- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012
SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
A mamcia moja to cudowna kobieta, cala rodzina zawsze moze na nia liczyc...
Mimo iz pracuje udalo jej sie tak poukladac wszystko zeby byc u nas prawie 2 miesiace...
Ann masz mamcie prawie na miejscu i tego cI zazdroszcze...ale coz no taki nasz wybor byl...
Wazne ze moja bedzie do konca marca a w czerwcu my sie wybieramy do Polski jak wszystko bedzie wg planu...
Wkoncu reszta dziadkow wnuka tez zobaczyc musi a i moja siostra oczywiscie tez...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
NO bede miala pelna chate ,ale poniewaz nie widujemy sie czesto(raz na rok,dwa lata)wiec damy rade ze wszystkimi niedogodnosciami...
Angellika dziekujemy za zyczenia-przydadza nam sie twoj Nikos jest sliczny-choc zapewne od czasu zdjecia zdazyl sie juz zmienic No i pewnie wiele juz umie
A mnie znow snil sie porod i niunia. A ona sama krecila sie wieksza czesc nocy. Swoja droga to zabawne jak przy mojej zmianie ulozenia ona tez uklada sie ,zeby jej bylo wygodniej.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sisi82
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 62
- Otrzymane podziękowania: 0
Do wszystkich użytkowniczek X-landera:
Mam już wózeczek z całym zestawem rzeczy w domu i tak jak obiecałam piszę swoje przemyślenia bo miałam możliwość zamontować na stelażu wszystko po kolei wg. instrukcji mojej znajomej:) jak dla mnie wózeczek rewelacja i faktycznie w super stanie. Z tym oparciem o którym pisałam wcześniej nie ma problemu. Faktycznie nie podnosi się do 90 stopni ale można jak dziecko jest małe podłożyć coś pod plecki np. jasiek:)Nie ma również problemu z opuszczaniem oparcia na paskach dla mnie wszystko działa sprawnie. Więc ogólnie jestem mega zadowolona!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lusieńka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja dziś z M. odwiedziłam chyba ostatni raz przed "rozpakowaniem się"sklep z osprzętem dla maluszków i zakupłam laktator.Przyda się i M. bedzie też mógł karmić już od samego początku. a poza tym chyba dobrze maluszka przyzwyczaić też od razu do butelki.
Co się tyczy zadyszki przy chodzeniu niestety też mnie męczy.Czasami jak przesadzę z tym chodzeniem to aż kołatania serca dostaję.Mieszkamy na 4 piętrze i nie mam windy więc "kulam " się powoli i z przerwami.Pociesza mnie fakt ,że gorszą zadyszke na 4 piętrze ma moja teściowa.Jak przychodzi w odwiedziny dyszy i sapie jak lokomotywa.To bieganie po schodach pozwala spalić mi mój cukier a i na kondycję też dobrze robi. Z dzieckiem na ręku i tymi schodami będę fit mamą...
Jutro chyba ostatnia wizyta u lekarza prowadzącego. A potem- jeśli wszystko będzie ok. pozostanie już tylko czekanie...
Ostatnio przed spaniem gdy już leżę pod kołderką dopadaja mnie lęki że "rozpakowanie" rozpocznie się tej nocy i zaczynam sie bać.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- duszyczka
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 8
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lusieńka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dolores181
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 98
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Anuskka - też zauważyłam, że mała układa się tak żeby jej było wygodnie. Wczoraj bardzo się śmialiśmy, bo przerzuciłam się z boku na plecy, a ona została zwinięta w rogalik po mojej lewej stronie brzucha i wyglądało to przekomicznie bo lewą stronę miałam ogromnie wybrzuszoną a prawą jakby pustą. Mieliśmy ubaw z mężem
Sisi - myślę, że na początku będziesz tak zmęczona, że nawet życie pod dyktando Twojej Mamy nie będzie Ci tak bardzo doskwierać i docenisz pomoc. Ja ze swoją mamą dogaduję się super, tylko bardziej martwię się o męża jak zniesie mnie x 2 (bo w wielu sprawach jestem kopią mojej mamy, a mój mąż mnie znosi dobrze, ale mnie i mamę razem - to już czasem za dużo dla niego). Ale z drugiej strony wiem, że jak mama zobaczy, że dajemy sobie radę i nie jest potrzebna, to się usunie na bok
Lusieńka - proszę bardzo . A co do laktatora i karmienia butelką, to uważaj z tym. Lepiej nie za często, bo jest prawdopodobne, że dziecko przyzwyczai się do smoczka i potem nie będzie chciało ssać piersi. Butelkę lepiej wprowadzić dopiero na dobre wtedy, kiedy laktację masz już ustabilizowaną i nawet jak dziecko będzie ssało mniej, to nie powinno to jej zatrzymać.
A co do porodu w nocy, to tego się nie obawiam, miewam raczej inne myśli np. co jak odejdą mi wody w kinie albo na środku sklepu czy w mieście na ulicy?
Witaj Duszyczko, jasne, że możesz do nas dołączyć. A listę na pierwszej stronie umieściła Dziewczyny, która założyła wątek i napisała pierwszego posta i to ewentualnie do niej możesz napisać z prośbą, żeby cię dopisała. A na kiedy masz termin?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MM24
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 44
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MM24
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 44
- Otrzymane podziękowania: 0
Sisi jak to moje koleżanki powtarzają przez pierwszy miesiąc chciej pomoc jak masz możliwość bo po miesiącu wszyscy się na cieszą maleństwem a Ty będziesz wołać o pomoc:) Także słuchajmy rad ale miejmy wyczucie i dopasujmy je do naszych dzieci w końcu instynkt nas nie zawiedzie:) Ponieważ tymczasowo mieszkamy z rodzicami na rady typu zrób tak czy owak a za moich czasów to było tak jestem skazana ale podzielę te rady na krocie i wybiorę co będzie dla małego dobre. Nie dajmy się zwariować
Lusieńka - ja też nasłuchałam się o laktatorach i butelkach i jeśli z góry zakładasz karmienie butla to ok ale jeśli chcesz karmić piersią to zaczekaj z tą butla.Małe bardzo szybko się przestawi na butlę bo lepiej leci szybciej. Nie [potrzeba tyle wysiłku. Musisz przemyśleć jak chcesz karmić. Pamiętaj że z butlą zawsze zdążysz.
Puchną mi nogi ręcę, czuję się jak hipopotam ( mimo że nie utyłam dużo:). Jak Wy się czujecie?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sisi82
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 62
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- milibryl
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
ja też zauważyłam że czasami z jednej strony brzuszek bardziej wystaje a z drugiej jest zupełnie malutki, czasami to już nie wiem jak to dzidzi jest obrócone, przeważnie kopie mnie po bokach brzucha, rzadko nad pępkiem lub pod.
co do laktatora i karmienia, to w szkole rodzenia położna nam mówiła że dobrze jest mieć laktator do ustabilizowania laktacji, czyli na samym początku jak jest tzw doba nawałowa, no chyba że ktoś od razu chce karmić butelką to laktator będzie niezbędny. Ja spróbuję piersią chociaż nie wiem czy coś tam w nich jest bo mam małe (urosły tylko o rozmiar z B do C) ale nie wiem czy to ma wpływ na późniejszy pokarm?
jutro mam wizytę i robione usg i ktg no i wyniki na paciorkowca, także laski trzymajcie kciuki
pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ann-sunshine
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Nieopisana radość
- Posty: 3656
- Otrzymane podziękowania: 178
faktycznie jeżeli ma się za mało pokarmu lub za dużo to laktator się przyda, natomiast jeżeli wszystko jest dobrze, to jest to zbędny wydatek, tak więc u nas mąż dostatnie instrukcje gdzie i co ma kupić i przywiezie mi w razie co do szpitala. Rozmiar stanika nie ma wpływu na to ile masz pokarmu. Sam mechanizm laktacji jest uruchamiany u kobiety w momencie kiedy zaczynają się skurcze porodowe, dlatego nawet jak któraś ma cesarkę, to ważne, żeby choć kilka skurczów przed cięciem miała, aby uruchomić mechanizm. Na ilość i jakość pokarmu raczej ma wpływ dieta kobiety, to ile pije płynów i jak bardzo jest wypoczęta i nie zestresowana
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emma
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥ Zosieńka ♥ 01.03.2012.
- Posty: 1888
- Otrzymane podziękowania: 1
co do laktatora i karmienia, to w szkole rodzenia położna nam mówiła że dobrze jest mieć laktator do ustabilizowania laktacji, czyli na samym początku jak jest tzw doba nawałowa, no chyba że ktoś od razu chce karmić butelką to laktator będzie niezbędny.
w szkole rodzenia, do ktorej chodze slyszalam z kolei, ze jesli ktos chce karmic piersia, laktator jest zbedny i raczej nie pomoze na nawal pokarmu (ktory na samym poczatku zwykle nie wystepuje), bo jesli zaczniemy odciagac, piersi wyprodukuja nadwyzke. slyszalam tez o smiesznych babcinych sposobach na nawal pokarmu: obkladanie piersi lekko zmietymi mrozonymi liscmi kapusty - podobno dziala, ale widac, ze ile poloznych, tyle opinii. pozdrawiam!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.