Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Dzieki Wam za rady bo ja początkująca i sorki że tak pytam ale pomału ogarniam co i jak

Heh wróciłam do wanny

Aleksia mój też czasem zapomina jak ładnie się podpieral i rozkłada ręce jak samolot

Hania na bank zrobię zawsze coś innego, trochę to tłustawe ale czasem można sobie pozwolić !! A kombinezon może poproś mamę. Jak wyjdę z wanny to zrobię zdjęcie zobaczycie ocenicie.

Violcia a ta sukienkę ze ślubu masz białą??

Gochens tłuste? może trochę kalorii ma feta ale na pewno duuużo mniej jak golonka haha której swoją drogą nie lubię bleee. Tego nie smażysz tylko zapiekasz w piekarniku

Sophia i udało się suwaczek dodany i jaki ładny


ołł jeee dziś jest ten dzien gdzie Lenka ciągiem przespała mi 4h jupiii !!! właśnie zaczyna się budzić

...a tak na marginesie...ale napłodziłyśmy dziś na tym forum...te dziewczyny co rzadziej wchodzą to ale będą miały do ogarnięcia hihi

Moja mała tak rośnie i jest taka duza że dzisiaj założylam jej kaftanik 80

Haniu bardziej chodziło mi o ciasto francuskie jak dla mnie troszkę tłustawe ale co tam!

Oj tak dziś naplodzone ładnie to lubię.

Woow sophie już 80 ? Ładnie

gochens no czadowy jest ten kobinezonik, a to juz taki bardziej na zime czy jesienny?

haniu i dobrze im tak, beda mialy nauczke, ze trzeba czesciej zerkac

łoooo ale śliczny ten kombinezon
a mamy nie poproszę o kupno bo najbliższy Carrefur od moich rodziców jest 75km od nich to nie opłacałoby się im jechać po jeden kombinezon. Tam gdzie mieszkają moi to jest Lidl, 4 biedronki, tesco, polo market, inermarche i bricomarche oraz kaufland i to wszystko (ale i tak za dużo jak na 20-tysięczne miasto)

Gochens kein problem...możesz to zrobić z ciastem makaronowym jak chcesz tez jest gotowe do kupienia ja wcześniej robiłam na makaronowym ale nie zwijałam tego bo makaronowe grubsze ciasto... po prostu rozkładałam na blasze ciasto dawałam na to ten farsz i jak mi jeszcze ciasta starczyło to kładłam paski o szer. 2 cm po skosie na to i tez około 30min zapiekasz to makaronowe ciasto jest tak samo pakowane jak francuskie (takie zwinięte.

Sophia wow 80 to juz duża jest a ile już waży Twoja córa?

hehe dałam Lenie mleko, wypiła i dalej przysnęła...ale będę musiała się głośniej poruszac po mieszkaniu by się obudziła bo mi wieczorem nie zaśnie

Kakaszka w sumie to ma podszycie z polaru więc nie wiem. myślę że teraz można coś lekkiego pod a w zimę jakiś cieplejszy pajac i heja

Hania wolę francuskie kochana ale dziękuję za informacje.

Uciekam na winko i grę z mezulem buziaki

Przypomniało mi się co miałam jeszcze napisać mianowicie
Wszędzie jest oznaczenie na jedzonku od którego miesiąca dobrze rozumiem, że co poniektóre należy podawać później ale co do kaszek to na nich jest PO 4 miesiącu ale przecież kiedyś to dzieci karmiono takimi kaszkami znaczy takimi zwykłymi już po tygodniu sama jechałam na kukurydzianej i mleku krowim a teraz to aż tyle miesięcy trzeba czekać a poza tym czy dziecko widzi różnicę czy jest pare dni przed czy po 4 miesiącu no raczej nie znaczy jego żołądek bo przecież nawet i tak się podaje po trochu nawet jak już osiągnął wiek z opakowania a nie całą michę.
Co do tego to wczoraj babcia zaczęła o to pytać dlaczego tak jest i co nie znałam odpowiedzi może któraś lepiej wie.

Sama byłam w szoku jak moja małą szybko rośnie i ze 80 założyła,a ważenie mamy we wtorek i szczepienie
Szczepinie normalną czy skojarzoną?

A i ten kombinezon bajka! ładniutki, pojade po niego chyba jutro
Ale kiedys tak zaszalałam na zakupach że szok, kupiłam Zosi bujak,uwielbia
Go:

aleksiaa88 napisał:

Przypomniało mi się co miałam jeszcze napisać mianowicie
Wszędzie jest oznaczenie na jedzonku od którego miesiąca dobrze rozumiem, że co poniektóre należy podawać później ale co do kaszek to na nich jest PO 4 miesiącu ale przecież kiedyś to dzieci karmiono takimi kaszkami znaczy takimi zwykłymi już po tygodniu sama jechałam na kukurydzianej i mleku krowim a teraz to aż tyle miesięcy trzeba czekać a poza tym czy dziecko widzi różnicę czy jest pare dni przed czy po 4 miesiącu no raczej nie znaczy jego żołądek bo przecież nawet i tak się podaje po trochu nawet jak już osiągnął wiek z opakowania a nie całą michę.
Co do tego to wczoraj babcia zaczęła o to pytać dlaczego tak jest i co nie znałam odpowiedzi może któraś lepiej wie.

Masz rację! Mi teściowa opowiadała że zupełnie inaczej karmi sie teraz maluchy, mowi ze dawniej dawalo sie zwykła cherbatke dziecku i nic sie nie stało, zupke taką jak sie gotowało wszystkim przetarło i było,nierozumiem teraz tego szaleństwa przesadnego że to,to to trzeba sprawdzic przeczytać,człowiek sie stresuje, boi ze coś bedzie małemu a dawniej ska nasze babcie mieli wyczasnąć takie rzeczy jak są teraz dawało sie to co było i jakoś dzieci przezyły....Oczywiście z rozsądkiem, pomału najpierw zupe z ziemniaka i marchwii a pozniej oczywiscie na miesku...mleko też moja teściowa dawała od krówki...

Hej dziewczyny.
Witam nową koleżanke
Po pierwsze dziekuje za życzenia urodzinowe
Dzisiaj odstrzelona jestem jak sie patrzy na wieczorek z narzeczonym.
Synek nie marudzi takze świetnie

A co do tego jedzenia, to zgadzam sie, kiedys zupelnie inaczej nas karmiono i jakos zyjemy, wiec mysle,ze to sztywne trzymanie sie tego "PO" jest mocno przesadzone

A to ja na dzisiejszy urodzinowy wieczorek

Wow abra ale dżaga z Ciebie to gorset co nie? No jak bum cyk teraz Kubuś bedzie miał brata albo siostrę bo Twoj narzeczony się nie powstrzyma by tego nie ściągnąć hihi

ach no własnie wiedziałam, że czegos zapominałam zawsze Abra ! Wszystkiego najsłodszego! a szczególnie tego wieczorku

Gochens a na jaką grę się wybierasz do mężulka ??? Wstępną ??? hihi

...ale mam dziś dobry humor

wiecie zgadzam się z Wami co do przesadności z tym dbaniem o karmienie...ale zauważcie że teraz te młodsze organizmy są już słabsze niż te co były kiedyś. Teraz więcej i częściej się choruje. Więcej wad wrodzonych jest itp. A to wszystko przez tą chemię w jedzeniu i chcąc nie chcąc przekazujemy to naszym maluchom później.
Tylko, ze z drugiej strony, kiedyś nie było jakiś kaszek, słoiczków,
tylko zupa z garnka bardziej naturalna...

...a własnie ...jak kiedyś kobieta nie miała mleka, albo z jakichś powodów nie mogła karmić to co jadło takie małe dziecko?

...a my 20min. temu wróciliśmy ze spacerku wieczornego było fajnie

Haniu, może jeszcze sie wstrzymamy z tym rodzeństwem? Tak to gorset
Ja pamietam że bylo kiedys takie mleko w proszku w takim niebieskim woreczku.. tyle ze je sie gotowało dosc dlugo a nie tak jak teraz zasypywalo na ciepłą wode..

Abra wiem że sie wstrzymacie kochana żartowałam ale wyglądasz tak wystrzałowo, że nie mogłam się powstrzymać napisać hihi

...ach faktycznie, masz rację było takie mleko w niebieskim woreczku... było gorzej z tym gotowaniem to fakt.