Macierzyństwa pierwszy tom ;)

No karolcia to wyrabiaj paszporcik dla coroni,moj synus juz ma,a my do 10 pazdziernika w Polsce,fajnie by bylo sie spotkac,ja jestem jak najbardziej za,a dlugo juz w Szwajcarii mieszkasz

Ja na razie zaprzestalam cwiczen,ale brakuje mi Ewki,a mel b jakos mi nie "podeszla".teraz sie tylko ciastkami obzeram bo co rusz jakas impreza

Moj krolewicz juz nyna,dzisiaj spimy razem bo u tesciow,a tutaj nie mamy lozeczka ani wozka,a nie planowalismy zostac na noc.

Dobranoc wszystkim

Jak tak piszecie o tym, że robiłyście testy i tak szybko wychodziły 2 krechy to chyba z moimi hormonami na początku ciąży było coś nie tak, bo robiłam kilka testów, od 2 dni po planowanym okresie do 4tyg później i dopiero wtedy wyszły 2 kreski a to było dzień przed umówioną wizytą u gina bo albo to ciąża albo choroba żeby tak długo okres się spóźniał...

Teraz też jeszcze nie miałam okresu po porodzie, ciekawe jak długo

Jak długo planujecie karmić piersią?

Chciałam mojego szkraba dziś dłużej przytrzymać a od godziny śpi... Albo jesień mu się udzieliła albo ja nie wiem...

Pisałyście o histeriach maluchów przy karmieniu to mój dzisiaj miał identyczną! Głodny a się wyginał i krzyczał i odwracał głowę, smoka ciągnął i tak mocno że myślałam że wyrwie tą gumę z plastiku a cyca nie chciał nawet na stojąco bo o tym też myślałam... W końcu go położyłam na łóżko na chwilę i wyszłam za drzwi (on nie lubi sam zostawać i wzięłam go pod szantaż ;P ) zamknęłam drzwi i od razu weszłam do niego i mówiłam do niego słodko jakby mnie nie wiem jak długo nie było i położyłam się do niego to się od razu uspokoił i pojojcał tylko prosząc o cycka i jak dostał (ale na leżąco) to się najadł po brzegi i zasnął bez zabawy, plucia i krzyczenia... Ech ile to trzeba sprytu żeby dziecko nakarmić i uspokoić

Ło matko. Jestem na nocnym. Kurde z jednej strony dobrze że Alan się budziw nocy bo cycki by mi pękły ale z drugiej wstaje taka nieprzytomna, że ledwo siedzę

Na szczęście długo to nie trwało.... Do rana

Dzień dobry

No ńie mogę was nadrobić się rozpisałyscie... Komputer się już )kłada więc za niedługo myślę ze będe miala normalny dostęp do świata

Bartuś wczoraj pierwszy raz wypil 180 mimo wszystko i tak wstal o 4. Teraz jemy a potem on się drzemnie jeszcze
Na 10 ide do zebologa :-)a po obiedzie jedŹiemy zamówic mebelki do salonu i biurko pod komputer

Miłego dnia

dzien doberek. jestem nie przytomna, poszlam spac po 1 w nocy i o 7 juz pobudka i cos narazie nie widze, zeby eliza chciala sie zdrzemnac i dac mamie pochrapac. daje jej na zasniecie pol godziny jak nie, to ide robic mocna kawe

Witam

Lena wczoraj wieczorem zjadła tylko 70ml i poszła spać, obudziła sie o 3 i wypiła 130ml i spała do teraz

Gochens własnie piszą na wp.pl że Okupnik wychodzi za mąż za menadżera Gortata a przecież już po ślubie

Miłego słonecznego wtorku

Hej dziewczynki
Posłuchajcie sobie mojego Kubusia Udało mi sie nagrac

w581.wrzuta.pl/audio/2hnuo5akEgE/rozmowa_z_kubusiem

ENJOY ^^

Witam się z rana!
Na 11 na szczepienie także pomału się zbieramy...
Już się boje....3majcie kcuki , bo ostatnio to mała do wieczora płakała.......

Witamy sie
Gabi spala od 20 do 8 z przerwami na cyca o 3 i 6 nad ranem strzeliła taka kupe że musiałam ją cała przebierać
i nasze łóżko też ochrzciła :/

Violcia bardzo się cieszę że mieszkamy nie daleko bo dzieci będa mogły się bawić

A jest ktoras z małopolski ?okolice nowego sącza lub tarnowa ?

My na 16.45 idziemy na szczepienie

Mam pytanko który link z suwaczkiem wkleic ? Bo dużo ich tam :/

Milego dnia

Rozczarowana po nocy jestem

Sprawa ma się tak

Pod wieczór ostatni raz jadł coś po 17 następnie było parę rób cyca ale nic z tego nie wyszło więc dałam mu na wstrzymanie czyli trochę go przygłodziłam myśląc, że jak dopadnie wielki głód to się złapie suta i nie oderwie i co o 21 już był taki głodny smoczka to aż pożerał dałam i co odwrócił się i ryk, uspokoił się i znów spróbowałam i nic z tego nie wyszło. Musiałam dać butlę wypił 120ml trochę poszalał i o 22 dałam mu znów cyca ale nic z tego musiałam spuścić trochę bo po tylu godz nieużywania był kamieniem i oczywiście z butelki moim mlekiem nie pogardził.

W nocy obudził się 2 razy i ciągnął tylko z cyca na szczęście, a rano znów pogardził teraz śpi na smoczku.

Dziękuję za rady popróbuję może mi się uda zmusić do jedzenia z cyca.

A jak dalej nic z tego nie wyjdzie to zacznę dokarmiać CYCEM.

Bo nie ma takiej możliwości żebym odciągnęła za każdym razem czyli prawie co 3 godz jak mu się zechce jeść, a tym bardziej co 1 godz bo czasem też tak chce.

Laktator miałam w szpitalu przy nawale gdzie miałam 2 wielkie twarde kamienie i nawet kropli nie odciągnął a jak wzięłam je w ręce to trochę pościskałam to leciało jak z fontanny więc teraz nie ma możliwości żeby to urządzenie dało radę odciągnąć gdy cyc jest miękki jak nie dawał rady z twardym.

Cholera( sorki za słownictwo)

Miałam w planach pokarmić małego przynajmniej do 6 miesiąca, żeby go przez jesień przytrzymać a jak się uda to może i troszkę zimy a tu taki ZONK wyskoczył.

Popróbuję jeszcze Wasze metody może się uda.



Co do ciąży naczytałam się Wasze wspomnienia i sama musiałam zaglądnąć do swojej księgi z temp.
Chcieliśmy dzidziusia i robiliśmy to w dzień szczytu a raczej noc i później o tym nie myślałam robiliśmy remont sypialni więc nosiłam po drabinie skakałam i ogólnie nie wiem co ja tam jeszcze wyprawiałam.
Został mi tydz do planowanego okresu stanęłam przed lustrem patrzę na twarz i co widzę zero nieprzyjaciół na twarzy. Nic mi nie wyskoczył ale pomyślałam może za 2 dni mnie obsypie. 2 dni później znów patrzę i dalej nic myślę a może się przesunął okres.
Mężowi już powiedziałam, patrz jaką mam ładną twarz.
On na to: w ciąży jesteś, a ja w śmiech.
Zrobił mi podsumowanie czyli:
-temp cały czas masz wysoką od tygodnia a powinna już spadać
-okresu nie masz już tydzień a nigdy ci się nie spóźnił co do dnia przychodził
-cycki cię bolą, że nie mogę ich dotknąć bo krzyczysz
-na twarzy też nie masz wysypu
Mówię ci jesteś w ciąży!
Usłyszał ode mnie: głupi jesteś i tyle!!!!!!
W końcu postanowiłam kupić test zrobiłam z rana czyli o 5 bo mnie ciekawość spać nie dawała wróciłam do męża i mówię patrz co zrobiłeś, a ON: no co w ciąży jesteś przecież ci mówiłem.
Oczywiście dalej nie wierzyłam choć miałam tyle dowodów tego dnia zapisałam się do lekarza poszłam tam 17 października w takim strachu bałam się dowiedzieć, że jestem w ciąży do ostatniego momentu nie wierzyłam. Bałam się rozczarować, że nastawię się będę się cieszyć a tu jednak nic. Zrobił USG i pokazał bijące serce takie mi się gorąco zrobił dobrze, że leżałam wyszłam poszłam do kibla wyciągnęłam USG wpatrywałam się w niego i mi łzy poleciały szczęścia.

Wieczorem dałam prezent mężowi jak leżeliśmy w łóżku oczywiście cały dzień dopytywał i co choć i tak wiedział, że się udało. Dostał pierwsze foto dzidziusia skarpetki i buciki.

Chcieliśmy dziecka więc mój mózg nie dopuszczał tej wiadomości nie chciałam się cieszyć za wcześnie choć było tyle objawów to ja dalej nie wierzyłam. Bałam się najbardziej, że będę się cieszyć a tu nic, że będziemy próbować co miesiąc i co miesiąc będę się rozczarowywać dlatego nie wierzyłam tak bardzo.

Mąż chciał syna, a ja po prostu dziecko ze wskazaniem na córkę czułam, że syn a raczej miałam takie przekonanie, że syn ale i tak miałam jednak 1% nadziei, że córka .

Wybaczcie, że tyle się spisałam

UPS nie myślałam, że to aż tyle wyjdzie

Witamy się i my mały dalej poszedł w kimanko tatuś też jeszcze śpi, ale jemu jeszcze wolno wrócił z pracy o 2.30, na 14 znowu idzie... Nie lubię jak ma drugą zmianę... Już wolę nocki, bo wraca jak ja wstaję i mnie przynajmniej nie budzi Najpierw wgramolił się lodowaty do łóżka i chciał się na mnie grzać, a jak już zasnął i ja też chciałam to mały się na karmienie obudził... Takie to moje życie tylko spanie karmienie i sprzątanie

Powodzenia na szczepieniach!

Aleksia Hehe fajnie mi sie to czytało "No mowie Ci w ciąży jesteś"

Nie możliwe

Aleksia Niedowiarek Widzisz, "trza" było słuchac faceta