Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Ja tez lecę spać...
Jeśli chodzi o ślinenie sie podpisuje sie pod tym co napisała Hania ma rację...ślinianki sie rozkręcają, a z nadmiaru śliny dziecko musi sie jej pozbywać

Też lece spać, dobranoc.

Super ikunia ze dbają o ciębie

Co do mówienia do dziecka to też normalnie mówimy wszyscy do niego wiadomo czasem jakiś wyraz šie zdrobni ale to sporadycznie

Co do budzenia šie w nocy na jedzeńie to Bartuś jak zaczyna kwilic to ja szybko ide do kibelka bo pęcherz mi pęka ale praktycznie zawsze Bartuś šie tak rozedrze ze mój maz musi wstawac:-)

Więc to napewno zęby nie są...

Kiedys moja teściowa opowiadała mi że jej syn,(a moj M) zaczął ząbkować jak miał 9 miesiecy :O
Nawet mowiła ze do lekarza jezdziła się pytać co i jak...
A jak był w szkole to wszystkim mleczaki wypadły, a jemu znacznie pozniej ze względu na to pozne zabkowanie...

Więc pewnie reguły niema i każdy bobas inaczej ząbkuje jeden pozno jeden wczesnie, oby Zosia przeszła łagodnie bo juz sie tego boje szczerze wam powiem....
Ale na to chyba niema sprawdzonego patentu, boli dzieciaczki niestety mozna jedynie załagodzic....

Gabryska też się slini i wszystko wkłada do buzi , potrafi nawet poł piąstki wsadzić
Co do mówienia to staramy sie mowić normalnie ale wiadomo że czasami zdaży sie zdrobnic:)

moje spiochy juz 2 godz spią więc i ja lecę
Kolorowych snow

Pytalam mamy ja dostalam zabek pierwszy w 4. Miesiacu. A znow mojej kuzynki córa dopiero po roku.
Jak pilnowalam przed ciaza chlopczyka od 6. mc do roku to on tez sie strasznie slinil przy zabkowaniu ale nie plakal.wiek jest nadzieja na spokojne przejscie przez ten okres

Ja przyznam ze jedyne co zdrabnia to " dziabulek" ale to nie moge sie poprostu powstrzymac i tak mam od porodu mi mk o ze jak bylam w ciazy to na zoske w brzuchu mowilam " wydrzypysk"

Dobranocka panienki

wooow alście się rozpisały.. Ok przyznaje przeczytałam od tak se

Co do zdrobnień to ja czasem też tak "gadam" typu cieść myśko ale niestety jest to nie uniknione, są rzeczy które nazywam "po imieniu".

Ikunia zaaaaaaazdraszczam rzeczy. Zawsze chciałam mieć sweter wydziergany. Zapłacę Ci a ODDAJ MI !!!! PLIIISSSSKKAA

Ryska wracaj do zdrowia, mnie też coś łapie, zatkanego nochala posiadam i czasem kaszelex wychodzi

Karolka ja też przybrałam 20 kg w ciąży.. "już " posżło mi 15 kg. ja rozstępów nie mam także jest ok Od 1 zaczynam program z pewną laską na fb co mówi co jeśc i co ćwiczyć zobaczymy jak pójdzie

Agusia mój też cycowy.. U teściów zjadł np o 18 a cyca w domu ciągnie o 19.30, nasze SYNY cycusiowe są

Kakaszka superowsko,że wieczorek udany, my dziś pijemy wineczko

jeśli chodzi o piąchy to Alek NON STOP je ciumka, zje, ciumka wstanie-ciumka... to chyba jego ulubione zabaweczki

Jutro lecim do dziadków na wieś może jakiego grzyba się zerwie


BUZIAKI DZIEWCZYNY I CHŁOPAKI

Witam sie jako pierwsza
My miałysmy pobudkę o 1.30 i małej zachciało się gadac wiec do po 3 wojowała ale jak usneła to do 6.30 spała

Gochens mi został 1kg do wagi z przed ciaży a nie robie nic jakos tak samo poszło jak i przyszło
Idę ogarniać mieszkanko i pichcić spagetti i salatke na zime z buraczkow i papryki
Miłego dzionka

Witam jako druga chyba

Lena w nocy obudziła się o 2.30 na mleko a później obudziła sie o 6.30 i nie chciała juz spac, stwierdziła, że dzień już sie zaczął ale wzięłam ja do łóżka i jeszcze na godzinkę się zdrzemnęła. Później mleko, mata i odkurzacz w tle bo dzis taka mamusiowa jest i wciąż chce sie przytulać a ja musiałam pozmywać i wstawic pranie. Teraz widzę że kima na macie...jak się pranie zrobi to idziemy do sklepu.

Gochens miłego wypadu i duuuużo grzybów Moi rodzice chodzą po lesie i szukają...ale tam u nich mało jest uzbierali na razie tyle co na dwie zupy grzybowe...dziś jada na prawie cały dzień...hehe zapaleni grzybiarze

Ząbkowanie można jedynie złagodzić...chociaż tak jak Ikunia pisze, niektóre dzieci przechodzą je bezproblemowo. Jest ponoć fajny żel w PL na to. Jeśli Lena będzie miała ciężkie ząbkowanie to na pewno sie w niego zaopatrzę

Miłej soboty

To i ja się witam!

Pogoda deszczowo,a szkoda bo chciałam iść z małą na spacer

Jak się mała rozgadała dzisiaj od rana to sama w szoku byłam

witam dziewczyny

u nas z rana dzien marudzielca. eliza zjadla i widze, ze chce jeszcze spac, ale za chiny oczy sie nie zamykaja na maxa, no i krzyk. az wredota ze slosci rozdrapala sobie nos, ze krew poleciala. probowalam ja ululac na rekach, to ona sie kretoli jak szalona, grr...

zauwazylam, ze eliza w nocy budzi sie nie pozniej niz po 4 godzinach po jedzeniu. wczesniej sypiala po 5-6 godzin, a teraz jakis czas nie spi tyle. w zwiazku ztym zadaje wam pytanie o te kaszki co do mleka sie dodaja, jak myslicie dziecko jadzac je dluzej jest najedzone, a czy nie tyje wiecej niz tylko po mleku? bo jednak nie chce elize roztyc i tak klocek jest.

ja tak wczoraj na spacerze zpbaczyla, ze jeszcze troche i gondola dla elizy bedzie za mala !!!! jeszcze plus zimowy kombinezon i lipa, kolyska tez juz niedlugo pojdzie do wlascicieli ( znajomi nam ja pozyczyli ), a co najlepsze ich syn spal w niej do 7 miesiacu, a eliza jeszcze 3 nie ma.

dzis mala jak w nocy sie obudzila, znowu byla cala spocona, to zdjeclam jej dlugi rekaw i byla w krotkim, dlonie miala rano cieplutkie, ale lokcie letnie, wiec sie teraz zamartwiam, czy nie podmarzla.

co do gadania to ja sie nie wypowiadam ja sama jak gadam to lubie wywracac slowa, nie wiem skad to mam, ale zawsze swiadomie wykrecalam slowa ( typu zamiast paznokcie, to pazgnocie), no i plus jak gadam z eliza to strasznie mieszam dwa jezyki czyli polski i ruski. no bo wszystkie bajki, wyliczanki, pioseneczki znam rosyjskie. troche mnie zdziwil fakt, ze ja non stop nawijam z eliza. ogolnie nie jestem typem gaduly i sie martwilam, ze bedziemy siedziec w ciszy, ale nie daje rade, non stop nawijka. wszystko jej tlumacze, ucze itd. jednak czlowiek sie zmienia z pojawieniem dziecka

w koncu moja lasencja zasnela, uff..

agusia ja w nocy robie tak. jak mala zaczyna juz sie kretolic w czasie jedzenia odrazu daje jej smoka do buzi, ona spiaca odraz ga lapie, a ja w tym czasie robie mleczko, biore ja a raczki, wyjmuje smoka i daje butle. za bardzo nie ma kogo budzic, ale jak ona zacznie plakac to sie sama rozbudzi, a ja wole jak je na spiocha bo wtedy trwa to wszystko z 10 minut i spimy dalej

gochens udanych lowow grzybow

co do raczek to nie raz mamy walke z mala. przy jedzeniu strasznie mi przeszkadza, bo wsadza do buzki, druga zaczepia butelke, pare razy nawet mi z reki wypadla, a sily ma tyle, ze ja ze swoimi slabymi raczkami czasami mam problem

troche mnie tez przeraza zabkowanie, ale coz jakos trzeba bedzie to przezyc a noz widelec pujdzie gladko

sliny tez mamy pelno, ciurkiem leci jak elizke na brzuch dam, to wtedy w slinie jest wszystko

milego dnia dziewuszki

ale sie rozpisalam, szok

Moja kruszyna też powoli wyrasta z gondoli...

Wczorajsza "parówka" z szałwii zdziałała cuda, czuje sie o niebo lepiej


Dzisiaj Filip obudził się już o 1 na butle ale za to pospał aż do 6.30

Kakaszka a jaką macie temperature w mieszkaniu, może za wysoką, taka optymalna dla dziecka to 21 stopni. No i może gorzej się jej śpi bo jej gorąco
No i apropo tego że gadasz do Elizki w dwóch językach to rewelacja bo nauczy się dwóch odrazu.Ja zawsze marzyłam o tym żeby uczyć się rosyjskiego

Ja robie podobnie jak Kakaszka i Hania.Jak Filip zaczyna już kwękać to daje mu smoka, w czjniku tylko troche podgrzewam wcześniej zagotowaną wodę, dodaje mleczko i już. Czasami się zaczyna drzeć to wtedy R. do niego wstaje a czasami wracam do pokoju a mały śpi Wtedy wkładam butle do termosu i potem jak się obudzi to jest już mleko gotowe.
Wogóle od ponad tygodnia nie biore Filipa na ręce żeby go nakarmić przed snem i w nocy tylko podaje mu butle w łóżeczku,jak skończy jeść to odwraca główke i odrazu nyna.A jak brałam go na ręce do karmienia to zawsze jak go odk ladałam do łóżeczka to się budził i kolejną godzinę go usypiałam

Ja piję herbatkę z cytrynką i syropem malinowym a Filip obok mnie łobuzuje na macie, włąściwie to wierzga tak że jest już poza nią

Kakaszka jeśli Eliza ma kark i bok szyjki ciepły to znaczy, ze jest jej ciepło. Nóżki i raczki bardzo często sa zimne u dziecka. Tak jak rysa pisze optymalna temp. dla dziecka to 20-21 stopni, a przegrzanie jest nawet gorsze od niedogrzania. Jeśli masz bardzo ciepło w mieszkaniu to może lepiej skręć grzejniki a małą ubierz w długi rękaw...jak jest ciut chłodniej w mieszkaniu to lepiej się śpi dziecku

Moja Lenka też powoli wyrasta z gondoli ale postanowiłam na zime jeszcze ją w niej powozic bo cieplej bedzie mieć. Zresztą wewnątrz ma 80cm dł. więc do 70-75cm może pojeździć jak będzie mieć

Rysa faktycznie twój łobuziak buszuje wszędzie hehe słodko wygląda w tym tygrysku i zdecydowanie za rzadko pokazujesz nam swojego skarba
a o której ma Twoj smyk dłuższą drzemkę ? bo maja zawsze zasypia między 12.30 a 13.30 i śpi od 2-3,5h . To jej stała pora na dłuższą drzemkę. A krótkie ma między 10 a 11 i później między 17.30 a 18.30 .

To powyższe pytanie które kierowałam do rysy to też do reszty mamuś się tyczy hehe

aha ja od samego początku karmie (znaczy mój A.) w nocy Lenkę w łóżeczku. Nigdy nie braliśmy jej w nocy do karmienia na ręce. Za to w dzień zawsze je u nas na rękach.

I ostatnio Lena nauczyła się w południe zasypiac we wózku i później ją odnosze do łóżka...ale za to wieczorem zasypia u nas na rękach. Boję się zacząć wprowadzać w życie usypianie samemu przy mojej obecności bo czuję że bedzie płacz przeraźliwy. Mama mi wczoraj mówiła że mam zapalić małą lampkę o lekkim świetle i posiedziec przy niej i tak ją uczyć zasypiania ale boję się bo to mały nerwus jest czasami

Lena właśnie teraz śpi od pół godziny

Rysa ale śliczny tygrysek!

Moja gwiazda tez wierzga i z maty wypada!

Hania moja jak przychodzi godzina 11 -12 to tak marudzi polulam ją i śpi,znaczy jej pora na dżemkę,pozniej gdzieś koło 14,potem 16-17 ale to tylko tak po 15 min...