Macierzyństwa pierwszy tom ;)

O Maryjo tyle czytania!

Srenka babcia jest dobra uważaj rzeczywiście żebyś jej sam na sam nie zostawiła he he a ciotki to bym chyba nie wytrzymała, u mnie też czasem słyszę, że pokarm nie taki że słabo leci bla bla bla.

Sophie co jest?? Pisz tu szybko.

Malutka nie można przewozić tak dziecka chociaż ja czasem daje małemu cyca jak jedziemy a ja siedzę na tyle, wiem że to zakazane ale jak krzyczy z głodu to mi serce pęka...

Kakaszka dobrze że załatwiłas coś w tej przychodni ale masz rację zmień ją w cholerę! oby z Eliza wszystko dobrze się skończyło!
Kasia zdrowiej! Fajnie masz z tą szkołą taka odskocznia ale ja za cholerę bym już uczyć się nie chciała... Oj nie nie

Violcia cierpliwości kochana!

Hania przeczytam sobie ten artykuł to może i ja coś skumam. U mnie też zawsze się imieniny obchodziło, imprezki były przednie he he.

Aleksia rosół z gołębia ponoć bardzo dobry nie wiem nie jadłam ale jakoś mnie ten ptak nie chwyta za gardło.. Może jakby ktoś zrobił i nie powiedział co to, to bym zjadła he he
Do uzyskania wagi sprzed ciąży zostało mi 3 kg juuuupi

Lena spi od 13

Ja zrobiłam sobie ryż na mleku az mnie dziw bierze...ale spróbowałam wtedy od mojego z tym musem jabłkowym i super dobre było więc dziś mam to na obiad

kakaszka to dobrze, że małej nic nie jest poważnego. Zawsze lepiej skonsultowac i miec spokojną głowę.

Wit. C nie podawałm jeszcze Lence bo nie było takiej potrzeby więc nie wiem nic o tym.

Rosół z gołębi ponoć dietetyczny jest bo chudy i jak najbardziej dla dzieci...ale starszych oczywiście Moja ciotka kiedyś takowy gotowała (bo wuja ma hodowle gołębi) ale ja osobiście bym go nie zjadła nie wiem mam wstręt do czegoś innego w rosole niż kurak

Wydaje mi się że w gondoli przewozić nie można bo gondoli nie zapnie się pasami (nie ma ona specjalnych mocowań do tego)

Sophie a co sie stało ??? Gadaj nam tu zaraz...bedzie Ci lżej.
Ja mam tez trochę humor dupny bo dzis moi rodzice wyprawiają 30-lecie ślubu...z gośćmi, na sali a nas nie bedzie i ich ukochanej wnuczki

Kasia - mnie też głowa rozbolała więc musze się tez na nią leczyc ech to chyba od pogody bo pada u nas od rana...a ja niestety meteopata jestem

Gochens brawo że zostało tak mało już mi zostało 5kg ale ja muszę zrzucić znacznie więcej
Przeczytaj koniecznie ten artykuł bo mi już się rozjaśniło po nim o tym glutenie

A wiecie co...jak trzymam Lene na kolanach i przeglądam forum to zauważyłam, ze jak pokazuje się ten obrazek z forum na górze (ta kobieta w ciąży i druga co pokazuje dziecko w brzuchu) to Lena się do tego uśmiecha jak nie wiem sprawdzałam kilka razy bo myślałam, ze przypadek...ale nie podoba jej się ten obrazek

...i zauważyłam jeszcze że już trochę mniej kładzie ręce do buzi cieszy mnie to

ale dostałam powera robota pali mi sie w rekach ale przysiadłam na chwile...

Gochens teraz studia to nie to co kiedys nie trzeba kłuć ważne zeby cie temat interesował

Musze w wolnej chwili ten artykuł tez przeczytac i zobaczyc czy u dzieci ze skazatez tak jak u innych...

Lece szaleć dalej bo mam jeszcze godzinke góra na ogarniecie wszystkiego. tzn pakowanie prezentu siebie wykonczyć zebym na cos wygladała dziecko ogarnąc obiad podac mezowi i mamie no itp:) ale głowa nadal mnie ćmi

Ja tez musze przeczy
ac ten artykol od Hani ale na telefonie niewygodnie.Może coś się rozjaśni.

Filip też ma takie krostki na buzi,już sie bałam że to jakieś uczulenie ale jak piszecie że Wasze dzieci tez tak mają to mi ulzylo

Malutka milka ja słyszałam ze do pół roku można dzieci wozić w gondoli

portal.abczdrowie.pl/gondola-do-samochodu

Kakaszka dobrze że Elizce nic poważnego nie jest, a co do paszportu to zdjecie obowiazkowe przynajmniej u nas i j a robiłam jej zdjecie tak jak mi fotograf kazmał czyli zrobić jej zdjecie w całosci na białym tle np przescieradlo , mała miała mieć ubrana ciemniejsza bluzeczke i zaniosłam takie zdjecie temu fotografowi i on je obrobił wyciał i jest ok

Gochens gratulacje utraty wagi

Aleksia u nas tez z tymi krostkami tak jest , ze jak wyschna to zostaja suche slady i najwiecej jest jak ma smoczek i sie slini strasznie :/

Sophie co sie dziejec??


Dziękuje za odpowiedzi odnosnie witamin

Mężu kupił dziś kaszkę manną smakową i na opakowaniu jest 6 miesiąc. Spokojnie nie zamierzamy już podawać tylko wziął bo była promocja.
Po przeczytaniu artykułu na temat glutenu zastanowiło mnie jedna rzecz.
Gluten znajduje się w zbożach czyli w kaszce mannej też jest co nie?
Czyli skoro gluten powinno się podawać przynajmniej w 5 miesiącu bo może uczulać to jakim cudem w dawnych czasach czyli jakieś 30 lat temu mamuśki podawały kaszkę manną wcześniej.
Np ja byłam karmiona mlekiem krowim i kaszką manną na noc, żebyśmy spali a brat od 3 tyg życia?
Teraz sobie tak myślę kiedyś nie było takich ram czasowych w podawaniu jedzenia. Kiedyś krowie mleko dawano od narodzin i kaszki leciały manna lub kukurydziana tylko teraz to po 4 to po 6 miesiącu i tak dalej. Nawet moja matka się dziwi, bo nas karmiła kaszkami szybko a teraz trzeba odczekać.
Chyba troszkę poleciałam pisząc o tym.

Wracam do Was po kłotni z mężulkiem,ja pierdziele skąd On ma taki charakter, On zawsze był zaborczy i uparty,ale teraz to przegina,chciałam jechać do kolezanki z małą ale On oczywiscie że nie.... niewiem czy mu z wiekiem odbija czy nie jak on moze byc zazdrosny o matkę idącą z dzieckiem do kolezanki do łolaboga bo sie wsciekne!!! Cały czas mi czegos zakazuje i mysli że sie podporzadkuje,kurde zawsze przytykałam na to oko ale jesli chodzi o wyjazdy to w niego jakies diablisko wstepuje,ale oczywiscie jak on chce wyjsc to wychodzi a jak sprowadza swojego przyjaciela na weekend to jest kurde dobrze siedzą smieją siea mi zakazuje,ja Go pierdziele w takim razie juz tyle mu ustepuje ze szok,Kocham Go nad zycie jest czuły i romantyczny np ostatnio z rocznicą no ale dlaczego jest taki uparty na moje wyjazdy...Ratunku! Bo niewiem co do Niego przemowi..........

Szlak Mnie trafi,a najgorsze jest to że niewiem czemu sie tak zachowuje.......mam poczucie że zle ulokowałam uczucia i czuje sie z tym zle............

aleksiaa a ja wiem, że kiedyś dawano właśnie później produkty zbożowe koło 10 miesiąca i to było zbyt późno i dzieci chorowały częściej na celiakię niż teraz jak wprowadza się wcześniej. Może u Ciebie tak było że dostawaliście...ale ja na pewno nie dostawałam tak wcześnie do 6 miesiąca byłam tylko na mleku , później papki marchew i ziemniak a później koło 8 miesiąca gluten.
Gluten podrażnia jelita u dzieci i dlatego każą teraz wprowadzać wcześniej w bardzo małych ilościach by wszystko się powoli przystosowywało. Mamy teraz słabsze organizmy jak były kiedyś i to wszystko tez inaczej wygląda jak za dawnych czasów. Fakt, ze kiedyś mamy nie były tak przewrażliwione chyba jak teraz ale teraz mamy więcej chemii we wszystkim i bardziej trzeba uważać i segregować pokarmy.

Sophie a dałaś kiedyś mężowi powód do zazdrości? Jeśli nie to nie rozumiem jego postępowania. Nie może kazac Ci siedzieć w domu, przecież nie jesteś we więzieniu. Jeśli on wychodzi to Ty też powinnaś miec do tego prawo...tym bardziej ze chcesz wyjść z dzieckiem. Nie rozumiem go zupełnie. Musicie dojść jakoś do porozumienia...ja Wam za bardzo nie pomoge bo nie wiem co działa na Twojego by coś zrozumiał. Musi ci po prostu zaufać

Nigdy nie dałam mu żadnych powodów... Om ma strasznie ciężki charakter.Musi sie to zmienic, a mi przejdzie tylko troche sie podłamałam tym bo myslalam ze w malzenstwie zaufanie jest najwazniejsze tak jak w kazdym powaznym zwiazku.
Ale Wam najęczałam Wam juz sie biore do kupy bo chrzest w sobote a przeciez My musimy sie pogodzic heh

Kurcze jak mu przemowić o to jest pytanie!

Sophie ja uwazam ze powinnas postawic na swoim bo jak bedziesz caly czas ulegac to niczego nie zmienisz i caly czas tak bedzie a Hania ma racje to nie wiezienie , poza tym z mala chcesz wyjsc , niemoze Cie odizolowac od ludzi i znajomych .
A na zakupy mozesz sama pojechac ? Takie moje zdanie ale zrobisz jak uwazasz

jestem..w koncu maly zasnal,nie wiem co mu sie teraz dzieje,dobrze ze w nocy spi

Z tego co zauwazylam to tylko moje dziecko tak wczesnie chodzi spac o 19.00 po kapieli juz spi,budzi sie zazwyczaj o 3,a dzisiaj o 5tej

Kakaszka zdjecie do paszportu jest obowiazkowe,ja robilam malemu z automatu,wyszlo akie nie bardzo bo trzeba bylo glowke podtrzymywac ale przyjeli w konsulacie a przychodnie to koniecznie zmieniaj i dobrze ze Elizie nic powaznego nie dolega

Gochens ja rowniez gratuluje spadku wagi...mi sie nie chce cwiczyc jakos juz i zamiast chudnac to tyje,ale nic dziwnego jak ostatni miesiac to jakies imprezy caly czas,no ale samo sie nie zrobi,trzeba sie wziac za siebie

Kasiu ja caly czas worze malego z przodu,mozna tak jak ktoras napisala,pod warunkiem ze sie ma poduszki wylaczone...a w gondoli to raczej nie malutkamilka


Sophie jak ja Cie dobrze rozumiem,ale mojego meza to nikt nie pobije,on to dopiero ma trudny charakter,ze tez ja wczesniej tego nie widzialam ...z Twoim chyba nie jest tak zle,przynajmniej jest romantykiem :kissi nie powinien Ci zabraniac wyjsc

Kasiu ja tez zazdroszcze studiow,sama chcialam si jeszcze uczyc no ale wyjechalam do FR i jak na razie zostalam to nie bylo jak a teraz dziecko to tym bardziej,ale strasznie zaluje...kto wie moze kiedys.

Ide zaraz do wanny,ale nie wiem czy zdaze bo pewnie zaraz sie ksieciuniu obudzi

To Mnie Violcia teraz zaskoczyłaś bo mysłałam że tylko Moj taki ciezki okaz....

KaRoLka masz racje bo moze wina po mojej stronie lezec ze ulegam za duzo,a na zakupy to odziwo jezdze sama


Gochens Gratulacje dla Ciebie ojjj jakbym chciała zeby mi waga drgneła ale jak narazie zero mobilizacji ..... Zmobilizujcie Mie hehee

Sophie ja tam czasem sama wyjdę i mówię zostajesz z małym robię butlę nakaz wydaję i wychodzę. Czasem mu się zdarzy zapytać a po co a na co. A ja a Ty jakoś wychodzisz a co ja mam oszaleć z dzieckiem w 4-rech ścianach 24 na dobę nic ci się nie stanie jak posiedzisz.

To ja już głupia jestem z tym glutenem moja ciotka też karmiła kaszkami i były to lata 80-te i jakoś nie czekała na odpowiedni miesiąc bo syn jej wył wybredny w dzień a w nocy go dokarmiała bo się darł. Ale jakby dał z łyżeczkę na próbę takiej mannej. W ogóle to ten świat jest teraz popierniczony.

Sprawdziłam jedną rzecz zadzwoniłam do szwagierki i zapytałam o kaszkę manną. I co jej brat dostawał o wiele wcześniej niż teraz pisze na opakowaniu. A było to 9 lat temu. I jeszcze mówiła, że jej chrześnica też dostaje manną, a jest z początka czerwca tego roku czyli wiek prawie ten sam. A matka tego dziecka ma też dziecko w wieku 17 lat więc też jest z tamtej dalszej epoki. Jakie to skomplikowane wszystko. Ta oszaleć teraz można.

Violcia moja chodzi spac między 21 a 21.30 i może nie mamy wieczoru za bardzo dla siebie ale wolę by rano wstawała mi o 8 niż o 5 czy 6 bym się chyba pochlastała jakbym miała wstać tak wcześnie rano

A ja na temat gondoli znalazłam to:

fotelik.info/pl/art/gondola_czy_fotelik_samochodowy,17.html

i pisze tam, ze nie jest to tak bezpieczne jak fotelik i że można gondole montowac do auta ale pod warunkiem ze jest ona do tego przystosowana...bo nie wszystkie wózki coś takiego posiadają.

No Lena się obudziła po 3,5h snu...więc czas na jabłuszko