Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Ikunia U niemowląt karmionych sztucznie zaleca się wprowadzanie glutenu nie wcześniej niż w 5. m.ż., a nie później pod koniec 6. m.ż. Ja zacznę Zosi wprowadzać w 5 a jak skonczy 4 to dam jej pierwsza kaszkę i marchew

KaRoLka oby tylko sie jakieś chorobsko nie przywlekło

Jak katarek meczy to i humor do kitu....biedna Gabi i ciekawe jak Elizka...

Ta Ikunia lepsze to od pasztetu i schabu

Nie nie denerwuje sie, raczej na poczatku tak ale jak pocwiczylam to mi przeszlo i teraz sie z tego smieje bo kazda ma prawo powiedziec swoje zdanie ze kiedy zacznie podawac swojemu i co zacznie podawac ale krytykowac kogos ze ktos zrobil to wczesniej niz ustawa przewiduje to juz jest jego sprawa i nie powinno sie tego krytykowac. Mi tez sie niektore rzeczy nie podobaja ale zadnej nie krytykuje tylko grzecznie napisze co ja zrobilabym a nie pisze ze ktos przegiol. Ale juz nie zamierzam tego ciagnac
Własnie ten gluten mam sie zamiar zapytac pediatry dzis o niego. Juz mialam wychodzic poszlam sie ubrac wchodze po Wikule patrze a ona spi na lezaczku tak sie smiala jak mama cwiczyla skalpel ze sie zmeczyla jak poszlam sie obmyc

Od dzis skalpel robie raz w tygodniu a lece z turbo spalaniem ewy i brzuchami i nogami Mel.

Podziwiam babki co robia skalpela,ja nie dam rady

Malutka a nasze dziołchy z tego samego miesieaca i dnia sa

Jeśli chodzi o gluten to przeczytałam to:
www.1000dni.pl/1000-dni-zywienia-dziecka...-dziecka-z-glutenem#

PISZE, ŻE OD 6 MIESIĄCA WPROWADZAC U DZIECI KARMIONYCH SZTUCZNIE A OD 5 MIESIĄCA U DZIECI KARMIONYCH CYCEM. I TEGO BEDĘ SIĘ TRZYMAC...także jeszcze trochę czasu mamy
a powiem szczerze że wkurza mnie ta cała akcja gluten i bezgluten bo ciemna jestem w tym temacie jak tabaka w rogu z tego co wiem to najpierw powinno sie podawac bezgluten dzieciom na MM ale jak mam to podawac jak Lena nawet nie otwiera pyszczula do marchewki Nie wiem z czym to wszystko sie je...że tak powiem. W jakich kaszkach jest ten nieszczęsny gluten?????? Np. w takich Nestle malinowych czy bananowych???? i to jest w mlecznych czy w bezmlecznych????? jeeeenyyyy jaka ja ciemna w tym temacie

Klara - ciuszki ekstra najbardziej spodobała mi się ta bluzka szara w grochy i pajacyk w sowę

Ikunia - łoooo matko to faktycznie niekończaca się opowieść...weź im powiedz, że nie stać Cię na ciągłe dojazdy do nich i niech juz skończą tę zabawę bo więcej na to wydasz niz zyskasz niedajboże

Ja jakoś straciłam wenę na ćwiczenia od 4 dni nie ćwiczę na dodatek zęby mi się w nocy odzywają i bolą do południa aż...dobrze że mam wizytę 23-ego u dentysty. I chyba też m.in. przez to mam dość ćwiczeń bo ból zębów chyba jest najgorszy z możliwych...no plus jeszcze nerki

Lena śpi od pół godziny dopiero...marudziła i płakała bo śpiaca a zasnąć nie mogła...co się natrudziłam dziś to masakra

dzien dobry .

Dziekujemy jeszcze raz wszystkim ktorym nie podziekowalam za komplementy

Karolka no mysle ze nasze skraby by sie sobie spodobaly,tak ze trzeba kiedys jakies spotkanie zorganizowac...a co do ubezpieczenia to tutaj jest dobre,tylko nie rozumiem czemu mam im ta kase zwracac,przeciez jestem normalnie zatrudniona i powinni mi normalnie oplacac mimo iz jestem na chorobowym czy macierzynskim,nie wiem o co kaman

Ikunia to faktycznie ta ciotka troche przegiela z tym pasztetem,pewnie bym sie podobnie zachowala

A my dzisiaj po szczepieniu,Oskarek bardzo plakal,bardziej niz za pierwszym razem,tak mi go bylo zal,ale jak juz wlozylam go do auta to zasnal i spal 2 h,na razie nie ma goraczki,zobaczymy co bedzie pozniej,teraz tutaj rozrabia to chyba mu lepiej ,wazy 7 kg tak jak przypuszczalam ,a i pani doktor kazala poczekac do 5 miesiaca i zaczac wprowadzac cos innego do jedzenia...a Oskarek juz probowal marchewki i jabluszka o czym powiedzialam lekarce,to powiedziala ze po trochu mozna,ale na razie tylko te dwa ,pozatym to wszystko ok z nim

Ja tez musze zabrac sie za cwiczenia,a mialam miesiac przerwy to bedzie ciezko ale dam rade

karolka slicznie wygladacie,a Twoja twarz to jakos mi znajoma,moze kiedys minelysmy sie gdzies

Milego popoludnia

malutkamilka ja cie przepraszam, co napisalam o tym jedzeniu. masz 100% racje matka wie najlepiej co jest dla jej dziecka.
i tak kazda z was jest lepsza matka niz ja.
stwierdzilam, ze zadzwonie do poloznej i moze ona sprobuje mnie zarejestrowac do przychodni na jutro, a jak nie to zaczekam do czwartku.
do szpitala nie doczolgam bo w jedna strone jest kolo 2 godzin z buta.
moze robie zle, ale eliza jest spokojna radosna i nie jest to krytyczna sytuacja, oczywiscie wedlug mnie.

ha doczytałam że ten nieszczęsny gluten jest i w smakowych kaszkach i w normalnych i jeśli w smakowych to trzeba ciut więcej podawać jej. Jezu jakie to skomplikowane

Violcia - podaj wzrost i wagę Oskara do tabelki. Będzie to w 16tyg. ale to nic .

Haniu ja też cicho ciemna w te klocki zresztą tutaj znaleźć kaszkę owocowa to cud jakiś widziałam ryżową i kukurydzianą
Ja też dzisiaj mała muszę na rękach usypiać bo tak marudzi że szok;/ i sama nie uśnie
Mnie też coś głowa boli od wczoraj;/ oby nas coś nie dopadło

Violcia może faktycznie się gdzieś widziałyśmy już Oskarek ładnie waży

My jutro mamy wycieczkę do Bern, po paszport dla Małej

Wasze dzieci też już główkę dźwigają??? bo Gabi jak leży w bujaczku to głowę już podnosi i za ręce do siadania też sie rwie

To podaje dokladne wymiary mojego dziecka...Oskarek na 4 miesiace i 6 dni wazy 7060 i mierzy 65 cm.

aaa Violcia faktycznie nie zauważyłam podałaś wagę ale jeszcze cm

Cos rozkojarzona jestem dziś , nie wiem czemu.

Karolka u nas też owocowe znaleźć to cud.... widziałam tylko kaszkę bananową ale od 6 miesiąca i to chyba mleczna na dodatek była
Moja już od 2 czy 3 tygodni główkę dźwiga jak jest w pozycji leżącej czy półleżącej...już wstawać chce maluda haha

kakaszka myślisz że jak wtedy położna Was olała to teraz nie oleje ? 2km z buta do szpitala masz? to gdzie ten szpital? w innym mieście? Ja w pół godziny przechodzę 5km pieszo więc wychodzi, że ten szpital masz 20km od siebie wiem czepiam się...ale wiesz czemu. Rób jak uważasz, to Twoje dziecko...ale żebyś później nie musiała sobie niczego wyrzucać. Jeśli faktycznie Elizce się nie pogarsza to poczekaj to tego czwartku...ale pamiętaj że takich maluchów nie należy samemu leczyć bo nie wiesz co tak na prawdę im jest. My starzy możemy sobie sami coś zapodać (choć i tak na dobrą sprawę i na dłuższą metę nie powinniśmy)ale z dzieckiem trzeba uważać. Powodzenia.

Ilunka przykro mi że tyle nerwów tracisz przez ten zus nieszczęsny:(,A te 3 bluzeczki kosztowały niecałe 30 zł także chyba było warto bo jakosćiowo też wyglądają bardzo fajnie.

Ja też jestem ciemna w tych kaszkach

Nie wiem co jest z tymi lekarzami, dzisiaj odwołali nam szczepienie z powodu braku lekarzy. Przyjmuje tylko jedna Pani Pediatra i dzieci i dorosłych A czasami nawet 4 lekarzy przyjmowało u nas w przychodni.

Moja dzielnie dzwiga główkę i chce juz chyba siadać pluskwa mała Z wózka jej wystaje jak podnosi...

kakaszka nie mów że jestes zła matką,nie oceniaj siebie tak! Nie Wolno!!!

_Klara_ no to naprawde sie opłacało,zobaczymy co ja dzis upoluje

My juz wrocilysmy od pediatry. Niunia powinna zjesco 15:30 (po 3 godz od ostatniego posilku) ale od pediatry poszlysmy na spacerek i teraz wrocilysmy, rozebralam ja a ona nawet nie mysli sie obudzic. Niech spi w ciagu dnia dwa razy po pol godz spala wiec teraz odsypia

Nasz lekarz sie nie zdziwil jak powiedzialam co juz dawalam probowac bo mowi ze teraz matki zaczynaja wczesniej dawac. Wazne by robic to stopniowo, tzn. jak mala je teraz pol sloiczka marchewki to na drugi dzien nie dawac drugiej polowy tylko przez tydzien ten pol sloiczka a na nastepny tydzien o lyzeczka dwie wiecej (taki tylko przyklad). Mozna tez dawac co dwa trzy dni. O glutenie to powiedziala ze temat rzeka kazdy mowi co innego. Ale od dawna bylo ze najpredzej od 4,5-5 miesiaca jesli na mm.

Bardzo byla zadowolona z malej bo zrobila pokaz jak siada jak glowke podnosi jak podkurcza pod siebie kolanka i raczki prostuje lezac na brzuszku no i caly czas sie smiala.
Wazy 5650g i mierzy 62,5cm. Za tydzien mamy powtorzyc morfologie i jak bedzie ok to odstawiamy tabletki.

Najgorsze jest to ze we srode mam wizyte kontrolna u neurologa a auto dalej u mechanika i dopiero w srode ma dostac ta czesc i ja wmontowac bym chociaz mogla autem wrocic do domu. I tak mnie czeka gozinna jazda autobusem po dziurach z dzieckiem w foteliku i stelazu w drugiej rece o godzinie 12:50 wyjscie z domu w miescie przed 14 a wizyta na 15.... eh odzwyczailam sie od jazdy autobusami od kiedy zdalam prawko wszedzie zawsze autem niezalaezna od nikogo...

Aha zeby powiedziala ze juz sa w drodze, dziasla mocno rozpulchnione ale zeby nie nastawiac sie ze wyjda w ciagu tygodnia, moga wyjsc dopiero za miesiac. Jak narazie to mowila by brac gazik na palec, albo kupic szczoteczke do zebow co sie naklada na palec i delikatnie raz na dzien szorowac po tym kawalku dziasel co sie zeby wyrzynaja by im pomoc i zlagodzic Wikuli ten etap.

Violcia zanotowalam Twoje dane, jeszcze nie cofalam sie na strony wstecz ale dzis wieczorej jak Wikula zasnie to to zrobie i uzupelnie tabelke aby jutro byla kompletna. Kiepska ze mnie administratorka tabelki ale obiecuje poprawe.

Dzis humorek lepszy, moze za sprawa pogody moze nie ale mysle ze tak juz zostanie. Nie wiem czy to jakies schorzenie czy nie ale nie lubie jak nie mam nic do roboty, nie potrafie usiasc i nic nie robic bo mie szlag trafia i mam glupie mysli (glownie z tesknoty za mezem), ciagle sobie cos wynajduje do roboty i narzekam ze nie mam czasu na nic, ale teraz sobie obiecalam ze jak skoncze to zlecenie co sie podjelam to poswiecam swoj czas tylko sobie i corce oraz cwiczeniom i przyjemnoscia jaka mi sprawia czytanie ksiazek, ah no i zagladaniu na to forum

kakaszka spoko ja moze sie szybko denerwuje ale szybko mi przechodzi ale co sie w nerwach powie co swoje wystarczy jedno slowo nie dopisane do mojej wypowiedzi i wychodzi korniszon Przepraszam tez Gochens bo tez troch naskoczylam a moglam bardziej sprecyzowac swoja wypowiedz. Wcina= probuje nie wypluwa ladnie polyka. jedyne co jej codziennie daje to kaszka ryzowa jablkowa 80ml na pol gesto ale i tak po tym wola jeszcze butle. i pediatra powiedziala ze moge jej nawet 100ml dawac codziennie kaszki bo srednio przybiera na wadze w porownaniu do rowiesnikow i to jej nie zaszkodzi a jedynie pomoze, tylko zebym dawke zwiekszala stopniowo.

Mleko nr 2 powiedziala zeby sie nie spieszyc, nawet od stycznia dawac bo je kaszke ryzowa a juz w grudniu zacznie sie robic bardziej ruchhliwa to wtedy stopniowo mam wprowadzac nr 2 by od stycznia jadla juz 2. dawac tak: jak je 120ml mleka teraz to w pierwszym i drugim tyg grudnia dawac 3miarki nr 1 i 1miarke nr2, 3 tydzien 2miarki nr1 i 2miarki nr 2, 4 tdzien 1 miarka nr1 i 3 miarki nr 2.

No dziewczyny ja wreszcie jestem, przeszlismy wirusa zoladkowego wszyscy lacznie z pawelkiem ale maszczescie juz dochodzimy do siebie. Dzis dzien pelen wrazen najpierw dziewczyny mialy akademie z okazji dnia nauczyciela w ktorej wystepowaly potem szymek pasowanie na przedszkolaka. Moj tato o 13 operacje przepukliny niby nic ale sie denerwowalam niby jset ok jutro go odwieze bo jade z wiola na kontrole reki tez zonaczymy co powiedza mmam nadzieje ze wszystko ok i nie bedzie trzeba operowac.
Kasia fotelik super.
Musze was jeszcze troche nadrobic pozdrawiem papa

dobra dziewczyny dopiero po jakims czasie zrozumialam co za glupote napisalam. walnelam sie w glowe wzielam rece w dupe, oj chyba na odwrot dupe w rece i poszlam z mala do przychodni, udalo sie zalatwic rejestracje na jutro do rodzinnego, takze ze sie wszystkiego dowiem, bo do pediatry nie dalo rade.

co prawda teraz mnie napiprza brzuch, ale to wszystko pikus, wazne ze jutro idziemy do tego lekarza.