Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Sophie kurczak wygląda pysznie wrzuć na maila!!
Malutka to rzeczywiście T jakoś średnio to przemyślała
Szosteczka super prezenty i Pawcio jaki zadowolony, chyba najbardziej z tej pizzy
Haniu dopieść się kochana, fryzjera dobrze jest odwiedzić, ja mam chęć na kosmetyczkę albo masaż
Karolka moze rzeczywiście się zraniła albo udrapnęła??
Kakaszka mój też dziś taką kupę zrobił, mama mi mówiła ze za dużo marchewki nie można dawać bo ona zatwardza kupę

Alan śpi my byliśmy na zakupach, mama przywiozła Alusiowi nowy kombinezon bo tamte juz małe

No i byłam w aptece kupiłam te pierdoly i wydała 200 zł my 2 zaczniemy jak się 1 skończy tyle ze juz to specjalne

Kakaszka, może to zły pomysł ale ja mojemu dziś dałam posmakować pomarańczki ja sobie jadłam a mały na mnie patrzał i krzyczał że też chce Za pierwszym dotknięciem językiem strasznie się skrzywił ale już po chwili krzyczał po jeszcze pocycał trochę i.... Tym sposobem po kilku godzinach zrobił poootężną kupkę Trochę rzadszą niż zwykle, ale zawsze robił po tygodniu a tym razem to były tylko 2 dni i ja jestem pewna że to zasługa pomarańczy, więc ja będę co 3 dzień małemu dawać pomarańczki soku świeżego jakąś łyżeczkę, nie więcej a kupki pójdą

Gochens no niestety apteka jest jednym z droższych sklepów, a prawie nic nie widać co się kupiło....

Szósteczka Pawełek to ma atrakcje Skoczek, pizza

Aleksia jak będziesz tak długo wpatrywać w tą fryzurę, to albo w pełni się zakochasz albo w pełni znienawidzisz

Ja też mam urodziny w styczniu

Srenka, a którego?
Nie uważasz, że w styczniu mieć urodziny to dla mnie rok przelatuje. Jak grudzień się zacznie potem mikołaj święta nowy rok i już urodziny jeszcze dobrze się nie rozglądnę a już po nich. Mi już stuknie następny rok, koleżance dopiero w listopadzie. A do listopada to ho ho. Człowiek urodzony w pierwszym miesiącu to jak dla mnie szybko rok ucieka.

srenka napewno cos w tym jest, ale ja sie narazie boje malej podawac takich rzeczy, tymbardziej, ze moj facet jest strasznym alergikiem, wiec jeszcze zaczekamy

mnie strasznie martwi ta jej szyja. ma juz stan zapalny. znalazlam psikacza ktorego stosowalysmy wczesniej jak byl taki problem i zobacze co to da, bo maka ziemniaczana nic nie dala niestety. ale jak do jutra psikach chociaz delikatnie nie przesuszy idziemy do pediatry, bo tak czy siak z takim zapaleniem szczepienia jej nie zrabia, wiec trzeba dzialac.

chwile wczesnije dalam malej pusta butelke ze smoczkiem sie pobawic, eliza byla zafascynowana. moj wyszedl na na chwile do znajomego co ma corke i powiedzial mu, to sie okazalo, ze bron boze nie mozna dawac dziecku pusta butelke. bo ich mala tez sie bawila az w koncu sie zapowietrzyla i wyladowali w szpitalu. dobrze, ze im powiedzial, bo bym dalej dawala.

aleksia faktycznie tak sie napatrzysz, ze juz patrzec nie bedziesz mogla

gochens to czym ja mam ja karmic bo nie mam z aduzo pomyslow dan, zeby bez marchewki. juz sama nie wiem...

mialam plan, zeby eliza zasnela przy butelce, no bo przed kapiela byla mega spiaca, a tu wredota mala sie rozbudzila i teraz pewnie zacznie sie marudzenie.
boze niech jej juz wszystkie zeby wyjda, bo to przeciez nie mozna z dzieckiem wytrzymac.

Kakaszka można dawać pewnie tylko nie przesadzać z ilością. Ja np wczoraj dałam 3 marchewki(spore) do papki, duży ziemniak i troszkę cukini i do tego jeszcze manna. Oczywiście miał na 2 dni no ale może za dużo bo dziś walnął takie suche kulki z marchewki

Dziś już np zrobiłam tylko 2 małe marcheweczki pół cukini i ziemniak. No i dziś było bez kaszy manny.

Dziś Alan ma dzień dziecka czyli bez kąpieli. Usnął mi po 18 i spał do 19.20 ale jak się obudził był tak śpiący, że dałam mu tylko butlę i odpłynął

Miłej nocki kochane

surowa marchewka jest przecież przeczyszczająca, więc chyba marchew nie wysuszyłaby kupki, nawet gotowana...

Aleksia mam 9 urodziny i masz rację że to za szybko... Od razu jestem po nowym roku stara...

Pawełek śpi smacznie a ja czekam na męża bo jechał sprawdzić co i jak z naszym mieszkankiem, bo nas tam długo nie było...

Dobranoc

Co do marchewki to się zgodze że zasusza kupy.
kakaszka można wiele kombinacji warzywnych robić ze ziemniakiem, pietruszką (odrobinę) , buraczkiem (miałam surowy to na parze musiałam go robic 1h10min. tak długo niestety sie robi to warzywo by było miękkie), cukinią, brokułem, szpinakiem, dynią. i zawsze do tego odrobina masełka
no i podstawa na zatwardzenie to picie wody, herbatek i soków. To na prawdę rozrzedza kupkę.
Oj kakaszka znowu to zapalenie? smaruj jej tym co miałas wtedy...a jak nie zejdzie to śmigaj do lekarki bo takie coś może być sporym dyskomfortem dla małej...staraj się jej tam zawsze dokładnie myć w czasie kapieli. Odchyl główkę delikatnie i myju, myju...poproś Twojego o pomoc w tym bo wiem, ze nie jest to łatwe by tak odchylić dziecku główkę.

Lena zasnęła o 20.30...a ja senna że hoho...zaraz też ide spać. Jutro wysyłam już kartki rodzinie, musze kaskę wyciągnąć do fryzjera i zrobić przelew oraz małe zakupki. Ide sama a mój zostaje z małą

do jutra
dobranoc

A ja mam katastrofe w domu od 16. T. kolo14 podrzucila mi chore kaszlace dziecko bo ona musi na dzialke! przyszla po ia przed 16 i wziela mala, ale jak tylko zaczela marudzic i plakac krzyczec bo to cos w tym stylu bylo to szybko oddala mi ja i zawinela tylek bo zraz corcia przyjedzie!

Jestem zdezorientowana i wystraszona. Mala zjdlam kolo 9 90 ml mleka pozniej troszke rozrzedzonego soczku i po 13 porcja obiadowa ale tylko 80 ml pozniej dokonczyla soczek i zaczely sie cyrki- krzyki placze wyginanie nie do uspokojenia. z bezsilnosci posmarowalam dziasla i dalalm paracetamol. miala takie rzuty 3-5 min spokoju i znowu wiec ubralam sie i pojechalam do mamy probowalysmy ja nakarmic ale nie, ziemniaczki z maselkiem nie, kaszka na gesto cos tam zjadla ale tez be dopiero przed 19 sie uspokoila. przed 20 zawinelam sie i wrocilam do domu. dziecko radosne bawi sie. na potege wszystko pcha do buzi, kapiel ubieranie i znow to samo. chodzenie bujanie nic nic nic nie pomagalo. ssala moje rmie moja piers iw kurzala sie ze nic nie leci, dokonczyla butelke z woda- 3 pociagniecia i ryk, mleka nawet nie chce tknac. Chce spac ale jakos jej nie idzie. nie wiem co jej dolega. dziasla? brzuszek? gardlo? dalam je znow paracetamol i zaraz po nim zasnela. spi i probuje jej na spiocha dac mleko ale jak juz uda mi sie wsadzic smoka do buzi to nie chce ssac... probuje jeszcze raz i wylewam bo zaraz bedzie nie dobre. odkladam do lozeczka i ide spac bo cos czuje ze szybko bedzie pobudka z wielkim krzykiem i placzem bo nie bedzie chciala jesc.

jutro przed szczepieniem bedzie ja badac to moze wykluczymy gardlo ktore w piatek bylo ladne

Kurcze malutka nie mam pojecia czemu tak sie zachowuje mała ;/ Moze zeby idą ....

Kochana 3mam kciuki zeby przeszło noi mała zeby coś zjadła ... i zebyscie troche pospały

Hej, ja dzis caly dzien u mamy pomagalam w pieczeniu smakowitosci na jutrzejsze barburki;) a w sobote idziemy z Zoska na mikolajki przebic uszy:) a później przychodzimy z B. na wódeczke imieninkowa do mamy;) takze Zoska przechodzi w niedziele na mm:)

Gile dalej leca, zostaje dzis na noc u mamy i rano mykamy do przychodni, troche sie boje zeby nie poszlo w oskrzela

Sophie kurak pierwsza klasa.

Bartolini ladnie juz z dziubkiem daje rade :*

Aleksia fajne ciecie, takie drapieżne:)

Oskarek gratuluje walcowania. My nadal tylko z brzucha na plecy a na plecach najwygodniej wiec po co sie ruszac

Kakaszka moze w kali wykap niunie? Smaruj sudokremem i dokladnie wucieraj po myciu np. wacikiem.

Jestem wykonczona. Trzymajcie sie Rybeńki :*

Witam jako pierwsza

Malutka może to ząbki bo ponoć dzieci traca apetyt wtedy oby to tylko jednodniowe zachowanie trzymamy kciuki kochana

Ikunia to będzie dobra imprezka powodzenia w przychodni i zaraz Nam tu daj znać co z Zosia


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Nocka w miarę dobra 3 pobudki i Mała dalej śpi a ja pomijam kawke , choć chętnie bym z Nią jeszcze pospala . Ale musiałam się ogarnąć bo o 9 mąż przychodzi i jedziemy załatwiać blachy i całe to papierkowe dziadostwo . Także trzymajcie mocno kciuki żeby wszystko poszło jak trzeba
Miłego dnia

My juz lezymy sobie, mala zajada opakowanie po chusteczkach- bardzo je lubi

Nocka hmmm chyba do najgorszych nie nalezala. Jak zasnela to czatowalam na dogodny moment by nakarmic na spiocha i udalo sie ;D w momencie gdy rusza jezykiem jak smokiem i zjadla tak 140ml. pierwsza pobudka po 1 z placzem takim chwilowym ale dalam smoka odwrocila sie i zasnela. nastepna po 3 jak wstawalam to zdarzyla sie odwrocic i zasnac. i nastepna po 6 na mleko, zjadla znow tylko 80ml i jakos zasypianie jej nie szlo wiec posmyralam ja po glowce i pleckach i zasnela ale nie udalo mi sie juz wcisnac jej reszte mleka ;( W dzien najwyzej nakarmie ja lyzeczka jak nie bedzie chciec butli.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Czytalam o tych zebach i tym braku apetytu i bylo tez napisane ze niekiedy robia sie krwiaki na dziaslach i moze tez lekko krew leciec z miejca gdzie bedzie zabek

witam mamuski. u mnie poranek masakra jednym slowem. mala sie obudzila chwile po 6, poszlam przebrac jej pampersa a szyjka jeszcze brzydsza od wczoraj, wiec polecialam o 7 rano pod przychodnie czatowac kolejke, zeby moc ja zarejestrowac. rejestracja zaczela sie o 8 i sie udalo, ale jak przyszlam do domu to zostalam wyzwana od ciamajd i takich tam mojego bo on mial do pracy juz wczesniej i juz teraz nie mial jak sie dostac na budowe. ale mnie to za bardzo nie ruszylo, wazne, ze mala zerejstrowana.
poszlysmy do pediatry. musialam mala w domu obudzic, zeby ubrac, az mi sie serce krajalo, wiedzac jak ona teraz okropnie zasypia. no ale trzeba to trzeba. wiec tak szyjke mamy myc suszyc i niczym nie smarowac. na lokciak mamy alergie ch wie na co. tez nam powiedziala zmienic mleko na ha kupic emolium i takie tam podstawy, no i na szyje na noc jakas masc. a poza tym ok.
no i na kupki dawac jej najlepiej sama wode.

teraz mala placze, bo chce spac, a ja nie potrafie ja z tymi zebami uspac, tylko mlekiem, no ale niedawno jadla, wiec narazie walczymy. a ja juz jestem wykonczona, a to dopiero 10 godzina

no i trzeba bylo ciezka artylerie brac do snu czyli mleko, ale zasnela. mam nadzieje, ze ze 2 godziny da mi odpoczac.

malutka nie zazdroszcze, biedulka. dobrze, ze noc wam minela w miare i oby takie dni powtarzaly sie jak najrzadziej.
tez mi sie wydaje, ze u wiki to zabki, trzymaj sie kochana, my sie tez meczymy, ale coz trzeba to jakos przetrwac.

ikunia fajnych barburek, bezbolesnego klucia, no i pijanych imienin

a my jeszcze w sobote idziemy na te urodziny elizy chlopaka. za bardzo mnie to nie kreci, bo bede musiala byc non stop z mala, ale pozniej sprzedaja ja tesciowej i sama bede swietowac a co?

co do obiadkow zapomnialam, ze cukinia istnieje musze kupic i dla mnie i dla malej, bo ja uwielbiam.

milego dzionku

hej.

u nas nocka w porzadku,maly obudził sie o 23 i pozniej dopiero o 7 i o dziwo jak nigdy poszedł dalej w kimono o 9 juz definitywnie wstał,tak ze tatus sie nie przemeczyl bo na razie on do niego wstaje ale i ja zaczynam sie nim zajmowac bo sie tak nie da,maz nie ze wszystkim daje rade,mam tylko nadzieje ze nie zaraze Oskarusia...a dzisiaj czuje sie troche lepiej,nasmarowałam sie amolem na noc,wygrzałam i idzie ku lepszemu,dzisiaj jeszcze powtorze tą miksture czosnkowo-cytrynowa i moze bedzie lepiej

kakaszka co do zaczerwienionej szyjki to ja bym poszla do lekarza jesli jest bardzo zle ,my tez długo z tym walczylismy,ja bym poleciła gencjane,choc brudzi ubrania ale jest skuteczna no i oczywiscie trzeba dobrze osuszac po kapieli,tak jak Hania pisała niech Ci Twoj facet pomoze bo samej tak ciezko odchylic głowke no i oczywiscie wietrzyc szyjke,niech Eli czesto lezy na brzuszku.

Co do twardych kupek to zgadzam sie ze marchewka powoduje zatwardzenia,przeciez moje dziecko na poczatku tak sie własnie po marchwi meczyło,tak ze nie nalezy z nia przesadzac,banany tez...Oskarek tez robi twarde kupki mimo ze marchwi na razie nie jemy i płynów tez duzo pije to nie wiem po czym,ale raczej sie nie meczy przy wyproznianiu

Karolka to super ze wieczorek sie udał i trzymam kciuki zeby sie udało załatwic z tablicami i reszte papierów

No to Ikunia bedziesz imprezowac i super ze Zosia bedzie miec przebite uszka

Malutka ja mysle ze to przez ząbki Viki nie chce jesc,powodzenia na szczepieniu

Miłego dnia.

Witamy
Srenka to ja mam 8-go, to gdzie idziemy się napić albo przynajmniej coś zjeść dobrego?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ale dziś miałam zaskoczenie z rana

Słyszę obudził się ale nic nie wstaje niech sobie leży nic do niego nie mówię, odwracam się w jego stronę i co patrzy na mnie zwykle to ja podnoszę głowę i kukam bo ochraniacz zasłania ale było moje zdziwienie, chyba sprawdzał czy ktoś jest. I zrobił tak kilka razy. Za pierwszym razem to miał głowę przy szczebelkach ale nie zdążyłam cyknąć tel.
Leżał na boku i zdarł głowę.

Wczoraj też mnie zaskoczył byłam w pokoju i byłam odwrócona do niego bokiem bo szukałam w szafie. Leżał wzdłuż łóżka a po bokach miał zagłowki. Odwracam się leży na szerokość łóżka przy końcu tam gdzie nogi jeszcze jeden obrót by zrobił i zaliczył by podłogę.