Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Ale Bartuś super trzyma kubeczek! Zuch chlopak! kawaler z Niego cudnyyy! Oczka ma śliczne

A ja dzisiaj robie premiere,znalazłam zajebisty przepis z nowej ksiazki i zobaczymy czy mi sie uda! a oto i przepis :*
Bo moj mesus uwielbia kurczaka

1 średniej wielkości kurczak o wadze ok. 1,5 kg
1 cytryna
1 papryczka chili (bez pestek)
½ główki czosnku
4 gałązki oregano
sól
pieprz kolorowy utłuczony w moździerzu
150 g masła

Warzywa:
700 g małych ziemniaków (jednakowej wielkości)
2 łyżki klarowanego masła
3 gałązki oregano
sól morska gruboziarnista
świeżo mielony czarny pieprz
1 brokuł

Sposób przygotowania:
1. Kurczaka dokładnie myjemy i suszymy. Do środka wkładamy ½ cytryny, przeciętą papryczkę chili, ½ główki czosnku i gałązki świeżego oregano. Skórę z kurczaka nacieramy solą i pieprzem. Pod skórę z kurczaka delikatnie wsuwamy dłoń starając się rozdzielić skórę od mięsa. Następnie rozprowadzamy pod skórą całe masło. Pozostałą połowę cytryny kroimy w plasterki i okładamy nim kurczaka, którego umieszczamy w dużym naczyniu żaroodpornym.
2. Ziemniaki myjemy i obieramy ze skórki. Każdego ziemniaka kładziemy na łyżce i kroimy na cienkie plasterki, nie przecinając do końca ziemniaka. Na patelni rozgrzewamy klarowane masło i smażymy ziemniaki, aż delikatnie zrumienią się z każdej strony. Następnie ziemniaki okładamy gałązkami oregano, doprawiamy solą morską i pieprzem i wkładamy je do naczynia żaroodpornego, z kurczakiem.
3. Całość wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 120 ºC i przykrywamy pergaminem na 1,5 godziny. Po tym czasie ściągamy papier, żeby kurczak i ziemniaki ładnie się przyrumieniły. Pieczemy jeszcze 45 min.
4. W garnku zagotowujemy wodę z ½ łyżeczki soli. Z brokułu wycinamy różyczki, wrzucamy je do osolonego wrzątku i gotujemy przez 4-5 minut. Po tym czasie odcedzamy brokuł i przepłukujemy w zimnej wodzie. Brokuł wkładamy do piekarnika na ostatnie 10 minut pieczenia kurczaka i ziemniaków.

Wyglada super! MAm nadzieje ze bedzie smakowało J :* Ale on wszystko wchłonie
Powiem Wam czy smakowało heh

witam dziewczyny

u nas nocka w porzadku, tylko cos eliza od wczoraj znowu ma problem z zasypianiem. tak szybciutko mi prawie tydzien zasypiala, a teraz znowu afery robi, rece nie, bujak nie, lozeczko nie. trudno nie chce na rekach bedzie sama w lozku lezec az zasne.

sophie co do sukienek mi sie podoba ta pierwsza z baskinka, ale to napewno nie na moja figure. o i ta z koronka baaardzo elegancka i sexi jak dla mnie. co i sukienka co dodala karolka tez fajowa, bardzo mi sie podobaja takie sukienki, bo zarabiscie wyszczuplaja sylwetke

pawelek ale ty samodzielnie siedzisz, super

jeju ikunia ja bym cie nie poznala w krotkich wlosach w zyciu

haiu ale jedza ta byla twojego. ja rozumiem dzieci i td, ale ona juz nie jest jego rodzina i niech sie odwali.

ale wiktoria kreciolek, nie strasz juz tak mamy ja tez elize nie zostawiam juz samej, choc jeszcze takich fikolkow nie robi, to sie boje najbardziej na swiecie, ze moze mi spasc z ciegokolwiek.

boze posta juz pisze od 2 godzin!!!! mala znowu zalapala histerie przy zasypianiu, tylko mleko pomoglo. ja nie wiem co ona ma za odpaly. juz mnie to wkurwia za przeproszeniem.

co do tesciowych ja jestem w szoku, ze moja nie jest taka najmadrzejsza. jak ja o cos zapytam to powie, a tak to mowi, ze ja jestem matka i bardzo dobrze sobie radze. zapytala mnie ostatnio czy nie mam nic przeciwko kolczykow dla elizy no i przekucia uszu, ja powiedzialam, ze nic, wiec ponoc na pol roku sfinansuje klucie no i mam nadzieje kolczyki

ikunia az zes porownala uczulenie i skurcze, usmialam sie

jeju aleksia a co za bezsena noc? jakbym ja chciala nie chciec chociaz raz spac, to bym sobie jakies film w koncu do konca obejrzala, bo zazwyczaj zasypiam na pierwszej reklamie

jeju bartek ciotka juz pisala, ze sie zakochala w tobie, ale powtorze to jeszcze raz :-* moze jak wydoroslejesz ja ejszcze nie bede mezatka

zoska masz nie samowita grzywke

mala zasnela, ale strasznie nerwowo spi, co 5 minut cala drga, nie wiem co to dziecie ma w glowie.

czesc.

jaki słodki bartus wloski mu fajnie stercza

U mnie noc katastrofa,wysmarkaam 2 rolki ppieru od wczoraj wieczora,w nocy ciagle sie budzilam,ciezko mi bylo oddychac i gardlo okropnie bolalo,strasznie słaba jestem Oskaruś tez sie czesto budzil ale maz dawal mu smoka to zasypial dalej,jakos ok 4 obudzil sie na jedzenie,ja do niego nie wstawalam bo balam sie ze go zaraze tak ze od wczoraj zajmuje sie moj B malym,ale w takich momentach przydala by mi sie mama do pomocy bo maz ma troche dosc juz ale musi mi pomoc,ja i tak zaraz wstaje bo syf w domu,musze to troche ogarnac i zrobic zakupy bo nie ma nic w lodowce...wczoraj kupilam choinke,trafilam na promocje za 20 eurakow kupilam tak ze super,ale ozdoby juz drozej mnie wyszły ale choinka powinna ladnie wygladac,nie moge sie doczekac jak ja ubiore

Gochens a czemu sie boisz jak Ali spi na brzuszku?,Moj Oskar tak od jakiegos czasu spi i nic mu sie nie dzieje,tylko jak sie przebudzi to troche jeczy

Uwielbiam ta grzywke Zosiną,słodka dziewczynka

A wlasnie po skonczeniu 6 mięchów Waszych brzdąców dawac bedziecie mleko 2??bo ja juz wszoraj kupilam,pediatra kazała juz podawac ale ja sie jeszcze wstrzymam,a wczoraj truskaweczke jedlismy z dodatkiem mleczka,smakowalo bardzo malemu

milego dnia.

Violcia ja się nie boję tylko on się czasem denerwuje wiec jak słyszałam że marudzić zaczyna to ma plecy go bach bo tak by się obudził i marudex na całego. Kiedyś bardzo lubił spać na brzuchu i uważaj kochana na truskawki bo należą do silnie alerguzujacych. No i wypędz tą chorobę dobrze ze Ci mężu pomaga!

Kakaszka może znów zebiska? albo po prostu miała gorszy wieczór no i fajnie ze teściowa się nie wpitala, oby kolczyki tez były w zestawie

Sophie daj znać jak kura

Tak, tak Haniu wiem dlatego też byly spięcia ale ja lubie takie osoby ktore mowia prosto z mostu co lezy na sercu- takich szanuje. a nie slodza w oczy a za plecami dupe obrobia ze az iskrzy

Tez bym chciala zakrecic kaloryfer ale neistety nie moge- tylko w kuchni i lazience moge :/

karolka ja mam dobry sposob na T. jak cos nie tak powie to zaraz lecie "cięta riposta" hehe
U mnie tez jest rywalizacja miedzy babciami ale raczej od strony T.

Sophie moja to az sie trzesie za wszystkim co szelesci- najlepeij gazeta albo gazetki reklamowe ze sklepow jej smakuja. Ma kilka zabawek szeleszczacych ale tak je zmolestowala ze juz malo co szeleszcza

U nas nocka nad wyraz ladna. kurcze zapowiedz juz byla przy wieczornym zasypianiu, sama bez zbednych przekretow i marudzen- tak jak kiedys. sama sie przebudzilam, patrze 3 rano a ona jeszcze spi- wow ale mialam radoche. przebudzila sie po 3:30 i sie krecila wiec o 4 dalam jej mleko i spala po 7:22 super ciesze sie bardzo z tego.

A z pojemnikow na grzejniku ubylo juz pol wody

Zosia ale masz grzywke ladna- mozna ja juz spinac

Violcia herbatka z miodem i cytrynka do tego syropek z cebulki a na noc mleczko z miodkiem i czosnkiem

Pranie zrobione, manele z grubsza poukladane, mala spi ale zapewne sie zaraz obudzi bo sasiedzi z gury chyba odsuwaja meble i odkurzaja za nimi bo straszny rumor i piszczenie odkurzacza!

Na 12 idziemy na kawe do T. by nie miala pretensji ze nie przychodzimy

Jutro szczepienie- mam nadzieje ze ostatnie przed dluzsza przerwa.

Babcia S. wczoraj zrobila smaczna zupke malej wciagnela jej 210ml i jeszcze za luyzeczke ciagnela a i tak po 2,5 godz znow byla glodna. wczoraj to jak odkurzacz wszystko wciagala. mleko to za kazdym razem 170ml i jeszcze pwoietrze z butli zasysala, desere, kasze na gesto i jeszcze zupke ma spust ale dzis za to rano zjadla tylko 90 ml.

A co do spania na brzuchu zauwazylam ze moja w ciagu dnia podczas snu przewraca sie na brzuch ale tak nie do konca, a wczoraj po 3 jak sie przebudzila to wlasnie zasnela dosc szybko wstaje by wylaczyc lampke patrze a ta na brzuchu- poczekalam az zasnie porzadnie i ja odwrocilam na plecy - to sie przebudzila i musialam dac jej mleko predzej.... bym ja tak zostawila ale balam sie ze cos sie stanie a tym bardziej ze jedna raczke miala pod soba. wasze maja raczki pod soba czy przy glowce jak leza na brzuszku?

Dwojke mleka bede wprowadzac jak skonczy mi sie jedynka. mam jeszcze dwa kartoniki po 1200g i jeden 800g wiec kolo swiat kupie i powoli bede wprowadzac mieszajac z jedynka.

Moj szogunek juz wstal i dopada sie do klawiatury wiec koncze.

Aha zamowilam malej na mikolaja hule-kule dzis powinna do nas dotrzec

uciekam wywiesic pranie

no wlasnie, ze nie zeby mala meczal. co 15 minut przebudza sie z placzem. ja rozumiem, ze jest kobieta i ma prawo miec humory, ale bez przesady, co bedzie jak okresu dostanie raczej ja nic nie boli, bo jak nie chciala spac, bo ladnie sie bawila, tylko jak zachcialo sie spac to wielka afera.

wlasnie ja tez musze jakas wode dawac na kaloryfery, bo suche powietrze jest.

wiktoria super, ze dalas mamie ladnie pospac, oby juz tak zawsze

to nie zły głodomorek z Wikusi :silly

Wlasnie musze zrobic syrop z cebuli.

A co do zebów to sniło mi sie ze Oskarkowi własnie wyszedł,byłam przeszczesliwa,ale to tylko sen

Gochens wiem ze truskawki mogą uczulac ale skoro robia takie deserki to chyba mozna i nie zjada tego ...moj tez czasem marudzi jak spi na brzuszku,ale polubił juz tak spac.

teraz wlasnie strasznie krzyczy,piszczy,tatus sie nim zajmuje.

A musze sie pochwalic-Oskar wczoraj przekrecił sie z brzuszka na plecy a dzis rano z plecków na brzuszek wiec i u nas cos zaczyna sie dziac

Witam Was dziś

Bartuś fajnie kubeczek trzyma
Zośka ma naprawdę fajną grzyweczkę

Co do sukienek to nie pomogę, bo nie mam gustu ani trochę

Tak pisałyście że mi ładnie w krótkich włosach, że coraz bardziej chce mi się krótkich... Dziś związałam moje kłaki w kok, żeby ich nie widzieć i żeby mnie nie kusiły

Pawełek wczoraj cały wieczór molestował ten kartonik po mleku, pogniótł na wszystkie możliwe sposoby a dziś nie mógł na niego patrzeć Już mu się znudziło... Z wszystkimi zabawkami tak ma że jeden dzień wielki zaciesz a potem przez tydz są ble...

A wiecie, muszę pochwalić Pawełka, bo już tak bardzo nie marudzi na cyca tylko śniadanie musi być butla bo cyc ble, a potem je cyca ile może i tylko go dokarmiam jak ma mało, więc się bardzo cieszę Na szczęście to był chwilowy kryzys, dobrze że sobie odciągałam przynajmniej jeszcze mam mleczko

Będę jutro Pawełka warzyć i mierzyć to pewnie znowu się przerażę że taki wielki

Jak się go nosi każdy dzień to nie czuć tego ciężaru aż tak bardzo bo mięśnie się wyrabiają i przyzwyczajają Ale jak ktoś tak od czasu do czasu go bierze to tylko chwilę wytrzymuje

Witam dopiero i ja

Bylismy wszyscy na zakupach w rosmannie

Lena nocke miała jak zawsze super...jedna pobudka na mleko o 3 i spała do 8.30 jeszcze

Ikunia lepiej Ci w dłuższych włosach

Malutka - ja też cenię takich ludzi

Jeśli chodzi o mleko 2 to ja słyszałam że podaje je się dużym głodomorkom. I że wcale nie trzeba zmieniać jeśli nie ma takiej potrzeby. Dziecko może jechać na 1 do roczku a później próbować powoli przechodzić na krowie Ja raczej bedę jechać na jedynce cały czas. Dwójka jest ponoć cięższa bo tłuściejsza.

Zapisałam się na czwartek do fryzjera na 10.45 ale się cieszę jak wychodze od fryzjera to zawsze tak lepiej się czuję ścinam włosy i farbuję

Kupiłam dziś Lenie deserki ( brzoskwinia-marakuja, brzoskwinia- czarna porzeczka i wiśnia banan) były też z malinami i truskawkami ale nie zdecydowałam się

Bartek jak juz swietnie trzyma sam kubeczek...i nawet pod kolor sweterka

A Wikula juz ładnie wciąga jedzonko


Brawo dla Oskarka za wywrotkę

Natali co tam u Ciebie? Rysa to samo Kasia również !!!

miłego dnia

Czasami nawet mleko nr 2 karza wprowadzic predzej jezeli slabo przybiera na wadze bo wlasnie jest tlusciejsze. i jezeli dobrze przybiera na nr 1 to nie trzeba, ale po 6 miesiacach dziecko wiecej sie rusza i potrzebuje wiecej energii i dlatego wiekszosc wprowadza nr 2. zreszta jutro bede na szczepieniu to sie zapytam czy mam wprowadzic czy nie.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witam się i ja

Haniu fajnie że zrobilas sobie jakąś przyjemność , też Ci się należy:) a po wyjściu od fryzjera tak się fajnie człowiek czuje, piękniejszy i będzie miała Lenia wyzerke deserkowa

Bartus fajnie trzyma kubeczek i jaki wystrojony , mały elegancik

Zosia super grzywe ma , mamusią może spinki kupować

Violcia kuruj się oby szybko przeszło i dobrze że Mąż zajmuje się Oskarkiem i gratulacje za akrobacje a choinka duza ???

Nasza noc z 3 pobudkami i o 8 już pobudka ale marudzenie do 11 po czym usnela aż na 20 minut :/ i teraz znowu marudzi :/
Moja nie usnie na brzuchu wogóle. a przedtem wybieram jej buzię że śliny i co i krew widzę i zupełnie niewiem od czego bo zabkow nie widać :/ nie dużo tej krwi było ale była wystraszylam się ze moze się uderzyła grzechotka albo coś ale niema śladu.
lecę bo histeria straszna :/

Poczytałam trochę o tym mleku nr 2. Pisze, że juz od 6 miesiąca można podawać. Co więcej znalazłam artykuł w którym pisało że do 3 roku życia pediatrzy zalecają by dziecko było na MM ewentualnie do 2 roku życia. Trochę długo. W ogóle pisało że w PL pediatrzy inaczej to wszystko rozgraniczają niż na zachodzie. No i tu się zgodzę bo w PL jest mleko nr 3 a nawet nr 4 które podaje się po 2 roku życia a tutaj patrzyłam i jest tylko do numeru 2 czyli do roczku, a później zalecają przejść na krowie. I bądź tu mądrym. Chyba każda mama musi zaufać swojej intuicji.

Malutka - no to nie źle Cię załatwiła T. mogła szanownie uprzedzić. Może zrobiła to specjalnie? ale jeśli tak to dziwna kobieta, żeby narażać zdrowie swojej wnuczki. No chyba że niedouczona jest i nie wie że chore dzieci nie powinny przebywać ze zdrowymi Jedyne pocieszenie, ze ta dziewczynka już wychodziła z choroby więc ryzyko zarażenia znacznie mniejsze jak na samym początku wykluwania się i prątkowania bakterii. Z drugiej zaś strony nie można izolowac tak dzieci też bo musza nabywac odporność i walczyć z napotkana zarazką w konsekwencji czego i tak źle i tak nie dobrze

szósteczka - jak tam zakupy prezentowe? udane? co kupiłaś ciekawego ?

Zakupy udane kupiłam koszulę na święta będzie miał, choć chętnie bym mu założyła czerwoną sukienusię Jeszcze wzięłam piłeczkę z dzwoneczkiem w środku ale za bardzo się nie ucieszył ale za to złapał za kucharka- przyprawę i walczył z opakowaniem.

Sophie cieszę się, że Ci do czegoś się przydałam przynajmniej moje nocno- poranne siedzenie na coś się zdało. Piękna jest ta sukienka kupuj. Jakbym miała gdzie iść to bym sama się na nią rzuciła.

Bartuś zdolniacha oglądałam dziś w tesco te kupki ale stwierdziłam, że mojemu jeszcze daleko do trzymania a tym bardziej picia.

Zosieńka ma grzywę pokaźną my mamy trochę mniejszą.


Mieliśmy dziś ubaw po pachy z małego. Zrobił kupę rozbieram go a tu gówienko na plecy zawędrowało całe plecy w kupie to zdejmujemy body ja mu myje plecy a ten puścił fontannę i został cały golutki w kałuży sików, a mąż trzyma go i kwiczy ja poleciałam po miskę z wodą bo się nie dało chusteczkami. Myliśmy go i kwiczeli. Dawno się tak nie uśmiałam.

Witam sie wreszcie , my wrocilismy z zakupow wszystkie dzieci z reszty rodziny obkupilam gwiazdkowo naszym kupimy jutro razem wiekszosc bo przeznaczylismy wieksza kwote na dziecko wiec chcemy razem, i kobitkom ktorym kupuje tez w zasadzie mam bo mamie kupilam a tesciowej i bratowym zamowilam bizuterie u kolezanki i jutro odbieramy.

sopfie co do sukienek to tez mi sie podoba ta z koronka i ta druga co z nia pokazywalas, daj zdjecie jak wyglada ten kurczak bo mam zrobic jakiegos na ur. lucji.

Bartek superowo ten kubas trzyma.

ja tez zamowilam hule kule na gwiazdke.

pawel tez czesto spi na brzuchu a propo dzis obudzil sie tylko 2 razy.

moj k dzis idzie na barburke wiec wroci pozno ale jutro ma wolne.

a dzis chyba pierwszy raz pawelek ma kupny sloiczek bo stwierdzilam ze nie dam rady upichcic ciekawe jak mu posmakuje choc on i tak wszystko zerny.

a tu charce na bujaku zaraz beda.

a co do zakupow konkretnie to malym chlopcom w wieku 3 i 5 lat kupilam ukladanki z autami dziewczynkom 8 i 10 lat szkatułki na bizuterie i gumki z lusterkiem a chlopcu 8 lat lego technik wszystko w pepko. A z naszych to Patrycji kupujemy gitare od znajomych Wiolce gre Łucji lego frends Fauce jeszcze nie wiemy okaze sie jutro, Szymkowi samochod na ktorym bedzie mogl jezdzic a Pawlowi to co pisalam wyzej.

Ej ten kurczak wyszedł nieziemsko!
Pychaaaa Moj J pochwalił i powedrował spowrotem do pracy
Aleee zaskoczył mnie,był pyszny

Zdj szosteczka juz daje jak to wyglada!




Ja jak zwykle skrzydła wyżarłam

Zoska mi bawi na macie,a ja wezme sie za prasowanie
Wieczorkiem pojade pobuszować po lidlu,przyjrze sie co tam ciekawego i pewnie zachacze o rossmana tez