Mamusie MAJ 2012

Martita To niezły ten Twój doktorek,ale jak on wpadł na to żeby ciężarne czekały na koniec to totalna porażka... Powiem Ci że moja ginka jest też niezła. Ostatnio zrobiła mi badanie gin., posluchala tetna i przepisala wyniki do karty ciąży( o usg nawet nie zdążyłam pomyśleć) i 120 złotych skasowała... Ale ten Twój to też niezły jest.

o masakra dziewczyny z tymi ginekologami państwowo nigdy nie byłam bo się nasłuchałam o tych wizytach poza tym każda z moich koleżanek miała niemiłe przeżycia z gin. państwowymi smutna prawda

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Martita to dziwne, ze z rozwarciem 2 cm i skurczami lekarz mówi takie pierdoły o przenoszeniu. Co za baran. Mój by już mnie wysłał do szpitala na obserwację lub coś zadziałał np. masaż szyjki

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Akciak, Aga jak tam Wasze dolegliwości gastryczne ?

Ewel no to fajnie, ten wypływ to dobry objaw

Martita współczuję Ci z tym lekarzem, co to w ogóle za pomysł, żeby ciężarne przetrzymać do samego końca ????

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

KAMI no i dupa:( Wszystko się uspokoiło znowu. Dzisiaj mam ktg i znowu będzie cisza. Trudno trzeba czekać. To tak jak z chęcią zajścia w ciążę , że im bardziej chcesz to nie możesz. Musi przyjść odpowiedni moment i tyle.

Hej dziewczynki,
u mnie dzisiaj zły humor..chyba ten lekarz mnie wczoraj wkurzył i mi nie przeszło. Podejrzewam, że gdybym teraz poszła do szpitala z tym rozwarciem to by mnie zatrzymali, ale tu przecież nie pójdę, w weekend jadę do Warszawy, choć tak naprawdę nie nastawiam się już na nic.
Misia a Ty jakie miałaś rozwarcie na IP?

Kami też się nad tym zastanawiałam wczoraj, przecież nam ciężej było siedzieć na twardym miejscu w poczekalni. Aga dobrze powiedziała- baran.

Poza tym mam gdzieś to sprzątanie, dzisiaj leżę i nic nie robię. Zaharuję się jak głupia i tylko plecy bolą.

dziewczyna nie martw się, ja już teraz wolałabym nie mieć żadnych objawów niż mieć i nastawiać się żeby i tak z tego nic nie było..

Aga ja też już się wkurzam jak wszystko się uspokaja..ale dziś w nocy myślałam, że zwymiotuję, tak mi było mdło..
Akciak przy skurczach mały się nie rusza, ale jak przejdą to go czuję, więc chyba od normy nie odbiega..mam NORMALNEGO lekarza, całe szczęście, w Warszawie i jadę do niego w sobotę, tylko mam jakieś głupie obawy, że ten też będzie kazał czekać.
Ewel wydaje mi się, że już cały czop Ci odszedł..szykuj torbę!

ja też się trochę Akciak zaniepokoiłam, bo Maleństwo czasem tak leniuchuje a czasem znowu szaleje, i nie zawsze jest aktywny po moim posiłku

Ja mam to samo, i wtedy się nie ruszam, czekam i nasłuchuję choćby najmniejszych ruchów.