Mamusie MAJ 2012

asiale26 napisał:

Cześć mamusie:) Mam takie pytanie. Jak wasze niuńki trzymają główki? Mój Kubuś za tydzień w sobotę będzie miał 3 miesiące,a główka mu się chwieje na boki. No i nie cierpi leżeć na brzuchu. Staram się go kłaść codziennie, ale strasznie się denerwuję i muszę go przekręcać szybko na plecy. W sumie wytrzymuje z 5 minut i jest płacz. Jak jest u was?
Pozdrawiam

Powiem Ci że jak mój Grześ był mały to także główkę tak nie chwiejnie trzymał , gdyż główkę dziecku trzeba podtrzymywać nawet jeśli samo już główkę unosi trzeba podtrzymywać , nasza Gabrysia ma tyle samo miesięcy co wasz synek i główkę przekręca a to na lewą stronę , a to na prawą i jak ją biorę aby jej się odbiło lub jak na dwór z nią wychodzę to sama utrzymuje już główkę ale tak jeszcze nie pewnie ja jej główkę podtrzymuję , tak samo robiłam przy Marysi

asiale mój mały trzyma główkę dosyć sztywno, wszyscy się dziwią, bo ma niespełna 2 m-ce, ale oczywiście też się zdarza że mu poleci w prawo czy w lewo, także każdorazowo przytrzymuje mu karczek. co do leżenia na bzuszku to mój mały nie robi problemu, chociaż chętniej leży na pleckach. Teraz się nawet scfanił bo jak go na brzuch położę, to on sobie weźmie główkę na bok, położy ją sobie i tak sobie leży więc nie za bardzo się pomęczy

Nie dodaje juz reklam

a my po zakupach mamy już wdzianko dla Młodego decyzją chrzestnej gajerek... szukałam takiego samego na necie ale nie znalazłam... chociaż nie wiem dlaczego bo też z "szafy krasnali" chciałam na początku inne ale jak już je dobrze obejrzałyśmy to stwierdziłyśmy, że gajerek lepszy jest bardziej naturalny i przewiewny (len, bawełna) a w niedzielę ma być ciepło... no i może przy odrobinie szczęścia synek zmieści się w nim we wrześniu jak będziemy na weselu

Asiale mój całkiem dobrze trzyma głowę oczywiście asekuruję karczek, ale praktycznie wcale już tego nie potrzebuje... już w szpitalu na 2 chyba dzień po porodzie przekręcał ją na boki leżąc na plecach... a z 6 dnia życia mamy filmik jak walczy żeby ją podnosić przy odbijaniu a co do leżenia na brzuszku... często leży a właściwie śpi na brzuszku leżąc u mnie na klatce piersiowej... czasem podnosi na długo i całkiem wysoko no czasem kładę go na płaskim... ale musi mieć dobry humor... inaczej marudzi... ale każde dziecko jest inne i każde rozwija się w swoim tempie... jego kuzyn długo nie trzymał głowy... poza tym mój prawie cały czas na rękach... podobno jeśli dziecko dużo leży to jest też słabsze...

Labelo fajnie masz że już po wszystkim ślicznie wyglądałyście

Śliczny garniturek ma wasz synek

Ingrid my również skorzystaliśmy z szafy krasnali i kupiłam ten sam zestaw co Ty ale z białym bezrękawnikiem dzisiaj doszła paczka więc branko jest już w domu także dzięki za podpowiedź z tą stronką, bo tak to bym główkowała co kupić

MartiO Twój gajerek też superancki

pogoda dzisiaj u nas cudowna!! gorąco, ale nie parno przyjemny wiaterek wieje, spacerek trwał chyba ze 4 godziny łącznie z zakupami troszkę się na spacerku nawet opaliłam

Znalazłam fajną sukienkę dla mnie na chrzciny, tzn moja siostra znalazła i jeśli ona jej nie kupi to ja ją kupię - później wstawię link, bo coś stronka sklepu mi nie chce się załadować
A wy macie już coś dla siebie na chrzciny ?? bo labelo widziałam też piękną sukienkę miałaś

a to ten komplecik na chrzciny dla Krzysia

beadka7 nie ma za co

Wiesz, ja tez sie na razie zastanawiam, co kupić do ubrania. na pewno wyskoczę na zakupy po 10 sierpnia (po wypłacie można zaszaleć lekko).

Wstaw link, to ja zajrzę-może tym razem dzięki Twojej podpowiedzi ja coś kupię

dziewczyny, tez macie piękne stroje na chrzest:)

ja w pt, dwa dni przed chrztem się zorientowałam,ze nic na siebie nie mam:P. Mala byla juz ubrana miesiąc przed:P, wiec była szybka akcja i w New Yorker za 39,99 kupiłam ta biała kiecke:P

a dziś z Tata i Wiktoria poszlismy na spacer- 5h:P, przeszliśmy z Gdańska do Sopotu i powrotem wzdłuż morza, opalanie jak trzeba:P

hej Kochane
zaglądam na bieżąco i czytam, ale co zabiorę się by napisać to Miśko mi nie daje
u nas dobrze, choć Synek mi napędził takiego stracha w poniedziałek, że tak się zryczałam... po 17 dopadło go coś, chyba brzuszek i zaczął strasznie płakać nie mogłam go w żaden sposób uspokoić, zdecydowałam się więc zrobić mu ciepłą kąpiel pobiegłam szybko do łazienki, on został sam na kanapie w pokoju (mąż był w pracy) idę do niego z tą wanienką, patrzę a on w pewnym momencie zaniósł się tak, że ucichł, zrobił się siny w momencie, ja go chwyciłam i zaczęłam mu dmuchać do buźki (widziałam, że tak kiedyś siostra robiła jak mały jej łapał taki bezdech w płaczu) i na szczęście puściło go, ale co się wystraszyłam, mówię Wam Kochane cały wieczór przeryczałam jak mąż wrócił.

Piękne stroje do chrzcin, ja dostałam dwa fajne kompleciki od siostry w podobnym stylu. Sama póki co jeszcze nic nie mam, chciałabym znaleźć coś na tyle wygodnego bym w razie jak trzeba będzie nakarmić małego nie musiała się do połowy rozbierać
buziaki dla Was i Maluszków

Ale maluchy będą wystrojone Mamusie na pewno też.

Ewel moja Basia też czasem popada w taką histerię, że aż się zanosi, ale jeszcze nigdy sina się nie zrobiła, choć czasem zabraknie jej tchu.

Jak Wam się udają takie długie spacerki i jeszcze z zakupami? No chyba, że karmicie w trakcie, to rozumiem. U nas przeważnie po 3 godzinach jest płacz i cycek JUŻ musi być w buzi, bo inaczej jest wrzask nie do opanowania.

Ostatnio zauważyłam na podeszwie stópki małe podskórne wylewy, bardzo się martwię, bo to nie znika, tylko raz jest ciemniejsze, a raz jaśniejsze - jutro idziemy do lekarza.

Jak u Waszych maluchów z kupkami? Nadal karmię tylko piersią, a ilość i częstotliwość kupek zmieniła się diametralnie. Kiedyś były w każdej pieluszce, a teraz więcej jest czystych pampersów niż brudnych, a nawet jak już kupka się pojawi to jest jej tyle co kot napłakał. Ale większego bólu brzuszka nie zaobserwowałam.

oczywiście, takie spacery , to co najmniej 2 karmienia w plenerze:P


u nas kupek tez coraz mniej, tak ponoć jest im większe Maluchy:P

Ja jak idę na spacer to zawsze do mamy zajdę, bo teraz jest na urlopie więc tam cyc, a jeśli jej akurat nie ma to zwykle butla w plenerze gdzieś na ławeczce. Mały zwykle przesypia cały spacer więc zdarza się, że wogóle się nie obudzi i nie chce cyca, a w te upały na śpiocha wlewam w niego herbatkę co by się nie odwodnił.

SUkienka jest w sklepie www.carry.pl - nie udało mi się linka do niej skopiować, bo str jest tak skonstruowana, ale tu jest fota. Siukienka świetnie się układa i podkreśla talię tym paskiem (na tym pasku z przodu jest kokardka). Ma też z przodu kieszenie. Mnie się bardzo podoba.

ewel
matko, co ty opowiadasz dobrze, że wszystko ok

ja się ostatnio wybrałam na spacer do centrum autobusem. Wszystko ok nie ma tłoków, ale zachciało nam się do centrum...tak się zachciało nakarmić Artusia w parku pod Pałacem, że się schodziłam za wszystkie !W tym głupim mieście nie ma zjazdów do podziemia...a inaczej oczywiście nie da się przeprawić na drugą stronę ulicy!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ewel dobrze że wszystko OK

my dziś wybieramy się na szczepienie na 14... na termometrze w cieniu już 31 stopni a jest po 11... masakra....

Akciak, Beadka fajne sukieneczki ja na chrzciny mam taką sukienkę

śliczne sukienki

U nas też upał, nie wychodzę z miśkiem bo tylko byśmy się umęczyli, nic poza tym.

A w ogóle Bartuś dziś przewrócił się z brzuszka na plecy, taki cwany do tego, że jak go układałam parę razy pod rząd na brzuszku, to się cały czas przewracał dumny z siebie i zadowolony