- Posty: 996
- Otrzymane podziękowania: 2
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie MAJ 2012
Mamusie MAJ 2012
- beadka7
- Wylogowany
- gadatliwa
- Kochamy Cię Synku :*
MartiO my dziś też na pierwszym szczepieniu, był kuty 2 razy- w jedno i drugie udko, trochę zapłakał, ale był bardzo dzielny.
Straszne co teraz powiem, ale przed nami na szczepieniu była mama z 9mcznym chłopcem. Siedział na przewijaku, a jak ta mama zaczęłam zbierać swoje rzeczy to mały kiwnął się do przodu i spadł ! To była chwilka jak ona się odwróciła. Ja i moja mama to widziałyśmy bo już byłyśmy w sali, ten mały fiknął najpierw na kozetkę, a potem prosto na głowkę na podłogę, ja aż się popłakałam razem z tym dzieckiem, bo ten mały się tak zanosił, że hej!. Ta lekarka zaraz podbiegła wzięła go i zaczęła badać, potem powiedziała, że jakby się coś działo, wymioty, albo cokolwiek innego niż zwykle to ma jechać do szpitala na SOR. Ta matka stała jak wryta, w szoku była chyba, dopiero potem zaczęła płakać.. też młoda mama widać może ok 25 lat miała. Straszne mówię wam, ja jak rozbierałam mojego małego to całe ręce mi się trzęsły, że guziczków odpiąć nie mogłam. Ta lekarka kazała im zostać i po naszym szczepieniu jeszcze miała go badać, ale jak już wychodziłam to widziałam, że ten jej mały normalnie z nią za rączki szedł cały uśmiechnięty.. mam nadzieję, że z nim będzie wszystko ok. Kurcze chwila nieuwagi i może stać się tragedia..!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- iwonaryki
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- .. Twoja obecność , warunkiem mojego szczęścia..
- Posty: 118
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziewczyny fajne sukienusie
MartiO my dziś też na pierwszym szczepieniu, był kuty 2 razy- w jedno i drugie udko, trochę zapłakał, ale był bardzo dzielny.
Straszne co teraz powiem, ale przed nami na szczepieniu była mama z 9mcznym chłopcem. Siedział na przewijaku, a jak ta mama zaczęłam zbierać swoje rzeczy to mały kiwnął się do przodu i spadł ! To była chwilka jak ona się odwróciła. Ja i moja mama to widziałyśmy bo już byłyśmy w sali, ten mały fiknął najpierw na kozetkę, a potem prosto na głowkę na podłogę, ja aż się popłakałam razem z tym dzieckiem, bo ten mały się tak zanosił, że hej!. Ta lekarka zaraz podbiegła wzięła go i zaczęła badać, potem powiedziała, że jakby się coś działo, wymioty, albo cokolwiek innego niż zwykle to ma jechać do szpitala na SOR. Ta matka stała jak wryta, w szoku była chyba, dopiero potem zaczęła płakać.. też młoda mama widać może ok 25 lat miała. Straszne mówię wam, ja jak rozbierałam mojego małego to całe ręce mi się trzęsły, że guziczków odpiąć nie mogłam. Ta lekarka kazała im zostać i po naszym szczepieniu jeszcze miała go badać, ale jak już wychodziłam to widziałam, że ten jej mały normalnie z nią za rączki szedł cały uśmiechnięty.. mam nadzieję, że z nim będzie wszystko ok. Kurcze chwila nieuwagi i może stać się tragedia..!
Jejciu straszne jest to co opisałaś ja to bym to dziecko próbowała złapać aby nie upadło , dzieci trzeba pilnować ja sama ma trójkę dzieci i nigdy nie zdarzyło mi się abym tak postąpiła zawsze na badanie czy nawet po badaniu dzieci moje biorę na ręce i ubieram .
Tyle razy byłam na szczepieniu z Grzesiem jak był malutki czy nawet z Marysią jak była także mniejsza i nie zostawiałam dzieci na kozetce czy czymkolwiek .. ale to chwila nie uwagi każdemu może to się przydarzyć mam nadzieję ze to dzieciątko będzie całe i zdrowe
Dziś na szczepieniu z Gabrysia był mój narzeczony płakała i to bardzo biedne nasze maleństwo ja nie mogłam w domu leżę i się kuruję bo zaziębiłam się , a trzabyło pilnować Grzesia i Marysi więc pilnowałam moje dzieciaczki a mój narzeczony dzielnie się spisał .sam pojechał rozebrał i ubrał Gabrysię i potem po szczepieniu dał jej herbatki z kopru włoskiego a ja już w domu cyca dałam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- beadka7
- Wylogowany
- gadatliwa
- Kochamy Cię Synku :*
- Posty: 996
- Otrzymane podziękowania: 2
No widzisz z tymi chłopami to jest tak, że jak muszą to sobie poradzą, trzeba rzucać ich na głęboką wodę co by się za bardzo nie rozleniwili.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- iwonaryki
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- .. Twoja obecność , warunkiem mojego szczęścia..
- Posty: 118
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja nie miałąm jak tego chłopca łapać, bo mojego małego na rękach trzymałam, bo gabinet szczepień jest dosyć mały i wózek musiałam zostawić na korytarzu. Ale uwierz mi, że gdybym miała taką możliwość to napewno bym się rzuciłam na pomoc, bo to jakby nie było odruch.
No widzisz z tymi chłopami to jest tak, że jak muszą to sobie poradzą, trzeba rzucać ich na głęboką wodę co by się za bardzo nie rozleniwili.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Wiem moja droga nie musisz tam mi się tłumaczyć , tak jak mówiłam każdemu może to się zdarzyć ja nawet też nie raz słyszałam o takich przypadkach właśnie np jak ja kiedyś byłam u ortopedy to siedziała taka młoda kobieta obok mnie i opowiadała tam swojej koleżance że też była świadkiem takiego upadku że dana tam kobieta na sekundę głowę odwróciła bo tam lekarz coś mówił a tu bęc chwila nie uwagi i dziecko na podłodze leżało , nawet jednej mojej takiej znajomej na innym forum co często uczęszczam się tak przydarzyło że jej synek spadł jak u ortopedy na wizycie była .
E nawet nie masz pojęcia ile ja mojego narzeczonego się prosić wręcz musiałam aby nasze córeczki ochrzcić ,on nie wierzy w nic dla niego kościół i ksiądz .. proboszcz nie istnieją , ledwo co go do ślubu kościelnego nakłoniłam tak z tymi mężczyznami czasami jest ...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
Pozdrowienia dla wszystkich majowych mam i dzieciaczków
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- iwonaryki
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- .. Twoja obecność , warunkiem mojego szczęścia..
- Posty: 118
- Otrzymane podziękowania: 0
iwonaryki Jak się Kochana miewają Twoje dzieciaczki? A szczególnie nasza majowa 2011 Marysieńka? Zajrzyj czasem do nas i pochwal się co tam Twoja córcia już potrafi i w ogóle pochwal się dzieciaczkami
Pozdrowienia dla wszystkich majowych mam i dzieciaczków
Kochana wpadam do was kiedy tylko mam czas , a przy trójcemałych urwisów trudno czsem mi się ogarnąć ,nom ale jakoś tam staram się was nie zaniedbywać Nasze dzieci dobrze się miewają ,są zdrowe co najważniejsze. Nasza Marysia rośnie jak na drożdżach wszędzie jest jej pełno na razie jeszcze raczkuje , ale sama już stoi a ostatnio nawet sama dwa kroczki zrobiła zuch dziewczynka Kiedy tam wstawię zdjęcia naszych dzieci Ostatnio próbuje Marysię na nocnik sadzać ogólnie jeszcze nie wie o co chodzi czasem zdarzy się że zrobi siku lub kupkę .. jeszcze nie woła ,mówi tam po swojemu szczególnie baba czasem nawet tak jest że nie zawsze w dany nocniczek zrobi tam swoje potrzeby ale dobrze że zawsze jest coś , nawet jeśli coś troszkę tam zrobi jest to wielki plus
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- labelo
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kochamy Cię Kruszynko:*:*:*
- Posty: 391
- Otrzymane podziękowania: 0
AAA,, i czego używacie, jak wychodzicie ze Szkrabami na spacer, jakie kremy z filtrem??
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- beadka7
- Wylogowany
- gadatliwa
- Kochamy Cię Synku :*
- Posty: 996
- Otrzymane podziękowania: 2
Staram się też aby zawsze parasolka go całego przykryła cieniem, albo zakłądam pieluszkę dodatkowo na gondolkę.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- akciak84
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 819
- Otrzymane podziękowania: 0
masakra!!!!
labelo
nizym nie smaruję...zawsze osłaniam albo w cieniu siedzimy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziewczyna84
- Wylogowany
- rozmowna
mój mały za nic nie chce jeść butli. Już pare dni z niej jadł i znów mu się przestawiło Ryk nawet 15 minut , pare łyków i nic. A tyle duźda, że musiałam wprowadzić butlę jako dokarmianie. No i żebym mogła wyjść do lekarza a żeby go tatuś karmił wtedy. Z butli leci ładnie, mamy dwie: LOVi i Avent. nie wiem w czym problem
Mamusie z doświadczeniem - pomóżcie ...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- beadka7
- Wylogowany
- gadatliwa
- Kochamy Cię Synku :*
- Posty: 996
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KAMI
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 804
- Otrzymane podziękowania: 0
my smarujemy kremem Pharmaceris baby twarzyczkę a ciałko jak jest odsłonięte kremem bambino. Też staramy się byc w cieniu ale nie zawsze się uda
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KAMI
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 804
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aga2+1
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1053
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ingrid29
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- dziecko-największy cud świata
- Posty: 1124
- Otrzymane podziękowania: 11
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.