Mamusie MAJ 2012

Dziewczyny, współczuję Wam tych powrotów do pracy. Ja dopóki co to pracować nie będę. Dorabiam sobie tylko korepetycjami to zawsze kilka stówek wpadnie.

Muszę się Wam pochwalić! W piątek obroniłam licencjat! Jestem z siebie dumna, bo będąc w ciąży i mając małe dziecko dałam radę. No i zdecydowałam się iść na zaoczną mgr, bo jednak do męża nie dojedziemy. Pojedziemy do niego na Święta i Nowy Rok. Co 2 tygodnie rodzice zostaną z Lilą, a ja będę jeździła do Wawy do szkoły (teraz to będzie 220km), ale dam radę. Już teraz szykuję jedzonko i ściągam codziennie mleko. Akurat z tym nie mam problemu, bo udaje mi się jednorazowo ściągnąć 130-160ml. Za miesiąc wprowadzimy nowe smakołyki, więc będzie jeszcze lepiej.

Moja Lili też ma co nie raz jakieś krostki. Czasem potówki, czasem coś od jedzenia. Staram się wtedy ograniczać z kawą i czekoladą. Wykąpię w krochmalu - stare babcine sposoby sprawiają cuda

U nas od 2 dni masakra, mały prawie ciągle płacze, ma problemy ze spaniem, a szczególnie z zaśnięciem, słabo teraz je, ma stan podgorączkowy, łapki w buzi i hektolitry śliny... mnie już boli kręgosłup od noszenia go na rękach ale na dziąsełkach nic nie widać..

beadka może idź do lekarza tak na wszelki wypadek ( może jakieś choróbsko się zaczyna). Mi już kregosłup siada od noszenia ( ponad 7 kg), a mała też ma taki okres marudzenia i płaczu. Najgorsze jest to, ze nie mogę ją z nikim zostawić nawet z moja mamą, która zna i widzi co 2 dzień. Jak tylko wyjdę ona zaczyna płakać, a własciwie wpada w histerię Wydawało mi się, że dopiero tak w 6-7 miesiącu dziecko może tak reagować Co to będzie jak będę musiała zostawić ją w żłobku

Labelo ja wracam jak Sonia skończy 6 mc czyli z początkiem grudnia.
Misia to Ci zazdroszczę że możesz tyle odciągnąć na raz. Ja ledwo 60 z dwóch piersi. Dziwi mnie to że Sonia ma taka masę przy takiej ilości pokarmu... Lub ma moc w dziubku i z taką siłą ssie jak żaden odciągacz:)
Jaki masz laktator?

witajcie mamuśki

ufff zakończone i ogarniete, przez TYDZIEŃ wymieniali mi okna w trzech pokojach !!! ciaproki straszne mieliśmy uwagi co do wykończenia więc przychodzili i poprawiali a ja sie codziennie z młodym przeprowadzałam do innego pokoju bo robili naraz w dwóch pozostałych. Jak poszli to ja do sprzątania a tatuś na spacer i kolejnego dnia ta sama bajka !!!!
teraz bedę czekać aż szanowny małżonek dokończy dzieła czyli odmaluje ściany ale to chyba dopiero za parę tygodni, musze odpocząć hahaha

w międzyczasie ekstrakcja górnej ósemki, tak dla luzu... ale musze przyznać, że jestem z siebie dumna, 2 dni mnie bolało i sama w pewnym momencie poszłam nie mówiąc nikomu. było całkiem nieźle, fajna babka mi rwała ale ból po tym jak znieczulenie mineło był straszny.
teraz całe szczęście mam spokój ....

dołącam mojego Maksia do grona marud. Jest starsznie, w nocy co 1,5 godz się budzi i gada albo płacze, w ciągu dnia to samo cały czas histeria ia szukamy dla księcia odpowiedniej pozycji. Miałąm nadzieję, że przejdzie jak się skończy ten sajgon bo pewnie maleństwo też to odczuł ale nie, jest tak samo !!!!

czy wasze szkraby sięgają po zabawki jak są na brzuszku? nasz rehabilitant ciągle się tego czepia a ja nie sądzę, że już muszą to robić .....

Maksio miał drugie szczepienie, było dzielnie tylko z krzykiem przy ukłuciu, potem szybko się uspokoił ! Waży mój klusek 7,6 kg !

Witajcie,

u nas przeziębienie Stasia przeszło. Mieliśmy też 3 szczepienie. Mój klocek waży 8, 2 kg mierzy 65 cm. Pani pediatra stwierdziła lekką asymetrię. Byliśmy u neurologa, mamy ćwiczyć w domku i częściej kłaść na brzuszku i właśnie zachęcać do chwytania zabawek, więc podobnie jak u Ciebie KAMI.

u nas też kiepsko śpi w nocy, budzi się co 1,5 - 2 godziny.... nie wiem dlaczego... staram się pic melise wieczorami, żeby mały się wyciszył trochę.

Labelo trzymaj się, na pewno na początku będzie ciężko, ale pomyśl, że będziesz miała już to za sobą. Ja na razie nie myślę o powrocie do pracy. Na pewno do maja przyszłego roku będę z małym w domu. A jak dobrze pójdzie to chce wrócić dopiero jak Staś będzie miał 2,5 roku. Wtedy to dopiero będzie ciężkie rozstanie....


jutro Staś będzie miał 5 miesięcy :)jak ten czas leci ehhhh

Czytam Was codziennie, ale jakoś brak mi weny do pisania.

Kolki przeszły na dobre.
Basia jest bardzo grzeczna i pogodna. W nocy śpi 6-8 godzin, zje i idzie spać. W ciągu dnia też ładnie śpi, zje, pobawi się 1,5-2 godziny i ucina sobie drzemkę i tak po każdym karmieniu. Od wczoraj podajemy marchewkę i o ile na początku nie bardzo wiedziała o co chodzi, tak dziś otwierała buźkę jak widziała łyżeczkę. Zasypia sama w łóżeczku.
Cudowne dziecko, choć oczywiście ma czasem swoje humorki.
Jedyne co mnie martwi, to jedzenie, je dość mało, ale w czwartek idziemy na szczepienie i się okaże jak przybiera na wadze.

Poruszyłyście temat powrotu do pracy, ja będę z Małą w domu aż nie pójdzie do przeczkola, a może w między czasie pojawi się drugi bobas?

Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich pociechy!

katiuszka Ja używam laktator Aventu. No ale to fakt, że dziecko inaczej ssie niz laktator i ono sobie wyssie tyle jedzonka ile trzeba

KAMI Nie wiem o co chodzi temu rehabilitantowi. Moja Lila zaczęła dopiero od jakiś 2 tygodni sięgać po zabawki na brzuszku. Poza tym jeszcze wcale się nie obraca z pleców na brzuch i odwrotnie. Tylko na boki.

moja juz sobie tez zaczyna powoli chwytać zabawki jak lezy na brzuszku przewracala się juz z plecków na brzuszek teraz znowu nie chce tylko na boczki sie przewraca i znowu nie podpiera sie przy pozycyj na brzuszku tylko rączki na boki ale glowę trzyma
czasem przez sen zauwazyłam że mała probuje sie podnieść głowa do góry i tak jakby chciała usiąsc tez tak macie dziewczyny ?? 8 idziemy na szczepienie zapytam sie pani doktor ale powiem wam że ta doktor to jakaś taka dziwna jest zastanawiam sie czy nie zmienić

dziewczyny, wlasnie zbieram sie do pracy, trzymajcie kciuki!!!!

Iabelo powodzenia!!!!

misia gratuluje.

Labelo powodzenia i trzymaj się dzielnie-myślami będą z Tobą!!!

Tak wcinam jabłuszko

labelo bądź dzielna:) Trzymam kciuki:)
Ingrid zazdroszczę Ci takiego karmienia łyżeczką Tośka pluje wszystkim marchewka, jabłkiem, bananem:( Zje 2 łyzeczki i pluje:( Nie wiem co mam z nia zrobić. Raz wcisnęłam jej zupkę, ale przez butelkę

Ingrid mamy taką samą łyżeczkę hihi

Aga to dziwne, że mała nic nie chce, nawet słodkiego jabłuszka czy banana, mój to wcina wszystko jak leci, ostatnio jadł dynię z ziemniaczkami na obiad to te mu smakowało i już się nauczył, że jak łyżeczka leci to otwiera dzioba

labelo powodzenia

U nas kolejna noc-masakra. Mały budził się co godzinę lub półtorej, ak tylko wypadł mu smok to też ryk, taka z niego maruda, że hej !