Mamusie MAJ 2012

dziś kończymy 5 miesięcy ....

misia gratulacje dzielna Mamuśka z Ciebie podziwiam

labelo trzymaj się, pewno już ten pierwszy dzień w pracy za Tobą i jesteś już z Córcią

karusia słodka fotka

My dziś po szczepieniach, ostatnia dawka pneumokoków i 6w1, do roczku przerwa teraz. Miśko waży 7200 i mierzy 68 cm pani doktor stwierdziła, że troszkę się zatrzymał w tym szybkim wzroście, ale dodała też, że może tak być. Tak poza tym ok, oschłuchała i stwierdziła by często oczyszczać nosek bo troszkę jest zapchany, ale nigdzie indziej nie widać by wdała się jakaś infekcja. Za 2 tygodnie pozwoliła wprowadzać nowe smakołyki, pytałam czy najpierw warzywa później owoce, stwierdziła, że to bez znaczenia. Bartuś oczarował ją bo podczas badania wpatrzony był i uśmiechał się do niej:) pogoda się u nas zepsuła i pada, także dziś pewno ze spacerku nici.

labelo
napisz jaktam w pracy:)

aga
mój też nie umie łyżeczką jeść. Co prawda jabłko czy jabłko z bananem to jakoś wchodzi ale nawet jeśli mu smakuje to ciężko łyżeczką. Tak jakby nie wiedział, że ma połknąć jak ma w buzi.

Jak wy to robicie dziewczyny? Ja mojemu podaję przez smoka póki co. Zupki idą...jak to określam "na wcisk". Dziś jakoś wydudnił przez smoka lovi variable z 60 ml marchewkowej z ryżem. To tak więcej niż połowa słoiczka. Ale zawsze się przy tym spocę

Cieszę się jednak bo jabłko z bananem mu smakowało.Zjadłby cały słoik...jednak dałam wczoraj 1/3 słoiczka tylko bo muszę zobaczyć reakcję ( bo podobno banany alergizują). Jest ok, więc dziś podam resztę.

karusia
no leci ten czas
Jesteś z wawy chyba? może się spotkamy?

misia
ekstra gratuluję

ewel
no dzieci tak podobno rosną...nagle mogą wystrzelić i potem zwolnić. Mój póki co w piątek miał 6,8 kg więc nieźle twego dogonił, a urodził się 2,75kg i 52 cm. Teraz ma 62 cm. Pewnie wysoki nie będzie (po tatusiu), ale kto go tam wie?

A nie pisałam chyba o tym, ze Miluś jak leży prosto to ma lekko brzuszek wygięty w lewo dostaliśmy skierowanie do neurologa. Pewnie też bedziemy ćwiczyć

poza tym..pogoda pod psem a mnie gardło boli i coś mam katar...ostatnio chora byłam 2 lata temu...

dziewczyny, ja po pierwszym dniu pracy....
ogolnie BARDZO tesknilam za Malutka,pierwsza rzecza jaka zrobilam w pracy-postawilam zdjecie Wikuni na biurku:)
w pracy przyjeli mnie bardzo milo, chodze na 8 do 12, ok 11 odciagalam mleczko-ale laktator to nie dla mnie, kiepsko szlo, 20 min i tylko 50 ml, moze ze stresu poprostu,ale wychodzi na to ze Wikunia bedzie jadla tylko 1 butle dziennie, reszta cyc i tak uda sie do jej 6 miesiaca, takze sie ciesze:)

Nasz plan dnia teraz:
-nocne karmienie
-5.50 karmienie
-mama idzie do pracy
-ok 9.00/10.00 butla od taty
-13.30 mam z cycem jest w domku i jemy:)
- spacerek min 2h:)
-16.30 jemy z cyca
-19.30 kapiel
- cycus i spanko:)

rozmawialam z dyrektorem,moge caly pazdziernik chodzic na 0,5 etatu ( macierzyns mam do 23 pazdz:p).

karusia, super fota,powiedz,to jest jakis kojec, w ktorym lezy Malenstwo?

Labelo jesteś dzielna mamusia:)
Dziewczynki jak to jest z tą przerwą na karmienie w pracy, do kiedy ona przysługuje?
Karusia słodki skarb a taki kojec to bardzo fajna rzecz:)
Moja Sonia tez ma problem z jedzeniem ale jak dłużej przytrzymam łyżeczkę w buzi to próbuje zlizać jedzonko i w rezultacie coś tam zjada. Próbujcie dziewczynki, po kilku próbach na pewno skarbeczki się nauczą
Misia nie doczytałam, gratuluję! Mądra kobietka:)
Ingrid jaki elegancik czyściutki:) My dziś próbowałyśmy marchewki i było pomarańczowo wszędzie:)
Beadka jak Krzysiu? Lepiej coś?
Kami współczuję i podziwiam zarazem... Kilka dni napewo musi minąć nim Maksiu "odchoruje" te remonty:*

dziewczyny jak któraś zainteresowana to na stronie tesco tylko nie wiem czy wszystkie będa mialy taka opcje w ezakupach jest promocja na pieluszki pampers te białe kosztują 39,89 promocja do 10.10 wiec jeszcze chwilke a w sklepie tesco są po 43zł teraz w promocji www.tesco.pl/ezakupy/powiadom-mnie-o-dostepnosci-uslugi.php
Mamuśki masakra moja też cos ostatnio nie sypia w nocy położe ja śpi budzi się godzine usypiania znowu się budzi po 2-3h i znowu godzina usypiania juz ledwo żywa jestem o co chodzi z tymi maluszkami

labelo dzielna kobitka z ciebie pierwszy dzień juz za wami

Akciak to kuruj się kochana, mleko z miodem i chleb z czosnkiem a rehabilitacja napewno szybko małemu pomoże

akciak84tak, jesteśmy z Warszawy - chętnie się spotkamy.

My dostaliśmy ten niby kojec, niby suchy basenik. U nas bardzo się sprawdza, Staś chętniej w nim leży na brzuszku.Do niego są dołączone piłeczki i poduszeczki malutkie o różnej fakturze. Znalazłam link do tego kojca:
www.mothercare.com/ELC-Sensory-Ball-Pit/...20Ball%2520Pit&q=ELC


Ja już zaczęłam podawać gluten w postaci kaszki manny. Mały je łyżeczką tzn. ja go karmię i bardzo mu się to podoba, szczególnie jak rozsmarowuje kaszką całą buzię. Generalnie jak jemy kaszkę to jest mega szaleństwo, i płacz jak kończymy jeśc hehe, rośnie nam mały głodomorek.

kartusia ale zwykła kaszę manna gotujesz powiedz coś liżej bo ja własnie sie szykuję też do podania tylko nie wiem co i jak?

Dotka, ja przygotowuje kaszke manne dla bobasow firmy nestle. Na poczatku zrobilam wg przepisu na opakowaniu tylko w odpowiednio mniejszej proporcji i wyszlo bardzo rzadkie, Maly nie chcial tego pic. Wiec postanowilam robic papke, daje jedna lyzke kaszki i ciut odciagnietego mleka, lub wrzatku, ale doslownie ciut tak, zeby wyszla papka, sama szybko sie zorientujesz ile tego dolewac. Taka papke daje Małemu, ktory wcina az mu sie uszy trzesa. Wszystko zajmuje moze z 15 minut.

Od przyszlego tygodnia zaczne podawac sloiczki i oczywiscie na starcie bedzie marcheweczka...

Dziękuję Kochane!
Widzę, że już większość z Was podaje nowe jedzonko. My jeszcze poczekamy ok 3 tygodni. Czy któraś z Was gotuje sama jedzonko dla maluchów? Bo widzę, że jednak przeważnie podajecie słoiczki. Ja oczywiście nie mam nic przeciwko słoiczkom, ale zamierzam sama gotować Lilce.

Dzisiaj Lili usnęła już o 20! Pierwszy raz tak wcześnie. Ciekawe do której będzie spała... Zazwyczaj spała od ok. 22 do ok 8-9 rano...

labeloDzielna z Ciebie mama! Niestety, pieniążki są potrzebne i sami coś o tym wiemy, że coś za coś... No ale wszystko da się przeżyć.

akciakZdrówka, kuruj się!

Misia też miałam plan gotować sama obiadki i się w ciąży zarzekałam, że żadnych słoiczków, a teraz niestety, przede wszystkim brak czasu..

Misia gratulacje ogromne i życzenia zdobycia kolejnych tytułów

Karusia śliczny Staś, duży chłopczyk z niego

Labelo podziwiam naprawdę, podziwiam też umiejętność trzymania się planu, u nas zawsze go coś zaburza

Akciak ćwiczenia to fajna rzecz,mam nadzieję, ze nie będziesz miała problemu z miejscem na rehabilitacji

a ja z przerażeniem i z podziwem czytam wasze wpisy o rozszerzaniu diety, u nas o żadnym planie mowy nie ma na razie, Maksio je kiedy chce i ja szczerze mówiąc nawet tego nie liczę (nie liczę ilości posiłków bo wiadomo, że w cycu miarki nie mam), tak ogólnie mówiąc wychodzi mi karmienie co 1,5 / 2 h i w nocy 1 lub 2.