Mamusie MAJ 2012

KAMI super filmik, mój Barti jaki był zasłuchany i jak gadał do Maksia jak tam Mąż się czuje?

Misia wyobrażam sobie jak musiałaś tęsknić za Lili, dobrze, że zniosła w miarę dobrze to chwilowe rozstanie z mamą i była grzeczna jak tam po nowych smakach?

Ingrid dobrze, że Arturek robi postępy i że jest poprawa

mój Miśko dziś zasnął po raz pierwszy sam w łóżeczku, ostatnio próbuje go odzwyczajać od zasypiania przy piersi bo wieczorem czuję się jak smoczek, nie jest łatwo... dziś tak się wkurzał, że zrobił mi malinkę tak szukał i po omacku ssał mi ramię

oj, dziewczyny, dzis waza sie moje losy w pracy........, wczoraj sie dowiedzialam,ze jestem "nominowana do zwolnienia", rozumiecie??
a ja poswiecilam 3,5 tygodnia z dzieckiem i poszlam predzej do pracy-juz na macierzynskim....,porazka, caly dzien wczoraj przeryczalam,

Wikuni widac juz zabek,hihi, no i czuc,jak sie karmi,troszke zaczyna bolec, ale postaram sie pociagnac:P do ukonczenia 6 miesiecy przez Mala:)

Iabelo oby ciebie to zwolnienie nie dosięgnęło. Współczuję nerwów. wszystko będzie dobrze. bądź dzielna!

Kami
nie wiem w czym jest problem, ale od 3 dni nie są uwzględniane moje głosy. Kliknam i nie powiększa się ilość punków. I już potem nie mogę zagłosować bo uznaje że głos jest oddany. Przedwczoraj myślałam że może się przewidziałam. Wczoraj mnie wieczorem zaniepokoiło bo było dokładnie tyle samo 107,7 jak kliknęłam i dziś rano też
może warto to zgłosić organizatorowi?

labelo napisał:

oj, dziewczyny, dzis waza sie moje losy w pracy........, wczoraj sie dowiedzialam,ze jestem "nominowana do zwolnienia", rozumiecie??
a ja poswiecilam 3,5 tygodnia z dzieckiem i poszlam predzej do pracy-juz na macierzynskim....,porazka, caly dzien wczoraj przeryczalam,

Wikuni widac juz zabek,hihi, no i czuc,jak sie karmi,troszke zaczyna bolec, ale postaram sie pociagnac:P do ukonczenia 6 miesiecy przez Mala:)

Labelo, to było by naprawdę świństwo,jak by Cie zwolnili. Ja trzymam mocno kciuki, żeby tak się nie stało. Nie płacz kochana. Masz śliczna córeczkę, która na pewno nie lubi patrzeć, jak mama jest smutna. Więc głowa do góra i trzymaj się dzielnie.

Kami super filmik z Małym Julka słuchała taka zdziwiona, a później sama zaczęła prawie tak samo
A z tymi głosami to rzeczywiście jest coś nie tak bo głosuję codziennie i od kilku dni jest ta sama liczba głosów, niby na dole jest napisane że punkty za głosy moga być naliczone z paronasto minutowym opóźnieniem, ale chyba od dwóch dni liczba sie nie zmieniła, a wcześniej jak głosowałam to punkty normalnie się zwiększały

Misia fajnie ze mała dobrze zniosła rozstanie, ja jeszcze nie miałam okazji odejść od małej na więcej niż dwie godziny ale jej snu

U nas paranoja z tą rehabilitacją, nie dość że czekaliśmy na wizyte u neurologa miesiąc, dała nam babka skierowanie na rehabilitację na dwa miesiące vojtą i bobath ale jak poszliśmy zapisać się na rehabilitację to pani stwierdziła że ma już wykorzystane limity na ten rok- oczywiście powiedziała że dziecko jest małe i liczy się każda chwila WIĘC jakoś wcisnęła wizytę na 20.LISTOPADA!!! cholera mnie trafia oczywiście pogadała że nie ma co zwlekać i dała swoją wizytówkę na wizyty prywatne! Zastanawiam sie po co nam te składki jak i tak nie można nigdzie się dostać.

Kami napisz jakie ćwiczenia wykonujesz z małym? bo już wysiadam, zapisałam się prywatnie do innej rehabilitantki ale dopiero za dwa tygi miała wolny termin- Porażka!

Labelo nie przejmuj się kochana, szkoda Twoich nerwów a może Cię nie zwolnią. W dzisiejszych czasach jest taki wyzysk że szok, a na jaki czas masz umowę?jeżeli można wiedzieć-nie mogłby Ci szef podpisać wychowawczego?

ewel fajnie masz zawodowego malinkowca u nas po wizytach u lekarzy też był problem z samotnym zaśnięciem, ale mam nadzieję że to tylko jednodniowe było bo tak mała od tygodnia sama zasypiała.

KAMI z tymi głosami rzeczywiście jest cos nie tak:(
Karolina czy Twoja mała ma za niskie napięcie mięśniowe czy za duże? Ja też czekałam na wizytę do neurologa ponad 2 miesiące, a potem 2 tygodnie na rehabilitację Ale w końcu się udało i teraz co poniedziałek chodzimy, a ja poza tym ćwiczę z małą 4 razy dziennie w domu. Oj te ćwiczenia mnie wykończą psychicznie, bo mała tak płacze jak by ją ktoś ze skóry obdzierał.
labelo trzymam kciuki:)
Ingrid jakie teraz masz ćwiczenia? Ja mam leżenie na brzuszku z opowiedznio ułożonymi rękami oraz leżenie na brzuchu na brzegu łóżka z jedną ręką prawidłowo ułozoną i do tego głowa skierowana w stronę ręki.

kami
Maksio jest cudowny. Mojemu też ciekła ślinka na jego widok i zaczął gadać.

labelo
"nominowana" to jeszcze chyba nic pewnego? Twój mąż będzie zaraz pracował ( od listopada zaczyna?). Trzymam kciuki.

dziewczyny no ja czekam na neurologa do 29 lispodada...nic nie mówcie

dziś kończymy 5 miesięcy

labelo trzymaj się Kochana, miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Co do karmienia z ząbkiem, fakt, jest inaczej... czytałam gdzieś w jakiejś gazetce dla mam, że jak maluszek zaczyna gryźć w trakcie to trzeba go odstawić i tłumaczyć, że nie wolno, ja tak robiłam i teraz nie zdarza mu się to tak często jak na początku. Gorzej będzie jak wyjdą ząbki u góry. Też się bałam jak będzie jak się ząbki pokazały, ale idzie dać radę na tym etapie, a u mojego Miśka coraz większe ząbki są.

akciak ingrid najlepszego dla Arturków

a w ogóle politowania godna ta nasza służba zdrowia... żeby dla takich Maluszków trzeba czekać tyle czasu na rehabilitację...brak słów

Akciak, Ingrid gratulacje dla maluszków

Aga mamy asymetrię ułożeniową i leciutkie napięcie mięśniowe po prawej stronie, ogólnie lekarka powiedziała że nie ma utrwalonych wad tylko trzeba małą nauczyć wykonywania niektórych postaw, np jak leży na brzuszku to nie podpiera się na rączkach tylko na klatce piersiowej, nie obraca się na prawą stronę, na brzusek też przekręca się tylko z prawej ale weź tu człowieku badź mądry jak i tak muszę iść prywatnie

A mam pytanko dajecie maluszkom kaszki smakowe?jak je robicie?podajecie butlą czy łyżeczką?zastanawiam się czy nie spróbować. Lekarka powiedziała że mała ma za bardzo wystający brzuszek i kazała ograniczyć jedzonko i podać kaszkę zamiast jednej porcji mleka,ale nie wiem czy tak zrobić bo to jednak doktor neurolog a nie pediatra więc co może wiedzieć o żywieniu maluszków.Chyba poczekam do wizyty u pediatry.

a i jeszcze jedno jakie Wasze maluchy maja kupki po marchewce?

karolina
kupkę Macius ma marchewkową. widać jak nic co jadl
a kaszki nie podaje jeszcze troche sie boje ale tez mam zamiar

dziewczyny boicie się smakowych kaszek podawać? Ja podaję od dawna malinową, jabłkową, brzoskwiniową. Co prawda nie jest to taki klajster ale sypię 1, 2 łyżeczki.

Wczoraj nawet manną dosypałam do marchewy, którą sama ugotowałam...i wszamał, nie pytał...jupii!

Kupka marchewkowa. I jeszcze jemy czasami szpinak to zielona...szpinakowa. Ostatnio próbowaliśmy morele.Pychotka aż się uszy trzęsły. Zjadłby cały słoik, ale boję się na początek tyle dawać.

Dzięki za życzenia

karolina238 napisał:

Akciak, Ingrid gratulacje dla maluszków

Aga mamy asymetrię ułożeniową i leciutkie napięcie mięśniowe po prawej stronie, ogólnie lekarka powiedziała że nie ma utrwalonych wad tylko trzeba małą nauczyć wykonywania niektórych postaw, np jak leży na brzuszku to nie podpiera się na rączkach tylko na klatce piersiowej, nie obraca się na prawą stronę, na brzusek też przekręca się tylko z prawej ale weź tu człowieku badź mądry jak i tak muszę iść prywatnie

A mam pytanko dajecie maluszkom kaszki smakowe?jak je robicie?podajecie butlą czy łyżeczką?zastanawiam się czy nie spróbować. Lekarka powiedziała że mała ma za bardzo wystający brzuszek i kazała ograniczyć jedzonko i podać kaszkę zamiast jednej porcji mleka,ale nie wiem czy tak zrobić bo to jednak doktor neurolog a nie pediatra więc co może wiedzieć o żywieniu maluszków.Chyba poczekam do wizyty u pediatry.

a i jeszcze jedno jakie Wasze maluchy maja kupki po marchewce?

Karolina mój też miał przed rozpoczęciem ćwiczeń wystający brzuszek. To nie jest od jedzenia, a właśnie przez tą asymetrię i słabsze napięcie mięśniowe. Mi to powiedziała rehabilitantka, jak pierwszy raz byliśmy na ćwiczeniach. I teraz nie ma już wystającego brzuszka.

Aga2+1 my mamy kilka ćwiczeń metodą Bobath.
A jeśli chodzi o Vojte, to mamy na razie 2:
1. Leżenie na pleckach i ucisk 30s 2 cm pod sutkiem (mniej więcej na wysokości mostka) po 2 razy na każdą stronę (czyli 4 powtórzenia). Te ćwiczenie w miarę toleruje.
2. Ułożenia na boku-maluszek leży na biodrze, ustawiamy rączki i nóżki w odpowiedniej pozycji, blokujemy ułożenia biodrem i uciskam 30s. w górnym kwadrancie pośladka-tego ćwiczenia po prostu nie lubi, jest płacz krzyk.

Ja chodzę z Arturkiem w jednym tygodniu 2 razy, a w następnym tygodniu 3 razy do Pani Rehabilitantki na ćwiczenia (w miesiącu wychodzi nam około 10 spotkań).

Dziękuje dziewczyny za życzonka dla Arturka:)

A tak już super opanował leżenie na brzuszku:)

Mam 5 miesięcy i jestem już taki duży:)

niedługo nie zmieszczę się do fotelika:)

Karolina właśnie dziś po raz pierwszy zrobiłam Małej kaszkę malinową, mamy BoboVity, na 150ml wody wsypałam 5 miarek kaszki i podałam ją przez butlę i smoczka trójprzepływowego.

Mam pytanie. Podajecie swoim pociechom gluten? Ile i jak często?

helo kochane

Maksio śpi, mężuś chyba jutro wychodzi dziękuję Wam bardzo za miłe słowa i myśli
dzisiaj byłam u ordynatora i bardzo się cieszę że już go wypisują bo na kolejne dolegliwości, które zgłaszał mają jedną odpowiedź - to na tle psychicznym... na pewno coś jest na rzeczy bo mężuś ma w sobie trochę hipochondryka ale bez przesady... znajdziemy specjalistę i niestety się pójdzie prywatnie....mam do Was pytanie, czy któraś z Was miała do czynienia z firmami, które pomagają w uzyskaniu większego odszkodowania z oc sprawcy? zgłosiło się do mnie parę takich firm (pogotowie pewnie sprzedaje dane) i nie wiem co robić..???

z głosami w konkursie jest ewidentnie coś nie tak, napisałam już do nich ale czekam na info... bardzo Wam dziękuję za zaangażowanie, nie odpuścimy !!!!!

Ja się pogubiłam w tym konkursie mothercare, na wszystkie zagłosowałam ateraz jest jakiś drugi etap? napiszcie mi o co chodzi i gdzie teraz głosować


labelo a to złamasy !!!! na pewno będzie dobrze ale może tak asekuracyjnie rozpuść wici i może znajdziesz coś lepszego ?

gratulujemy wszystkim 5-miesięczniakom !!!!!

co do rehabilitacji to my w domku ćwiczymy na dużej dmuchanej piłce, kulam Maksia na brzuszku z wyciągniętymi rękami, układam go też na kolanach, kiedy jedno mam nieco wyżej i wydłużam jeden bok Maksia skracając drugi (z jednej strony ręka wyciągnięta do góry i noga wyprostowana a z drugiej ręka i nóżka podkurczone), Maksio siedzi też w zagłebieniu moich nóg i wtedy mu stópki pokazuję i staramy się je dotknąć

ze jedzonka to ja tylko parę razy kaszkę podałam, raz zwykłą i 3 razy malinową, kaszkę rozpuściłam w wiekszej niż na przepisie ilości wody i podałam z butelki, łyżeczka się Maksiowi nie podoba!!!

Mam straszne nerwy na opiekunkę Maksia czyli moją mamę, wiecznie chce mi w dziecko wpychać sztuczne mleko, ja nie mam nic przeciwko ale póki mogę to chcę karmić piersią, miałam kryzys tuż po wypadku i mało było mleka ale rozhuśtalam cycki na nowo. Ona twierdzi, że ja dziecka tak nie wykarmię, i w ogóle wtrąca mi sie wiecznie ze swoimi anachronizmami.... musze dać radę !!!!

Maksio się śmieje już głośno !!! to jest urocze

Buziaki dla Waszych cudnych pociech !!!!! takie są już urocze nasze maleństwa