BezpiecznaCiaza112023

Mamusie MAJ 2012

12 lata 3 tygodni temu #484282 przez Ingrid29
brawo Małgosia - super silna dziewczynka.

Ja tam się nie spinam, że Artur jeszcze nie siada, nie wstaje, nie raczkuje - ma na to jeszcze czas (każde dziecko ma swoje tępo rozwoju). Mama super rehabilitantkę i ona mówi zawsze Artur jest na takim etapie jak trzeba. Jedne dzieci robią szybkie postępy, a drugie wolniej i nie ma co się przejmować :)

Co do tych chorób to ja jestem wierząca i myślę, że te cierpienie po coś jest.
A tak wogóle to dużo chorób u małych dzieci związanych jest z postępem cywilizacyjnym i na przekór właśnie postępem w medycynie. Kiedyś więcej dzieci umierało tuż po porodzie-przeważnie miało jakieś wady genetyczne lub inne choroby-działała selekcja naturalna (społeczeństwo było zdrowsze), a teraz przecież wiecie, że nawet 500 gramowe dzieci ratują. Niektóre mamy na pewno ze mną się nie zgodzą że każdy rodzic chce ,żeby jej dziecko przeżyło nawet chore i np. urodzone w 25 tyg. ciąży. Kiedyś takie dzieci umierały i było mniej wadliwych genów przekazywanych potomstwu.

I tyle w temacie. Wczoraj trochę poczytałam o poronieniach, bo akurat koleżanka poroniła w 12 tyg. i okazało się, że dziecko miało wadę genetyczną i powiedziała, że woli postarać się o następne zdrowe i niż całe życie zajmować się chorym dzieckiem. Oczywiście czeka ją i męża badanie genetyczne czy nie przekazują wadliwego genu i powiedziała mi, ze jeśli tak to adoptują 2 dzieci z domu dziecka.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu #484292 przez dziewczyna84
Choroby były i będą, ale ja nie chcę przechodzić obok bólu tych dzieci/ osób obojętnie.
I dlatego staram się im pomóc na miarę moich możliwości. I mam nadzieję, że znajdzie się choćby jeszcze jedna osoba taka jak ja. Która może więcej, a tym samym jakieś dziecko nie obudzi się z płaczem z powodu bólu, ponieważ dostanie lek, który jeżeli nawet nie będzie w stanie pomóc by uleczyć ją/go ze śmiertelnej choroby - ulży im w bólu.

Ingrid- cudowne podejście twoich znajomych. :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu #484294 przez Brzuszek
Tak, cierpienie małych, bezbronnych dzieci jest niezwykle potrzebne. Pieprzenie!!!
Ciekawe po co jest? Po to by ich życie zamienić w koszmar? Czy żeby rodziców doprowadzić na skraj załamania nerwowego.
Ingrid ciekawe czy miałabyś takie samo zdanie jakby to Ciebie dotknęła taka tragedia?
A może cierpienie uszlachetnia?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu - 12 lata 3 tygodni temu #484326 przez Ingrid29
brzuszek nie wiem po co są choroby i cierpienie małych dzieci-nikt tak naprawdę tego nie wie.
Czy wierzący, czy nie wierzący. Bo tego nie da się pojąć umysłem.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Brzuszek nie unoś się nie wiem po co jest cierpienie małych dzieci i nie wiem, czy kiedyś mnie to też spotka (oby nie). Ale gdyby mały był chory (tfu, tfu), to wolałabym myśleć, że po coś jest ta choroba.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu #484383 przez beadka7
Dziewczyny myślę, że nie ma co drążyć- to temat rzeka i dla niektórych bardzo temat wrażliwy. Wiadomo, że co osoba, to inne podejście itd.

Mamusie- KTÓRA Z WAS ŚCIĄGA STRONY Z KALENDARZA ZE STRONY ROSSMANNA ??

Mały wczoraj zasnął o 23.55.. nie wiem co mu się stało, bo wieczorem miał dobry humor, a w nocy jakaś masakra- znów gorączkował :( jestem nie przytomna normalnie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu #484395 przez Ingrid29
beadka dobrze mówisz :)

Beadka myślisz, że to ząbki. Podawałaś mu camilę do picia? u mnie były takie 2 nocki po rząd i jak dałam camilę około 18 do wypicia, to usnął o 19 30 i spał do 6.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu #484417 przez beadka7
Nie mam pojęcia Ingrid czy to ząbki.. mam taką nadzieję, bo jak nie to co innego powoduje co jakiś czas gorączkę ?? nie podawałam mu tego do picia bo u mnie w aptece tego nie ma. Jak pojadę do miasta to kupię skoro mówicie, że pomaga.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu #484452 przez Ingrid29
beadka powiem ci, że niezły jest ten lek- działa przeciwbólowo, przeciwgorączkowo i uspokajająco -coś na kształt homeopatii.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu #484480 przez ewel7

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu - 12 lata 3 tygodni temu #484521 przez beadka7
Dziewczyny znalazłam fajny artykuł o pół rocznych maluchach- jest też fajny kawałek o rozwoju mowy u niemowlaka.

www.rossnet.pl/Artykul/Szosty-miesiac-z-wami,197158

Ewel Twój synek ma już 6 ząbków WOW!!!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu #484542 przez ewel7
beadka dzia za odwiedziny na blogu, zapraszam częściej :) z tymi zębami to wielkie wow, muszę mu zrobić fotę i Wam wrzucić jak śmiesznie wygląda bo jedynki u góry i na dole już widać dobrze :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu #484677 przez misia88
Hej Kochane!
My wczoraj byłyśmy u neurologa. Lekarka powiedziała, że tak to nic nie widzi u Lili niepokojącego, wszystko w porządku, normalnie się rozwija. Jednak dała skierowanie na USG główki, bo może być tak, że Lila ma podwójne widzenie, dostaje jakieś sygnały z mózgu i trzeba sprawdzić mózg. Powiem Wam, że oczywiście nie dopuszczam, że coś mógłoby być nie tak, ale mimo to obawiam się tego badania. 8 grudnia jedziemy do Białegostoku na to usg...

Jeśli chodzi o ciężko chore dzieci to ja też nie mogę tego zrozumieć. Przecież one w niczym nie zawiniły. Koleżanka ma 6-letnią córeczkę, która urodziła się w 26 tygodniu i do tej pory nie chodzi. Widzę ile nerwów, wysiłku kosztują ją i córkę to wszystko. Do tego ciężko jest z lekarzami, skierowaniami, koszty leczenia przekraczają kilkakrotnie ich budżet. Mąż wyjechał na rok do Stanów, żeby dorobić!
Dlatego ja zawsze sobie powtarzam, że najważniejsze, aby Lila była zdrowa, a reszta jakoś się zawsze ułoży...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu #484790 przez beadka7
Ewel nie ma za co- chętnie czytam, bo tak jak pisałam fajnie piszesz :) no zresztą tak samo jak blog misi też odwiedzam za każdym razem :)

Koniecznie wstaw zdjęcie Bartusia i jego ząbków!!! u nas to nic jeszcze nie ma.. ale to pewnie ma po mnie, bo mi zęby wyszły w 9 miesiącu :)

Misia oczywiście, że będzie dobrze, nie ma co się na zapas martwić. Chpciaż oczywiście rozumiem Twój niepokój, tym bardziej, że męża nie ma obok musi Ci być ciężej. Ale to tak jak mówię, nie ma co się stresować na zaś :P Lilka się pięknie rozwija i nie ma opcji, żeby coś tam nie grało :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu #484993 przez KAMI
Hello kochane :)

parę dni nieobecności a tyle napłodziłyście :)

oczywiście gratuluję nowych osiągnięć, prac (labelo), pewności pracy (ewel) i ząbków i pełzań i półroczków mi siódmych miesiąców :)

u nas jest gadanie (dadadada, nienienienie i inne), pełzanie do tyłu (prawdziwy raczek), turlanie jest nagminne, już ciężko Maksiowi pieluchę zmienić tak się rusza, no i bzykanie :)aha i zębów nie widać :(

zadam głupie pytanie - Misia - do zupki dajesz żółtko ale gotujesz je jeszcze w zupce ?

nad chrupkami kukurydzianymi się też zastanawiałam tylko boję się, że mi się Maksio zaksztusi bo te chrupki czasem się przyklejają do podniebienia. Jak to u Was działa ?

Jeśli chodzi o choroby dzieci to mam podobne zdanie jak dziewczyna .... zdaję sobie jednak sprawę, że osobom wierzącym wiara przynosi ulgę imoże nadzieję też, ale pisałam wam już jak podsłuchałam rozmowę matki upośledzonego dziecka w ośrodku i to, że ona by chciała żeby 21 grudnia był ten koniec świata bo jej ulży.....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 tygodni temu #485000 przez dziewczyna84
Kami już mówi dadada itd? ale super... wasze też już są na tym etapie? ja czekam z takim ustęsknieniem. :) A jak powie MAMA to się popłacze pewnie. ale to jeszcze pare miesiecy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl