Mamusie MAJ 2012

Karolina nie martw się, może mała jest po prostu leniwa, a nie, że coś jest nie tak.
Daj jej czas a na pewno w końcu zacznie dźwigać główkę.

Ewel świetne zdjęcie- ząbki słodko wyglądają, a mały przeszczęśliwy widać. Powiedz co miał do wyoboru oprócz tego smacznego brokułu ??? wszystko dajesz mu gotowane ??

ewel7 jakie superanckie zdjęcie i te dwa tik-taki w buźce są boskie. Widać, że brokuł smakował.
Co do prezentów na mikołaja to kupie Kubusiowi książeczkę z twardymi stronami, żeby malutki mógł czynnie uczestniczyć w czytaniu. Na razie czytamy książeczki z normalnymi stronami i muszę uważać żeby malutki ich nie capnął bo będzie parę kartek mniej . Szukam po internecie jakiś ciekawych książeczek dla maluszków (żeby był tekst do czytania i wyraźne obrazki). Może podsuniecie mi jakiś pomysł ??

Co do krzesełek baaaaardzo fajne. Dziadkowie zaoferowali się że zakupią na święta. Chciałabym, żeby dopadli właśnie takie. Muszę im jakoś podsunąć zdjęcia, żeby wiedzieli o co mi chodzi. W sprzedaży są też takie zwykłe drewniaki ale te są śliczne.

Ostatnio miałam kryzys macierzyński. Chyba przed @. Wszystko mnie denerwowało i byłam strasznie zmęczona zachowaniem Kuby. Teraz mam moralniaka, że tak się denerwowałam i miałam ochotę zaszyć się przed światem Najbardziej dostało się mężowi, że mi nie pomaga... ( a pomaga).

beadka miał gotowane brokuły, marchewkę i mięsko z kurczaka. Wszystko musi być pokrojone w paski dłuższe by łatwo mu było chwycić bo na tym etapie to co łapie zamyka w dłoni i łatwiej mu jest złapać buźką za to co wystaje. Nie wszystko dostaje gotowane, dziś np na śniadanko dostał 3 paski bułeczki, banan (nie na paski tylko w całości na dwie części podzielony, inaczej by mu się w rączce rozwalił) i jabłuszko w paski. Dziś już mniej miał odruch wymiotny niż za pierwszym razem choć i tak większość jedzenia wypluwa, ale na tym polega nauka choć poznaje smaki i myślę, że częściowo wymemła co nieco Moi rodzice są w szoku, stwierdzili, że gdyby na własne oczy nie zobaczyli jak świetnie sobie radzi to też by się obawiali. Jak mi się zgra na youtube to wrzucę filmik.

asiale ja też często tak mam, że na mężu odreagowuję, na szczęście ma dużo miłości i cierpliwości choć mnie też później gryzie w środku, więc wiem o czym piszesz najważniejsze, że jest już ok

Ewel świetne zdjęcie i super metoda, jak nam ząbki wyjdą to spróbujemy

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ewel świetnie sobie radzi Bartuś dwie marchewy na raz do rączki i do buźki hehe, a powiedz mi czy po takim obiadku dajesz mu jeszcze mleko ?? tzn cycka ?? bo chyba tutaj więcej pomemla i wypluje niż zje

U mnie póki co takie jedzenie raczej idpada, bo mały jeszcze dobrze nie siedzi, a mamy tylko takie siedzonko, którego oparcia nie da się opuścić, tylko na prosto. Więc musimy poczekać.

Ja wczoraj Krzysiowi dałam chrupka, ale powiem Wam, że się bałam bo on ciągle się krztusił! I zjadł (tzn wymemlał) pół takiego długiego chrupka i już go wyrzucał

Asiale też doskonale Cię rozumiem!!

Wiecie co jeszcze jedno- nasz mały chyba zaczął nas trenować.. tzn jak go kładziemy to ryczy ryczy jęczy wygina się i wszystko na raz, żeby tylko go podnieść, już nie wystarczy siedzieć, trzeba go wziąć na ręce i chodzić, a jak nie to ryk!! Nie mam pojęcia skąd mu się to wzięło, bo nigdy tak nie robiliśmy. No i od wczoraj w sumie jakaś porażka jest, bo normalnie nas terroryzuje, a przecież ile takiego klopsa można nosić !! Staram się go nie brać na ręce jak ryczy, ale jak się rozkręci to aż zaczyna łkać i tak się zapowietrzać, że aż strach go tak zostawić, więc wkońcu po pewnym czasie go biorę na ręce. Poradźcie coś.

beadka póki co mleko z cyca po zawsze. Jak sobie pomemła to chce mu się pić, na razie to nie zastąpi mu posiłku. Najpierw musi się nauczyć żuć i przełykać dalej i oprócz tego zajarzyć, że w ten sposób może podjeść. Taki proces według książki może potrwać, wszystko zależy od dziecka, może być miesiąc może dwa,ale i więcej.

beadka co do zachowania Synka... no cóż bywają dni, że Bartuś sam się ładnie bawi a są dni, ze trzeba mu towarzyszyć i na krok nie odstępować. Choć ja staram się mu za mocno nie ulegać w tym

dziewczyny,
w związku z pełzaniem i chodzeniem na czworakach maluszków, jak radzicie sobie z optartymi kolanami? albo jak będziecie. Maciuś jak widziałyście śmiga porządnie i zaczyna mieć już sińce na kolanach. Rajstopki specjalne do raczkowania to strata pieniędzy!! nic nie dają, spadają, zsuwają sie. te zabezpieczenia są zdecydowanie za małe! Bardziej go chronią zwykle rajstopki. na noc smaruje mu kolana gruba warstwą kremu babino i to mu koi rany. Ale nie wiem czym zbezpieczyć, aby go nie bolały. Macie jakiś pomysł?

Beadka u nas mała podnosi główkę ładnie, chodzi o to, że ma przechyloną cały czas na prawą stronę i przez to patrzy tez pod kątem, jak jej prostuję przy lezeniu to ona i tak przekręca i nie cwiczy wcale. A robi jej sie przez to przykurcz mięśnia szyjnego i to zmienione widzenie
Julka tez ma fazy na noszenie, dziś ciągle chciała sprężynowac na nóżkach, ja ją na brzuszek a ta w ryk, na plecach też nie, najlepiej na rękach ale łpole odpadają

ewel ale słodziak, super sobie radzi i te ząbki super świetny widok

Asiale też tak mam przed okresem, że wszystko mnie wnerwia i nie mam już siły do dziecka, jestem po prostu zmęczona-a póżniej wyrzuty sumienia że mnie powinnam tak mnieć i więcj powinnam poswięcać małej uwagi często mma takie chwile załamaniowe

Asiale ja oprócz takich bajek np. Brzechwy, czy paweł i gaweł kupionych w kiosku za 5 zł, w podobnej cenie mam w twardych okładach książki z serii: obrazki dla maluchów.
MACIEJ JE UWIEEEELBIA. pokazywała mu je jeszcze zanim zaczał chodzić na czworakach. leżelismy na plecach i mu pokazywałam. jest obrazek, podpisane np. zwierzątko , na górze strony jest pytanie np. które zwierze jest większe: rekin czy wieloryb. po prawej jest rekin narysowany, po lewej wieloryb. i oba podpisane na dole.
A na końcu książeczek zawsze większość obrazków jest zminimalizowana i taki mały quiz/ test jest. w stylu: Co lata? Co pływa. W co dmuchamy? Kilka obrazków, kilka pytań i dziecko musi wskazać odpowiedź. to juz dla starszego, ale dzięki książeczce poznaje świat.
Dorota Zawadzka bardzo je poleca.

merlin.pl/Dzikie-zwierzata-Obrazki-dla-m...4153753573AC77AE.LB6

Sylwia super, że podałaś tą stronkę, od razu zamówiłąm pare książeczek dla małego

szczerze mówiąc ja nie mam żadnych książek, bo wszystkie które za dzieciaka były mi czytane odziedziczyły w pierwszej kolejności dzieci mojej siostry. Ale dzięki temu Krzyś będzie miał nówki sztuki

A mały ciągle szaleje zamiast spać- coś chyba mu się przestawiło. ehh

dziewczyny,
kiedy dostalyscie okres po skonczeniu karmienia?
ja Wiktorie karmie juz tylko w nocy, niedlugo juz zakończę karmienie i tak sie zastanawiam, jak to bedzie, kiedy sie spodziewac:P,hehe, jejku tak dlugo nie mialam:P

a Wikunia zaczyna swoja przygode z kubkiem - niekapkiem:)

A oczywiście że mam te książeczki Mam Wieś, Małe stworzonka, Owoce, Kolory, Las, Małe stworzonka, Przyroda, Dzikie zwierzęta. Można je kupić w Smyku za 7,99zł lub w Saturnie za tyle samo. Widziałam je dzisiaj w Tesco też za tyle samo. Czytamy je odkąd Kuba miał 3 miesiące. Leżeliśmy sobie na plecach i oglądaliśmy obrazki. Była zachwycony, ale teraz jest na etapie wkładania sobie ich do buzi Jeśli któraś mama ich nie ma to polecam bo warto. Czytałam opinie o książeczkach i te są wysoko na liście rekomendowanych. Powstały różne podróbki ale warto kupować oryginały. Teraz zauważyłam, że Kubusiowi bardzo podoba się jak mu czytam bajkę i intonuję głosem różne postacie. Dlatego potrzebuję jakąś fajną książeczkę z twardymi kartkami żeby było dużo czytania a nie same obrazki.

Co do @ to dostałam po 3 miesiącach ale karmienia. Myślałam, że będę miała na dłużej spokój. Pierwsza @ trwała 12 dni... zgroza. Potem przez miesiąc cisza i teraz już regularne, normalne.