Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Śliczne zdjęcie a miś jaki jeszcze ogromny.

Ślicznie

a tak malutka sobie śpi pod opieką pieska

wczoraj pojechałam z mężem na urodziny koleżanki. Malutka została z moją mamą. wszystko bylo pięknie kąpiel jedzonko i o 21 mama zadzwoniła że Monika słodko sobie śpi. do domu wróciłam o23.30. i w nocy się zaczęło. mała prawie nie spała cały czas cyc zasypiała ja ją odkładałam ona pospała 30 minut i od początku. spałam dziś w nocy 35 minut i odechciało mi się jakichkolwiek wyjść z domu. biedactwo moje małe tak się przestraszyła

jaką fajną przytulankę ma Monisia
mi wczoraj Tola też marudziła, nie mogła zasnąć do chyba 1. co chwilkę się przebudzała i się darła (bo to nawet nie był płacz). może to na pogodę..
jutro mamy mieć szczepienie, ale chyba przełożę bo boję się, że mała załapała coś ode mnie, lepiej na zimne dmuchać. nie mogłam się dziś oczywiście dodzwonić! pielęgniarka powiedziała, że jako mama nie ryzykowałaby.

Goss położna jest do 3 miesiąca, jak dziecko kończy 3 miesiące to opiekę przejmuje pielęgniarka, która przyjdzie znów jak dziecko skończy 9 miesięcy.

Tola dużo zdrówka. emme do mnie przyszła położna 3 razy i na tym koniec. ktoś jeszcze powinien mnie odwiedzić?

położna ma ileś tam razy przyjść w tym są też rozmowy telefoniczne, później przekazuje dokumentacje pielęgniarce i ona ma przyjść na patronaż, jak dziecko ma ukończone 3 miesiące. ja mieszkam koło przychodni więc może dlatego pierwszego dnia przyszła. ogólnie dziecko ma 3 patronaże- lekarski, położniczy i pielęgniarski

Wszystkiego najlepszego dla Toli!
Paulina, śliczną masz córeczkę!

A my dzisiaj znów byliśmy u lekarza, bo już 2 tygodnie mamy śluz w kupce, podaje małemu probiotyki, sama też biorę, siedzę na samym ryżu i mięsie gotowanym, ale nic się nie zmienia... Tym razem wybraliśmy się do innego lekarza, który kazał mi zacząć normalnie jeść, bo przecież z anemii już rok nie wychodzę, a mleko też powinno być pełnowartościowe dla maluszka. A co do śluzu... nadal nie wiadomo. Lekarz powiedział że skoro mały nadal tyje, normalnie się zachowuje, nie jest odwodniony - to nic złego na pewno się nie dzieje.
Na Andrzejka już rozmiar 74 jest za mały, strasznie szybko rośnie dzieciak.

U nas położna była raz i na tym koniec
I raz lekarz

Śliczne te Wasze Kruszynki!
Maiosponge 74? no to rzeczywiście duży chłop!
Emme bardzo Ci współczuje tyle się nerwów najadłaś! Brak słów na takich eh... Trzymam Kciuki żeby Sz wygrał sprawę!

Co do mojej Niuńki wszystko jest ok rośnie jak na drożdżach waży 6kg. Ciuszki 62 też są za małe więc w ruch poszły 68
Co do położnej u mnie była jakoś 6 razy i koniec nikt inny nie był i przyznam że nawet nie wiedziałam że ktoś jeszcze może być.
Julcia na szczęście ładnie śpi w nocy budzi się 3-4 razy więc nie jest tak źle.
A co do pogody jestem cholernie zła juz tak ładnie było i znów ta zima już nie wspomnę jak jest mroźno brrr....

U nas położna była tylko raz i nikogo więcej jak coś mnie niepokoiło sama jeździłam
Jejku mój Misiek teraz nosi 74 a wydaje się taki wielki
No to Andrzejek rośnie jak na drożdżach

I wszystkiego najlepszego dla TOli

to jaki on był duży jak się urodził? 3 miesiące i 74 to olbrzym heh
ja też nie wiedziałam że poza położna ktoś inny przyjdzie. chociaż znając naszą przychodnie to nikt nie przyjdzie

konkretnie to położna jest do min 6 tyg życia, powinna być min 3-4 razy a najlepiej co tydzień czyli 6 razy, później jest pielęgniarka. jeśli dostałyście w wyprawce poradnik "wszystko dla dziecka" to tam jest też to napisane i opisane jest w czym ona może pomóc (czego wymagać).
do mnie położna często dzwoniła i pytała co słychać jak się czuję itp. Świetna kobieta, nie boją się jej dzieci ani zwierzęta.(a te świetnie wyczuwają ludzi)

Tola waży 5455 i jak ją zmierzyłam to ma 62 cm. byłyśmy w przychodni, pani doktor ją zbadała i powiedziała, że nie ma przeciwwskazań do szczepienia.

a co do tamtego zajścia to szkoda gadać... nikt nie wiem skąd Ci ochroniarze się urwali, nikt ich nie wzywał (gdyby nawet miała zajść "pomyłka"). mają mieć spotkanie konfrontacyjne

Goss_ napisał:

to jaki on był duży jak się urodził? 3 miesiące i 74 to olbrzym heh

Jak się urodził, miał 57 cm i ważył 3,780 kg

A teraz jak go ważyłam ostatnio, ważył 7,700. Wzrostu nie mierzyłam.

Na potwierdzenie że jest wielkoludem, pokaże Wam zdjęcie jak go kąpiemy
p.s.przepraszam za nagości

dodam jeszcze, że wszyscy mu dają minimum 5 miesięcy, a synek mojej koleżanki który ma pół roku jest mniejszy od mojego Andrzejka.

Kawał chłopa