- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie sierpień 2010
Mamusie sierpień 2010
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- alaq
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- mama małego Krzysia :) i mniejszego Jasia :))
- Posty: 210
- Otrzymane podziękowania: 0
pozwólcie, że też się wtrące w tą ciekawą dyskusję o mężach-chłopach:)
Nie dość, że nie mamy na nic czasu w dzień, wieczorem padamy na twarz to jeszcze mężowi trzeba "zrobić dobrze", bo przecież oni ciężką pracują a my "tylko siedzimy z dzieckiem w domu" (tak mówi mój mąż). Chłop nie rozumie, że to też jest dla nas harówa :/
pozdrawiam gorąco
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7073
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=13274
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- _aga86_
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 16/10/2009- najszczesliwszy dzien w moim zyciu:)
- Posty: 2367
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ilona
- Wylogowany
- Moderator
- 12.05.2010 Wiktor 26.09.2014 Weronika
- Posty: 2480
- Otrzymane podziękowania: 24
Jak jestem w domu i mąż zajmuje się Wiktorem to wszystko jest ok.
Uśmiech nie schodzi z ust nikomu.
Jak tylko wychodzę Wiktor daje czadu. Tata się denerwuje, że nie umie swojego dziecka uspokoić,i chyba mały to wyczuwa i jest piekiełko. Nie pomaga noszenie, zabawianie i wszystko inne. Dlatego unikam jak ognia sytuacji kiedy muszę ich samych zostawić.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Groszek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sunflower
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 116
- Otrzymane podziękowania: 0
tu do siągnięcia: wrzucacz.pl/file/1331285072647
Ja jeszcze dziecka nie mam, więc kompletnie nie wiem jak to będzie, ale podstawaową zasadę jak jest w tej książce czyli ustalony rytm dnia sama chcę wprowadzić u siebie. Poleciła mi ją moja przyjaciólka która ma dwóch synów, jeden ma póltorej roku, drugi 6 miesięcy. I ona wprowadziła u siebe te zasady i ma naprawdę fajne chłopaki. Na początku cięzko było wypracować ustalony plan dnia, trzymać się stałych pór, ale warto było bo teraz ma w miarę uporządkowany dzien wie co kiedy nastąpi, kiedy może zrobić coś w domu, czy coś dla siebie.
Pewnie cięzko wam będzie zabrać się do czytania przy maluszkach, i pewnie macie też swoje zdanie na to jak wychować maluszka ale może którejś się przyda
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- paulinkaaa2202
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mieć dziecko to największa nagroda od życia
- Posty: 2011
- Otrzymane podziękowania: 2
a jeśli chodzi o facetów to mam podobnie oni przecież ciężko pracują a my leżymy do góry brzuchem z dzieckiem i nic nie robimy... ostatnio zostawiłam go z małą na 2 godziny musiałam sukienki przymierzać to zadzwonił po 20 min że wyszedł z małą na spacer i ona nie śpi ja mówię no dobrze ale nie mam czasu z tobą rozmawiać Judyta płacze a on że nie a ja to w czym masz problem.... ale później mała dała mu popalić i cały czas płakała a on nosił ją na rękach jak przyjechałam miał dość. Mówię widzisz ja mam to na co dzień przez cały dzień a nie na chwilę
Miał tak dość że później jej nie wziął w ogóle
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Groszek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madzia89862
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 04-11-2009 najcudowniejszy dzień mojego życia
- Posty: 2124
- Otrzymane podziękowania: 0
wydaje mi sie ze jak maluszki podrosna i beda bardziej komunikatywne tatusiowie obudza sie i zmienia swoje nastawienie..juz widze jak moi chlopcy jada sami na ryby albo grac w pilke
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Groszek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- paulinkaaa2202
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mieć dziecko to największa nagroda od życia
- Posty: 2011
- Otrzymane podziękowania: 2
Teraz bardziej maluchy są zależne od mam a nie tatusiów bo to my większość czasu spędzamy z nimi albo mężczyźni myślą że my sobie lepiej z nimi radzimy niż oni i nawet nie próbują albo może boją się porażki.
ALE mogli by nam pomóc częściej niż raz na jakiś czas
A jak dzieciaczki będą większe to może gdzieś je zabiorą pobawią się z nimi kupią coś do jedzenia i jakoś sobie poradzą teraz to ciężko. Ja muszę swojemu cały czas zwracać uwagę trzymaj głowkę, nie podrzucaj jej tak itp. Ma ochotę się z nią pobawić ale zapomina że jest jeszcze malutka. No zobaczymy jak to będzie za kilka miesięcy oby lepiej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosiaczek31
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 581
- Otrzymane podziękowania: 0
Może wkraczamy w nowy okres. Bo widzę, że wiecej dzieciaczków tak się zachowuje.
A co do facetów, sama wychowuję mojego synka a ojciec dziecka tylko sporadycznie wpada na wizyty. Zwykle przychodzi jak mały jest wykąpany i już śpi. Dziwi się kiedy mówię że jestem wykończona. Przecież to taki aniołeczek. W sobotę zabrał małego na spacer. Odciągnęłam wcześniej mleko, żeby nie było że jest głodny. Po 40 minutach wrócił, że dziecko wszystko zjadło i jest głodne i że cały czas płacze. Zostawił małego i uciekł. A Kubuś wcale nie był głodny, po prostu potrzebował bliskości. Aż szkoda słów.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- paulinkaaa2202
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mieć dziecko to największa nagroda od życia
- Posty: 2011
- Otrzymane podziękowania: 2
trochę lepiej mi na duchu że nie tylko ja mam taki problem myślałam że tylko moja niunia taka się zrobiła marudna, ale człowiek po całym dniu jest wykończony. Judytka przed kąpielą tak płacze i krzyczy że oddechu jej brakuję słuchać tego nie można. Kąpać się lubi jest spokojna ale wyjmie się ją z wody chcę się ją posmarować to zaczyna się horror tak się wydziera że masakra a potem karmienie i zasypia wymęczona strasznie
nie wiem co jest z tymi naszymi dzieciaczkami że całymi dniami płaczą i niewiadomo o co chodzi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Groszek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Michaś - nasze małe wielkie szczęście
- Posty: 3058
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- paulinkaaa2202
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mieć dziecko to największa nagroda od życia
- Posty: 2011
- Otrzymane podziękowania: 2
Moja nie ma problemów z kupką robi codziennie kilka razy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.