Mamusie marzec 2012

hej

gusiag ja też nie mogę patrzeć jak Majce pobierają krew, albo szczepią albo coś tam jeszcze i podziwiam Cię, że nie zemdlałaś, na szczęście wkrótce wychodzicie ze szpitala i zapomnicie o tym całym koszmarze

ewelinda Maja też ma taki etap, że bije nas po twarzy, ale za każdym razem cierpliwie tłumaczę jej, że to boli i że tak nie można, każę jej przeprosić i się przytula a czasami nawet da buziaka

emma staram się być twarda, bo też nie chcę, żeby dziecko nami rządziło, ale teraz nie wiem co się dzieje, bo myślałam, że jej płacz to po prostu wymuszanie, ale teraz widzę, że coś się dzieje, bo budzi się z płaczem w środku nocy, nawet podczas drzemki w ciągu dnia, mama mówi, że w dzień też ją chyba coś zabolało; teraz też jest histeria... może to jakieś brakujące zęby?

jeśli chodzi o warunki w Polsce to moim zdaniem mogłoby być lepiej, w ogóle nie powinno istnieć coś takiego jak tzw. umowy śmieciowe, popracowałam pół roku na takiej umowie, zarobki nawet nie sięgały najniższej krajowej, żaden wolny dzień się nie należał.... a pamiętam jak się wkurzałam na pracę do której teraz wróciłam, teraz jak ludzie narzekają na warunki w pracy to nie mogę się do tego dołączyć, bo po pierwsze bardzo lubię tę pracę i jak na warunki olsztyńskie mam przyzwoite zarobki, a poza tym doceniam to czego w ostatnim miejscu pracy nie miałam - płatny urlop, 2 dni na opiekę nad dzieckiem i szereg innych zalet

gabi a co do cycków, to tak się dzisiaj uśmiałam z jednego naszego klienta, pan oczywiście z typu gawędziarzy erotomanów i jakoś rozmowa zeszła na temat biustu, powiedział coś w sensie, że jestem matką karmiącą a ja mu mówię, że już od dawna nie, a ten wytrzeszczył oczy i mówi "to ci jeszcze takie zostały?!?" w sensie, że duże, ale jego zdziwiony wyraz twarzy - bezcenny

w pracy dużo zajęć, wracam zmęczona, muszę sobie pozyskać klientów, więc cały czas rozmawiam przez telefon, tworzę oferty... mam nadzieję, że to wkrótce zaowocuje

a z przyjemniejszych rzeczy - w sobotę idę na koncert Dawida Podsiadło (nie wiem czy kojarzycie chłopaka) przyjaciółka mnie namówiła, dzisiaj zadzwoniłam się dowiedzieć czy są bilety i okazało się, że jest jeden! zarezerwowałam go i jeden z naszych klientów pojechał po niego i przywiózł mi do pracy

Dorota, nie umiem ci poradzić w sprawie Mai, obserwuj ją, bo sama.się.zorientujesz, czy wymusza, czy nie.

Co do narzekań na polskę to zawsze "mogłoby być lepiej" - taka stara prawda, ale mogłoby i być gorzej

Fajnie, że idziesz się rozerwać, my w sobotę byliśmy w kinie i aż obgryzlam paznokieć, bo to był kryminał

Idę odpoczywać, dobranoc!

emma gorzej być nie może nie no pewnie, że może a nawet obawiam się, że będzie, ale nie ma co się martwić na zapas; nie wiem co z tą moją Majką, bo zasnęła ale dopiero po tym jak dostała nurofen, chyba znowu pójdę do lekarza, ale najgorsze jest to, że ona ostatnio w ogóle nie daje się zbadać i pani dr powiedziała, że niedługo to będziemy zgadywać na co choruje

Padam na twarz...

Ja tam narzekam na warunki polskie Przecież nie będę narzekać na amerykańskie Ja bym chciała być "kura domową", ale pewnie nie będzie mi to dane, bo za coś trzeba żyć... :/ Niestety z pracą tu w Sączu krucho (trochę się naszukałam) i teraz ani macierzyńskiego, ani chorobowego... Może jestem jakimś nieudacznikiem życiowym, ale uważam, że ludzie nie powinni wybierać między rodziną, a godnym życiem...

Nie odpiszę wszystkim z osobna, bo nie dam rady już... Idę spać razem z Michałem
Dobranoc!

O tak gorzej być nie może, tylko lepiej. Ale my możemy tego nie dożyć
To sobie postekalam. A co!
A jeżeli można płacić ciężarnej to dlaczego nie można płacić matce ktora chce być z dzieckiem i wielu przypadkach nie ma co z nim zrobić.. Nie mówię do 18 - stki;)

Dorota tp znowu się usmialam chociaż mam klientów którzy też mnie pytają czy jeszcze karmie;)
A Tobie zostały większe piersi jeśli oczywiście można wiedzięc;)

Może majka wyraża tak swój bunt na żłobek? Ale z drugiej strony jak nurofen jej pomógł, to może faktycznie coś jej dolega..
U
Fajnie, ze jesteś zadowolona z pracy, to bardzo ważne.

Aaa teraz doczytalam, maja nie chodzi do żłobka.. To odpada w takim razie.

Swoją droga widzę, ze masz tak miłych klientów jak ja;)
Fajnie lubię go i kibicowalam mu. Bo wydaje się takim skromnym chłopakiem do tego z talentem, fajnie,ze się rozerwiesz. Też muszę gdzieś się wyrwać

Dobranoc;)

Dorota ja tez tlumacze Kindze, ze nie wolno bic bo to boli, ze jej nikt nie bije wiec i ona nie moze tak robic, ze powinna mnie przeprosic .... ale im wiecej tlumacze tym wiekszy ona ma ubaw chociaz czasami przeprosi, przytuli i da buziaka.
Mala terrorystka mi rosnie

Jezeli chodzi o warunki zycia to ja sie wypowiedzialam czesciowo na irlandzkie bo teraz zyje tu, no ale z jakiegos powodu wyjechalam z Polski ... tak wiec sa plusy i minusy zycia na wyspach i jak widac tak samo jest w Pl.
A Polacy slyna z narzekania jeden prosty przyklad - przywitanie
POLSKA
Czesc, jak sie masz / co slychac ?
Stara bieda / szkoda gadac itd itd

IRLANDIA
Jak sie masz ?
Dziekuje, mam sie dobrze

Tak wiec polacy na dzien dobry juz narzekaja


Ja tez ide w piatek na koncert

czesc dziewczyny

Gosia - i jak wychodzicie??? trzymam kciuki

emma, gabi - ale dyskusja co do warunków...ja tam jestem neutralna, bo wszystko zależy od okoliczności, wybór zawsze jakiś mamy, a sami sobie gotujemy taki los....sami głosujemy, opowiadamy się za konkretnymi rozwiązaniami, więc mamy to co mamy co chcemy mieć

georgette - powiem ci ze jak bym czytała o mojej Zuźce....od piątku noce to koszmar.....budzi się z potwornym krzykiem i nic nie jest w stanie jej uspokoić, tak jak do tej pory ulubiony mis pomagal tak teraz rzuca nim dalej niż widzi, wyłazi z łóżeczka stoi na srodku pokoju i się drze.....dosłownie się drze.....nic nie pomaga, picie jedzenie, misie nic kompletnie......po godzinnej mordędze jest tak padnieta ze zasypia a ja zaraz msuze ja zrywac do złobka.....a co najlepsze do złobka wręcz wbiega i gdyby mogła to w ogóle by się nie przebirała.....i bądź tu człowieku mądry co jej jest....
ja obstawiam zęby (2 trójki wyszły 2 kolejne na wylocie), albo brzuszek - bo ostatnio ma znow zatwardzenia, albo koszmary senne.....

Ewa - z tym narzekaniem to święta prawda, z kim się nie spotkasz to każdy Polak od razu a kiepsko, a źle, a niedobrze, a bida itp.....każdy jest kowalem swojego losu

aisod - nie gadaj głupot nie jesteś żadnym nieudacznikiem....jeszcze nie trafiłaś na swoją ścieżkę....

matigra, Dorota nie pomoge w histeriach nocnych bo mamy juz to za soba tfu tfu tfu ale wiem co czujecie dziewczyny bo przechodzilam to z Kinga nagly placz, darcie, krzyki i tak bita godzine
stawiam na zeby

milego dnia zmykam do pracy

Gosia i jak tam, plazujecie dzisiaj ?

Hej!

Gusiag w końcu wakacje! Cieszę się bardzo. Oli to trzeba chyba jakąś super nagrodę dać

MArtyna, jak tam usypianie?

Marigra może coś mnie jeszcze czeka Nie, żebym się strasznie przejmowała, bo co ma być to będzie. Trzeba walczyć o swoje, ale ponarzekać też można

Georgette jeżeli nurofen pomógł to ja bym też obstawaiała zęby.

U nas dziś ciężka noc... Trzy pobudki Miśka i to z problemem zaśnięcia :/ Ciekawe czemu tak nie mógł spać...
Ja nie mam siły na nic i najchętniej poszłabym spać, a tu dopiero za jakieś parę godzin będę mogła się położyć Może doczekam do wieczora

Miłego popołudnia!

Szymon śpi ale super ;D

Co do narzekania Polaków czasami się nie dziwie bo jak na 4 osoby mają np 1600 zł i cały miesiąc przed sobią a jak jeszcze ktoś się rozchoruje to już tragedia ale znam teżosoby co mają się super a gorzej narzekają niż Ci co żyją za marne groszy z małymi dziećmi. A i czasami swojego losu zmienić nie idzie nawet jak się bardzo chce.

Gosia teraz się bawcie ;*

ide sprzątac

No ja może strasznie nie mam, bo na trzy osoby mamy 1800zł. A niestety są to jedna z lepszych zarobków u nas w mieście... A męża nie ma po 12 godzin dziennie :/ A tu jeszcze kolejne dziecko w drodze i wizja "elastycznego czasu pracy", czyli mniejsza kasa, bo za nadgodziny nie będzie już dostawał... No nic tylko skakać do góry
A jeszcze dodatkowo teściowie, którzy twierdzą, że W powinien się cieszyć, że ma pracę, a w domu będzie siedział, jak będzie na emeryturze...

Martyna fajnie, że śpi. To teraz powinno pójśc z górki

Aisod szalu tez nie macie. Moim zdaniem na jedna rodzinne powinno byc podstawa w zarobkach 4 tys zl bo zycie jest drogie i ceny dalej ida w gore.

/