Mamusie marzec 2012

hej!!! swieta swieta ipo swietach ja dostalam komplet bielizny od meza, zdziwilam sie przeogromne bo na urodziny nic mi nie kupil i za to ja jemu tez nie kupilam:P wracamy z wigiliiod mojej mamy a tu patrze pod choinka prezent i smial sie ze mnie ze dopiero teraz zauwazylam:P milo ze o mnie pomyslal ale znow jest nie bardzo miedzy nami wiec ... znow smutek mnie ogarnia... Michas dostal nowy fotelik samochodowy, wstyd sie przyznac ale jeszcze jezdzimy w takim niemowlecym do 13 kg. wwadze sie miesci ale nogi to mu wystaja konkretnie:D Samochod twister ktory juz popsul i laptopka edukacyjnego i kase

Michas za grzeczny nie byl... w wigilie owszem bo zajal sie prezentami i bylo ok. ale w Pierwszy dzien swiat jak bylismy u Piotrka dziadkow a caly dzien to tak dal popalic ze szok... tylko mama i mama do buma i koniec... caly czas na rekach tylko... ogolnie jest tylko albo do buma zeby jezdzic samochodem caly czas albo zeby mama nosila na rekach... masakra. strasznie wymusza wszystko placzem... wy tez tak macie?/? moze to juz bunt dwulatka...

.

ale tu pustki...

ja nadal chora, weekend spędzony w łóżku a gardło dalej boli jak diabli

Nudy...
Pogoda na dworze typowo wiosenna, my chodzimy robić babki z piasku;)
Asia sciagnelam Cię chyba wczoraj myślami, szkoda ze na resztę dziewczyn to nie działa..
Dobrze, ze nie musieliscie leżeć w tym szpitalu i ze Kapi dochodzi do siebie;)

A Ty Dorota byłaś u lekarza? Może antybiotyki potrzebny...

Cześć!
Czytam, co u was i jestem na bieżąco, ale nie mam czasu na pisanie
Cały czas w biegu i rozjazdach. Najpierw przygotowania do świąt, rodzina i przyjaciele u nas, wyjazd do teściów, a powrit dopiero dziś. Przede mną jeszcze rozpakowanie, pranie, sprzatanie i inne atrakcje. Nie mam siły się kąpać, nie mówiąc już o bieżącym pisaniu. .. chce mi się po prostu odpocząć. Dlatego częściej będę z wami myślami.
Usciski dla wszystkich!

hej
po 7 godzinach za kółkiem melduję się i ja, jesteśmy już w DE.
wypakowałam tylko spożywcze rzeczy i padam, Ola już śpi, ja usiadłam i mam helikopter w głowie, a spać na razie nie mogę bo jestem po 2 tigerach - energetyzujące napoje, jak red bull - musiałam żeby móc jechać i nie ziewać.
przepraszam, że więcej nie napisze ale ledwo widzę. Muszę odpocząć ale nie przed komputerem.
do jutra

cześć dziewczyny melduje się i ja:) z pracy niestety.....

u nas wszystko dobrze, Zuza nam trochę się poprzeziębiała na swięta ale już jest ok, gila nie ma...
Świeta intensywne raz u jednych rodziców raz u drugich....

emma, gosia - odpoczywajcie , bo zamiast odpocząć to Wy w biegu....

Georgette - jak się czujesz?? mam nadzieje ze już lepiej... a Majka zdrowa??

Asia - najważniejsze ze wszystko dobrze.... a co się stało?? jakiś wirus???

gabi - no z tymi babkami to chyba lodowymi raczej - u nas jest w okolicy zera
ale faktycznie wiosna na dworze:)

hej u nas się trochę porobiło bo i ja chora jestem to i Zosia ma ciągle kaszel i katar i nic nie pomaga a teraz lekarz dopiero od 6 ma otwarte...po za tym czeka mnie wyjazd do Polski zrzec się spadku po mamie bo okazało się że ma długi ogromne więc jeszcze to...już sił mi brak na to wszystko nie dość że taką śmierci wybrała to teraz my mamy problemy...
a po za tym święta spokojne bo tylko my w 3 byliśmy...
i jeszcze to jest najlepsze że teraz co miesiąc mamy z Zosią to specjalistów i nie wiem jak to będzie...
staram się nie stresować bo wiem że to mi nie pomoże ale jak tu się nie denerwować jak ciągle coś a podróż jednak kosztuje do Polski a u nas tylko mąż pracuje i to za grosze...to tyle sory że tak mało piszę ale jakość weny bark...

.

hej

gabi ja byłam u lekarza i biorę antybiotyk, jest już trochę lepiej ale bez szału, a w ogóle to mam dylemat bo antybiotyk muszę brac do środy rano a we wtorek Sylwester i kombinuje jak tu zrobic... odstawic dzień wcześniej i bawic się na całego czy lepiej brac antybiotyk i o alkoholu zapomniec

marigra Maja zarazila się ode mnie, ale jak tylko zauważyłam, że bierze ją katar i zaczyna robic się niewyraźna zaczęłam podawac nurofen i chyba choróbsko się zatrzymało, zobaczymy

asiula to u was też przeboje... niech już będzie lato i te paskudne wirusy pójdą precz

mariola współczuję problemów, ale jesteś silna i z tym też sobie poradzisz, staraj się nie stresowac, chociaż wiem, że to nie jest łatwe, bo dzidzia czuje to co ty

ja dzisiaj w pracy nie najlepiej się czułam, ale na szczęście było dośc spokojnie, dostałam dobrą wiadomośc, wygrałam jeden z przetargów, który niedawno robiłam i jestem zadowolona, czekam na rozstrzygnięcie kolejnych

dobra lecę szykowac się na jutro bo prosto z pracy wyruszam na imprezkę
Wam życzę udanej Sylwestrowej zabawy i cudownego pełnego szczęścia i miłości Nowego Roku

hej
NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU - tak troszkę z wyprzedzeniem
u nas Mikołaj też udany... Zuza(jako super pomoc domowa)dostała min. świetny fartuszek kuchenny teraz praktycznie go nie zdejmuje....
Gada jak najęta - powie chyba wszystko,no może porucz "stół z powyłamywanymi nogami"
Całe święta spędziliśmy u mojej mamy a dziś już jestem w pracy i mam nadzieję, że nas szybciej puszczą...(rozleniwiłam się okropnie)

miłego dnia i udanego Sylwestra

.

Cześć,
witam was sylwestrowo, żeby życzyć aby 2014 był 10 razy lepszy od poprzedniego, aby spełniło się choć jedno ważne marzenie, żeby choroby i nieszczęścia omijaly was szerokim łukiem, a pogoda ducha nigdy nie opuszczała!

Wszystkiego dobrego, kochane!

hey kochane

Wszystkiego Najlepszego na nowy rok 2014!!! dużo zdrówka i spełnienia marzeń ;*

U nas święta przeszły szybko mały dostał tyle zabawek że przejść nie idzie a do tego nie które grające i mi się już śnią po nocach. Ja dostałam mój ukochany perfum mąż tez , jeszcze kasę ubrania itp święta udane wszyscy zdrowi jesteśmy pogoda też super była codziennie chodzimy na długie spacery do stajenki.

pa ;*

samych wspaniałości w 2014 roku kochane, dużo zdrowia, radości, łez tylko ze śmiechu. Bawcie się dziś dobrze