Mamusie marzec 2012

Hej ja wracam z pracy, zmęczona..
Ale dziś nic szczególnego nie planuje! Chociaż były plany zostawic małego, ale on się tak boi petard ze jąkas masakra, jak tylko coś strzeli to mówi ze się boi i się trzęsie.. Wieć mogę mięc wesola noc..
A to pewnie przez to ze ostatnio na płacu siedzieli gowniarze i jeden rzucił prawie w niego, myslalam ze J ich pozabija, chociaż sama miałam taka ochotę!

Wieć jeszcze ten rok z polsatem, jedynka lub jakimś filmem;)

Pożyczalam pracę, wczoraj pożyczalam się jak głupia, ale co zrobić..

Też dziewczyny składam wam najlepsze życzenia, oby 2014 był lepszy! Dużo miłości zdrowia kasy i wszystkiego naj.

Wsiadam nie wiem czy trzyma się to ładu, ale nie ważne buziaki;*

Ja tylko z zyczeniami udanego sylwetra i wspanialego nowego roku

Mamuśki wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Aby ten 2014 nie był gorszy od 2013!

Ja też dziś spędzam wieczór z telewizorem... Nigdzie się nam nie chce iść

.

a my z mężem zaspaliśmy nowy rok;p
a Zosia też spała nic ją nie rusz;p

.

w Nowym Roku melduję się i ja z życzeniami wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń, mnóstwa pieniędzy, miłości i zdrowia

hej
nasz ostatni dzień roku był bardzo miły, byliśmy pooglądać skoki narciarskie, Ola była w telewizji przez jakieś dwie minuty kamerzysta czekał na jej uśmiech lub cokolwiek ale ona była poważna i tylko uśmiechała się zamykając oczy bo ostatnio wydaje jej się, że tak się uśmiecha człowiek.Ogólnie zobaczyć skoki i skoczków na żywo to niesamowite przeżycie.
A wieczór i noc w domu, poszliśmy spać i obudziły nas fajerwerki za oknem, bo mieszkamy przed placem zieleni i zabaw i wszyscy z okolicy zebrali się tam puszczać ognie, huk jak na wojnie, kolory obłędne i tak 30 min bez przerwy, niejedno miasto mogłoby zazdrościć takich ogni, a Ola nawet nie drgnęła a sypialnie właśnie mamy od strony tego placu, bałam sie, że się rozbudzi ale spała pięknie a ja w spokoju obejrzałam to piękne widowisko

jeszcze raz życzę Wam kochane zdrowia dla Was i dla Waszych bliskich, wytrwałości i cierpliwości we wszystkim co robicie i po prostu szczęścia i radości z każdego dnia.

uciekam spać

dziewczyny co z Wami? postanowiłyście porzucić forum w Nowym Roku??

.

o nie, ja z tego forum też się nigdzie nie ruszam, nikt nie wyrzuci mnie stąd nawet siłą

Sylwestra spędziliśmy u siostry T, łącznie było 8 osób, szkoda tylko, że nie potańczyliśmy, ale i tak było fajnie

nie wiem czy wam pisałam ale muszę kupic nowego laptopa, bo okazało się, że naprawa będzie kosztowac mnie zbyt drogo, ehhh kasa którą zamierzałam przeznaczyc na imprezę urodzinową pójdzie na mowy sprzęt gusiag ty masz chyba nowy komputer? może coś doradzisz?

dzisiaj jakaś niedospana jestem, zaraz chyba zalegnę w łóżku, dobrze, że przynajmniej czuję się już lepiej, za to T teraz na antybiotyku...

Dorota nie znam się na komputerach za bardzo, dostałam od męża HP Pavilion a poprzedni komp to był Acer Gateway czy cuś i wiem na pewno, że nigdy więcej Acerów, Asusów itp. Ten HP wygląda bardzo ładnie, jest szybki i ma Windows 8. Na początku kosmos, ale po jednym dniu mam go opanowanego, bo dopiero go odpaliłam w DE więc w święta się nie denerwowałam tym, że nie wiele rozumiem siostra ma Sony i też bardzo zadowolona a mama ma Toshiba i też wiem, że nie narzeka. Tyle się mogę wypowiedzieć.

Ola śpi już, więc mam czas dla siebie. Wiecie, że ja nawet nie zaczęłam tego Greya czytać? Jakoś wtedy ten szpital wyszedł, nie było czasu, potem ochoty, potem pochłonęła mnie biografia Freddiego a teraz mam znów kolejną książkę o Queen i ten Grey tak leży i leży.. muszę się wreszcie za to zabrać.
dziś jest taki dziwny dzień, że nic się nie chce, oprócz spania. Siedzę i zamulam o ile można tak powiedzieć przy Oli która gada jak najęta, pewnie tak samo jak Zuza Tee a co zobaczy pilot od telewizora to od razu "Kamilowi brawo bić, Ola włączy!" także czekamy na kolejny konkurs, żeby dziecko mogło trochę pokrzyczeć poskakać niestety jest i minus tej sytuacji, bo dziś weszła na krzesło i chciała skakać jak Kamil.. ale jakoś wytłumaczyłam, że małe dziewczynki nie skaczą.

dziewczyny wracajcie na forum!
Ewa jak wasz pobyt w Polsce? co z Kinią zdrowa już? strasznie mi żal że nie spotkałyśmy się we Wrocławiu

gusiag ja miałam hp i teraz mam uraz, nie kupię dopóki nie zapomnę jak mnie dziad wkurzył siedzę w necie i przeglądam co tu kupic... wiem co chcę, żeby miał ale najgorsze jest to, że chcę, żeby do tego ładnie wyglądał i tu już zaczynają się schody

ja nie pamiętam kiedy ostatnio przeczytałam książkę, czy tylko ja się tak czasowo nie ogarniam?

dobra, idę spac bo mi się oczy kleją
dobranoc

no widzisz, do wszystkiego się można zrazić jak się miało z czymś problemy.
a wyglądać ma ładnie czyli jak?????? każdy ładnie wygląda
śpij dobrze

czesc dziewczynki

ponieważ nie miałam wcześniej okazji składam wszystkim serdecznie noworocznie przede wszystkim zdrowia dla dzieciaków i rozwiązania wszelkich problemów z jakimi się borykacie...

co u nas...Sylwester - spędziłam go sama z Zuzą u znajomych - mąż pojechał w trasę do Francji....wrócił do nas w Nowy Rok ....no i odbijaliśmy Sylwestra i ledwo dotarł chłopak do domu...zmeczenie plus alkohol prawi go zabiło
Zuza dotrwała do północy i oglądała "mamus swiatelka" mina i radość dziecka bezcenna

poza tym właściwie u nas bez zmian. nasza Zuza też mówi już strasznie dużo, powtarza wszystko c się do niej powie, ale sama czasami jak nam palnie wiązanke zdań to nam paszcze się otwierają z zaskoczenia:)...naprawdę jestem pełna podziwu - na sylwestrze w sumie była 3 dzieciaków. Laura i Olek - 18 miesięcy i nasza Zuza 21 miesięcy - przepaść rozwojowa ogromna.. nie spodziewałam się takiej różnicy....

Gosia - ja zaczęłam czytać Greya niedawno i właściwie od dwóch dni mnie tak pochłonął że czytam w każdym momencie wolnym....w ciągu jednego dnia właściwie pół książki poleciało....Jak dla mnie książka trochę nierzeczywista z pikantnymi szczegółami, ale wciąga....wszystko zależy od tego co kto lubi:)