Mamusie marzec 2012

czesc, mamuski!

pamietam, jak Zosia zaczela przesypiac nam cale noce (jakis miesiac temu, jak zaczelismy wprowadzac Nutramigen - karmilismy tym wieczorem, a on sie dluzej trawi, miala sucho i mogla spokojnie pospac! ), tez na poczatku sie zrywalam co 3 godziny: 3 w nocy - gonie do niej z cycem, ale spi, to i ja sie klade, 6 rano, to samo, dalej spi, to ja tez, potem 9 rano, Zosia obudzona i radosna, wreszcie domaga sie jadla . ze 3 noce to trwalo, w koncu obie sie nauczylysmy, ze noc jest do spania i od tego czasu bardzo fajnie nam to wychodzi!

martyna, fajnie, ze wrzucilas filmik, w wolnej chwili obejrze!

asia, trzymalam kciuki za egzamin, na pewno dalas rade!

gabi, no cicho, bo dlugi weekend, wiadomo . tatusiowie w domu, my tez korzystamy! zdjecie probowalas ladowac? no i kiedy na spacer?!? w czwartek mamy szczepienie - trzymajcie kciuki! szukam intensywnie niani (masakra jakas - gabi, a moze znasz kogos zaufanego, kto chcialby sie zajac Zosia, tak srednio 5-6 godzin dziennie?), ale pewnie skonczy sie na zlobku, wiec decydujemy sie na te dodatkowe szczepienia, coby pozniej nie bylo ciaglego chorowania...

marigra, wlasnie sie zastanawialam, gdzie zniknelas ? fajnie masz z ta dieta! pocieszam sie, ze moze przy drugim dziecku bede miala wiecej szczescia . rozumiem, ze ty tez nie chcesz mleka i ze mam likwidowac zapasy? "inaczej", czyli jak? ciekawa jestem, bo tez zawsze wizualizuje sobie roznych ludzi (np. dziewczyny kolegow) i zazwyczaj okazuje sie, ze kompletnie sie to nie pokrywa .

zwazylismy Zośke - juz 6500 g .lubi jesc!

emma- twoja Zosia waży tle co mój Szymon i też lubi jeść tylko jak mu dałam obiadek z hippa z ziemiakami indykiem i pietruszką to mnie obrzygał biedny nie smakowało mu a to był jego pierwszy obiadek bo lekarz kazał już wprowadzać różności wczoraj zjadł marchewkę taki deserek też z hippa i mu bardzo smakowało a dziś ten obiadek mu nie podeszedł mnie osobiście też nie ochyda
współczuje szukać Ci niani fajnie trudne to musi być że pare godz nie będziesz widzieć swojego skarba.

asia- ja też trzymałam kciuki ale i tak wiem że zdałaś napewno.

Milego dnia mamuśki

Emma my czw lub wt już zajęci jak będzie pogoda. Tak to możemy bo jak pisałam tata w pracy,
swoja drogą niewiem czy zdadzą egzamin te szczepienia(i czy nie szkoda kasy?) bo moja siostrzenica chodziła do złobka i była w nim tylko tydz na mc i takim sposobem 2 lata siedziała prawie ze mna.. więc szukaj niani.

martyna, mi gastrolog mowil, zeby nowe pokarmy wprowadzac powoli, przez okolo tydzien, np. tydzien marchewke i tylko marchewke, potem mozna dodac ziemniaczka, tez przez tydzien, potem dodawac cos nowego, ale ostroznie. no i oczywiscie lepsze bedzie to, co sama mu ugotujesz niz sloiczki. tez juz nie moge sie doczekac "doroslego" jedzenia .

gabi, bardzo chetnie zatrudnilabym nianie ale tak z obca zupelnie osoba boje sie zostawic, czyli zlobek na razie wygrywa. poza tym i tak myslalam o prywatnym zlobku, a tam sa niewielkie grupy: 5-7 osob, bo w panstwowym to ok. 20 osob, wiem, masakra...
to moze w poniedzialek na ten spacer?

no ten słoiczek był moim błędem zjadł ledwie 3 łyżeczki w następnym tygodniu mamy już zamówione gołębie i królika marchewki rosną u dziadka w szklarni i różne warzywka a owoce to jabłka muszę jeszcze poczekać więc narazie deserki tylko będe podawać z hipp

emma napisał:

marigra, wlasnie sie zastanawialam, gdzie zniknelas ? fajnie masz z ta dieta! pocieszam sie, ze moze przy drugim dziecku bede miala wiecej szczescia . rozumiem, ze ty tez nie chcesz mleka i ze mam likwidowac zapasy? "inaczej", czyli jak? ciekawa jestem, bo tez zawsze wizualizuje sobie roznych ludzi (np. dziewczyny kolegow) i zazwyczaj okazuje sie, ze kompletnie sie to nie pokrywa .

zwazylismy Zośke - juz 6500 g .lubi jesc!

emma- no wybyłam na działke sbie z małą zeby ja dotlenic, bo w blokach to zadna frajda, a takto Zuzka cały dzien na dworze, szczesliwa, opalona, wyregulowana kupkowo-sennie - życ nie umierac:D
A co do wyglądu myslałam, ze masz krótkie czarne włosy, w sumie to nie wiem czemu tak to sobie wymysliłam a tu piękna kobieta ze ślicznym dzieciątkiem:)
A z dieta faktyczmie bałam sie próbowac tych owoców zwłaszcza truskawek, ale upłyneło juz dobre 3 dni i mała ani nie ma wysypki, ani zielonej kupki, załatwia sie bez problemu, wiec super....moge wprowadzac nowe rzeczy i bezkarnie obzerac sie truskawkami:D

A Zosinka, duza kobietka już
Z dodatkowych szczepen my zdecydowalismy sie tylko na rotawirusy, a reszzta lecimy standardem z NFZ

Dziewczyny przeziebiłam sie na tej działce i strasznie boli mnie gardło....przypomnijcie co was "uratowało", bo nie chce mi sie szukac w watku, a weim ze rzmawialyscie o tym. I wogole jakie leki moge brac poza apapem???

hej ja próbowałam leczyć gardło domowymi sposobami przez 2 tyg ale nie dałam rady i 3 tydzień brałam antybiotyk i dopiero przeszło..

słuchajcie czy to prawda że od 4 miesiąca dzieci mniej przybierają na wadze? Bo Ola je, nie ulewa a waga mi nie pokazuje prawie zmian a jak na nią patrze to wydaje mi się taka pulchniutka. Na szczepienie idziemy 19.06 to mi ją zważą, no ale póki co to się zmartwiłam.

a te dwie przespane noce to chyba był przypadek bo znów dwie kolejne były z dwoma pobudkami..

marigra, mi zawsze pomagal czosnek, ale przy karmieniu to niewskazane... na pewno mozna jakis syrop, skoro nawet w ciazy Prenalen jest dozwolony. no i witaminki. pamietaj, zeby nie pic nic goracego, a juz na pewno nie herbate z miodem i cytryna, bo cytryna i miod tylko podraznia ci gardlo, a wrzatek rozpulchni sluzowke i pozwoli bakteriom i wirusom wniknac glebiej!

gusiag, nie zamartwiaj sie. mala jest pulchna, jak mowisz, karmisz ja na zadanie, wiec wszystko jest ok. na szczepieniu zapytasz, przeciez to juz niedlugo. po co fundowac sobie dodatkowy stres? ja slyszalam, ze do 6. miesiaca dziecko powinno podwoic mase urodzeniowa, wiec Ola ma jeszcze czas. my tez nie podwoilysmy, a i tak zdaniem pani dr jestesmy w gornej granicy normy .

waga ur. 2200 a dziś 4750 więc podwojone tylko coś się zatrzymałyśmy albo zwolniłyśmy..

Zośka ma juz 6,5 kg, a ostatnio odwiedzila mnie kolezanka i byla w szoku, bo ponoc jej synek do 6 kg dobil okolo pol roku (teraz ma juz 3 lata i wielki z niego chlop!). kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie i bez sensu porownywac i szukac tabel w necie. nie placze, znaczy, ze nie jest glodna ani chora i wszystko jest w porzadku. nie szukaj dziury w calym!

marigra- mnie na gardło pomogła woda z wodą utlenioną 2 dni i przeszło żadnych tabletek tylko to.

gusiag- nie martw się że mało waży mojej przyjaciołka córka waży 11 kg a ma niecałe 2 latka i nosi ubranka 74 lub 80 i jest okazem zdrowia i dobrze się rozwija taka fajna kruszynka.

emma- kiedy zamieniasz gondole na spacerówke ??

no i dołaczam zdjęcie pierwszego obiadku

co do spacerówki to dziś wsadziłam do koleżanki i nawet nie da się opisać jak się podobało przede wszystkim ,że wszystko widać i że na tą "poręcz" można sobie nogi zarzucić i patrzeć co to? oczywiście była tylko lekko podniesiona. I my już na wakacje zabierzemy bo gondola caly bagażnik zajmuję.

Emma umówmy się wstępnie na jutro -jeszcze potwierdzimy, bo niewiem czy nie będzie padać.

martyna już obiadki ? my czekamy do 4mc i damy marchewkę lub jabłko.. też się nie mogę doczekać! zdjęcie cudne jakby był ździwiony ,że to koniec

gabi- to jest właśnie marchewka mi pediatra powiedział że mam już pomału dawać po troszku no deserek z marchewki uwielbia po obiadku zwymiotował i już mi nie dam tylko będe gotować gołabki i królika i warzywa z szklarni dziadka. a kupować tylko deserki dopóki nie ma owoców.

marigra, no, martyna ma racje, tez kiedys plukalam woda utleniona i pomoglo! czarne wlosy? na studiach przez pewien czas mialam kasztanowe, ale na szczecie szybko sie zmylo - wiecej nie powtorze tego manewru .

martyna, no wlasnie nie wiem, kiedy zmienic, bo na razie mala sie fajnie miesci, no i wole zeby jednak lezala, skoro ma dopiero 3 miesiace. co prawda rosnie szybko, ale mysle, ze z miesiac lub dwa gondola jeszcze nam posluzy! oby...
a zdjecie fajowe - oczywiscie caly umazany! mniam!

gabi, no niestety, teraz leje, a gugiel mowi, ze jutro u nas tez ma padac, a ty nic nie gadalas, wiec zaprosilam na jutro gosci... proponuj inne terminy - z wyjatkiem czwartku, bo szczepimy!