Mamusie marzec 2012

cześć mamusie

Musze sie pochwalić mój skarb dzis spał od 21 do 8 rana bez przerwy na jedzenie a wieczorem przed spaniem dałam banana i potem butle mleka i wydaje mi się że go banan zasycił.

A i Szymon dziękuje kochanym ciocią z forum za życzenia ;**

aisod- ja tez tak miałam i albo zaczeły mu sie koszmary najlepszy sposób to taki żeby zasypiał przy tobie w łożku głaszcząc go całując i przytulając a inny powód może być że jest za bardzo przemęczony żeby zasnął spróbuj dawać go do spania np pół godz prędzej.

marigra- fajne zdjecia jaka lala śliczna. Ja na twoim miejscu bym dała na noc mleka 2 albo jak dajesz owoce i obiadki to spróbuj dać banana przed spaniem i cycusia i zobaczać czy będzie najedzona.

jak to dobrze wiedziec, ze nie tylko ja mam lenia
nic mi sie nie chce

mariga sliczniutka masz lalunie
ale te dzieciaczki nam szybko rosna
wczoraj wzielam sie za segregowanie ubranek Kingi i niektore ubranka nie byly jeszcze zalozone a juz sa akurat albo za male

emma koncz te wakacje i wracaj do pisania

martyna123 pozazdroscic spania chociaz u nas dziaisj nie bylo tak zle spalam z corcia do 9.30 z przerwami na cyca

aisod moze Michal sie czegos wystraszyl ? albo jest przemeczony ? mam nadzieje ze szybciutko sie to poprawi i bedzie zasypial z usmiechem

martyna123 napisał:

cześć mamusie

marigra- fajne zdjecia jaka lala śliczna. Ja na twoim miejscu bym dała na noc mleka 2 albo jak dajesz owoce i obiadki to spróbuj dać banana przed spaniem i cycusia i zobaczać czy będzie najedzona.

spróbuje z tym bananem, bo i tak miałam już dawać. A jesli to nie pomoze to poprotu bede dokarmiac mlekiem i tyle, bo wstawanie co 2 godziny wykancza mnie fizycznie...

martyna123 napisał:

aisod- ja tez tak miałam i albo zaczeły mu sie koszmary najlepszy sposób to taki żeby zasypiał przy tobie w łożku głaszcząc go całując i przytulając a inny powód może być że jest za bardzo przemęczony żeby zasnął spróbuj dawać go do spania np pół godz prędzej.

z usypiam go i na rękach, i na łóżku, i łóżeczku, i we wózku nawet ciotki babcie ciocie i pradziadek też próbował usypiać i nie wychodziło... dopiero jak się już strasznie zmęczy to zasypia... kładę go jak tylko widzę, że może być śpiący, nawet przed tym jak zaczyna marudzić... on zawsze usypiany jest na rękach więc blisko nas...
może faktycznie to te koszmary... no zobaczymy... chyba, że się czegoś przestraszył, tylko czego?
to trochę wygląda tak jakby nie chciał przegapić ani jednej sekundy... musi wszystko oglądać... płacz jest tylko w momencie usypiania gdy przestaję go usypiać i np. zaczynam nosić na pionowo to już jest w porządku... hmmm sama już nie wiem...
a jeszcze jutro mamy iść na wesele i mam go zostawić z moją mamą... pewnie trzeba się szybciej zjawić w domu...

a co tutaj u nas tak cicho???gdzie się odziły wszystkie mamuski??? cZyzby watek nam umierał???

aisod - trzymam kciuki zeby jutro było lepiej, zebys mogla spokojnie sie pobawic na weselu

[.

asiula nie smutaj mi tu:* czytam was jak maly jest ze mną a odpisuje Wam jak spi diablo-aniol;d
bylam dzisiaj z nim na dworku i na placu zabaw i patrzylam na inne mamusie z maluszkami i moj to aniol<3
Nie chwale bo dostane po dupie;d
Co by tu napisac o nas?
Nie mogę się doczekać zamieszkania w wymarzonym gniazdku mieszkanie jest piekne!!
Bartuś wstaje rano ledwo wstanie i juz babababa z reszta pokaze filmik tak jak Gabi adek mowi mamama;d
pokaze wam dwa takie same bo na jednym mniej nawija;d





Czytalam ze banana podajecie?
Nie bylo alergii? ja jeszcze nie dawalam
aisod-wpsolczuje ci moj w nocy placze przez sen ale mysle ze jest niespokojny bo dolne jedynki mu ida ale poglaszcze go po glowce i spi dalej,moze mu pospiewaj ,moze glupia rada ale ja ostatnio jak bylam w kosciele to go woda swiecona polalam i byl spokojniejszy.
Nasz Bartus jak byl maly to musialam go bujac usypiac od kad je butle sam zasypia co mnie cieszy;))

a no tak dzisiaj piątek ja to zyje w jakiejs innej czaso-przestrzeni chyba i myslałam, ze to srodek tygodnia Poczekam wiec do poniediałku

justyna - Bartek to istny gaduła. U nas tez czasami jak sie mała rozgada to jej uciszyc nie mozna A kiedy sie przeporwadzacie?

wiecie podałam dzisiaj najpierw butelke mojego sciągnietego - wypiła ok. 60 ml a reszta chciałam podac cyciekiem i wiecie co.....jz wiecej nie chciała pociumkała ze dwa razy i wrecz sie odpychała......i teraz mam dylemat -czy to moliwe ze ona tak malo je i sie najada???
a drugie zaskoczenie - sama usneła - tzn wlaczylam suszarke (u nas to najlpszy sposób) 5 minut i dziecka nie ma, a zawsze usypiałam przy cycku...eh znajac zycie za 2 godzny sie obudzi na dopojenie

i co obudziła się ?
musze Ci powiedziec ,że od kąd próbuje karmić butla młody nie zjada więcej nież 70ml. Daję póżniej cyca i robi podobnie.a do dajesz oprócz tego w dzien?

justyna nasz też jak nakręccony poprostu )

Emma , za niedbujesz nas bardzo ;(

ja wczoraj na wieczor dodalam jednak ta kaszke do cycowego mleka do 90 ml mojego mleka dodalam 30 ml wody z 3 lyzeczkami kaszki bananowej, Kinga jadla ze smakiem musialam tylko zmienic smoczek na 3 bo nie chcialo leciec.
laktacje tak jak by pobudzilam, bo w nocy to sama Kinge przystawialam bo myslalam ze mi cyce strzela, ale wieczorem to bylo ciezko bo bylo ciagle marudzenie i chyba domaganie sie cyca no a przy tym te bolesne zabki

czesc, dziewuchy i dzieciaki!

oj tam, zaraz zaniedbuje, gabi, znam takich, co rzadziej sie udzielaja, a jakos uchodzi im na sucho .

a powaznie, jak bylam z Zosia sama cale dnie, ciezko bylo znalezc czas, zeby chociaz poprzegladac forum na komorce, z ktorej ja bardzo nie lubie odpisywac, bo zajmuje mi to wieki . co innego laptop! a jak juz wieczorem tesciowa chciala sie zajac Zosia, to ja jechalam sobie na spotkanie z kolezankami albo na zakupy i tak dalej - odpoczywalam . czuje, ze to juz ostatnie momenty, mialam wracac do stolicy w poniedzialek, ale niestety wracam juz jutro, bo dostalam nowa propozycje pracy i musze do niej pojechac "na zwiady" wlasnie w poniedzialek . no ale moze okaze sie to fajne, prosze, trzymajcie za mnie kciuki!

Zosia nam rosnie slicznie, nauczyla sie juz turlac i pelzac, wiec musimy uwazac, bo jest bardzo mobilna teraz. zmienic polozenie w pokoju 25 metrowym z jednego konca na drugi to juz zaden dla niej problem . podajemy teraz marchewke z ziemniaczkiem i na razie, odpukac, wszystko w porzadku!

jesli chodzi o ilosc posilkow, bo ktos pytal to my podajemy na razie tak:
- 6.00 - mleko (zawsze 200 ml) - info dla gabi, nasze mleko 2 jest od 4. miesiaca
- 10.00 - mleko
- 13.00 - marchewka/z ziemniakiem (caly sloiczek - 125 ml) i soczek/herbatka
- 16.00 - mleko
- 19.00 - mleko
- 22.00 - mleko
no i tyle. potem zasypia .

fajnie nam rosna dzieciaki, powiem wam!
martyna, bardzo sie ciesze, ze Szymek ma sie dobrze po nowym mleczku! no i buziaki "urodzinowe" - dla niego i Majeczki!
stranger, pieknie gada twoj synek i jak juz urosl! robi sie niezly przystojniak! daj znac, kiedy sie przeprowadzacie, bedziemy kibicowac!

Zosia 6 miesiecy skonczy za rowno tydzien, wiec mamy jeszcze chwilke .
potem ja do roboty, nie wiem, czy bede mogla czesto pisac, wiec, prosze, badzcie wyrozumiale! buziaki dla wszystkich! bede tesknic!

gaabrysia napisał:

i co obudziła się ?
musze Ci powiedziec ,że od kąd próbuje karmić butla młody nie zjada więcej nież 70ml. Daję póżniej cyca i robi podobnie.a do dajesz oprócz tego w dzien?

justyna nasz też jak nakręccony poprostu )

Emma , za niedbujesz nas bardzo ;(

no i lipa wstala jak zwykle o 1.30 pojadla i poszla spac, nastepna pobudka o 5.30 i 8.30.....wiec mleko nic nie dalo.......z tym ze po wypiciu butelki cycka juz nie chciala, wiec pewnie na to samo wyszlo. a w ciagu dnia głównie mleko tylko ok 12 zupka. musze jednak wprowadzic te owoce. moze to cos da...

emma - no wkoncu!!!ale dobrze ze wypoczelas, wkoncu zaraz ruszamy do robotyb-trzymam kciuki Zuzka tez ..no i nareszcie Zosia moze juz jesc nowe posilki. to wielka ulga po tych wszystkich przejsciach jelitowych.

malenstwo.aguagu.pl/zdjecie/pokaz/270712/

marigra, a probowalas tego banana podawac na zapchanie brzuszka?
albo moze... niektore dziewczyny podaja juz kaszki, moze probuj na noc mleko z odrobina kaszki, zeby troche brzuszek wypelnic (smieszne troche to wypelnianie - kojarzy mi sie z tym, ze muminki przed snem zimowym wypelnialy sobie brzuszki igliwiem ). nasza coreczka tez ostatnio ma faze na budzenie sie w nocy, poczatkowo dawalismy jej mleko, jak sie budzila - wypijala i spala, potem dawalismy herbatke zamiast mleka - wypijala i zasypiala, teraz podajemy smoka - zasypia bez mleka i herbatki .

tak, odpoczywamy, ostatnie podrygi urlopu, wiec korzystamy! troche smutno, no ale takie zycie...

emma napisał:

marigra, a probowalas tego banana podawac na zapchanie brzuszka?
albo moze... niektore dziewczyny podaja juz kaszki, moze probuj na noc mleko z odrobina kaszki, zeby troche brzuszek wypelnic (smieszne troche to wypelnianie - kojarzy mi sie z tym, ze muminki przed snem zimowym wypelnialy sobie brzuszki igliwiem ). nasza coreczka tez ostatnio ma faze na budzenie sie w nocy, poczatkowo dawalismy jej mleko, jak sie budzila - wypijala i spala, potem dawalismy herbatke zamiast mleka - wypijala i zasypiala, teraz podajemy smoka - zasypia bez mleka i herbatki .

tak, odpoczywamy, ostatnie podrygi urlopu, wiec korzystamy! troche smutno, no ale takie zycie...

emma - jeszcze nie próbowałam, ale dzisiaj zakupiłam kaszke bananowa. problm polega jednak na tym, ze:
1 nie mam juz swojego sciagnietego zamrozonego mleka
2 jak sciagam to jest to w tym momencie juz zaledwie kilka kropli , wiec nie bardzo mm jak dac kaszke do mleka, chyba spóbuje trche zrobic samej na wodzie a pozniej dopchac ja mlekiem (chyba ze jest taka opcja, ze ja sie jej najem i przejdzie do mleka , ale mysle ze tylko ja ja posmakuje
3 nie chcialam jescze wprowadzac zadnych urozmaicen, ale jak widac chyba bede musiała, bo nie dam rady juz codziennie tak wstawac
4. tez slyszalam o tym ze czasami dzieci wcale nie budza sie z powodu glodu, czy pragnienia, ale poprostu potrzebuja possac, wiec w waszym przypadku to sie sprawdziło 100% )