Mamusie marzec 2012

ewelinda współczuję, strasznie musisz to przeżywać, trzymaj się i dużo zdrowia dla taty!

asiula myślę, że będziesz zadowolona z tego termometru, u nas sprawdza się rewelacyjnie - nie ma za co cieszę się, że udało mi się pomóc

emma jesteś bardzo "obrotną" dziewczyną, więc na pewno szybko ogarniesz temat

marigra my jeszcze używamy fotelika z kompletu od wózka, a jeszcze nie rozglądałam się za kolejnym

www.facebook.com/photo.php?v=369963836412488

.

witajcie

bylam u lekrza i niestety mamy skierowanie do szpitala na okulistyke....prawdopodobnie przetykanie kanalików łzowych...ehhhh wiedziałam, ze to nic dobrego...

Ewa - współczuje! Mam nadzieję, że wszystko się ułoży!!

Marigra- nie martw się „po zabiegu” córci będzie lepiej… i oczko nie będzie ropiało! Słyszałam, że to się dość często zdarza.

Zuza jak była malutka a oczko jej ropiało to przemywaliśmy wacikiem nasączonym herbatką (nie tylko rumiankową) lub solą fizjologiczną… przynosiło ulgę- z tym że u was to poważniejsza sprawa…

nie martw się

Byliśmy dziś na 4 kontroli bioderek. Bioderka Oki… jak zawsze- teraz mamy kontrole dopiero jak Zuzolinka zacznie chodzić. Nie obyło się bez niespodzianek- musiałam jej pieluszkę w samochodzie na tylnym siedzeniu zmieniać- ubranko też- dobrze ze miałam na zmianę… przed wyjazdem żartowałam że skoro Zuza ma dziś nowy dresik to będzie musiała go „ochrzcić „- i się nie pomyliłam…

Ze stópką Oki- chociaż bez rewelacji… martwię się , że jednak będzie musiała w bucikach ortopedycznych chodzić.

A swoją drogą czym pierzecie ubranka???

My mamy lovele i płyn dzidziuś ale te dziecięce „specyfiki” nie każde zabrudzenie odpierają… czasami bez odplamiacza się nie obędzie… chociaż słyszałam, że one są nie zdrowe dla maluszków!! Ja jednak używam… Lubię jak Zuza jest czysta


aha i pytałam o to siadanie i wszyscy jednogłośnie mówią, że jak sama siada- nawet z podciągnięcia (jak sama się czegoś złapie)to może... niech robi to na co ją stać... natomiast gdybym ja ją posadziła to już nie bardzo... tego odradzają...- ktoś pytał o sadzanie dzieciaczków więc odpisuje

Miłego dnia

.

dzięki jeszcze raz
Asia dostaliście jakies leki?
w płuczesz w płynie ? ja dalej piorę w dzidziusiu, ale z uzbieraniem całej pralki nie mamy problemu

Tee to ja pytałam o to sadzanie.oczywiscie nie samego, tylko opartego o mnie.

ile wasze dzieci śpią w ciągu dnia? Adek ostatnio 2 razy ( teraz własnie drugi) i przed 19 pada juz.
Emma jak pierwszy dzien? jak Zocha ?

Miałam na myśli każdy rodzaj sadzania… że tak dziwnie napisze w pozycji „siedzącej” - zarówno w leżaczku, wózku, na kolanach- lekarz powiedział „wszystko co sama robi niech kontynuuje a wy pod żadnym pozorem sami nie sadzajcie ”… tak więc raczej o każdy rodzaj siedzenia mu chodziło… w każdym miejscu
no i powiedział, że nie powinno się dziecka poduchami obkładać- co jest dość często praktykowane

Ale myślę, że sadzanie na kolanach w pozycji półleżącej opartego o ciebie nie powinno zaszkodzić.

Ja mniej brudne piorę w „dzidziusiu” – ładnie pachnie lecz według mnie słabo pierze… te bardziej brudne w loveli (proszku)… gdy mam problem z uporczywą plamą czasem używam wanish… płucze wtedy 2 razy.
Czasami płuczę ubranka Zuzi w Lenorze- takim z dzieckiem- podobno troszkę delikatniejszym… lubie jak są delikatne i ładnie pachną… uczuleń nie zauważyłam.

Słyszałam, że właśnie 3- dniówka jak się kończy to wyskakuje uczulenie głównie na brzuszku i po tym właśnie łatwo rozpoznać że to było to


Adrian jaki przystojniak szkoda że moja Zuza tak daleko mieszka

asiula - skoro wysypka, to tak jak Tee mówi, to ewidentnie trzydniówka. najpiew wysoka gorączka przez kilka dni, a ostatnim objawem jest własnie wysypka. Ale to dobrze juz sie uodporni i wiecej tego miec nie bedzie, bo podobno zdarza sie to tylko raz

gabi - ale fajniutkie zdjecia ze spacerku . Adek to naprawde duzy chlopak

Tee- my pierzemy w loveli płuczemy w dzidziusiu, wczesniej proszek miałam tez dzidziusia. a teraz jak mi sie skonczy proszek to kupie Vizir sensitive, bo podobnio nie uczula i podobnie jak aisula bede prała w tym proszku.
dobrze ze Zuzi bioderka w porządku, a stopka moze jeszcze sie wyprostuje i bedzie prawidłowo, a jak nie to te buciki są naprawde dobre.

a z tym naszym szpitalem to ja wiem ze to nic powaznego, podobno trwa to kilka minut, ale po ciazy juz mam tak dosc szpitali, tm bardziej ze lezała na wczesniakach, ze poprostu na samą mysl juz mi smutno.. a stosowalilsmy wszystko rumianki, swietliki, wody gotowane, sole i niestety nic nie pomaga, wiec ty;lko przetykanie zostało. Na szcescie to tylko jedno oczko, ale zawsze....juz wiem jak bedzie plakac, bo nie lubi jak sie jej cos przy oku robi.... oby pomoglo....tylko kurcze w niedziele mamy chrzciny i musimy z tym poczekac do poniedziałku

.

Marigra, nie taki duży jak na tym zdjęciu )

Asiula, oby to paskudztwo szybko sobie poszło a kysz! co do proszku to chyba też wrzuce po prostu jednego bodziaka i zobaczymy.. chociaż nie osrazu (chyba) musi uczulić.swoją drogą co lekarz to inna opinia.. tak jak z tą ospą.

Tee dziękuję w imieniu Adrianka

a jak tam u was z tymi "drzemkami" ?

Zuza od urodzenia mało śpi...
jak była malutka spała ładnie ale gdy skończyła miesiąc coś się "zmieniło"- chyba już nie potrzebowała tyle snu... byłam w szoku jak pisałyście ile to potrafią spać wasze maluszki- moja tylko drzemie/drzemała

do 3 miesiąca spała (w ciągu dnia) 3 razy po 30-40 min
teraz robi sobie "krótkie drzemki" też 3 z tym, że 20-30 min... zasypia między 19 a 20 o 23 jest karmiona na śpiocha a potem je jak wstanie... głównie 3-4 chociaż bywało, że przesypiała całe noce

asiula - wczesnie nie wczesnie, znam mamy ktore wogole nie prały ubranek w dzieciecych proszkach tylko odrazu w "dorosłych" i zadnych uczulen nie miały, to jest kwestia sprawdzenia, jesli nic dziciom nie jest to po co przepłacać i kombinowac, ja samam zakładałam ze max. 6 mc bede prała osobno, ale skoro jeszcze proszek mam to korzystam. A nasza mała nie ma na nic (tfu tfu) jak narazie uczulenia wiec mysle ze na proszek tez...popierzemy i zobaczymy

gabi - miałam pisac o tej drzemce i zapomniałam. u nas sa tez 2. pierwsza ok 12 po obiadku (zazwyczaj spi ok. godziny), a DRUGA OK. 17 (spi ok. 30 minut) a pozniej juz tylko nocne spanie. I to jej wystarcza. W sumie od poczatku mało spała.

hmm to chyba wszytskie nasze dzieciaki tak mało sypiają , on na dworzu to i pośpi więcej. Ale dzisiaj jest okropnie ! więc tańczę,śpiewam, czytam

gaabrysia napisał:

hmm to chyba wszytskie nasze dzieciaki tak mało sypiają , on na dworzu to i pośpi więcej. Ale dzisiaj jest okropnie ! więc tańczę,śpiewam, czytam

u niej wlascwiwie to nie ma znaczenia, bo czasami spacerujemy 3 godziny a na spi 30minut....i u nas łózeczko nie wchdzi w gre, w ciagu dnia spi w wózku...

mozemy sie wprosic na te tance wygibnace??? Zuzka uwielbia tqanczyc zwlaszcza lambade:D