BezpiecznaCiaza112023

Mamusie marzec 2012

12 lata 1 miesiąc temu #477004 przez marigra
Tee - u nas był podobny problem, ze m się nie chciało, ale to wynikało z tego ze okazało się, że poprostu nie wszystko było jeszcze dobrze zagojone po 3 miesiącach. próbowaliśmy, ale bolało - poszłam do lekarza i okazało się że jeszcze za wczesnie bo błona śluzowa jest zbyt delikatna i musiałam leczyc....ale ostatnio po leczeniu powiem szczerze ze wrocilismy do seksu i jest nawet nawet....

ewelina - ja rozumiem doskonale ze Michaś to twoje oczko w głowie. Wazne ze sie nic nie stało. I trzymam kciuki zeby guzwk okazał sie niczym groźnym

georgette - wazne ze z wkladką wszystko ok, bo pamietam jak myslałaś nad jej zakładaniem

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #477017 przez martyna123
marigra- Twój lekarz od razu to zauważył że jest tam coś nie tak bo ja od porodu byłam dwa razy u ginekologa i powiedział że oki a mnie i tak czasami na samą myśl boli.

Ewelina- moja mama ciągle ma guzy wycinane i jest to jakaś tkanka od tego że karmiła to też jakieś kanaliki że pracowały i teraz to wychodzi i mnie też to czeka bo takie cycki mamy i lekarz od piersi mi to powiedział jak jeszcze w ciązy nie byłam nic się nie bój bo twój mały to odczuje to pewnie nic złego nie jest.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477032 przez gaabrysia
georgette102 chyba,że kadrowa po znajomości pracuje ;)
zazdroszczę wkładki - nie musisz teraz się niczym "martwić".. zakładali Ci ją pod znieczuleniem ?

Ewelina uszy do góry,będzie ok;)

ja szykuję się do pracy w tym tyg. Od 16 do 20 -jak Adrianek już zawsze spał, to teraz czeka na mamę -cyca ;)

Emma gdzie się podziewasz? czyżbyś z tą dodatkową robotą ruszyła ?

jakby ktoś wiedział to też z chęcią się dowiemm które zęby idą po górnych 2.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477050 przez gaabrysia
spytałam koleżanki która w kadrach pracuję i uważa ona tak jak kadrowa Twojego męża, czyli jezeli dziecko nie skończy roku to należy się 8 tyg.. więc szczęściarz ten Twój mąż ;))

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477075 przez georgette102
gabi byłoby super, gdyby tak było z tym tacierzyńskim, bo jeszcze nie wiem jak ogarniemy mój powrót do pracy, organizację żłobka itp, więc przydałoby się mieć taką możliwość w razie awarii ;) a wkładkę zakładali mi bez znieczulenia, chociaż gdzieś na forach czytałam, że dziewczyny miały znieczulenie - widocznie mój lekarz stwierdził, że wytrzymam :) cieszę się, że mam założoną, bo prezerwatyw nie znoszę, tabletek nie chcę brać a kalendarzyk się nie sprawdził ;) a teraz mam święty spokój

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #477279 przez emma
czesc, dziewuszki!

wpadlam na chwile, bo ostatnio krucho z czasem :). idzie nam gora i Zosia slabo spi, noce mamy praktycznie nieprzespane niestety :(, wiec wieczorami padam na twarz!

ewelina, witaj z powrotem! no i od razu dwie sprawy: nie martw sie upadkami, bo takie rzeczy sie zdarzaja, siedze czasem na forum "lutówek" i tam juz niemal kazde dziecko ma na koncie guza - tak jak dziewczyny pisza, wszystko przed nami, nie ma co panikowac na tym tle... mi Zosia nie raz zjechala z kanapy na dywan - juz chodzi przy meblach, wiec naprawde ciezko juz jej pilnowac i codziennie mamy jakas "przygode" ;)
a co do twojego guzka - to ja jestem dobrej mysli. takie guzki czesto powstaja na skutek zmian hormonalnych i najczesciej sa to tzw. gruczolako-włókniaki - bardzo rzadko zdarza sie, zeby to bylo cos innego, na pocieche powiem ci, ze przed ciaza mialam kilka takich gruczolakow i robilam biopsje, powiedzieli mi, ze poki chcesz karmic piersia (czyli miec wiecej dzieci), nie warto nic z tym robic oprocz kontroli, bo podczas operacji mozna uszkodzic kanaliki mlekowe. poza tym ciaza to burza hormonow i takie zmieny moga sie jeszcze pojawiac i same znikac - badz dobrej mysli, to bardzo czeste :).
no i wrzuc zdjecie Michalka, bo nic nie weszlo niestety!

gabi, tak, zgadlas, powoli ruszam z dodatkowa praca, teraz sie przygotowuje, a pacjenci ruszaja prawdopodobnie od przyszlego tygodnia, wiec bedzie jeszcze bardziej pracowicie! :)

georgette, dasz rade, na pewno ogarniesz zlobek i prace, to nie takie trudne, jak sie wydaje! :) jak mozna nie znosic prezerwatyw - tanie, szybkie i skuteczne, ja jestem "czysta", a facet niech sie martwi :blink:.

Maciek strasznie sie dzis ucieszyl, bo mala zaczela mowic "tata" i "dada" i cieszyl sie do czasu, az nie zaczela mowic "tata" tez na kubek, pilota, gitare i pare innych rzeczy :silly:. jak mowilam, nie mamy znajomych ani rodziny z dziecmi, wiec Maciek spytal ostatnio, jak tam dzieci na forum, czy ktos juz chodzi, staje itp. mowie, ze na razie jeden chlopiec chodzi przy meblach, kilkoro dzieci pelza, a czesc siada i sie giba, Maciek na to ostatnie zrobil teskna mine i powiedzial: "Ale im dobrze!" :blink:. dobrej nocy! :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477403 przez marigra
martyna123 napisał:

marigra- Twój lekarz od razu to zauważył że jest tam coś nie tak bo ja od porodu byłam dwa razy u ginekologa i powiedział że oki a mnie i tak czasami na samą myśl boli.
.


martyna - byłam u lekarza dwukrotnie. Za pierwszym razem (8 tyg. po porodzie) lekarka stwierdziła ze wszystko jest pieknie cacy i wogole super, ale ja czułam ze mnie boli, ciagnie, ze coiś nie dokonoca jest dobrze. Po jakims czasie poszłam do innego lekarza (ok. 2 miesiące później) i ta lekarka - uratowała moją ciążę na początku, stiwerdziła, ze jeszcze ta lona jest za "swieża" i mam brac takie czopki z kw. hialuronowym zeby zagoic do konca te wszystkie rany(to ona powiedziała mi dopeiro ze oprócz naciecia, popękała mi też szyjka podczas parcia) stad ten bół. Ale już na szczescie (wkoncu po 8 miesiącach !!!) jest już dobrze. Jeszcze jest mały dyskomfort na poczatku, no ale nie ma sie co dziwic po tych ranach.

emma - oj to niech te zabki szybko Zosi wyhcodzą, bo bidulka sie meczy. Trzymam kciuki za nowa prace.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477480 przez martyna123
marigra - ja byłam 4 tyg po porodzie u lekarza prywatnie co chodzi moja mama bo mnie ciągło itd dał mi czopki itd i też powiedział o tej szyjce ale powiedział że mogę już współżyć ale że krwawiłam przełożyłam to do 8 tyg po porodzie nie bolało mnie wogóle ale od jakiś 2 miesięcy mnie ciągnie coś tam i szarpie byłam u ginekologa innego i powiedział że wszystko zagojone cytologia ok no ale ja czuje też jakiś dyskofort i na początku seksu się tak nerwuje że wszystko mnie znowu zaczyna tam boleć chyba pójde znowu prywatnie do lekarza.


emma- oj biedna dużo sił na następne tyg. A własnie ja tez mam te gruczolako-włókniaki ale zaponiałam jak to się nazywa wogóle ciągle coś zapominam i brakuje mi słów masakra muszę się wkońcu iść przebadać .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477552 przez gaabrysia
Ja jeszcze nie miałam ,żadnej przygody z podłogą i guzem ...jeszcze..

Emma ,żeby szybko wylazły nam dość długo doskwierały , teraz dwójki-widać już przez dziąsła
i też nie jest lekko chociaż (tfu tfu) śpi..
spróbuj tej camilii , nam pomaga.

georgette102 kolezanka później dodała smsem ,że mama nie może w tym samym czasie przebywać na urlopie wychowawczym :huh: Ty chyba jestes ?? niech mąż dopyta.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477917 przez marigra
gabi - a no wlasnie wiedziałam ze cos koliduje z tymi tacierzyńskimi. Ale najlepiej georgette - dopytaj, zebyscie mogli z tego skorzystac.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477921 przez georgette102
emma Majka jeszcze nie mówi tata tylko ciągle "baba" "mama" a ostatnio "papa", które Tomek zinterpretował jako wołanie córki o obecność ojca :silly: mam ubaw, gdy ze sobą rozmawiają a zazwyczaj wygląda to tak:
T: powiedz tata
M: baba ba ba ba
T: jaka baba? powiedz tata
M; baba ba ba ba
:lol: :lol: :lol: :lol:
również trzymam kciuki za nową pracę, no i oczywiście nie zapominaj o nas i zaglądaj jak najczęściej, a jeśli chodzi o ząbki to jak wychodziły górne 1 to była masakra, przy 2 było już trochę lepiej ale podobno najgorsze są 3, więc już zaczynam się bać

gabi
ja nie jestem na urlopie wychowawczym - jestem zapracowaną bezrobotną ;) niestety w pracy szefowa nie lubiła jak zachodzi się w ciążę i tak ja i moja koleżanka straciłyśmy pracę z tego powodu

my też jeszcze nie mieliśmy upadku, ale to dlatego, że Majka nie jest tak mobilna jak wasze dzieciaki, a więc wszystko przed nami

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #477990 przez Tee
Georgette spodobał mi się "Twój dialog", u nas jest podobnie...

ja - Zuza powiedz "mama"
Zuza - ba ba ba ba ba ba
ja- Córcia powiedz "mama"
Zuza - ma ma, ma ma ....bababababababababababa


kombinuje jeszcze tatatata, dadadadada, amamamamamamam
ale najłatwiej jej "baba" wychodzi.

a nazywa tak dosłownie wszystko. bezbłędna jest tylko co do AMAMAMAM ;)

Georgette- ale na paskudnego szefa trafiłaś!!!!!!!!! WSPÓŁCZUJĘ :( ja pracuję od maja 2011r, w czerwcu zaszłam w ciąże (w sierpniu powiedziałam kierowniczce)... a w październiku dostałam umowę na czas nieokreślony (!!!!)
nasza kierowniczka jest spoko kobietką- ostatnio mi nawet powiedziała bym długo nie zwlekała z kolejnym dzidziusiem (by nie było dużej różnicy wieku)...
i moje starsze koleżanki też zachęca do "rozmnażania" ;) :laugh: tylko one jakieś oporne są ;)

Emmo trzymam kciuki za prace... obrotna z ciebie kobietka :) ja jak wracam z pracy to jedyne na co mam ochotę to zabawy z Zuzolinką...

jeżeli chodzi o sex... Martyna współczuje !!! wiem o czym mówisz.
myślę, że u mnie to przemęczenie (wstaje o 5.40) i te paskudne hormony...

Marigra- byłam u lekarza (po porodzie)już parokrotnie i nic nie stwierdził :unsure: ale na początku "prób" miałam podobne "ciągnięcie"... miałam wrażenie że coś tam mi przeszkadza- wydawało mi się nawet że to może szwy się jeszcze nie pogoiły (czułam/ i dalej czuję- przy dotyku)takie jakby zgrubienie... jest to na zewnątrz (w miejscu szwów) ALE NIC TAM NIE WIDAĆ :unsure: sama nie wiem co to- pewnie blizna ale chyba już boleć nie powinno???? chociaż kto wie- dawno nie próbowałam ;)
może powinnam się wybrać na wizytę- ale jakoś ciągle mi nie po drodze... zwłaszcza że puki co zrezygnowałam z hormonów (nie było potrzeby się "truć" w momencie gdy nasze życie intymnie prawie zamarło)

Emmo masz rację co do "czystości"- w tym przypadku gumka wymiata... ale mnie osobiście drażni ich zakładanie... w trakcie
heheheh ja wcześniej używałam tylko gumek i byłam zdziwiona (gdy zaczęliśmy starać się o Zuzę) "ile tego nasienia można wyprodukować" :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #478002 przez marigra
Tee - to ja miałam dokłądnie takie same objawy a opróvcz tego jeszcze ból wewnątrz. Teraz jak pisałam jest o niebo lepiej, ale to zgrubirnie na zewnatrz nadal jest - to poptosu blizna, z czasem ma podobno "złagodniec". Jesli szwy miałąs rozpuszczalne to na pewno juz nic tam nie ma, została tylko blizna.

a co do hormonów ja brałam wcześniej tableatki (zanim zaczelismy myslec o dziecku), a teraz hmmm ja bym moze i chciała, mąż nalega zeby nie uzywać i sie nie truc, wiec ze względu na małą częstotliwość narazie wsyatrczają gumki...chociaz przyznam ze z nimi bardziej odczuwam dyskomfort, bo mam wrazenie ze mnie obcierają...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #478010 przez Tee
też myślę, że to blizna... zwłaszcza, że dość długo mi się goiła
tylko, że ten "ucisk" tak długo trwa!!! ehhhhhhhhh

szwy miałam rozpuszczalne.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #478020 przez gaabrysia
Marigra, u nas T już wykorzystał (niestety) 2 tyg urlopu ojcowskiego.


georgette102 no to faktycznie pracodawcy na medal! :/ chociaż wedle prawa, nie można zwolnić ciężarnej i trzeba zapewnić jej etat po macierzyńskim..

Adek też nie jest taki mobilny..

Wczoraj byliśmy u ortopedy - tak wiem bardzo późno ale nas przepisywali i takie tam przejścia, a ze względu na to ,że usg było prawidłowe nie było pośpiechu..
I Pani doktor kazała ćwiczyć podnosić dupkę -co robię ,za radą Asi i dawać tak jakby rekę pod nóżki,żeby miał się czego odpychać i wtedy ,że tak powiem pełza ,o raczkowaniu na razie nie ma mowy, a problem tkwi w rękach, bo pupa lata u góry. A ręce nie mają siły "współpracować" bo wszystko oddzielnie ok. Czyli pupa chodzi , ale sama. Podobnie ręce -potrafi się bardzo wysoko podnieść , ale jak tyłek leży ;)
jeszcze "taczkę" robimy, ale młody się przy tym wscieka . Generalnie odczuwam,że najlepiej leży mu się na kanapie;D

leniwy ten mój syn, bo wczoraj już skończył 8 miesięcy ;)

czekamy na krzesełko do karmienia ;) już się nie mogę doczekać. A aukcję wygrała w ostatnich sek ;) -ktoś chciał mi je sprzątnąć z przed nosa, ale byłam czujna -zależało mi ;D
allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-disney...ane-i2787336044.html

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl