Mamusie marzec 2012

hej

ja też na chwilkę, czytam i od razu piszę, bo później się pogubię

gabi super, że Adek się rozkręca, z czasem będzie już tylko lepiej, ale moim zdaniem konsekwentnie powinnaś podawać mu mm

o basenie my też myśleliśmy i tak się wybieramy jak sójka za morze

martyna postępy Szymka są zadziwiające, jaki to duży dzielny chłopak

emma oby takiego samego zdania była moja pani neonatolog... obawiam się, że jak pójdziemy teraz na wizytę to wywali nas z hukiem na rehabilitację, bo Maja nadal nie czworakuje

jak stoicie z zakupem prezentów świątecznych? ja już prawie ogarnęłam temat

basen- u nas to już Zuźka pwoinna co najmniej pływać tylerazy wyberamy sie na te basen i jakos dojechac nie możemy.....

martyna - ten twoj Szymek to niemalże wyscigówka

geogette - ja cwicze z Zuzka codzienie 2 razy po 10-15 minut w zalezności od checi, zobaczymy jakie będą postepy....ale troche przystopowałam z paniką.....co będzie o będzie. Jak nie bede widziala jakiejs znaczącej poprawy to wtedy wybiore sie do lekarza...

Cóż, naszym zdaniem idea fotelika polega na tym, że dziecko jest unieruchomione, bo w razie wypadku jest bezpieczne . A jak dziecko jest przypięty pasami to ma jakaś niesamowita swobodę? w nosidełku do tej pory jakoś się nie gimnastykowała. a w podróży zazwyczaj śpi, więc nie widzę problemu. Fotel ma zapewniać bezpieczeństwo, bawimy się w domu .

w pasach może machać w dół i górę , rękami i nogami..
i z jednej strony się zgadzam w zupełności , ale jest i druga.. którą zostawie dla siebie i
nie będę już polemizować, wasz wybór ;D mam nadzieje ,że będziecie zadowoleni a Zosia w szczególności;)

ja się podpisuje pod zdaniem Emmy, też myślę nad tym fotelem i z doświadczenia znajomych którzy "unieruchomili" w tym fotelu dzieci wynika, że nie czują się w nich źle. Wręcz przeciwnie, podoba się im wiadomo, że będzie się musiała Zosia czy Ola czy Zdziś czy inne dziecko przyzwyczaić ale to tak jak do wszystkiego.
A z drugiej strony to skoro produkują takie foteliki to pewnie tak, żeby dzieci były i bezpieczne i zadowolone.
Każdy ma wybór nie wiem czy kupię ten fotelik czy wybiorę inny ale gdybym miała ten system w aucie wybrałabym właśnie ten.

co do prezentów to mam już wszystko, poza prezentem dla mamy..

Dzien dobry! Ja na fotelikach sie nie znam szczerze mowiac. My dostalimy w spadku Coneco- wiem tylko tyle:) i jezdzi w nim do teraz i chyba jeszcze posluzy:) ponizej zdjecie, mam nadzieje ze sie zmiesci tym razem;) Milego dnia!!!

Ewelina fotkę widać, super Michaś. I pokazał zęby ;P
Jakie ma włoski długie Adrianowi tylko grzywa urosła, po bokach ma króciutkie.

Noc za nami przerywana co 2h. zaczynam się zastanawiać dlaczego tak często (pomijając dwójki na wylocie) czy może się nie najadac? w dzień dostaje serek, obiadek, deserek, mleko w przerwach..

greogette daj znać co lekarz powiedział, chociaż przychylam się do uwagi Emmy,że dzieci mają jeszcze czas.. Adek stoi i siedzi , a nie pełza. turla się.. ćwiczenia lubi coraz bardziej, ale nie przynoszą jak na razie jakiś super rezultatów..
może dostaniesz jakieś cenne wskazówki

Ewelina, fajnie, ze wrzucilas zdjecie! slodki ten twoj urwis! taki usmiechniety!

Gabi, z tego co piszesz, wnioskuje, ze sie najada - sporo tego . obstawialabym zabki. sprobuj podac nurofen dla dzieci, u nas przy nocnych marudzeniach zabkowych od razy przynosi ulge. czasem podajemy nawet w srodku nocy i od razu pomaga.

Gusiag, masz racje, ze dzieci beda musialy sie do tego cuda przyzwyczaic, bo zawsze to cos nowego! przed podjeciem decyzji czytalam wiele opinii i testow i zdecydowana wiekszosc byla pozytywna, mam nadzieje, ze wkrotce tez dolaczymy do tej grupy! dzisiaj bylismy w smyk megastore, mialam nadzieje obejrzec fotelik na zywo, ale pani spytana o dzial fotelikow 9-36 kg wykazala sie prawdziwa zylka do interesow i zaczela mnie pouczac, ze takich nie produkuja (), ze sa tylko do 10 kg, potem 9-18 i 18-36. no skoro u nich tego nie ma, to na pewno nie produkuja, bo jak inaczej , musze zatem kupic wszystkie trzy, zeby na tym nie stracili .

mamy grudzien, Zośka skonczyla 9 miesiecy, no i od wczoraj moglam zrealizowac pracowy bon na zabawki - same dobre wiesci! po obejrzeniu 100 artykulow dla niemowlakow zdecydowalismy sie na taka zabawke:
allegro.pl/fisher-price-smartfonik-v7443...oys-i2773019818.html
mielismy obawy, czy Zośce sie spodoba, ale prezent przedmikolajkowy trafiony! dawno nie widzialam, zeby z czegos tak sie cieszyla! dlatego szczerze polecam, jesli ktos nadal szuka pomyslow!

a na gwiazdke, juz z wlasnej kieszeni, kupilam jej taka piramidke:
allegro.pl/fisher-price-piramidka-z-kole...-b3-i2820832033.html
wiem, proste, ale ja i dzieci z mojej rodziny bawilismy sie czyms takim dosc dlugo, wiec schowalam do szafy i licze na to, ze jej sie spodoba. jak znudzi jej sie mikolajowy garnuszek, ktory ma dostac od dziadkow, bedzie mogla zajac sie czyms, co nie robi halasu .

to tyle z prezentow niestety... w przyszlym tygodniu rozpoczynam polowania. troche pomyslow mam, najgorzej jak zwykle z dziadkami...

zawekowalam dzis kolejne sloiki dla Zosi, ale tym razem skorzystalam z rady kolezanki i nie miksowalam sama miesa (moj blender nie umie zmiksowac go zupelnie na gladko), tylko kupilam indyka w sloiczku z gerbera (4 zl) i zmieksowalam jeszcze z dynia, ziemniakiem i marchewka - wyszla piekna papka, tym razem musi smakowac. sloiki wyszly 4, wiec po 1 zl za sztuke. to lubie!

dobry wieczór

ewelina ależ Michaś ma bujną fryzurę! Maja nadal ma króciutkie włoski, więc zazdrościmy

emma ja również jestem tego zdania, że podstawową funkcją fotelika jest zapewnienie bezpieczeństwa, co prawda my jeszcze nie kupiliśmy, ale na pewno tym będziemy się sugerować; natomiast jeśli chodzi o smartfonik to oglądałam go w sklepie, ale trochę mnie rozczarował, bo wszystkie te przyciski wciskają się naraz, a nie każdy osobno, Maję też mało interesował, więc z niego zrezygnowałam, ale super, że Zosi się podoba
Maja pod choinkę dostanie o takie cudo
vtech.trefl.com/zabawki-vtech/vtech-baby/migoczaca-hula-kula/ tylko, że w pięknym różowym kolorze
dla bratanka kupiłam takie pianinko allegro.pl/pianinko-szczeniaczka-uczniac...hit-i2807744819.html i zastanawiam się czy Mai też takiego nie kupić, bo bardzo jej się podobało i cały czas bawiła się nim w sklepie

gabi wizytę mamy 6 grudnia i oczywiście dam znać czego mądrego się dowiedziałam

znalazlam chwilke dla was

niestety dwa ostatnie dni i noce to byl koszmar Kinga miala goraczke 38,5 spadala na chwile po podaniu nurofenu a za chwile znowu to samo, ma katarek i oczka jej lzawia a wszystko przez gornego zabka bidula meczy sie
z rana bylo juz lepiej, ale po poludniu jak chcialam jej dac mleko zeby mi sie nie zaglodzila i uspac bo byla zmeczona to wpadla mi w taka chisterie ze szok dopiero u mojej mamy sie uspokoila, zjadla i zasnela. nawet juz dziecka nie potrafie uspac i nakarmic

gosia buciki kupilam na allegro podobne do waszych a moze i takie same
takie jak ma emma tez mamy tzn podobne ale w lutym wybieramy sie zobaczyc polska zime wiec chcialam miec tez takie z gruba podeszwa bo w glowie juz mam wyobrazenie jak z Kinia chodze po sniegu

emma ten fotelik jest swietny, uwazam tak jak ty ze po pierwsze dziecko ma byc bezpieczne a zabawa podczas jazdy jest na drugim miejscu. wydaje mi sie jednak ze jest on zrobiony z mysla o dzieciach i napewno calkiem skrepowane w nim nie sa
zreszta opinie i testy mowia same za siebie chyba jednak poszukam tu czegos takiego. pisalas o nim na ,, kwietniowkach ,, i powiem szczerze ze troche mnie cene jego przerazila ale pozniej kalkulujac i patrzac na to ze jest on przeznaczony na dlugi dlugi czas to jednak sie oplaca

gabi od cycusia odstawilam Kinie jakis tydzien temu po pierwsze to chyba juz sie nie najadala tzn ja stracilam pokarm ( karmilam tylko raz wieczorem ) a po drugie tak mnie pare razy ukasila ze mialam dosc, ostatecznie przesadzil o tym gorny zabek polaczony z dolnym sciskajace mojego cycka

Kinia wczoraj na tej goraczce zaczela mi sama wstawac wspinala sie po poduszkach i trzymala oparcia lozka az wstala raczkuje po calym mieszkaniu, odwroce sie na chwile a jej juz nie ma, siedzi pod stolem, krzeslami, w kazda dziure wlezie


STO LAT ZOSIENKO

mamy podobny telefon ale niestety nas rozczarowal bo jest bardzo cichy chcielismy go zwrocic ale babka nie przyjela mowiac ze one sa wszystkie takie i ze trzeba przykladac je do ucha dziecko ma sobie telefon przylozyc do ucha zeby uslyszec cyferki

ja zamowilam dzisiaj takie cymbalki allegro.pl/show_item.php?item=2808082693 no i dokupimy jeszcze basenik

georgette, mamy wizyte tego samego dnia! poznamy wyniki badan i okaze sie, co z ta nietolerancja. oby minela na dobre! ja na twoim miejscu bylabym dobrej mysli, zwlaszcza ze Maja jest wczesniakiem, wiec do roczku przysluguje jej "wiek skorygowany", czyli tak naprawde wcale nie jest od nas starsza .
kula bardzo fajna, sama sie zastanawialam kiedys, ale Zosia zaczela raczkowac bez jej pomocy, wiec pomysl upadl . pianinko super, przemysle i moze tez zafunduje Zosi od mamusiowego mikolaja, bo na razie psuje moj keyboard, ktory niestety nie kosztowal 70 zl . a co do tego telefonu to jest dosc cichy, ale nam bardzo to odpowiada, bo po pierwsze naprawde slychac glosniej po pzylozeniu do uszka, a po drugie nie lubimy halasliwych zabawek. jestem z niego bardzo zadowolona, bo mialam bon na 70 zl i ani grosza wiecej (allegro niestety odpadalo), a same wiecie, jak trudno kupic za taka sume jakas fajna interaktywna zabawke , dlatego pomysl uwazam za udany.

ewa, dziekujemy za zyczenia! i gratulujemy Kingusi postepow! biedulka, mam nadzieje, ze zab wreszcie wylezie i da jej sie porzadnie wyspac!
a co do fotela, to niestety powiem szczerze, ze to NAJTANSZY z isofixow 9-36 kg z dobrymi wynikami w testach (czyli nie 2 gwiazdki ), jaki znalazlam . jego wyglad mnie nie zauroczyl, podobaly mi sie takie, ktore kosztowaly od 1200 zl w gore - w internecie, bo w sklepach pewnie o wiele wiecej. dlatego uwazam, ze jego cena wcale nie jest wysoka. mysle, ze zakup dwoch fotelikow (9-18 i 18-36) i to bez isofixa to podobny koszt (jesli nie wiekszy), a bezpieczenstwo niestety slabsze.

georgette102 pisałam już o tej kuli kupiliśmy ją Adriankowi z 2miesiące temu, pierwsze 2 podejscia kończyły się płaczem, ale teraz bardzo bardzo ją lubi;) a jak ją schowam na dzień dwa to wręcz piszczy z radości więc polecam. my przepłaciliśmy w smyku 129zł a teraz w realu po 89zl. często sama nucę tą melodię hihi

Emma, dużo zjada w ciagu dnia. A w nocy często się budzi bo może już cyc mu nie wystarcza?
chociaż też bardziej stawiam na zęby, które są właśnie w momencie wyrzynania się.

zazdroszczę wam ,że prezenty już ogarnięte .. ja jak zwykle wszystko na "ostatnią" chwilę..

Gabi, sprobuj z tym nurofenem. my dajemy w sytuacjach kryzysowych (dotychczas jakies pare razy) i zawsze konczylo sie dlugim dobrym snem . wydaje mi sie, ze to zeby, bo on chyba raczej do zarlokow nie nalezy, co?

prezenty ogarniete?? chyba u Gosi. ja mam tylko dla Zośki - jeden .

oooooooooo widze, że u was zakupy pełną parą

u nas wszystko "w proszku" a głównie przez to, że nie lubię tej komercyjnej gorączki (zaczynającej się od początku listopada...a potem się człowiek dziwi że "nie czuje Świąt!!")... głównie chodzi mi o wszechobecne lampki...choinki... mikołaje... tą całą "niby świąteczną otoczkę".

ale zamówiłam już mikołajkowy prezent dla Zuzy - zdecydowałam się na ten garnuszek z fisher...
z waszych prezentów bardzo podoba mi się piramida (chyba u emmy)- też planuje coś podobnego kupić tylko może odrobinkę tańszego- ale to za jakiś czas.
i kula hula (z linku georgette102) też fajna

cymbałki mamy takie "tradycyjne-metalowo- drewniane"- Zuza lubi w nie uderzać (czytaj lubi na nich grać)... daje jej do gry patyczki które były w komplecie

ostatnio kupiłam Zuzi taki fajny tel... raz go wzięła do rączki... jak tylko dostała i wyrzuciła a myślałam, ze jej się spodoba bo ma 2 poziomy melodyjek (pojedyncze i muzyczka)... każdy przycisk inaczej gra... a tu takie zaskoczenie Zuza nie mam zabawek grających (nie licząc 1 kostki)- myślałam ze się chociaż przez chwilę nim zainteresuje ale ona woli pokrywkę lub butelkę.


mam nadzieję, że chociaż tym garnuszkiem się zainteresuje bo szkoda było tyle pieniążków wydać na darmo...

siostra dopytywała się co kupić Zuzi pod choinkę- wybrałam bączka... tamtego co kiedyś wam w linku podawałam. myślę, że moja Zuza lubi "proste zabawki" i mam nadzieję, że trafię w jej gust.
Ma piłeczkę, którą gdy jej "podkręcę" a ona wiruje to Zuzolinka aż krzyczy z radości a jak skończy wirować to mi ją odrzuca aby "kontynuować zabawę"... więc podejrzewam, że bączek może być ciekawym prezentem... chociaż kto wie???? może i to jej nie przypadnie do gustu

STO LAT ZOSINKU

emma napisał:

prezenty ogarniete?? chyba u Gosi. ja mam tylko dla Zośki - jeden .

hehe tak to u mnie
ja tam uwielbiam ten przedświąteczny szał, uwielbiam kupować prezenty, ozdoby do domu na choinkę itp. Wszystko mam już kupione, teraz tylko czekam aż mi mąż choinkę z piwnicy przyniesie ozdoby kupiłam wszystkie nowe, miękkie nietłukące się tak na wypadek jakby Oli się za bardzo choinka spodobała. Ale dziś w sumie wymyśliłam, że choinkę postawię na stoliku żeby nie mogła jej sięgnąć nawet jak wstanie na nogi. Ledowe serduszka mam już w oknie a z choinką wytrzymam max do 6 grudnia muzyki świątecznej też już słucham jakiś czas kupiłam sobie świetną płytę dwupak właściwie z muzyką świąteczną której nie puszczają w radio, czyli nie taką po której można rzygać ale coś na prawdę wyjątkowego ze świątecznej muzyki polecam jeszcze Michaela Buble - nie dość, że facet wygląda! to jeszcze pięknie śpiewa.. a jak ktoś nie lubi świątecznej to zwyczajnego Buble też polecam
ah te święta już liczę dni do wyjazdu do Polski...