Testy owulacyjne - stosujecie?

Chudzinka urodzinowe buziaki! spełnienia marzeń

monique ładny przyrost to mam nadzieję, że jesteś już spokojna

Asiaa no niech ten cykl będzie ostatnim

Anabelle jak się nie ma ciśnienia to jest fajna zabawa z testami

ja chyba sobie zamówię i też będę siurać bo kompletnie nie wiem co i jak teraz u mnie to bym się podiagnozowała czy już wróciłam do normy i też będę Wam fotki wklejać przy staraniach o Zośkę się nie natestowałam za dużo

Mesy sory zapomniałam że Ty małego sobie na boku zrobiłaś z innym panem

Moof to fajnie bo testujących coraz mniej i warto wiedzieć czy wszystko wróciło do normy

A znacie może jakieś farby co są bezpieczne dla dzieci ? bo mam wizję pomalowania na biało całość tej kołyski i sobie tak myślę czy są w ogóle takie farby ......

Mesy chyba Agni coś malowała dla Poli to ona będzie wiedziała

ano są są, ja kupiłam tikkurile aqua czy jakoś tak, niesmierdzaca z atestem nooo i ja mam miętową

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ada, ja Ci mowie, nie denerwuj sie na testy, choc ja tez bylam zalamana brakiem malin ale robilam dalej, wyszlo co wyszlo, co wyjsc nie mialo. owu nie bylo, ale przynajmniej rach ciach wyladowalam u gina
wiecie co, spalam ponad 2 godz z jednym zerwaniem sie na siku ok.13tej ale wypas
a teraz robie golabki na obiad. wiecie jak sie robi golabki? jedzie sie do mamy, pakuje w słoik i są

Agni
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

a gdzie ja kupię tą farbę ;>

Agni to chyba najszybszy sposób na gołąbki o jakim słyszałam

trzeba sobie w zyciu jakos radzic
aaa no wlasnie, czyli emek sie oprdalal a teraz chodzi dumny jak paw
ja mam u nas sklep z farbami, gotowce maja i z mieszalnika, roznych firm, tylko tam kupowalam farby i do remontu i do mebli, przyjezdzasz?

agnilla dobry przepis na te gołąbki

miętowe łóżeczko <3

moofka polecam. fajna zabawa przynajmniej ja lubie takie rzeczy, w końcu ja całe życie biol-chem jestem

co do męża to nie mogę się za niego wziąć bo bidulek w pracy jest i wróci w nocy lub nad ranem -.-

mesy to emek się nie namęczył przy robieniu małego

Agni to Ty kucharka wyborowo-expesowa jesteś

Anabelle możesz go wykorzystać, tylko jak wróci to daj mu się przespać z 2 godzinki a później niewinnie całkiem przypadkiem go obudzisz a reszta pójdzie sama

mesy my kupiliśmy farbę do łóżeczka Zośki w liroju, nie pamiętam jakiej firmy no ale mieli takie bezpieczne dla dzieci.

Anabelle ja siurałam tylko jeden cykl. maaatkooo pamiętam jaki zamęt zrobiłam swoimi malinami

Agni no już jadę

moofka dzięki będę tam kiedyś to zobaczę

Agni a ile cykli testowałaś? W każdym cyklu owu nie było? Miałaś jakies objawy ból podbrzusza, śluz?

Dzwoniłam do przychodni sie dowiedziec o urlop gina to mi położna powiedziała, że w nastepnym tygodniu będzie na pewno a później jeszcze nie wie, no ale chyba nic mi nie da pójść jeszcze w tym cyklu nie?

hej babeczki

ja dziś zrobiłam zakupy kosmetyczne dla Antuana

Majka żębyś w szpitalu nie wylądowała ( idz do lekarza niech coś ci da na te wymioty...

Beata ale maliny

A kto ma jeszcze pierogi ?

Ada - u mnie podobnie jak u Agni, dzięki testom dowidziałam, że coś jest nie tak z owulacją. W marcu dostaliśmy zielone światło od gina do działania po tej ciąży pozamacicznej, jeden cykl był ok, później zaczęły się zaburzenia owulacji, a to pęcherzyk nie pękł, a to owulki nie było. Poszłam do gina i powiedziałam, że mi owulka na testach nie wyszła to chyba jej nie było i gin sprawdziła na usg i faktycznie powiedziała, że pęcherzyk i endometrium jej się nie podoba, że są jakieś zaburzenia. Później powtórzenie badań, które wcześniej były idealne, no i wyszła ta prolaktyna podwyższona, dostałam leki i dopiero w tym cyklu od 21 maja miałam w końcu ładne maliny no i efekt jaki jest to wiesz. Szczerze to nie liczyłam, że się uda, tu niedrożny jeden jajowód, z drugiej strony te zaburzenia owulacji, jakiś cud chyba. Ale widzisz jak szybko się naprawiło w ciągu jednego cyklu jak zaczęłam leki brać, dlatego warto sprawdzić u gina co się dzieje, bo jak coś to można szybko zadziałać. A testami jak się denerwujesz to odstaw faktycznie, bo stres też może blokować owulację. Mnie gin powiedziała, że mnie na tle nerwowym na pewno ta prolaktyna skoczyła, bo się za bardzo tym wszystkim przejmowałam, a wcześniej wyniki były idealne.

Moof - no wiesz jak to jest, troszkę spokojniejsza jestem, aczkolwiek teraz czekam do wizyty, co tam znowu wyjdzie, ale staram się myśleć pozytywnie, mam nadzieję, że szczęście się w końcu do mnie uśmiechnie