Testy owulacyjne - stosujecie?

Nie no to w tym wypadku Max musi sie pospieszyc bo pekam z ciekawosci jak to tam jest
A swoja droga nie wiedzialam ze tam dla dziecia nie trzeba nic brac procz pamperow
A potem na odchodne to tatus graty przynosi,tak? No to troche lipa, bo mimo ze kocham kregla nad zycie to bank mi cos zle przywiezie albo bede kube w samych rajtkach do domu zabierac no i to oznacza pakowanie dwoch torb

Asia - tak, prywatnie chodzę, najpierw miała mi to moja gin u siebie w gabinecie zrobić, ale jednak miałam robione w prywatnym szpitalu, w którym ona pracuje i właściwie robił lekarz, z którym ona współpracuje, a on pracuje w klinice leczenia niepłodności. Powiedziała, że on na co dzień robi to badanie. Oboje przy tym byli i patrzyli co się dzieję. 500 zł płaciłam, ale teraz nie żałuję, bo w tym cyklu zaszłam, no i wiem przynajmniej, że jeden jajowód jest niedrożny po c.p. A z tą prolaktyną masz podobnie do mnie, ja miałam 31,12 dostałam bromergon na obniżenie, do tego clo i dupek, no i zaszłam w pierwszym cyklu z tymi lekami. Asia tak sobie myślę, ze może nie dużo podwyższona, ale może się okazać, że jednak ma znaczenie, trochę już się staracie, może warto jednak spróbować ją obniżyć i zobaczyć czy to nie pomoże, skoro inne sprawy grają.

Ferri - w końcu coś tam u Ciebie widzę, ale i tak uważam, że Twój dzieć Cię oszczędza

Ula- nic tam nie widzę u Ciebie, musisz z profilu wrzucić

Ja mam zalożone babystrology ale nie wklejałam jeszcze do podpisu, może faktycznie wkleje, bedzie mi sie szybciej sprawdzalo

aggi no u nas 10 pampersow , pieluchy tetrowe , krem do dupki .... chusteczki , smoka , rozek , podklady te na lozko i do przewijania sie nadadza.... procz ciuszkow to reszte musze wziac....

Julak zeby emek mi do szpitala przywiozl to musze mu zdjecia porobic o co mi chodzi hehe jak mu pokazywalam ciuszki na wyjscie dwa komplety jeden na chlodniejsze dni drugi na cieplejsze to sobie tez zdjecia zestwow zazyczyl ..... no cycki mi opadaja

wiesz co ja sie tam nie nakrecilam....mnie nakreca tak ten upal za dlugo jak dla mnie trwa....a jeszcze wale bunkra , bo oddychac czym nie ma :/ kurde to byly czasy , ze sie nad woda bylo , dupke skompalo itp

Na staraczkach zrobiła się cisza, spokój, zastanawiałam się już co się z Wami stało, a to tu się wszystkie przeniosły
Ledwo nadążam z czytaniem nie wiem już co kto napisał.

Trzymajcie się brzuchatki, te upały faktycznie nie dla Was stworzone, ale dużo bym dała żeby być na Waszym miejscu

A i któraś z Was pisała że rozmwiała z mamą o ciąży (objawach i jak przechodziła) i się zastanawiam, czy to jest tak jak z @ że właściwie jak matka tak córka? o to by bardzopocieszające było, moja mama twierdzi że własciwie żadnych objawów nie miała, miłoby było Ale czy tak jest?

hmm prawde mówiąc dużo tego bierzecie
po co rożek? nie wolno dzieci nosić po korytarzach osłabionym matkom, dzieci przewozi się w wózeczkach takich i w nich leżą obok matki
po co 10 pampersów? przyjedzie rodzina, przyjedzie partner na drugi dzień, może przywieźć z 5 sztuk
krem do dupki lepiej wziąć taki którym można sobie sutki smarować
podkład na łóżko można wziąć jeden, nie ma sensu wiecej bo zazwyczaj w szpitalach dają, u mnie nawet podpaski poporodowe dawali
idźcie zobaczcie jak wygląda w szpitalu pobyt, co faktycznie potrzeba a podekscytowany tatuś i tak codziennie do szpitala przyjedzie to coś przywiezie plus dla was do jedzenia bo zazwyczaj jedzenie w szpitalu o kant dupy rozbić

Kurde blaszka no to duzo tego trzeba wziac I Te majty z siatki bo trzeba cipcie wietrzyc podobno i rzeczy pod prysznic I szlafrok o zgrozo

Eee dobrze ze blisko szpital bede miala to mi zawsze ktos podrzuci

Ale mam dzis ssanie na corn flakesy z zimnym mlekiem
I wiecie na co jeszcze na babke taka krucha

Tez kiedys mamy pytam, powiedziala ze ona nie miala nigdy w ciazy czasu rozmyslac czy ma rozstepy czy ja lupie w kolanie czy lamia sie paznokcie bo pracowala I kiedys bylo inaczej po prostu bylo sie w ciazy I juz...teraz trzeba sie Nat rustic chuchać I dmuchac... Nie wiem jak porod wygladal, wiem ze sn I nigdy nie karmila piersia ani mojego brata ani mnie...rozstepa tez nie ma...

Julka powiem Ci, że nasza łazienka teraz to wygląda całkiem inaczej niż przed remontem kiedyś była w jednym kolorze taka zwykła teraz mnóstwo w niej zmieniliśmy i każdy kto przychodzi to mówi że wygląda "na bogato" pewnie ze względu na tyle dekorów. a co do przenoszenia sie do większego pokoju może kiedyś się przeniesiemy ale póki co zostajemy tu lepiej nam się śpi.

Martyna
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Anabelle ja nie wiem jak ten link w podpis wkleić bo jak daje ten długi cały to mi nie wczytuje

Mesy ty się spakowałaś w torbę od laptopa

Moni wrzucę jutro jak zrobię

u nas podkłady dla mamy i pampersy dla maluszków dają ubranka chyba też ale muszę dopytać

Ulka oplulam sie I od razu mi na mysl przyszla Mesy ta eko taszka z Twojego foto pamietasz

Co szpital to obyczaj...ja bym chyba chciala zeby kube ubrali w jego ciuchy a nie szpitalny kaftanik

Dobry wieczór!

Gosia bo ja to pracuję w budżetówce w bardzo specyficznym zakładzie pracy więc mam takie myki i przywileje....może i pensja nie powalająca ale nie narzekam. A Tobie współczuję w tym upale przy piecu stać

U mnie cały dzień się zbiera na deszcz ale wcale go nie widać i do tego jest duszno i brak wiatru więc wszystko się lepi do ciała, ochydna pogoda chyba jeszcze gorsza niż upał

Ann troszkę odpoczniesz bez Marty i poleżakujesz przed przyjściem Natalki a wtedy już na pełnych obrotach i mało czasu na odpoczynek będzie. Więc korzystaj z chwili

Dave ja też nigdy wcześniej nie odczuwałam owulacji i dopiero po drugiej ciąży dwa lata temu i teraz też mnie lekko pobolewa kilka dni przed owu a dzień przed i w dniu owu to jadę czasem na tabletkach bo nieraz mnie zwija z bólu

Asiaa to niezłą przygodę miałaś - znikające rzeczy. Z wynikami nie pomogę ale mocno Ci kibicuję aby się udało i 1,5 roku starań to chyba nie tylko psychiczna blokada?

Mesy chyba tak ma być ja zgagę miałam w obu ciążach. W pierwszej w 3 trymestrze a w drugiej to już taką mega, męczyła mnie już od połowy drugiego trymestru i nawet reni czy ranigasty nie pomagały bo tak piekło w przełyku aż jeść nie mogłam. Czułam palący ogień od gardła przez całą rurkę do żołądka, ochydne przeżycie. Normalnie czasem z bólu aż wyłam ale w imię potomka trzeba dać radę
A ja jak widzę babeczki z brzuszkiem to im zazdroszczę,bo też już chcę i aż głupio nieraz się aż oglądam tak fajnie mieć brzuszek

Ulci to buziaki dla Natalki z okazji 6 urodzinek, to już duża pannica. Moja Nika od kąd poszła w zeszłym roku do szkoły to już zrobiła się taka duża i bardzo samodzielna. To już nie moja maleńka córeczka ach jak te dzieci rosną. A Natalka sprytna że w zasadzie coś jej się należy bo przecież to dziś wszyscy powinni do niej przyjść bo dziś jest jej dzień a nie w sobotę....spryciula nie ma co!
Tort wygląda ładnie i apetycznie mniam.....
Ulci życzę Ci tego. Mój też bardzo chciałby syna bo pyta czy jak wyjdzie dziewczynka to próbujemy jeszcze raz? Normalnie wariat?
No ja miejscówkę sobie zaklepała już pół roku temu jak do Was dołączyłam, trochę postałam w kolejce....
więc mam cichą nadzieję, że będzie dobrze.

Dag o reklamach podpasek to nawet nie chce mi się mówić. Nieraz w pracy musiałam plamy opadowe i swetrem na tyłku zakrywać i z pokoju do kibelka przyklejona do ściany się posuwać aby nikt nie przylukał. A one w białych ciuszkach i okres dobre. Więc zaczęłam stosować tampony ale nadżerki się pojawiały więc do podpasek trzeba wrócić było!

Julka telewizor czasem dobra rzecz bo moje dwie razem szaleją a jak się włączy bajki to jest chwila ciszy, spokoju i mogę bez krzyków wrzasków i ciągłego mama mama mama mama zrobić pranie, obiad czy posprzątać jak nie ma Michała w domu. Tylko uważaj bo u mnie w domu my z M telewizora nie oglądamy...jak wracamy z pracy to jest włączane Mini mnin i nawet jak się bawi Iga to telewizor musi być tak się małpa przyzwyczaiła, że nawet jak jest u dziadków to pierwsze jak wchodzi do domu to idzie do dziadka i podaje mu pilota bo trzeba włączyć, chociaż nie ogląda ale musi być i koniec. A jak siedzimy razwm i M przełączy na inny kanał to jest tylko tata nee tata nee tata nee!

Ada i widzisz apetyt powoli wraca i już zachciewajki się pojawiają...to dobrze mieszkanko - efekt super!

Feri moczeni pewnie ma...mój przez 7,5 miesiąca miał post jak ja w ciąży to nawet nie pytałam jak sobie radzi
Brzucholek już ładnie widać

Mesy weź sobie paczkę albo dwie a mąż Ci może donieść, przecież codziennie będzie a poza tym w szpitalach z reguły są sklepiki więc można skoczyć na dół i zakupić.

Martyna obawiam się, że tak nie jest...moja mama 5 ciąży i nie wie co to mdłości czy zgaga w ciąży. Ona pamięta tylko, że jej brzuch rósł i żadnych dolegliwości innych brak a ja mega mdłości i zgagi i jeszcze inne rzeczy...więc Cię nie pocieszę

No to skończyłam doczytanie Was i odpisanie, zajęło mi ponad godzinę...dziś to normalnie przeginacie z ilością postów. I tak to jest, że jak się tu wejdzie raz to się przepada bo czasu na przeczytanie codziennych stron tej książki trzeba mieć mnóstwo!

Ferr mów jaśniej bo nie czaję o co chodzi

Ann gdzie ty szykujesz pewnie Martusię do żłobka

Betka dziekuję w imieniu Natalki i swoim sprytna czasami aż za bardzo wypiliśmy piccolo a ona jeszcze tortu sie domagała ej to twój mąż jest lepszy bo mój to nad trzecim dzieckiem się pół roku zastanawiał i jak będzie dziewczynka to powiedział że ty już swoje odczekałaś wbijaj

Ulka bo ja to do Mesy takie Pytanie odnosnie jednego foto Vo to kiedys je na fb wrzucila tylko zamotlalam I jakos moze sam chaos z tego wyszedl

Ula no mój powiedział, że potrzebuje syna bo w domu same księżniczki i nawet nie ma komu zakupów wtargać do domu hehe...myślę, że on bardziej żartem bo ja się już nie dam namówić
A kiedy masz podglądanko i będziesz coś wiedziała?

Ulcia nad zalewem na plazy ze znajomymi bylismy po obiadku a Marta juz spakowana i podekscytowana. Zobaczymy jak bedzie jutro.

Betka ale posta trzaslas mega

Martyna witaj

Mesy to ja mezu rysowalam na kartce rodzaje ciuszkow i ich nazwy zeby wiedzial co ma przywieźć. Teraz sie obruszylam i powiedzialam ze niech spada na drzewo bo praktyke ma i nic mu rysowac nie bede. Torbe mam konkretna spakowana ale u nas czasem ciezko sie o nowy podklad doprosic np.