Testy owulacyjne - stosujecie?

Dzień dobry U mnie wieczorem nawałnica przeszła, ale kurka oddychać można przynajmniej.
Co prawda wyglądało jakby ktoś chodził i z fleszem zdjęcia cykał, aż strach czasem
Byle że się ochłodziło , o Herbatka wypita, ja jakaś trochę nie wyspana ale czekam na kuriera, ciekawe
o której przyjedzie


ferr no nic nie trza tylko pampery jedna mała paczka i chusteczki do dupki a później tylko ubranko na wyjście i nosidełko tu masz eeeeee nie bojaj ja mojemu przygotowałam do takiej małej taszki ciuszki dla młodego i kocyk też tam jest nie ma prawa się pomylić bo wszystko tam spakowałam co ewentualnie może być potrzebne w zależności od pogody

julka pokażę fotę woza jak przyjdzie i go poskładamy, aktualnie czekam na kuriera i się doczekać nie umiem, a oni mają czaaaaaaaas a wóz bez szaleństw jakichś firmowych czy cuś No zobaczysz no

mesy no to nieźle, w żorskim położna powiedziała że żadnych kosmetyków do dziecka ani nic

martyna_z witaj rzeczywiście pogoda dla ciężarnych jest okropna w tym roku i nie oszczędza

Anabelle mi położna mówiła że podpaski poporodowe napewno trzeba mieć i podkłady na łóżko też swoje. Ale resztę jaaakby się czegoś nie miało to oczywiście dadzą szpitalne w razie W. a do dziecia paka mała pampersów i chusteczki coby na te 3 dni starczyło. Jak się uprzesz to nawet CI koszulę szpitalną dadzą ale no nie wiem ja tam wolę swoją czyściutką wypraną z domu to akurat w tym szpitalu co ja chcę rodzić, ale w tym co jest bliżej to sodoma i gomora do dziecka trzeba mieć wszystko właśnie rożek itd (tak apropo rożek to dla gości jak ktoś by chciał dziecko wziąść na ręce - to chyba logiczne i tak też pisze w tej rozpisce ) ale gaziki do pępka też i kosmetyki i milion rzeczy nawet leki przeciwbólowe swoje trzeba mieć hahahhaa dawają ci receptę i mąż daawaj do apteki... porażka nie szpital także wydaje mi się że 'co kraj to obyczaj' i nie można uogólniać tylko po prostu zadzwonić/przejechać się do swojej placówki i poprosić o listę potrzebnych rzeczy. Bo cóż z tego że mają 'na stanie' jak później będą mieć pretensje że przecież lista była?! miałaś sobie zorganizować takie rzeczy potrzebne?

betka masz rację jak się tu wejdzie to człowiek traci kontakt z rzeczywistością hahahah

Dagnes pochwalę się jak będzie już stał w domku taki nasz poskładany ja też mojemu przygotowałam już miesiąc temu ciuszki z kocykiem w torbie malutkiej stoi na łóżeczku i wszyscy domownicy wiedzą że koniecznie TO jest ważne i mają zabrać na moje wyjście albo małżowi przypomnieć jakby za bardzo podekscytowany chodził poka efekt po fryzjerze

Ann biedna Niestety trzeba tu swoje przejść żeby do końca dobrnąć fajnie że Marta ucieszona z powrotu do żłobka

Asia K dawno fotki Asiuli nie było

ulka kurka nie wiem co to te HPA itd ale oby dobrze się to skończyło! nie martw się na zapas

Asiaa widzę że masz takiego samego gina jak ja miałam ciągle gadała o blokadzie i że wszystko ok a wcale tak nie było najpierw krótka faza lutealna to dała dupka potem mówię że już jestem po owu to sprawdziła na usg i wyszło na ,moje dobrze że szybko zaszłam bo nie wiem ile by mnie tak przetrzymywała
zrób tak jak mówisz przecież możesz jechać póki co na dwa fronty a telefonicznie nie możesz się umówić do tego lekarza ?

póki co staram sie nie myśleć idę się czymś zająć

Też robiłam ten test z obrączką i ciągle mi wychodzi, że chlopak w sumie to ja mam od początku przeczucie że chłop będzie

Ula co to jest to HPA i czemu wysłali Cie na nie?

Aaaa cisną mnie moje spodnie dresowe w pasie a jeszcze tydzień temu normalne były jak to możliwe to ja nie wiem

Asia ja nie wiem po co lekarze mówią o blokadzie psychicznej, przecież to normalne że jak ktoś chce mieć dziecko to żeby o tym nie myśleć to musiałby chyba cały miesiąc na haju chodzić. To naturalne więc po co ględzą o tym i tylko człowieka wkurzają. Jak widzi że chcesz się przebadać to niech zleci badania a potem powie że wszystko jest ok i tylko działać, a nie ględzi o odpuszczaniu, szampanowaniu itd... Nie każdy jest w stanie nie myśleć o dziecku kiedy tego dziecka pragnie.

Aggi pampersy dla dziecka trzeba mieć, ale cała paczka to nie pójdzie w te kilka dni więc nie ma co taszczyć Ja brałam chyba 10, a jeśli by ci się kończyły to prosisz o dowózkę z 5 sztuk i spokój. Paczka pampersów sporo miejsca zajmuje. No chyba ze tylko u mnie w szpitalu była taka nagonka, że nie może się nic walac przy łóżkach.

Koszule szpitalne lepiej mieć swoje, ale co do tego czyściutkie to hehehehehe ja rodziłam w kwietniu i były upały po 30 stopni więc po chwili byłam tak spocona, że koszula z czyściutką zbyt wiele nie miała wspólnego

w 90% szpitali mówią że trzeba mieć, ale oni to mają. Najlepiej jednak przyjechać na oddział i zobaczyć. Ja polecam brać wszystko w 1-2 sztuk na wypadek, jeśli faktycznie trzeba to mąż przywiezie, a jeśli nie trzeba to po co torbę zawalać. Co do pretensji to zależy od położnej na dużurze, jedna mi okłady z kapusty robiła, a inna opierniczyła że w ogole dziecko ruszam z tej leżanki dla bobasów

Mi się np laktator przydał w szpitalu - choć początkowo nie brałam, mąż musiał przywieźć.

Asiaa jak tak czytam o tym Twoim ginie to ja bym nerwów nie miała jakbyu mi cały czas mówił o blokadzie ja bym na Twoim miejscu poszła do innego skonsultować to wszystko.

Aggi czekam na fotke wózia

A ja zjadłam na śniadanie banana i troche rodzynek w czekoladzie bo mnie kuszą

Hejka
Ale zescie naskrobaly Juz sie odzwyczailam tyle nadrabiac
Wczoraj pojechalam do babci... szkada mi tej bidulki widac ze sie troche podlamala

Ann mam nadzieje ze moja babcia tez dlugo jeszcze pozyje ale widze ze sie troche zalamala tym bo zawsze byla aktywna i wszedzie bylo jej pelno a teraz nie umie nawet za dlugo chodzic bo sie przewraca

Ada slicznie remoncik wyszedl ja to zawsze powtarzam ze nie ma to jak nowe hehe nawet jakby bylo nie posprzatane to i tak ladnie wyglada

Ulka ale to chodzi o to ze grupe krwi masz ujemna? Czy to jest cos jeszcze innego?

Asiaa cos ta Twoja gin mi sie nie podoba
Ja mam kuzynke ktora od 10 lat sie z mezem stara o malenstwo, wszystkie badania ma dobre i on tez i lekarze stwierdzili ze to jest blokada psychiczna...

Mesy a na zgage probowalas pic mleko ? albo pistacje? podobno pomaga
Ja po cc zaraz na drugi dzien moglabym zalozyc spokojnie normalna podpaske bo malo co mi lecialo No ale nie mozna bylo... nawet dwoch paczek nie wykorzystalam

Anabelle tam gdzie ja lezalam to wszystkie dzieci musialy byc w rozkach owiniete, ubrania dawali swoje a kobiety mialy miec tylko pampersy, krem i chusteczki i oliwke do dzieci....

Heh cos mialam jeszcze napisac ale tesciowa przyszla i zagadala mnie i zapomnialam...

Anabelle ja też nie do końca wiem o co jej chodzi, bo to przecież nie jest tak że tylko co do niej przyszłam i staramy się 2 miesiące i nie wychodzi i panikuję że to już 2 miechy i nic. Wydaje mi się to normalne że w pewnym momencie człowiek zaczyna się zastanawiać o co chodzi, czy na pewno wszystko ok z organizmem, skoro tyle czasu minęło i nic. Łatwiej by było wiedzieć że jest wsio ok i nic tylko działać

Ada, heheh ja generalnie grzeczna i dość cierpliwa jestem łokciami rozpychać się też nie umiem i zazwyczaj staram się zwracać uwagę na otaczających ludzi a nie widzieć tylko koniec własnego nosa. Bywa że mnie irytują ludzie jak np stoję i coś oglądam w sklepie, a ktoś przechodzi bardzo blisko, tuż przed moim nosem i nawet 'przepraszam' nie powie i się zastanawiam dlaczego tak w poważaniu mają innych, ale może to ja jakaś zwichrowana jestem

Gosia2712 jak to już 10lat trwa i wszystkie badania mają w porządku to można przypuszczać, że to blokada w głowie, bo chce się aż za bardzo, ale jak można tak stwierdzić jeśli niektóre badania nie są wykonane i nie ma pewności że tam problem nie leży W przyszłym tyg zorientuje się w innych lekarzach. Zdrówka dla babci.

Chyba od poniedziałku zacznę testować (na ten cykl jeszcze mam testy owu) więc może jakieś fotki w temacie zagoszczą

Ada teraz to już tak będzie że coraz więcej ciuchów w odstawkę pójdzie aż nago po domu będziesz biegała fota będzie jak kurier przyjedzie, póki co cisza na froncie

Anabelle ja zapakowałam się w torbę, zmieściłam się ze wszystkim co chcą więc się nie martwię na zapas A paczkę pampersów wzięłam 28szt więc na te trzy dni... myślę że to jest w sam raz przecież one tam często zmieniają te pampersy bratowa od męża mówiła że też coś 20szt poszło jej. Tak jak Ci mówię co szpital to inne wymagania, tutaj w tym co mam bliżej koleżanka miała 43szt z pampersa i nie wie czy jadły pielęgniarki te pampersy czy co ale taki wymóg że tyle trzeba mieć (paczkę) i ani jeden do niej nie wrócił - była słaba po cc i to pielęgniarki zajmowały się przebieraniem - nie wiem czy u wszystkich tak robią ale jak usłyszałam ile rzeczy trzeba do tego szpitala to dwie torby i reklamówka byłoby mało no te koszule to wiadomo ale wiesz o co mi chodzi lepiej swoje mieć niż szpitalne bynajmniej ja tak wolę każda ma swój rozum, swoje jakieś indywidualne wymagania bla bla bla nie ma co się w sumie sprzeczać, ja wzięłam to co oni mają w rozpisce żeby być przygotowaną od A-Z nie lubię się o nic prosić czy brać od kogoś

Gosia2712 zdrówka dla babci!

Asiaa - mnie też bardzo denerwowało jak wszyscy lekarze wmawiali, że blokada psychiczna i te sprawy. A ja jako psycholog wychodziłam zdołowana, że nie umiem sobie sama pomóc, bo co mi po takiej diagnozie - nikt nie wie, jak taką "blokadę" zdjąć więc zostawia się pacjentkę samą bez wizji "wyleczenia" i z etykietką, że jest w niej coś nie tak. Więc stwierdziłam, że mam w nosie, czy blokada czy nie blokada, ja już tracę wiarę na naturalne zajście więc co - mam w ogóle marzenie o ciąży odpuścić? Nie chce nie wiadomo ile czekać, a nikt nie powie mi, ile taka "blokada" będzie trwała. A dobre rady o "wyluzowaniu", wczasach itp itd mogą sobie wsadzić. Prawda jest taka, że jak się nie zacznie działać dodatkowo, to potem zapał spada a frustracja rośnie. Bo jak dotychczasowe metody nie działają, to chyba trzeba je zmienić a nie walić głową w ścianę, skoro robiąc krok w bok można stwierdzić, że w ścianie są drzwi i to uchylone. Dlatego znalazłam ginkę, która uważa, że jak chce się mieć dziecko, to trzeba walczyć i korzystać z dobrodziejstw medycyny i jak para uznaje, że już wystarczająco próbowała bez tego i już chce podjąć leczenie to nie powinno się tego odradzać. Dlatego albo poproś swoją ginkę, żeby uszanowała Twoją decyzję o tym, że chcesz już zacząć konkretniej działać i niech Ci w tym pomoże, albo ją zmień. posłuchaj swojej intuicji, na pewno Cię nie zawiedzie

Przysięgam wystawie ja zaraz na allegro , ooo albo pójdę na targ bo dziś u nas dzień targowy może szybciej się sprzeda
A jak teść walnąl "wy byscie chcieli u żeby ona ciągle spala" kuwa my byśmy chcieli by cokolwiek spalay, a nie drzemki po max 30 min na rekach bo jak odloze to macha rękoma i się sama budzi :/
Moof mi powiedziała, ze Pola dużo je to od trzech dni strajk, a wazy 4560 g
Asiaa, Chudzinka nie chcecie małego survivalu?
Ps.rzygamy juz odglosem suszarki

bella no u nas w rozkach dzieci sa i w tych wozkach....ty mi polecasz cos innego...z ttm , ze jak ja dziecko owine sobie w swoje ...wezma mi je przebranie i mam po zawijaku :/ co masz swoje dla dziecka to to nie wraca.
wiem ze jeszcze z pol roku temu trzeba bylo moec swoje rozki....no ale co szpital to inny wmog.

co do pampersow ....jak bede miala ze soba wiecej to i pigluy to przyczaja to biora dla innych dzieci pampki :/ a jak za malo to mi wsadza malego w takie pampki jakie maja....a ja nie chce , zeby dziecko mi wrocilo ze szpitala z odparzona dooopa bo co chwila mialo inne pampersy. Wezme swoje 10 i starczy.

Chudzinka jak zwykle tak fajnie się czyta Twoje posty Osobiście zdaje sobie sprawę iż czasami do oceny samej siebie trzeba podchodzić z rezerwą z racji że w pewnym momencie można czegoś nie zauważyć, mieć takie "klapki na oczach" i dopiero jak ktoś z boku na nas popatrzy i powie co widzi i kurtyna opadnie to dochodzi się do wniosku, że ma racje i jak można było tego wcześniej nie zauważyć? "Diagnozowanie" samej siebie to niezwykle trudne więc spróbuj nie brać tego do siebie Super, że znalazłaś takiego lekarza

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

W przyszłym tygodniu zorientuję się w wizytach u innych Jakoś trochę radośniej mi dzisiaj może dlatego że postanowiłam zorientować się w wizytach u innych lekarzy i dowiedzieć się więcej o HSG. Jakiś zarys jest
Twoje HSG będzie prywatnie z USG czy w szpitalu i RTG?

Chudzinka przepięknie to Asi wyklarowałaś ! jak zwykle trafiłaś w 10tkę

Agni no no ale mamy aniołka na dzień dobry taaaka grzeczna i bezbronna sprzedać pffffff no co Ty taką słodzinę.

mesy w żorskim pampy i chusteczki masz w tym wózeczku co dziecko leży i możesz kontrolować ile 'poszło'. serio co szpital to obyczaj no nie.
nie ma co się kłócić, każda wie najlepiej co i jak pakuj mesul tak jak czujesz i się opiniami nie przejmuj, ja też już zrobiłam po swojemu w razie potrzeby przecież emek może dowozić różne rzeczy

Ulcia poczytałam trochę, jeżeli będziesz pod specjalistyczną opieką w czasie ciąży to macie ogromną szansę wyjść z tego bez szwanku

Gosia2712 po udarze potrzeba rehabilitacji i czasu. Moja babcia poprzedni udar miała poważny, sparaliżowana jedna część ciała odpowiedzialna za mowę. Nic nie pamiętała ani jak się nazywa, ani że kubek to kubek. Ale odzyskała prawie pełną sprawność, tylko jak się mocno denerwowała to zapominała słów.

Ooo nasza "stara dobra" Chudzinka z radami wróciła

Agni znam ten ból i modlę się, aby nie powtórzył się to z Natalą. Byliśmy dwa dni temu u znajomych i jak to mój mąż określił: mają mocnego zawodnika, czytaj pokrewna dusza Poli. Buziakuję, musicie przetrwać, potem minie.

Melduję się tak w ogóle po wizycie. Trochę mnie nastraszyli położna z lekarzem bo ktg jakieś marne wychodziło i kazali mi iść na spacer i wrócić, to poszłam, zjadłam czekolady i wróciłam i ufff było już ok. Zrobił usg, wsio ok, głową w dół, pupa po prawej, a po lewej pod żebrami pięty mi wypycha. Szacunkowa waga na dziś 3200.

Agnilla , żebyś się nie zdziwiła, ale ja Pole biorę!
Asiaa - prywatnie robie, ale nawet nie wiem które, mąż mnie umawial Ale chyba pod usg.
Dobrze, że Ci weselej :-*
Ula, tez nie wiem co to ten Twój wynik, ale mam nadzieje, ze będzie dobrze :-*