Testy owulacyjne - stosujecie?

cz.2
nie bić że tyle teraz JA produkuję, ciekawe kto doczyta w ogóle moje wypociny

mesy mam to samo - u kogoś te nowoczesne wózki mi się podobają ale sama bym takim nie chciała jeździć
ja będę póki co korzystać z tego fotelika co przy wózku jest, ale jak tylko młody wyrośnie lub zacznie siadać to mąż już ma
upatrzony fotelik

Porto jak Zuzia??

Ann mam doładowane konto w razie W Więc masz rację, w domu jestem nie na porodówce

betka śniłaś mi się dziś tzn tylko wiem że to Ty bo młodsza Twoja córa którą masz w avatarku też mi się śniła ale konkretów nie pamiętam


Ja ogarnięta, najedzona po uszy
Będę teraz czekać na kuriera, bo widzę że paczka na sortowni niedaleko już jest
a do dupy mu nakopię że nie przyjechał w piątek ani znać nikt nic nie dał
ale wkońcu będę miała ten mój wóz

Bry.... ależ miałam ciężką noc nie dość , że mały non stop kopał to jeszcze mnie kość ogonowa bolała jak by mi ją ktoś na pół chciał rozerwać :/
a jeszcze od 6 ściągają rusztowanie w koło bolku.....no żyć nie umierać ...poniedziałek zaczął się idealnie....


Aggi no myślałam , że już rodzisz jak raportu wczoraj nie zdałaś

mesy ja niedzielę raczej staram się mieć 'bezkomputerową' dlatego się nie odzywałam rusztowanie.. no nieźle u mnie jakiś ptak napitala pod oknem od 5 rano makabra

Witajciw Kobitki !!

Dawno mnie u Was nie bylo
Mam co nadrabiac tyle stron naprodukowalyscie sprobuje to nadrobic wieczorkiem po pracy

Bola mnie strasznie piersi od kilku dni i podbrzusze podobnie do bolu przed okresem pisalam do ginki to mowila ze moze tak byc po pregnylu lub poczatek ciazy wiec czekanie i jeszcze raz czekanie ...

Bry,

Dzieć w żłobku, zakupy zrobione, śniadanie zjedzone. Plany poczynione - dziś robię obiad, sprzątam w domu i odmrażam lodówkę bo chłodniej, a i gotuję dla kota, a jutro ukiszę z 10 kg ogórków to w środę mogę rodzić. Przekonajcie tylko Natalę.

Karolincia nic innego ci nie pozostaje.

Mesy współczuję

Aggi haha po drodze do szpitala ha ha, żeby tak się dało zaplanować, co?

Karolincia nie nastawiaj się znów tylko czekaj cierpliwie Tylko spokój Cię uratuje

Ann co gotujesz dla kota? macie kota? plany masz zacne, życzę zrealizowania bez problemu


Ej laski ale moje trzy kreski się zrobiły brzydkie na brzuchu no rozstępy jak nic ja nie chcęęęęę
a jak Maksymiliano będzie się tak ociągał to cała się zrobię w paski
wtedy to chyba pójdę do zoo za zebrę robić

Aggi sprostowanie, ja mam kota, mąż nie a gotuję mu i mrożę porcyjki kurczakowe. Na miesiąc gotuję i mam spokój, a dla urozmaicenia dostaje saszetki whiskasa. Tak matkę stresuje ten twój syn, no.

Ann dawaj przepisy na kocie jedzenie Może nie zbankrutuję przy kocie i dziecku Moja wredota to właśnie whiskasy frykasy by tylko jadła. Czasem coś gotowanego z obiadu lub zupy trochę jak warzywna jest ale to co Ty mrozisz to dobry pomysł kurka dawaj na priv!

A ja już wiem czemu gwiazdka tyle ciuchów kupujeeeeeeeeeeee Bo PIXA będzie ubierać też
Patrzaj gwiazdka co znalazłam coś idealnie dla CIEBIE

Bry Wam
Aggi oplułam się przez Ciebie zdjęcie meega ^^
Ann zazdraszczam że młoda w żłobku bo moja w domu i kota już dostaje nie wiem- chyba nerwy mam na nią biedną przez to że już coraz bliżej..... a jak się tak solidnie weźmiesz to może rzeczywiście w środe będzie już Natalka z nami

Porto1987 napisał: Asia no pewka, że widziałam! Spotkałam Cię tam z tyłu. Szliście w kierunku dzwonnicy. My byliśmy z takim granatowym wózkiem Ale Ty laska jesteś! O mamuniu!! A poznałam Cię po mężu jak sobie dumnie szedł z Asią w wózku Nie widziałaś, że ktoś Ci się przygląda?
My z tamtąd pojechaliśmy do Ślesina.

Ale numer widziałam Asię

Dzięki Gosia i Ann widzę, że ta torbiel rośnie. W przyszłym miesiącu będzie decyzja co do operacji.
Gosia zdradź dobry przepis na pizzę a na męża mam dobrą ciężką patelnię!

Aaaaaaaaaaaa no to dlaczego niepodeszłas - byśmy na lody włoskie poszły
Nie widziałam że ktos mi sie przygląda bo wlasnie bylismy po "głodowej akcji" z Asiunią
Poznałas po mężu - po jego łysini pewnie hehehehehe

Gosia ja kcem pizze , ale pewnie juz nie ma

Ann i Aggi wchodze i czekam , czekam i wchodze i patrze a tu nic ....
czekamy dalej

Bry.
U mnie dziś ma być nawet 35stopni

Gosia oby szybko się unormowało u Was

Mesy ładnie brzuchal tańczy Oby reszta dzisiejszego dnia była już lepsza

Porto suma sumarum na pewno będzie dobrze z Zuzią

Agni

Aggi dobre niezły pomysł na niewykorzystane ciuszki

Ja się nie znam więc powiedzcie mi po co prasować ciuszki maluchom po praniu?

hehehhe widzę, że zamiast brzuchami to zarażamy się kłótniami z mężami, ja ze swoim z soboty na niedzielę też się pokłóciłam, ale już jest ok

majka no cooo Jakieś wytłumaczenie tych szałów zakupowych gwiazdki musi być i ja je dzisiaj przypadkowo odkryłam

Asia K daj spokój i proszę nic nie mów.......

Asiaa po prasowaniu są delikatniejsze przynajmniej ja mam takie odczucia że materiał nie obciera tylko jest taki delikatny a skóra malucha jest wyjątkowo wrażliwa........


a u mnie cisza przed burzą, chmurska idą jak ta lala nic tylko czekać aż gdzieś walnie
i będzie deszcz
a tak to może być

Oj tak Asiaa - ja musze zaczac temat po którym na bank sie pokłucimy bo mój mąż nie znosi krytyki, no i nie wiem kiedy to zrobic , a rozmowa nas nie ominie chociaz on niczego sie niespodziewa

Uwaga narzekam....od wczoraj wieczorem czuje się okropnie najpierw co jakiś czas mdłości a najgorsza była noc nie spałam prawie wcale zasnęłam dopiero o 6 nad ranem i spałam jakieś 3 godziny, cierpie chyba na bezsenność od kilku dni do tego tak mnie potwornie ssało w zołądku całą noc że już nie wiedziałam sama co mam robić, a głodna nie byłam bo wczoraj w miare normalnie zjadłam a czułam jakby żołądek był pusty z co najmniej kilku dni, cały czas piłam wode co by ssać przestało i podjadałam biszkopty ale to nic nie dało, namęczyłam się jak nie wiem co apetyt dalej niezbyt mi dopisuje, jem na siłe po troche na nic nie mam ochoty i nic mi nie smakuje no i wszystkie zapachy mnie drażnia w koło najgorzej zapach mięsa albo gotowanej zupy, chleb mnie obrzydza, teraz mama gotuje leczo a ja do kuchni wejsc nawet nie moge bo mnie cofa, no mówie Wam dość mam kiedy to w końcu minie i zaczne cieszyc sie ciąża boje się że całą ciąże tak będę się męczyć

Na szczescie pielgrzymki u nas w mieszkaniu zakończone. Wczoraj byli u nas teście, teściowa przywiozła nam sporo słodyczy z Niemiec ale ja nawet na nie patrzeć nie moge. Coś jakby poznała po mnie bo mówi że zbladłam jakoś, pytała się czy czasem babcia nie będzie z reszta jak co nas widzi to sie pyta to jej powiedzialam ze szybciej bedzie niz jej sie wydaje, ale nic nie potwierdzałam ani nie zaprzeczałam. Dowie sie po nastepnej wizycie jak bedzie ok.

W środe jestem umówiona do mojego znajomego internisty, chce skierowanie na badania wyciagnac choc na te podstawowe zeby mniej zaplacic a w czwartek jade robic wyniki no i w przyszłym tygodniu wizyta u gina 13 lub 14 jeszcze mam a tydzien w poniedzialek dzwonic bo on teraz na urlopie to one same nie wiedza w jakich godzinach bedzie przyjmowal jak wroci. Aż sie kurcze boje co mi polozna powie jak zobaczy ze schudlam od ostatniej wizyty poki co to jest 2 kg a do wizyty nie wiem czy to utrzymam no to sie dzis rozpisałam

Uwaga odpowiadam
ciuszki dla maleństw prasuje sie w wysokich temperaturach- najlepiej 90-100 stopni- 3 kropki- po to by pozbyć się bakterii które zostały po praniu, wyparzyć je opinie są różne ale najlepiej to robić zwłaszcza dla noworodków i niemowlaków