Testy owulacyjne - stosujecie?

Milunia ale jak Ci dochód nie przekracza to zawsze dostaniesz uwaga 77zł na miesiąc rodzinnego nie wiadomo wręcz co z tą kasą robić

weronika to może owulka właśnie u Ciebie jest? mnie prawy bardzo mocno kilka godzin boli w owulację

maja ja w szpitalu po porodzie to nogi non stop rozwarte, faceci przychodzili, oglądali, i do następnej szczególnie na obchodzie 'śmiesznie' to wyglądało widać było że są już znudzeni tym widokiem ale nie wspominam facetów źle, mój mąż też nie miał jakichś dziwnych oporów że mnie faceci badają, no nie wiem wg mnie to są lekarze i już. Ale jak mnie kobieta na porodówce zbadała to się popłakałam z bólu

aklim święte słowa ja też nie kategoryzuje na " facet czy baba " tylko wszystko zależy jaki ma charakter i podejście

aggi wyglada na to ze jest

Miluniaa a ile ci brakło, bo te 3 miesiące to są miesiące księżycowe (czyli 28 dni)

Boże ale naprodukowałyście od rana juz biorę się za czytanie....

Miśka - co do płci lekarza.... ja praktycznie chodzę tylko do mężczyzn..... Raz w życiu byłam u kobiety.... była to moja pierwsza wizyta, jak jeszcze byłam dziewicą.... Tak się zraziłam.... że w życiu nie pójde. Mozecie się domyślać co tam się wydarzyło..... No i jeszcze raz byłam badana przez kobietę jak byłam na oddziale.... a tak to sami mężczyźni Jakoś mi to nie przeszkadza.....

Ach no i mój lekarz jest z nfz. Na wizytę czeka się od tygodnia do max 2. Badania póki co wszystkie zlecał... jedynie hormony tarczycowe musiałam zrobić sama bo jestem po operacji.... i z tego co wiem jeżeli chodzi o nfz to są to drogie badania. Tzn ich drogo kosztują. No i prywatnie jeszcze badania nasienia robimy. Pozostałe rzeczy z kasy.

MajaWiktoria a o co chodzi z usg przed owulacją?? - czy to czasem nie jest rzeczowy monitoring??

Witaj Weronia! Rozgość się

NatB a ten cały inofolic dostanie się bez recepty? to są tabletki??
Pomyśl, że czekolada to magnez

Milunia - dużo leż a napewno wszystko będzie dobrze!

Weronia! Ale miałam schiza..... otworzyłam Twoje zdjęcia z testami.... i pierwsza myśł! KTO MNIE ROBI W BALONA!!!! pRZECIEŻ TO MOJE PISMO ahhahah.... Na serio! Mamy prawie identyczne pismo Myśląłam że ktoś mi ukradł moje testy hahahahha.

U mnie dalej cisza..... dzisiaj troche bolą mnie piersi więc juz mam nadzieję że ta cholera w końcu do mnie zawita....

Ale naprodukowałyście, nie nadążam tego czytać
Nat dokładnie, czekolada to magnez. Ja niestety też mam wyjątkową ochotę na czekoladę ostatnio Glukozę na czczo miałam robioną mniej więcej w tym samym czasie co ty, więc to chyba norma teraz. Potem będzie jeszcze ta glukoza z obciążeniem.

Ja chodzę tylko do kobiet gin, ale po pierwsze dlatego, że mam swoje dwie, cudowne lekarki, do których mam pełne zaufanie i przede wszystkim na moąj gin zawsze mogę liczyć, wysłać sms, mail, zadzwonić i zawsze odpowie na każde moje pytanie. teraz chodze do niej i prywatnie i na nfz. Z mężczyznami miałam do czynienia na porodówce i przy poronieniu pustego jaja. Ogólnie byli spoko, ale bardzo młodzi i mnie to po prostu krępowało.
Aggi też trafiłam na taką babę na porodówce, jeszcze zanim poszłam na salę porodową, że jak mnie badała to wyłam z bólu tam samo jak przy porodzie...

Miluniaa po prostu się nie przemęczaj. Ja też zawsze coś w domu robiłam, sprzątałam, nie potrafiłam usiąść na dupie, ale teraz i w poprzedniej ciąży, sprzątaniem zajmuje się mój mąż, ja nic prawie w domu nie robię, tylko gotuję, bo mąż nie ma czasu za bardzo, ale jak ma wolne, to też on gotuje.

Magmuś proszę bardzo inofolic.pl/ to jest coś w stylu kwasu foliowego, ale w sumie jeszcze lepsze .. na prawdę pęchole rosną, jak szalone potwierdziła to moja gin ... w aptece gemini jest to zawsze tanie

Dziewczyny proszę o odpowiedz czy faktycznie według was te testy są pozytywne ?

magmus88. Hahahah..... To byś się dziwila ile kobiet u mnie w rodzinie ma takie pismo ja i moja mama mamy takie same wiec w banku miałyśmy trochę problemów a według Ciebie testy pozytywne ?

weronia.. nawet teraz jak otwieram Twoje zdjęcie to się uśmiecham

Tak, wg mnie te testy są pozytywne....
Wiem, ze u niektórych dziewczyn testy nie były aż tak "malinowe" a mają swoje bobaski..... Też miałam z tym problem.... Ale dziewczyny uświadomiły mnie, ze ważny jest widoczny "skok" hormonu....

magmus88. W takim razie jest widoczny wyraźny skok hormonów oby się udało przytulalismy się wczoraj i dzisiaj oby się udało

Jeżeli test jest pozytywny to owulacja następuje kilkanaście jak nie kilkadziesiąt godzin później... także jak się jeszcze poprzytulacie to nic nie zaszkodzi

cześć Dziś głoszą znów upały.. przez cały tydzień no jak pamiętam to takiego lata nie było.....
u nas pobudka już przed 6, o 6 już pełne obroty Ale całą noc przespał bez kwęknięcia.

ciekawe jak tam u ZOI ?? jak się masz?? Jak tam się dalej potoczyło u Ciebie ??

magmus ja na nfz byłam kilka razy jak potrzebowałam czegoś na infekcję i wiązało się to z dwoma wizytami przed leczeniem i po plus cytologia, ale przynajmniej wszystko za darmo było. A tak poza tym to prywatnie chodzę od początku do tego samego człowieka. Mi też mężczyźni nie przeszkadzają. Tzn wiadomo czasem jakieś skrępowanie jest, ale to jest lekarz.

nefri to mi ta baba miała rozwarcie sprawdzić, wsadziła paluchy i nie wiem czy mi masaż szyjki robić chciała czy co (nawet nie wiem jak on wygląda) ale ból był przeokropny bo wciskała te paluchy do oporu... płakałam jak bóbr a ona powiedziała że rozwarcie nie postępuje i ' najwyżej będzie cesarka' no wtedy to już w ogóle wszystkie nerwy mi puściły tej jednej kobiety jakoś nie umiem dobrze wspominać.......... brrr

weronia przetestuj jeszcze dziś i jutro i zobaczysz czy bledną ale ten z 19-20dc wydaje się być pozytywny, a skoro czułaś ból jajnika to owulacja jak malowana. magmus ma rację po pozytywnym teście owu występuje 24-36h później także jak już pisałam przytulanie nie zaszkodzi a może pomóc

aggi Ty ładnie nas tu nie zagaduj tylko testuj!

brown Ty równiez

Co do masażu szyjki, nie miałam, ale Wam współczuję.. Pamiętam swoje ostatnie badanie u gin, kiedy zapadła decyzja, że mam się zjawić w szpitalu, tez było dość bolesne, qle to pewnie dlatego, że było rozwarcie tak na moje, ale sama nie wiem w sumie

U nas pierwszy raz chyba od roku, Wład wybudzil się ok. 23 i płakał eh.. Co się z nim nasiedzialam, a potem z nerwów nie mogłam zasnąć przypuszczam, że to mój S. Go obudził bo wlazl mu do pokoju, wziął smoczek, przeniósł go bo spał krzywo i sir zaczęło.. A S. Jak to S. Poszedł spać i nawet nie myślał o tym, że trzeba iść do małego eh.. Trochę małego przytulilam, włożyłam do Łóżeczka i czekałam aż zaśnie eh biedaczek..

nat wstyd przyznać ale nawet testa w domu nie mam

Właśnie brown jak sytuacja???