Testy owulacyjne - stosujecie?

Aggi u mnie ból owulacyjny był od zawsze i pokrywał się z testami, i 13-14 dni pózniej przychodziła @, no ale pewnie przez stres mi się spóźnia. A z objawów okresowych mam tylko lekki ból piersi od jakichś 4-5 dni, zwykle to już po owu mnie bolą więc troche dziwne. A zresztą nie chce mi się o tym już myśleć, rzygam już tymi testami itp. Chyba odłoże starania na jakieś 2-3 msce.
A za Ciebie trzymam kciuki.. może jednak
Nat to Wład Cie rozpieszcza super że jest taki kochany Daj znać, jak po wizycie

Hahaha nat u mnie w rodzinie ani u S na szczęście bliźniaków nie było nigdy Władek słodziak będzie cudownym starszym bratem

brown tak samo jak Ty rzygalam testami, szybko odpuscilam bo pprawie wcale mi owu nie pokazywały.. A jak widać nie znam swojego organizmu i nigdy nie wiedziałam, czy była czy nie.. A teraz jak zaszłam musiała być późno.. Także jak Psychicznie juz siadasz to odpocznij, nie mierz, nie sprawdzaj nie czekaj.. Ja wiem, że się łatwo mówi, bo tak zawsze jest.. Szczerze to nie wiem, co mi pomogło może nowa gin, która powiedziała ze wszystko ze mną ok, może to ze chcieliśmy oodpuścić, q wyszło jak wyszło.. A może to, że straciłam juz nadzieje..

brown ja to miałam zamiar odpuścić przecież ten cykl a spontanicznie wyszło inaczej bo ta owulka wcześniej była no gdyby mnie jajnik nie bolał to bym nawet nie wiedziała u mnie nigdy nie było bólu jajników dopiero po porodzie czuje owulacje zbliżającą się i faktycznie z testami się pokrywa

Hejka
Brown u mnie tez @ sie spoznila ale przyszła:)

testy owu kupilam i czekam az zaczne używać
Jestem ciekawa czy pokryja sie z bólem i kalendarzykiem aplikacja która mam na telefonie

aggi no no 2 koniczynki ulala aby przyniosły szczęście mimo ze nie chcialas tego miesiąca

natB super synuś na medal
Bedzie super braciszkiem:)

inna to powodzenia z testami to uzależnia heh ..

aggi ja wiem, że będzie super starszym bratem ) , ale nie chce żeby czuł się odrzucony. Mam nadzieje, ze jakoś to sobie ułoże w głowie i będę umiała dzielić się miłością na jednego i drugiego bo to ja musze sobie wszystko ułożyć, a wiem, że S. Będzie musiał mi w tym pomóc.. Także przed nami ciężkie zadanie

Nat i właśnie tak zrobie bo czuję że niedługo psycha mi wysiądzie
A i myśle że dzielenia miłości nie będziesz musiała sie uczyć, będziesz kocha ich po prostu, naturalnie, bezwarunkowo
Inna powodzenia z testami, też miałam taki zapał na początku.. a ostatnio w nerwach zniszczyłam i spaliłam cały zeszyt gdzie miałam powklejane testy, wykresy temp itp.

Jak wy odczuwacie ból owulacyjny? w tym cyklu zaczęłam mierzyć sobie temperaturę, niestety dopiero od połowy cyklu. pytam ponieważ według moich obserwacji miałam delikatny ból podbrzusza ( jak na @) ostatniego dnia śluzu płodnego i tak przez dwa dni po tym czasie ból piersi do dzisiaj. Po ok 7 dniach znów powrócił ból podbrzusza ale to już na @. Myślicie że te dwa dni kiedy bolał mnie brzuch to mógłby być ból owulacyjny?

Brown ja też mam już czasem dość tego napięcia. Wczoraj np poryczałam się, że nam ciagle nie wychodzi, dobrze że mąż jest przy mnie i mnie przytuli, po prostu jest obok. A przy każdym nowym cyklu mówię że odpuszczam a później tydzień przed @ ciągle się zastanawiam że może jednak się udało. I tak w kółko....

NatB jestem pewna że będziesz je kochała tak samo. Wiadomo że noworodek będzie potrzebował więcej twojej uwagi, ale na pewno nie odstawisz Włada na dalszy plan.

Witajcie!
Mnie np czuję jak bolą jajniki, prawy lub lewy ale częciej lewy jakby cos się tam przeciskało.
My z mężem staramy się juz od stycznia o nasze Maleństwo i też mam takie miesiące że wysiadam i siedzę i płaczę.
Pierwszą ciążę poroniłam w 11 tc i też bardzo długo o nią się staraliśmy bo rok..
Teraz z każdym misiącem jest coraz gorzej mimo że wmawiam sobie że o tym nie myśle to nachodzą takie dni że sobie nie radzę...
Teraz zaczynam przyjmować duphaston żeby podnieść poziom progesteronu no i Pani dr powiedziała żeby robić testy owu.
Zastanawiamy sie powoli zy nie iść do jakiegoś specjalisty od niepłodności chociaż nie wiem czy to nie za wczesnie

MajaWiktoria miałaś monitoring cyklu? Ja też staram się od początku roku (luty) i nadal nic. Do tego szukam pracy i nie mogę nic znaleźć więc kolejny powód do zmartwień. Teraz chciałabym iść na monitoring ale gin do której chodzę zaczyna coś działać dopiero po roku a ja nie chcę czekać tylko chcę sprawdzić czy wszystko jest w porządku.
No i trzymam za ciebie kciuki

Monitoringu nie miałam. Raz miałam tylko usg przed owulacją żeby sprawdzić czy wogóle jest jakieś jajeczko i było lecz troche za małe... Nawet na to usg musiałam poprosić lekarza bo sama na to nie wpadłam...

może najpierw warto iść na monitoring a później dopiero do jakiegoś specjalisty od niepłodności?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


MajaWiktoriaa jaki był powód kochana poronienia? coś wiadomo... co do nierosnących pęchęrzyków są do tego odpowiednie leki stymulujące... ale zacznij wiesz co pić inofolic, to jest świetny lek.. właśnie na pęchole... u mnie rosły, jak szalone po tym, ale nie pękały i w tym był problem podobno... także kochana spróbuj inofolicu... ale nie inofem ( to jest podobno gorszy odpowiednik, PL w dodatku)... pij 3 miesiące i dalej się starajcie... co do kliniki niepłodności, musisz mieć rok udokumentowanego leczenia... wtedy gin z nfz może Cb skierować...

Miśka ja nigdy nie odczuwałam bólu związanego z owu... nie pomogę niestety ... rozumiem Wasze sfrustrowanie... ehhh przytulam mocno i wierzę, że uda Wam się uda...

Nat - ciesze sie, ze wszystko w porządku i możesz odetchnąć z ulga.

Miska - ja niestety tez nie pomogę, bo nigdy nie czułam nadchodzącej owulacji

Aggi - dzieki za koniczynki. To czekamy teraz na wieści od Ciebie czy spontan był owocny.

Magmus - a Ty wiesz cos wiecej?

Brown. Póki nie ma @ to wszystko moze sie zdarzyć.

Ja czekam na jutrzejsza dostawę z IKEI i bede miała wreszcie łóżko w sypialni.... Yeeeah

No i od jutra zaczynam przygotowania do Ali urodzin. W sobotę przyjdą jej dwie koleżanki. Tort sporobuje zrobić sama. Wymyśliłam, ze zrobie taki tęczowy. 6 cienkich biszkoptów, każdy w innym kolorze, przełożone kremem budyniowym. Chce przystroić masa cukrowa. Tylko nigdy tego nie robiłam i nie wiem czy mi wyjdzie i czy warto ryzykować