Witam wszystkie przyszłe mamusie :)

no widzisz poziomko jak to jest. mam nadzieje ze dzidzius bedzie przybieral i donosisz jak najdluzej. ja w srode musze zrobic badania a za tydzien we wt wizyta. ciekawe czy dowiem sie czegos nowego.

teraz taki glupi czas mam bo nic tylko sie denerwuje moj facet wyjezdza jutro do Anglii i nie wiem czy zjedzie na porod:( boje sie przez to okropnie i nie potrafie sobie tego wszytskiego wyobrazic:(

Przegladnelam jeszcze karte ciazy i wpisal mi gin usg szyjki macicy stan 38tc cholerka i nawet nie zapytalam o co kaman..cxy to wskazuje ze moja szyjka jest o 4tyg dojrzalsza...zawsze jak chodze do gin to o polowe rzeczy zapominam siespytac z nerwow.
klaudia oj ciezki orzech do zgryzienia...jak sobie poradzisz sama? ja nie wyobrazam sobie jakbymoj teraz mial wyjechac..bym chyba mu zrobila 3wojne swiatowa.
Powiem szczerze ze juz jestem gotowa na porod...coraz bardziej mi dokucza uczucie twardego jak kloc brzucha...dzisiaj jeszcze tak cieplo ze masakra...czuje jak puchne..juz pierscionka zareczynowego nie moge wlozyc a jak wloze to nie zdejme synek jak mnie kopie to normalnie tylko mu szlaban na wiercenie dac...kopy wali malo co skora mi nie eksploduje juz sama czuje ze malo miejsca ma i sie zaczyna nerwowy robic. Mysle sobie jze jak taki upal bedzie juz teraz to ladnie mi bedzie w tylek grzalo po porodzie....bede musiala grubo wentylowac bo sie zakisze

Poziomka - najważniejsze to co w środku, bo co z tego jakbyś urodziła klocka 4 kilo a płucka nie bylyby rozwinięte? wagę nadrobi jak się urodzi, najważniejsze zeby narządy mu się dobrze rozwijały i to, że już przekroczył 2 kilo.

Klaudia - bardzo Ci współczuję, że zostaniesz na tym etapie ciąży sama. Ale się nie zamartwiaj na zapas i się nie smuć, bo maluszkowi też jest smutno.

no niestety ja tez nie wiem czy sobie dam rade ale nie mam w sumie innego wyjscia. musze tylko przygotowac torbe do szpitala zeby w razie czego nie musial nikt biegac i zalatwiac:(

Dziewczyny a jak u was z seksem w czasie ciazy?

od jakiegos czasu mam wrazenie ze swojego juz nie pociagam kiedys nienarzekalismy na te sprawy a teraz....bywa ze raz na dwa tyg to wielki wyczyn....co ja bym chciala czesciej zeby doszlo do zblizenia to sa wymowki..ze zmeczony ze cos mu sie w pracy naciagnelo i boli go pachwina..a to bol glowy a to usnie nim w ogole cos sie rozkreci juz nawet nie patrzy na mnie jak kiedys...przed ciaza dotykal mnie czulej a teraz....zimno jak na syberii. Potem jak sie zloszcze tlumaczy to tym ze nie chce zrobic krzywdy dziecku..tlumacze mu ze jest one chronione odpowiednio. A on swoje... czuje sie przez to nieatrakcyjna..moja samoocena wrecz spadla do zera...tymbardziej ze zauwazylam ze interesowac sie zaczal np ogladaniem zdj jakis bab na ryjbuku lub celebixyco prawda sporadycznym i nie sa to fotki jakies porno ale i tak mi beret ryje

hejka dziewcymy

Mialam takie plany co do majowki ze sobie chociaz nogi opale a tu kicha u mnie byla caly czas padalo tylko sobota i niedziela byly w miare wiec siedzialam na dzileczce ale nogi jak byly blade tak sa

pasal Tobie to dobrze wylegiwalas sie na pazy piekne zdjecie musisz tam wrocic z maluszkami i zrobic zdjecie fajnie beda wygladac takie dwa zdjecia z dzieciazkami w brzuchu i z dzieciaczkami kolo Ciebie widzialam takie na fejsie i bardz fajnie to wygladalo

klaudia wspolczuje ale moze zepnie poslady twoj ukchany i bedzie z Toba na porodowce dla pocieszenia powiem ze moj ostatnio mi tak mowi nie wiem czy isc z toba na porodowke bo jak tam fikne to co a ja mu mowie ze musi isc i koniec ja nie bede z obcymi rodzic !!! wymyslil sobie cholera jedna

poziomka zobacz jak juz dlugo wytrzymalas maluszek sie rozkreci i zobaczysz ze donosisz i urodzisz zdrowiutkiego chlopczyka a pozniej go poddtuczysz i juz bedzie sliczna pyza z niego

Ja dzis odwiedzilam fryzjera zaraz ide sobie strzelic kolorek a co trzeba sie troche odchamic pokupywalam pierdoly do szpitala i juz prawie wszystko mam jestem happy
sorka za tak dlugiego posta :*

Moj tez nie zbyt sie pali zeby isc ze mna na porodowke co mnie nie cieszy:( bo myslalam ze w tak waznej chwili bedzie ze mna osoba ktorej ufam i kocham i bedzie mnie wspieral a on mowi ze moze to go zbrzydzi potem do seksu jak zobaczy....cholernie dziwne jest to podejscie bo przeciez dziecka sama sobie nie zrobilam i myslalam ze bedzie czul sie wyjatkowo przecinajac pepowine i widzac naszego synka takiego jeszcze swiezego

poziomka oni chyba czekaja na to zeby ich prosic ja mojemu powiedzialam ze tam nie musi zagladac i jak nie chce to nie musi obcinac pepowiny ale wazne zeby byl kolo mnie i trzymal mnie za reke skad mam wiedziec na kogo trafie moze na jakas stara chamska plozna co nie bedzie dla mnie mila a jak jest ktos trzeci np maz to sobie juz tak nie pozwalaja no mam nadzieje ze tylko tak mowi. a jesli chodzi o sex to sie nie przejmuj u mnie tez jest raczej rzadko teraz juz mi sie czasem sni ze umawia sie z jakas dziewczyna co nrmalnie wyglada no masakra takie pierdoly

Witam Was kochane w ten piękny dzionek
U nas prawie 30 stopni i jest cudownie ciepło w dodatku święto mamy i jakies koncerty, przxedstawienia wystawy itp. wyszlismy z mezem na pacer o 10 a wrócilismy godzinke temu bo juz padnieta byłam. pogoda cudowna. Na trawnikach ludzie na kocykach pikniki sobie robili, opalaja sie no normalnie az sie nie chce w domku siedziec ale straznie kregosłup mnie b olał i spuchły mi nogi no i musielismy wracac.

A jak tam u Was z pogoda i wgle ?
Kurcze, jak tak czytam Wasze posty to sobie mysle ze jestem szczesciara ze mieszkam tu. Bylismy wczoraj na naszej porodówce to przy okazji wszystkie położne poznaliśmy i bedzie mój luby mi towarzyszył przez cały czas

patrizia ja juz miewam czasami takie schizy jak sie wkurze ze moze tez on ma kogos...takie dziwne bo niby sie cieszy z malenstwa a najlepiej to z dala od wszystkiego co zwiazane z ciaza i porodem

Dziewczyny a ja Wam się dziwię, że chcecie swoich facetów zabierać do rodzenia, ja swojemu powiedziałam, że nie ma takiej opcji żeby wlazł ze mną na salę porodową. Ma czekać pod drzwiami, tam się martwić i obgryzać paznokcie z nerwów. Dlaczego ? Poród to nie tylko widok lekarzy, wychodzącego dziecka i nasz krzyk, ale też okropny smród wód płodowych, krwi, kału, moczu. Jesteśmy wtedy zmęczone, spocone i brzydkie. Nie chcę żeby mąż mnie widział w takim stanie, bo później na pewno moje ciało nie będzie już dla niego tym samym. A i oni sami się źle czują z tym, że my cierpimy a oni nic nie mogą zrobić. Ja na poród rodzinny wolę wziąć mamę, siostrę, teściową czy przyjaciółkę ale nie faceta.

Poziomka, od kiedy u mnie brzuszek stał się większy seks też jest dla mojego ogromną łaską a raczej go nie ma prawie w ogóle i też mnie wkurza to co Ciebie - coraz większe zainteresowanie innymi laskami. Nie mówię o stronach porno lecz zainteresowanie dziewczynami na fb czy artykułami "Marta jakaś tam w sesji do playboya, seksowna .... w mini" to wkurwiające i fakt, że przez to samoocena leci w dół, bo czuję się cholernie nieatrakcyjna przez to że jestem duża, wyblakła, mam niewyjściową twarz a i jeszcze ten jest dla mnie nie czuły i w ogóle się mną nie interesuje.

patrizia właśnie z takim zamiarem robiłam to zdjęcie też widziałam to na fb i mi się bardzo spodobało. Ja już zaczynam robić zakupy do szpitala i nie wiem w sumie gdzie się takie pierdoły kupuje

karo, jesteś szczęściarą.. w Polsce na prawdę ciężko trafić na szpital gdzie się będzie "przyjemnie" rodziło lub chociaz taki w którym nie potraktują Cię jak zło konieczne

Maluchy strasznie mi dokuczają non stop kopią nosz ile można.

pasal
No muszę Ci przyznać że po Waszych wypowiedziach to ogromna widze różnicę.
Samo właśnie podejście całego personelu do kobiety jakoś tak dodaje otuchy co moim zdaniem w takim momencie jest najważniejsze.

Ty biedulko ze zdwojoną siłą te kopniaki masz ..

pasal ja wszystko kupilam w aptece wczesniej zrobilam rozeznanie gdzie najtansza apteka i dzisiaj wszystko kupilam ale te podpaski poporodowe to takie giganty ze szok, a ja tez z fejsa sciagnelam pomysl na zdjecie i sobie pstryklam tylko malowalam brzuch w lusterku i wyszlo odwrotnie ale to nic nastepne postaram sie zrobic tak jak ma byc a tak wyszlismy




moj maly szkrab tez daje popalic mam ta karte co musze w niej wpisywac ilosc ruchow codziennie i jak narazie jest oki

moj szpital to trche zacofany ale dam rade wazne zeby Ksawer sie zdrowy urodzil

podejscie położnych się nie zmieni :/ jak się trafi na wredną sucz to i cała rodzina ciężarnej nie zmieni jej podejscia. Więc partner jedynie może podać wodę i dodać otuchy. Ale poród ( na sali porodowej samo parcie i te najgorsze momenty) to zaledwie kilka godzin, później chce się wrócić do normalnego życia i partner po takich widokach nie koniecznie jest już nami tak zainteresowany w podejsciu łóżkowym. Faceci u mnie w pracy mówili mi żebym tylko go ze sobą nie zabierala do porodu. Przy skurczach niech będzie, wspiera i pomaga ale nie w chwili gdy dziecko wychodzi niech czeka przed drzwiami.

Patrizia ja na razie kupiłam 2 opakowania dużych podpasek z belli, majtki poporodowe jedną paczkę ( 5 sztuk), wkładki laktacyjne. Po resztę chyba faktycznie do apteki dużo wynosi taka "impreza" do szpitala ?
Ja do podpasek nie jestem w ogóle przyzwyczajona, bo od zawsze używam tamponów więc na pewno będę się czuć bardzo komfortowo. Jeżeli chodzi o ruchy to mi położna zaleciła żebym liczyła i po 15 minutach po 60 kopnięciach dałam sobie spokój z liczeniem już nie mówiąc o tym że nie mam pojęcia które z dzieci w danej chwili się ruszyło. Super pomysł na zdjęcie! też takie chcę