Mamusie Maj 2010

no jesli chodzi i sen Klaudusi to nie moge narzekac wlasciwie od poczatku spi po 4-5 godz czasem nawet 6 w nocy, w dzien po 3-4 no tylko ostatnio cierpi troche z powodu brzuszka wiec nie spi wiele ale mimo to nie moge narzekac ze chodze nie wyspana (i oby tak zostalo zeby nie zapeszyc )na poczatku bylam przerazona ze tak spi dlugo gdzie w ksiazkach pisze zeby co 4 max godz nakarmic i przewinac wiec na poczatku probowalam ja budzic ale gdy po 1,5 godz tarmoszenia na rekach i stawania na rzesach zeby niunia sie obudzila na cyca nie przyniosl efektu postanowilam zostawic jak jest z mysla ze jej organizm wie czego jej brakuje i jak zaspokoi potrzebe snu wstanie na jedzonko i jest dobrze:) nie powiem czasem na noc gdzie spi po 2 godz albo obudzi sie o 3 i do 6 nie chce usnac ale da sie przezyc.

a u nas od 2 dni deszcze cale dnie padaja i ponuro na dworze wiec nawet na spacerek nie wychodzimy. jutro ma sie poprawic wiec zobaczymy:)

no a plecy po porodzie nadal jeszcze daja znac o sobie, w poniedzialek ide do lekarza to zobaczymy co powie

oj moja od poczatku jak ja budze do przewijania czy na cyca to chwila i juz nie spi i oczka jak 5zloty a czasemi nawet z placzem. Teraz tez jej nie budze, chyba ze wychodze gdzies to dam jej cyca zeby dluzej spala i zeby byla na jedzona, ale jezeli w domu jestesmy to niech sie kobita wyspi a ja odpoczne.

sara - ja tez tak mysle i trzymam małego z daleka a raczej staram sie ale nie wiem jak mi to długo bedzie wychodzic.

sloneczko- bedzie mi mojej tesciowej bardzo ciezko przetłumaczyc bo pomimo tego ze ma 46 lat czasem ma rozum jak 15-lotka...wszystko robi na pokaz,liczy sie dla niej tylko portal nasza-klasa,musi wszystkim sie chwalic i rozpowiadac najrózniejsze rzeczy z prywatnego zycia...normalniedwa światy z nia mam...

angela-moja relacja z tesciowa jest strasznie udawana...kiedy jest z nami to jest taka słodka ze żygać sie chce a jak wyjdzie tylk za nasze drzwi to juz nam tyłek jedzie...

ilona- chyba bede musiała tak zrobic jak Ty bo innego wyjscia nie widze w tym przypadku...

u mnie własnie jest burza wiec uciekam papa :*

Mam kolejny problem. Mieszkam na piętrze i cholernie jest w pokoju gorąco. Nic nie daje robienie przeciągów (gdy nie ma mnie i dziecka w pokoju), otwieranie okien i włączanie dwóch dużych wiatraków. temperatura ciągle wynosi 26-27 stopni. Nie mogę siedzieć z dzieckiem w pokoju,bo zraz nawet na samym pampersie jest cale spocone Co robić? Słyszałam,że dobrze jest założyć klimatyzację,ale jeżeli już to jaką? Ma któraś z Was podobny problem?

gold ja mam tak samo, na gorze mam lazienke i 3 pokoje i w kazdym idzie sie uparowac a na dole kuchnie i salon ale tam z kolei zimno wiec nawet ciezko sie z dzieckiem poruszyc po domu bo albo zmarznie albo sie przegrzeje, ja juz zostawiam otwarte okno zeby byl dostep do swiezego powietrza a jak bardzo wieje otwieram okno w innym pokoju ale to tez duzo nie pomaga, mysle zeby zalozyc taki zyrandol z wiatrakiem nawet jesli bedzie kiepsko wygladalo w pokoju to moze troche poprawi sytuacje. klimatyzacji nie bede zakladac bo szkoda kasy bo to wynajmowany dom a za 2 miechy chce zmienic mieszkanie jak tylko umowa sie skonczy a dwa to mieszkam na wyspach a tu raczej rzadko slonce sie spotyka przewaznie deszcze albo pogoda do wytrzymania ale jak juz slonce przygrzeje to wykonczyc sie idzie

o co do pogody to fakt! Jest taki upał, że szok;/ Mały leży w samym pampersie i luźnej koszulce i mam wrażenie, że i tak mu gorąco:(
temp. ok 25 stopni więc jeszcze nie najgorzej i też mam pootwierane okna, a najgorsze jest to że na dworze kompletnie nie ma wiatru, przez to okno tylko hałas wpada a nie [powietrze.

goldi ja wczoraj mialam 24 stopnie w mieszkaniu myslam ze zwariuje, a co do piero Ty 27 kurcze.

ja tez mam klimatyzacje ale tylko w salonie i jestem zadowolna z niej, ale cholernie duzo pradu zbiera.

ale ja ok 12 godziny jak slonce mi wchodzi zamykam wszystkie okna spuszczam rolety zeby bylo wrecz ciemno i tak zostawiam do ok 18 godziny, w mieszkaniu jest owiele chlodniej.

pewnie sobie pomysli ze jest gorzej ale tak nie jest, mnie to bardzo pomaga.

ale u mnie w nocy byla burza tragedia.. az drzewo polamalo. Dzis zapowiadaja do 31 ale ma byc parno i bez slonca, sie okaze, bo juz wytrzymac sie nie da ciagle do 30 stopni za oknem.
Moja mala teraz wreszcie usnela od 6 rano miala bol brzuszka nie mogla prukac, pomasowalam jej brzuszek, przytulilam, dalam cyca dalam poduszke z pestek wisni na brzuszek i tak zasnela po 3 godzinach.

No ja będę musiała zainwestować z klimatyzację - tylko chcę kupić przenośną,aby nie wywiercać nigdzie dziur na ścianach. Mam nadzieję,że zadziała - aczkolwiek ponoć strasznie hałasuje. Jak na dworze będzie cieplej,to temperatura będzie skakała powyżej 30. Ola dzisiaj zasnęła dopiero o 1 rano - wcześniej urządziła sobie znowu 6h niespania i była wściekła jak osa.

goldi ta klimatyzacje co ja mam nawet glosna nie jest, da sie wytrzymac, ale dziure w sciane mam i zajmuje troszke miejsca.

no teraz juz tak bedzie ze mauszki nie beda spac, moja tez malo spi w dzien. wiecej musze ja nosic niz spi.

co tak cicho majóweczkli???????

u mnie dziś ciut chłodniej, Wiktor rośnie wazy już 5 kg i wszystkie ubranka 56 są już małe

ja nie majweczka ale na chwile tuzagldam bo Kacperek akurat zasnal
u nas tez dzisiaj chlodniej (21stopini) a nie tak jak wczoraj 35stopni ze pasc bylo mozna...
w pokoju mialam 29 stopnii myslalam ze nie wytrzyam...ale dzis juz jest przyjemniej

Ilonka moj maly wazy 5,5 kg a jutro konczy 2 miesiace
widze ze Twoj wiktorek dzisiaj ma rowno miesiac wiec wszystkiego najlepszego dla niego od cioci Sylwii i Kacperka niech ronie duzy i zdrowy

no Ilonka niech Wiktorek zdrowo rosnie:)
my teraz troche zalatwiania mielismy w zwiazku z paszportem a to zdjecia co wcale nie okazalo sie latwe do zrobienia bo niunia nie chciala otworzyc oczu i jednoczesnie zamknac buzi:D w piatek spotkanie z konsulem i 5 do polski:) a dzis wybieramy sie na zakupy ale najpierw Klaudusia moglaby pospac bo od 3 godz wisi na cycu i nie mysli zasnac:)

a to moja 20dniowa krolewna:*

ilonka wszstkiego najlepszego dla mojego ziecia Wiktorka

natmur sliczna masz krolewne

moja wazy 5,20kg i tez ubranka na 56cm nie pasuja zakladcam na 62.

ja mam gosci od wczoraj i dtaelgo mnie tu nie ma, teraz wyszli na spacer wszyscy i wzieli tez mala wiec mam chwile.. ja zostalam w domu bo cos dzis mnie brzuch boli i od 3 dni glowa.

dzis u mnie tez jest chlodniej, super swierze powietrze, wreszcie, juz sie wytrzymac nie dalo.

buziaki dla Was ide odkurzyc poki ich nie ma jeszcze.

natmur ślczna mała

u nas teraz pada desz, ochłodziło sie znacznie ale po tych upałach jest znacznie przyjemniej.

Dzis siedze sama cała dzień z małym bo mąż od rana na uczelni potem jechał do pracy...az sie zanudzic mozna jak jeszcze Kacperek śpi...

no ale...jutro Kacperek kończy 2 miesiace wiec jedziemy z nim na małą wycieczkę

bardzo dziękujemy za życzonka.

śliczne te wasze pociechy :)ja jak będę wolniejsza to też wrzucę mojego smyka.
A teraz lecę prasować póki chłodniej.
wczoraj jak kapałam Wiktora to nagle rozpętała się burza i wyłączyli światło, i musieliśmy kończyć przy świeczkach