Mamusie Maj 2010

Cześć dziewczyny! A ja przez święta leżałam najpierw u siebie w łóżku, potem pojechałam do rodziców - 60km ode mnie. Pełno gości - babcie, dziadkowie, brat z narzeczoną, ciotki... Też zległam do wyrka, bo ciągle męczyły mnie skurcze. W ogóle przez święta byłam strasznie nerwowa. Mąż chodził i ciągle podtykał mi jakieś smakołyki - efekt: 2kg przybyły w dwa dni :-P Cieszę się,że już jest normalny dzień. W nocy miałam horror - zaczęłam strasznie krwawić,a ginekolog miał w poczekalni 20 osób i nie chciał mnie przyjąć. W ogóle był chory - cały zielony na twarzy... Ja to mam sny :-D Ale chociaż się wyspałam. Myślę,że w piątek pojadę do ginekologa,bo te skurcze są straszne: 24h na dobę mam brzuch twardy jak piłka, a jak na chwilę skurcze puszcza,to maleństwo kopie niezwykle wściekle. Jeszcze tak nie miałam.

Mnie tam nikt nie oblał wodą,bo na wszystkich wściekle warczałam. Mam nadzieję,że te humory szybko minął. Czuję się dziwnie z tą nerwowością - byle co człowiek powie,a ja już się denerwuję i chodzę poirytowana i niezadowolona. Też tak macie? Zawsze byłam spokojna i wesoła,a w ostatnim tygodniu wszystko mnie męczy.
Pozdrawiam wszystkie cieplutko!

Ja tak mialam pod koniec ciazy. Byle co wyprowadzalo mnie z rownowagi!!! Nawet jak pilot od tv spadl mi na podloge to poryczalam sie z nerwow i nie moglam przestac

dziewczyny witajcie

to ze napisalam ze brzusia juz zaczyna mi brakowac to nie znaczy ze nie moge sie doczekac, strasznie nie moge sie doczekac, tyle czekac na tak upragniony skrab. Mnie praktycznie wszystko w brzuch poszlo i tez odczuwam kregoslup, przytylam 13 kg no po swietach moze 15

usnelam po 2 a wstalam juz o 5 ale pozniej jescze sie polozylam.. eh targedia z tym spaniem.

u mnie dzis zapowiada sie super pogoda do 20 stopni, wiec zaraz po sniadanku ide troche pomaszerowac, cale swieta padalo i bylo zimno.

co do humorkow to tez miewam ale nie tak strasznie, choc sa chwile ze ja sama na siebie bym sie darla.

ja mam dzis termin o 17stej, bo akurat moj luby z pracy wroci.

milego dnia dziewczynki

Sloneczko wiem, ze sie nie mozesz doczekac- chyba nie ma kobiety, ktora by nie czekala na ten Wielki Dzien:)

Witam Dziewczyny serdecznie po swietach !!!!

Moj maz zaserwowal mi wode wczoraj rano ....na szczescie nie duzo ....ale ja i tak sie odwdzieczylam ...hehe Za to z Synem tak sie oblewali ze lazienka plywala prawie ...bo Maly schowal sie tam...

Jezeli chodzi o podmywanie Dziewczynek to slyszalam ze wlasnie nie powinno sie naduzywac chusteczek nawilzajacych . Najlepsza woda i mydelko ( oczywiscie jak wychodzimy to na te okazje stosowac chusteczki) Ale jak jestesmy w domku starac sie uzywac wody i mydelka.
Slyszalam tez o zrastaniu sie warg sromowych u Dziewczynek do lat 5 . Nie wiem duzo na ten temat ale podobnie jak u chlopcow wystepuje problem zrastania.
Co do kosmetykow to faktycznie nie puder. A jakas masc na odparzenia badz oliwka.

U mojego Synka nie naciagalam napletka bo tak kazal mi lekarz. Ale Dziewczyny jezeli bedziecie mialy Chlopcow to moze nie od razu ale tak juz okolo roczku ( moze wczesniej ) co jakis moze lepiej to robcie ...bo ja nie robilam i mojem Synkowi napletek lekkko zaczal sie zrastac ale tylko z jednej strony. Na szczescie nie trzeba bylo nic z tym robic ...Tylko nauczylam MAlego ...bo mial wtedy juz 4 latka zeby jak siedzi w wannie myl sobie " Siusiaczka" i sobie sam naciagal i po jakims czasie napletek sam zszedl.
A lekarze mowia ze nie trzeba tego robic ze podczas kapieli tam samo wszystko sie oczyszcza. Ok ! Ale jednak nie ruszany wogole zrasta sie .
Wiec moze nie od razu naciagac ale juz kontrolowac tak okolo roczku to.
Ahaaa i naprawde trzeba uwazac sciagajac napletek takiemu maluszkowi zeby nie doszlo do naderwania wlasnie a w konsekwencji do stanu zapalnego. Wiec nie polecam u noworodkow naprawde.
Pradopodobnie bede miala Coreczke teraz , i tez czytam duzo o pielegnacji Dziewczynek . Chlopca juz mialam wiec wiem co i jak a Dziewczynki jeszcze nie pielegnowalam.

gold_butterfly - ale mialas sen!!!!!!! To bylo tej nocy????? Bo sluchajcie ja tez mialam zly sen !! BArdzo zly!!! Az maz obudzil mnie bo plakalm w glos !!!! I lzy mialam na buzi
Mi snilo sie tez ze krwawilam i ze bylam w szpitalu a lekarz powiedzial mi ze poronilam i czeka mnie zabieg. Szok!!!!!!!!!! A na dodatek bylam sama i nie moglam sie z nikim skontaktowac, ani z mezem ani z mama. I wylam jak Dziecko !!! Dziewczyny to jednak prawda ze przed koncem ciazy , kobiety maja dziwne sny

Agus ale masz sliczna Coreczke !!! Piekny Avatarek !!!

Narazie Mamusie Majowe !!!

Cześć dziewczyny:)

Dzięki Aguś za informacje na temat siusiaczka;p
Zaczynam dziś wielkie pranie ubranek i pościeli:D ah

Wiecie jak się załatwiłam;/ kurcze jak odparzenia niemowlaków tak bolą to ja nie wiem jak te dzieciątka to przeżywają;o
Stwierdziłam, że najwyższa pora się wydepilować, użyłam nowego kremu - (który z pozoru wydawał się delikatniejszy niż ten, który stosowałam dotychczas ) i może było by wszystko ok, gdyby nie to że zajęłam się czymś i nie pilnowałam czasu;/ tak mnie sparzył że chodzę z nogami na " za piętnaście trzecia" i nawet bez bielizny... ;/ blondynka!;/

Co do humorów- zależy od dnia, ale też potrafię się złościć z byle powodu choć zdażyło się i tak jakieś 3 tyg. temu że byłam wyjątkowo spokojna... wyciągałam mleko i wypadło mi z ręki wylało się na podłogę i nawet do lodówki a ja nic, podniosłam wytarłam, a wiem że normalnie nawet nie będąc w ciąży rzucałabym tym kartonikiem po całym mieszkaniu z nerwów!;p

A jeśli chodzi o sny, to mnie jeszcze takie nie prześladują- choć ja w ogóle mam straszne sny- ale dziś śmigałam całą noc na motorze:D

Angela ja tez miewam humorki co jakis czas . Rozne !!!! Czasami mam tez jakies przygnebienia .
Straszne to jest , czasami az czuje taki niepokoj w sobie dziwny.

Dziewczyny chcialam zapytac raz jeszcze o uplawy . Mam ich duzo , sa zolte. Myslicie ze jezeli nie ]
ma swedzenia i przykrego zapachu to jest to normalne pod koniec ciazy?? Czasami wydaje mi sie ze
mam mokro bardzo. Szczegolnie rano. Juz od dawna podmywam sie rano i wieczorem . Inaczej bym nie
wytrzymala chyba. Wiem ze ten temat byl juz poruszany . Ale moze ktoras z Was cos jeszcze mi
doradzi. Ostatnio polozna wziela mi maly wymazik , wiec moze rozwieje mi moje obawy troche co
do zapalenia.

Jestem dopiero w 32 tygodniu a juz mam problemy z dluzszymi spacerkami . Napina mi sie brzusio i
lapia jakies kolki na dole. Jakby miesnie sie rozdzieraly ....dziwne uczucie ... a co bedzie za
za miesiac??? Jak ja bede chodzila??? Tez macie podobnie ??/

no wymaz na pewno wszystko wykaże, ale wydaje mi się że to normalne bo też tak mam, rano czasem jak wstanę to aż mi po udach poleci, za nim zdążę ubrać bieliznę. Wcześniej te upławy były bardziej biało-wodniste, a teraz stały się bardziej kremowe.
Ja odkąd pamiętam podmywam się rano i wieczorem;)

A co do spacerków, ja w ogóle na nie nie wychodzę bo nie mogę, ale jak troszkę przejdę czy po schodach to też mi się brzuch napina. Także ... to już chyba nasz czas i teraz już nie będzie tak lekko;p hi hi

Wczoraj mamie mówiłam, że chyba pójdę wcześniej do lekarza się skontrolować bo nie wiem czy to normalne, te moje skurcze i jak tam z rozwarciem, a ona mi powiedziała- tak optymistycznie-, że teraz to już będzie tylko "gorzej" w znaczeniu ciężej i w ogóle. eh:)

ja tez od 3 dni mam problemy ze spaniem, to jest straszne a czy przespie sie w dzien czy nie to i tak nic nie pomaga wiec moze przestawie sie na tryb nocny. wczoraj przyjechala do nas siostra mojego lubego z rodzinka wiec mezczyzni zabrali sie za skrecanie mebli dla mojego maluszka wiec pokoik zaczyna nabierac ksztaltow;] jeszcze tylko jakies naklejki, zyrandol i zalonki potrzebne, ale z tym planuje poczekac zeby sie przekonac czy bedzie chlopiec czy dziewczynka. w ogole ostatnio straszanie rozkojarzona chodze, idac do szpitala zapominam karty ciazy, do agencji mieszkaniowej zapominam dokumentow a wczoraj rozlozyli mi lozeczko w dzieciecym pokoju a dopiero potem uswiadomilam sobie ze ono bedzie stac w sypialni wiec mam nadzieje ze nie trzeba bedzie go rozkrecac i ze sie zmiesci chociaz korytarze waskie sa a lozeczko spore (140x70) a cokolwiek sie nie stanie wszystkiemu winny jest moj P, kazdy powod jest dobry do spowodowania sprzeczki, te hormony...

co do depilacji to szkoda gadac jak ostatnio stwierdzilam ze czas cos zrobic to postanowilam maszynka na czuja sie ogolic i tak nie fortunnie sie pozacinalam ze szkoda gadac, i oczywiscie dostalo sie P ze to jego wina;]

ha ha;p mój też mi dzisiaj dogadywał no teraz na mnie się obraź, jasne moja wina itp;p

a na spanie hm... herbatka z melisy:) próbowałaś?

nie probowalam ale chyba sprobuje bo wykonczyc sie idzie

dziewczyny taka rola naszych panów
byle za co, z byle powodu niekoniecznie z ich winy i tak im się oberwie

Hehe :-D Natmur11 może spróbuj plastrów z woskiem? Ja tam dałam sobie spokój na razie z maszynkami,a plastry szczerze mówiąc w ogóle nie bolą. Tylko trzeba pewnym ruchem zrywać. Wyprałam troszkę ubranek dziecięcych (robię to baaaaaardzo stopniowo). Teraz chwilę odsapnę i troszkę uprzątnę strych. Poza tym odkurzacz mi się popsuł Muszę nowy kupić ;-/ Zacznę pomału panować torbę na szpital - tyle jest tych rzeczy,że boję się,że nie upchnę tego do torby. Same te wielgachne podpaski dla kobiet zajmują pełno miejsca... Zastanawiam się co dokładnie trzeba zabrać na szpital. Bo jest tyle tych drobiazgów...

Wiesz najlepiej zadzwonić do szpitala i zapytać co trzeba mieć koniecznie, ja pakowałam torbę wg. takiej broszurki od ginekologa:
Dla mamy:

* szlafrok
* koszule nocne rozpinane (najlepiej 3 sztuki, w tym jedna do porodu)
* kapcie lub klapki-u mnie klapki są konieczne pod prysznic
* skarpetki
* majtki jednorazowe z siateczki (kilka sztuk)
* staniki laktacyjne (2 sztuki)
* odzież na wyjście
* przybory toaletowe
* ręczniki ( KĄPIELOWY + MAŁY)
* chusteczki higieniczne
* podpaski nocne
* podkłady poporodowe
* wkładki laktacyjne
* ręczniki papierowe
* jednorazowa maszynka do golenia
* ręczny odciągacz pokarmu
* talerz, sztućce, kubek (tego nie wymagają u mnie ale biorę swoje)
* telefon komórkowy
* aparat fotograficzny
* drobne pieniądze
* zegarek

Dla dziecka:

* pieluszki tetrowe 5 sztuk, jednorazowe (opakowanie)+ mokre chusteczki
* 3 koszulki bawełniane
* 2 cienkie bawełniane czapeczki
* 1 czapeczka cieplejsza
* 3 pajacyki
* kilka koszulek i kaftaników
* skarpetki
* kocyk
* rożek
* ręcznik kapielowy
* ubranko na wyjście ze szpitala
* mydełko dla niemowląt
* oliwka dla niemowląt
* krem do pielęgnacji pupy
* miękka szczotka do włosów
* 70 procentowy spirytus do pielęgnacji pępka
* jałowe gaziki
* waciki

Dokumenty:

* dowód osobisty
* książeczka ubezpieczeniowa (podstemplowana)+ od niedawna druk RMUA od pracodawcy
* karta przebiegu ciąży
* wyniki badań
* skierowanie do szpitala, jeśli jest wymagane

Ja dla dziecka muszę mieć tylko w moim szpitalu pieluchy, chusteczki i ubranko na wyjście ale oczywiście jestem uparta, dokładna i muszę mieć wszystko zawsze dograne na ostatni guzik i zabieram wszystko wg listy.

wrocilam ze spacerku, poczytalam wszystkie posty ktrore napisalyscie w miedzy czasie.

Ja tez dlugo spacerowac nie moge, szlam tak wolno ze nawet chyba 2 latenie dziecko to bylo, mnie wyprzedzilo. A skurcze mialam co chwile, ale trzy dni siedzialam w domu wiec duzo ruchu nie bylo, moze dlatego.

Ja czekam na ostatnie rzeczy ktore zamowilam i dokoncze pokoik. I reszte upiore i poprasuje.

Co do snow w ciazy sie w sny nie wierzy. Ostatnio ogladalam film (horror)i niestety caly film snil mi sie od nowa. Wiem nie powinnam takich filmow ogladac, ale ja lubie....

wracajac do wydzieliny i pochwy to u mnie tez od wczoraj znowu sie cos takiego jak sluz na majtkach pojawilo, pomimo ze mysle ze w zeszla noedziele czop juz wyszedl.. a moze i nie. hm

ostatnio mam straszne zachcianki, wczoraj robilam budyn, a to sledzie, a to bigos, dzis jak zobaczylam truskawki to kupilam, choc i tak wiem ze nie beda smakowac bo to za wczesnie, ale na smaczek.

Musze poczytac o tej pielegnacji dziewczynek niewiedzialam ze tez trzeba cos robic, zeby sie nie zaroslo.