Mamusia WRZESIEŃ2010

Raczek na noc daje małej mleko modyfikowane z kleikiem kukurydzianym zeby dłużej spała. Ale robiłam jej też kaszki i karmiłam ją łyżeczką to na swoim mleku na początku. Dawałam jej kaszke ryżową i mała miała problem z kupką to przestałam jej bananową dawać i jak jej daję to jabłkową i dodaję trochę jabłuszka ze słoiczka

Wczoraj jeszcze nie wzięłam Mateuszka spał. Ale zacznę go brać coraz mniej podoba mi się zostawianie go po opieką :/ czuje się pewna jak jest ze mną. A Dziewczyny rozbieracie dzieci w takich miejscach (centrach handlowych, marketach) czy tylko rozpinacie i zdejmujecie czapki i szaliki ? Tak się zastanawiam.

Jak byliśmy w listopadzie na dłuższych zakupach w centrum handlowym to ubrałam małą w dresik i z samochodu jak ją niosłam to w czapce i kurtce i okryciu na fotelik,a potem czapkę i kurteczkę rozebrałam bo jednak w sklepach jest ciepło

CZEŚĆ . ja teraz JASIA nie biore na zakupy chyba ,że nie mam go z kim zostawić . ALE co to za zakupy jak 2 dzieci ze sobą trzeba brać . Zatem na zakupy jeżdże sama ,albo z starszymi córkami . ALE JAK Zuzia była mala to wszędzie z nami jeżdzila I ZDROWA JEST JAK RYBKA JESZCZE ANI RAZU NIE BYŁA CHORA .

POZDRAWIAMY

A o jakich porach jeździcie z pociechami do CH lub marketów ?

WITAJCIE . U NAS PO STAREMU ,CZYLI OKI. NAS TO CHYBA OD ŚWIATA ODETNIE ZNOWU PADA ŚNIEG

MUSZE UCIEKAC BO JASIEK CYCY KRZYCZY

Byłam wczoraj z Mateuszkiem na zakupach ale tak się denerwowałam przeszło to na małego i zakupy były do niczego nie potrafiłam się na niczym skupić... No cóż innym razem może będzie lepiej A co do pogody kurcze chciałam wybrać się na spacer ale ludziom nie chce się dobrze śniegu z chodników odgarnąć i są one nie przejezdne :/ dlatego spacery stały się nie możliwe. Na szczęście mamy całe odgarnięte podwórko to chociaż tak mogę trochę pojeździć :/ Mateuszek nie lubi stać w miejscu wózek musi się ruszać.

Elo dziewczynki !
my dziś bylismy na szczepieniu .nasz pani doktor mówiła żeby dawac Jasiowi gotowane warzywa. To już sama nie wiem czy to nie zawcześnie na wynalazki.
nasz Jaś waży 6180g Jak robili mu zastrzyk to wcale nie płakał maly twardziel
Martynka u nas tez zima daje się we znaki
Ja do najblizszego miasteczka mam 12 km. więc jak nas teraz zasypie to do wiosny siedzimy i nigdzie się nie ruszamy.

POZDRAWIAM !
P.s Katarzynko Gdzie jesteś???

hejka!!!
o Raczek to troche wazy Twoj Jasio- taki chlop to co to dla niego taki zastrzyk
a jak kazala Ci lekarka prztgotowywac te warzywa?? Ja daje malemu soczek z marchewki i jabluszka, dostaje kaszke na noc,mandarynki juz sprobowal, czekolady i nic mu nie jest a jak ja jem to on zaglada za chwile wypluwa smoczka i cieszy sie zeby mu dac troche a jaki jest szczesliwy jak mu sie da...
u nas tez juz jedna droge zawialo i nie ma komu odsniezyc ale jakos do miasta mozna sie dostac tyle ze ja mam do miasta rzut beretem-praktycznie koncza sie domki w miescie i juz jest wioska na ktorej mieszkamy...
a ja mam wojne w domu walcze z przyszla tesciowa nie dociera do niej ze to moje dziecko i wszystko komentuje co robie, czym karmie malego kiedy go na spacer biore i po co- a jak juz przyjedzie moja mama to wtedy jest dopiero-mowie wam kongo
nie wiem jak beda wygladac swieta jestem zawzieta i nie zejde na kolacje dam tylko malego tacie a po wigili tu pojade do moich rodzicow, bo miala byc wspolna wigilia ale ja tego nie wytrzymam-na sama mysl jak tu jej zyczenia zlozyc grrrrrrr
pozdrawiamy!!!

CZEŚĆ mi kazała warzywa gotować na wodzie i bez mięsa . Wczoraj dałam mu sprubowac jabłuszko takie skrobane nie gotowane i bardzo mu smakowało więc po malutku będziemy wprowadzać inne pokarmy . mi mały nie chce pić z butelki jak czasem go zostawie w domu to mu NAN dają . w nocy ładnie śpi 1 raz wstaje , już sie zabawi jak mu grzechotki zawiesze i moge coś w domu zrobić A moja ZUZIA to sie nudzi i w domu ze wszystkiego robi pociągi więc cały czas wszędzie zabawki są porozżucane.

A co do tesciowej to moja jest suuuper i mieszka o demnie 25 km. NIGDY W NIC SIĘ NIE WTRANCAŁA .
Olej sobie teściową przejdzie jej do świąt . Może babka nie ma co robic w domu i się czepia . wręcz jej pomysł ,żeby zamiast gadać to niech dzierga skarpety na drutach dla wnusia
my na święta zawsze w jażdzie . Wigilia w naszym domu ,potem do moich rodziców a potem do teściowej .


Ale w tym roku to będziemy w domu .

POZDRAWIAM

Wlasnie ma zajecie ma kury koze niech sie nimi zajmie
to ja tez malemu sprobuje dac ale on wszystko wciaga:)
a co za warzywa kazala dawac napewno marchewke???
to masz wesolo z corcia ale bedziesz miala jeszcze lepiej jak Jasio dorosnie i oby dwoje zaczna buszowac

Mam gotować narazie marchewkę i ziemniaczka a potem to na gotowe sloiczki się przezucimy .Ja juz sie boję co to będzie jak JAŚ dorośnie cały dom mi zdemoluja . Ja taka mama ,że na wszystko pozwole a potem są skutki Już raz to przerabialiśmy 10 lat temu to i tym razem damy rade wtedy to byłam młoda mama a teraz

WITAM . bylyscie juz u gin . ja sie disiaj umawiam na wizyte na wtorek . mam pytanie czy wy po porodzie macie już @ bo u mnie jak narazie brak , Aż mam mysli kosmate ,czy przypadkiem nie zafasolkowałam . Może przecierz tak być ,że sie nie miało okresu po porodzie i być w ciąży . Ja chyba już bym nie chciała 4 -eczka to i tak już dużo na dzisiejsze czasy .

Jak Zuzie urodziłam to @ pojawiła się 5 miesięcy po porodzie ale ile nerwów mnie to kosztowało .

POZDRAWIAM .

Witam!!!!
ja juz bylam u gin a @ tez jeszcze nie mam i nie stesknilam sie narazie
a igorek przespal dzis od ok22 do 6 rano zjadl i poszedl dalej spac do 9 jeszcze mam nadzieje ze to nie przypadek pierwszy raz odkad niniek sie urodzil tyle pospalam...

Dziękuję Bogu że ja mam super teściową, która nie wtrąca się ani nie komentuje moich decyzji Obie jesteśmy skorpionami i mamy ostre charakterki ale przez 8 lat ścięłyśmy się tylko raz. Błam wczoraj z Bartkiem u lekarza i jak na złość zapomniałam zapytać o rozszerzenie diety malucha :/ Bartek waży 6950,więc to chłop jak się patrzy. Znów mamy kłopoty z ulewaniem, Mały jest nie spokojny często płacze, w nocy nie daje mi odpocząć, a zaparcia również nie odpuszczają. Mały dostał kolejny specyfik do mleka, i jak nie zadziała będziemy musieli zmienić mu preparat mlekozastępczy.
Co do @ to nie mam jeszcze, ale czas już pomyśleć o powrocie do pigułek bo Marysię planujemy za dwa lata ginekolożka stwierdziła w żartach że nie ma śladu po porodzie więc możemy strać się o kolejne, ale ja dziękuję za taki surwiwal.
A co do chusty- super wynalazek.