Mamusia WRZESIEŃ2010

Batmaniku, właśnie przypomniałaś mi o przepisie, a więc proszę bardzo :

2 kg ogórków pokroić w plastry zasypać w misce 6 łyżkami soli wymieszać, i zostawić to na noc.

Rano wylać odstałą wodę, pokroić czosnek ( jakieś 2 główki na 2 kg ogórków) w plastry- ja tę na szerokiej tarce w plastry, bo szybciej- i wymieszać z ogórkami dorzucając gorczycę do smaku.

Rozłożyć to w słoikach.
następnie podgrzać 3-4 łyżeczki chili w proszku i 12 łyżek oleju i zalać po trochę ogórki.

Kolejno zagotować0,5 litra octu i 0,5 kg cukru i dolać do słoików- ale nie do pełna. na koniec wlać po 2 łyżki oleju do słoika i posypać słodką papryką. Króciutko pasteryzować we wrzątku- ja to robię zagotowując słoiki, i wyłączając gaz, wyciągam je po 5 min. Robi się to ekspresowo, nie licząc oczywiście wcześniejszego cięcia ogórków, a ilość czosnku zależy od tego, kto jak lubi, żeby buzię wykręcało, bo jest to bardzo pikantna sałatka, ale pyszna

Raczku, fajnie by było, żeby Twoje dzieciaki załapały się na laptopy trzeba korzystać, jak dają
A ja byłam dziś na rozmowie, i nic z tego, bo babka z urzędu pracy zapomniała mi powiedzieć- albo nie wiedziała-, że szukają kogoś do laboratorium z wykształceniem kierunkowym!!!!!!!!! a gdzie moja historia do mikrobiologii Żebyście widziały minę dyrektorki, gdy zobaczyła moje wybitnie humanistyczne CV Szkoda gadać, jaki bałagan mają w tym urzędzie, ja już nie liczę, że w czymkolwiek może mi on pomóc.

oj Marysiu to chyba wszedzie tak jest w PUP-ie u nas tak samo kieruja do pracy czy na staze nie patrzac na nic...
dzieki Marysiu za przepis bede dzialac z nim..tylko jak sie lepiej poczuje bo jakas tragedia jest ze mna dzis:(

Marysiu a sloiki to drzemowki czy litrowe???

Marysiu a z tych dwoch kg ile Ci sloikow wychodzi??bo planuje juz zakupy hehe i chcialam ze 20 sloikow zrobic i nie wiem ile kupic:) ach juz bym robila cholercia:)

oj troszke mi lepiej przespalam sie z pol godz teraz szykuje obiadek smykowi...
jest u mnie siostra ale tyle ze poszla dzis do sklepu a wie ze zle sie czuje nawet nie zapytala czy cos pomoc jeszcze kolo niej trzeba robic ale dostala wiazanke i zabrala sie z kolezanka na dwor...
ach igor tez daje czadu jak mu czegos nie chce dac to drze sie jakbym go ze skory obdzierala i tym sposobem zarobil w tylek a drugi raz przy przebieraniu ale juz w goly tylek bo zrobil kupke ja go przepieram a ten brzdac ucieka mi
och patrze tylko zeby dzien sie juz skonczyl moze jutro bedzie lepszy....
a nosi mnie zeby mojemu napisac jaki z niego tatus ale jeszcze czekam cierpliwie

Oj, Kochana, widzę że masz dzień naprawdę do kitu Bartek za każdym razem tańczy z tyłkiem jak go przewijam, i nie raz kupa wypadała z pieluszki i nawet zdarzyło mi się dać mu parę razy kuksańca po nodze, żeby nie wierzgał a ja sałatkę kładę w słoiki półlitrowe, jak po rolmopsach. I z dwóch kg wychodzą mi 4 słoiki Ale to zależy od tego też, jak mocno się ugniata ogóreczki w słoiku

oo to dobrze kuipe z 10-20kg ogorkow zeby troche bylo...
och jeszcze siostra na spacer mnie wyciagla a po spacerku przyszli do mnie i sajgon w pokoju mi zostawili hehe i zabrali sie a jak mlodszej powiedzialam ze ma dzis podlogi zmywac to uciekla spac do kolezanki cwaniara jedna;) ale wazne ze o dziwo Igor juz spi zaraz pozmywam naczynia wezme sie za podlogi i byle szybko uciekam lulu...
oj z tymi dziecmi ostanio sisotrzeniec z golym tylkiem uciekl mi na balkon i wielce zadowolony bo uciekl cioci:)
milego wieczorku!!!!

Hej Laseczki ,
ale mnie teściówka dziś wkur.... Pilnowała Małego dzisiaj jak ja byłam w pracy no i przychodzę po pracy a tu drzwi do mieszkania nie zamkniete na zamek a w domu mój ulubiony kolega teściowej który wszystkie pieniądze któe ma przechleje i córeczkom rozpieszczonym da na browarka;/ Już mam dosyć druga taka sytuacja ;/ Nie podoba mi się że moje dziecko przebywa w takim towarzystwie bo jak Mały chodzi to on mowi "no chodź chodź pijaczku". Teraz tego jeszcze nie rozumie ale jak bedzie starszy to masakra... Ah nie wiem co mam robić taka rodzinę już będę miała

cześć .
przepraszam ,że przepisu na ogorki nie dalam ale gdzieś wsadziłam i sama nie moge znależc ale Marysiu twoj przepis wykorzystam na pewno

Batmaniku ja cie podziwiam że jeszcze masz czas i chęci na ogórki ja juz wysiadam

Martuska no w końcu jesteś odzywajaj sie częsciej bo zapomniemy ,że jesteś ale to tylko żarty no sytuacja nie ciekawa i ja bym na twoim miejscu towarzystwo pogoniła im szybciej tym lepiej . Trzeba miec w glowie troche poukladane a nie robić komuś jeszcze problemy .jednym słowem nieodpowiedzialna tesciowa
no mussz sama zdecydowac czy dasz rade sie szarpać całe życie czy zaryzykować i układac sobie od nowa

a teraz co u nas ; Jasiu ma 2 ząbka na górze w końcu sie przebil ale nocke zarwałam dzisiaj i padam na wisienkach tez byłam i dzemików zrobiłam
u mnie i mojego narazie jest nie zle czyli na dobrej drodze ale zeby nie było sielanki to mam problemy z rodzicami ale to nawet nie chce mi sie na forum wyciagać śmieci może innym razem wam opisze sytuacje
a i dodam hi hi ,że schudłam 75 waże
a co u was jeszcze

Witam!!!
Raczku ja pierwszy raz tak robie sloiki na zime bo wkoncu mam wlasna kuchnie;)
a moj lubi takie rzeczy ale coz nie zasluzyl sobie wkoncu ale niech ma-byleby mu smakowalo hehe;)
Martuska wkoncu jestes!!!ach z tymi tesciowymi moja nas sklocila i jaka mila teraz dla mnie jest az sie zygac chce
moj smyk codziennie robi rzadka kupke pewnie cos znow idzie ale nie da sobie pokazac...
mnie podziwiasz Raczku a ja Ciebie tyle masz obowiazkow, noce nie przespane, smigaszz na wisienki no i jeszcze dzemy robiszz- WIELKI UKLON KOCHANA W TWOJA STRONE!!!!!!!!!!!!!!
ide na sniadanko!!
milego dnia!!!


ps...moj sie nie odzywa i d...ja jak narazie tez nie bede ale w sierpniu ubezpieczenie sie w aucie konczy i w tamtym roku prawie 800zl za caly rok w tym roku mam nadzieje taniej zaplacic ale na moja wyplate i tak duzo wiec bede musiala wyciagnac reke na zgode albo w buty zainwestowac

To miłe Laseczki że tak o mnie pamiętacie bo forum na którym przeżywałam całą swoją ciążę dawno o mnie zapomniało bez echa... Teraz mi trochę net muli bo mam bezprzewodowy i skonczyły mi się już limity ale spróbuję coś pisać częściej. Zaraz się wybieram do pracy a tak mi się nie chce:( Jeszcze Miki się rozchorował ma katarek i trochę gorączki ale walczymy dzielnie to złote dziecko;) Teraz sobie ogląda TV bajeczkę Lilo i Stich super sprawa;d DO później;*

A ja mam rozpizgaj w chacie, wyrzuciłam rzeczy z szaf i robię mega porządki, co najmniej jakby na co dzień nie było u mnie wystarczająco porządnie. Sama sobie robotę wynajduje, a później zła jestem, że mam tyle roboty
Raczek- kocham wiśniowe dżemy- im większe kawałki owoców, tym lepsze
A im więcej czytam o waszych teściowych, tym większą mam ochotę moją "ozłocić". Wczoraj M. mi powiedział w tajemnicy, że rozmawiał z mamą, i ta jemu powiedziała, że jestem świetną matką, i mojemu dziecku niczego nie brakuje. Wiecie, aż się ciepło na sercu robi słysząc takie rzeczy :)a ze spraw przyziemnych, to zamówiłam dziś fotelik samochodowy dla Bartka, bo korzystamy z fotelika znajomych. Dałam za niego na necie tylko 150 zł z przesyłką, a nie jest to chiński badziew, i przeszedł pozytywnie crash testy i własne i niezależnych firm i dostał 3 * chciałam mu najpierw kupić fotelik droższy na licencji Ferrari, ale mają takie same oceny i testy, i stwierdziłam, że nie będę przepłacać za nazwę, bo mały będzie w nim jeździł średnio raz w miesiącu, bo przecież nie mam prawka i wszędzie na piechotę

Jestem miszczem dom lśni, aż do następnego bałaganu zapomniałam napisać, że komp znów mi się pieprzy, więc nie bądźcie zdziwione, jeśli znów mnie nie będzie Zapomniałam również dodać, że w poniedziałek przyjeżdża do mnie siostra na wakacje, i nie mogę się już doczekać jej towarzystwa Dobranoc

Ten mój internet chodzi z prędkością żółwia ze średniowiecza już nie mam do niego siły;/ Ale postanowiłam że jeszcze Wam się wirtualnie pokażę U Małego choroba chyba nie postępuje bo już nie kicha z gorączką też ok bo jest jej brak, dobranoc bo już usypiam;*