Styczniówki 2014 =)

my juz po fitnessie deszczyk nas zlapal...ale duchota straszna
kupilam sobie za to alladynki i poierwsze w moim zyciu leginsy

Z Zuzka wlasnie jest problem bo jak przychodzi 18 to jest nie do wyczymania na sile do 19 ja trzymam ale kiedys poszla spac o 20 i rano i tak o 6 pobudka nawet jak ja wezme do siebie to nie ma mowy o lezeniu bo placze musze wstac ;/ juz przeboleje karmienie nocne zeby w rano dluzej pospac


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


szkoda z tymi zdjeciami ale wiem ze sa programy zeby odzyskac zdjecia moze twoj maz sie zna??nam sie kiedys z kompa usunely wszystkie ale wlasnie wiekszosc odzyskalismy. z aparatu tez kiedys mi sie usunely zdjecia ktore robilam Julce z moim tata i kilka tyg pozniej tata umarl i strasznie zaluje ze nie mam tych zdjec

Monia moj T niestety się nie zna tak dobrze.
Ale ta moja bratowa to mnie do szału doprowadza...nie wiem czy się doczekam tych zdjęć
Co do spania moj Jasiek też zawsze wstaje o 6, a w nocy cycka ze dwa razy czasem trzy...masakra istna ale zaczynam się cieszyć, że nie ma jeszcze ząbków bo nie wiem czy moje cyce by to wytrzymały:P Jasiek zalicza właśnie już druga drzemkę aż nie mogę uwierzyć, to pewnie przez pogodę.

u nas w nocy tez 2 karmienia pozniej pobudka o 6 i cyc o 8 drzemka ok godziny i ok poludnia druga drzemka czasem godzine czasem nawet dwie w tym czasie robie obiad

Dziękuje w imieniu córeczki za wszystkie komplementy Kapelusik kupiła babcia w ciuchlandzie za całe 3,5 zł


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


O mała wstała, później dokończę. Pochwalę się tylko, że wyszedł nam pierwszy ząbek - lewa dolna jedynka.

gratki za pierwszego zabka
facetom majacym dzieci powinni odbierac komputery !!!! u nas tez caly dzien

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Zuzia dzisiaj strasznie marudna wogole glowke ciepla miala ale mierzylam temp to pokazywalo 37,6°C ale ja niewierze tym termometrom dotykowym. Myslicie ze to po tym szczepieniu moglo ja dzisiaj trzymac? Co do kaszlu to dzisiaj tylko kilka razy kaszlnela no ale wczoraj bylam juz przestraszona.
U nas Zuzia usypia kolo 20-21 pobudka na cyca kolo 2 pozniej czasami 5 i o 8 pobudka. A cyca daje juz jej praktycznie tylko w nocy i moze dlatego tez wstaje tyle razy bo jest glodna. Szkoda mi tego ze juz cyca prawie nie doi. Ale wole dac mm bo przynajmniej wiem ze nie jest glodna:(

Wikunia śpi więc na spokojnie mogę dokończyć posta.

Bella kurcze ale niefart z tymi zdjęciami Byliśmy kiedyś grupą ze studiów na wycieczce w Czechach 5 dni i w drodze powrotnej jednej znajomej facet wykasował niechcący wszystkie zdjęcia z aparatu podczas oglądania. Jak ona płakała biedulka.

Pysiaczek fajnie, że gotujesz dla Zuzi. Ja też chce gotować sama jak tylko wykorzystam mój zapas słoiczków, bo szkoda żeby się zmarnowały. Od poniedziałku mam zamiar wprowadzić mięsko. Wikunia uwielbia kaszkę. Dziś na śniadanie jadła ryżową o smaku bananowym i aż piszczała z radości. Robię jej taką gęstą i karmię łyżeczką. Butelki u nas poszły w odstawkę, bo nie umie zassać a pije z kubka niekapka. W tym tyg. jest fajna promocja na kaszki nestle w carrefour, bo kupuje się 3 a płaci za dwie i wychodzi chyba po 4,66 za paczkę 230 g.

W środę malutka po raz pierwszy odwróciła się z brzuszka na plecki. W ogóle taka ruchliwa się zrobiła i w nocy szaleje na łóżku. Od kilku dni jej ulubiona pozycja do spania to na brzuszku. Siedzi już ładnie, ale oczywiście sama z leżenia się jeszcze nie podniesie. Szczebiocze też już coraz więcej. Mama i baba mówi już super. Parę razy udało się jej tata i dada. Pokazywałam jej też jak kręcić główką na "nie" i "tak" i tylko "nie" załapała i kręci teraz tak śmiesznie jak ją najdzie ochota To chyba tyle z nowości u nas.

Dagnes zdolniach z Wiki a siedzi sama calkiem bez podparcia ? super i gratulujemy

Zuzia kilka razy sie przewrocila z pleckow na brzuszek ale to jest raz na tydzien

Tak, siedzi bez podparcia. Czasami jeszcze się chwieje ale z dnia na dzień radzi sobie coraz lepiej

Dagnes, ale się Wikunia szybko rozwija. I gratuluję ząbka. A babcia niezłą okazję ustrzeliła, kapelusik zawodowy!
Pysiaczek - objawy po szczepieniu mogą do 3 dni występować. Gorączka na drugi dzień spokojnie może być po szczepieniu. Ale oczywiście obserwuj. A co do karmienia - nie możesz dawać piersi i dopajać tylko potem mlekiem do syta? Dobrze, że chociaż nocą karmisz, bo jednak dostaje przeciwciała od Ciebie - coś, czego żadne mm nie zastąpi, nawet jak jest najbardziej syte Trzymam kciuki, żeby jak najdłużej Wam się udało.
Hania zasypia koło 19.30, ale ostatnio się buntuje i do 20.00 jej schodzi, chyba przesuniemy kąpiel na 19.30. Budzi się z raz po około pół godziny, potem o północy, jak nie nakarmię i uśnie ze smoczkiem do pośpi do 1.30-2.00, wtedy karmię, a potem też 5.00, czasem 6.00, wstaje między 8.00 a 9.00, chociaż jak jej coś dolega to i o 5.00 potrafi paskuda mała. Nie siedzi, z brzuszka na plecki odwróciła się raz czy dwa, ale ostatnio nie robi tego wcale. Z brzuszka na plecki oczywiście śmiga aż miło. I nie pełza do przodu, ale jakoś na boki się obraca i do tyłu. Ale nieraz daleko z tej maty zejdzie Strasznie mi się podoba, jak coś zobaczy, co ją ciekawi i startuje. Oczywiście nie do swoich zabawek, ale do paczki chusteczek, albo zakładki do książki, do książki też już startowała. A ostatnio porozkładałam papiery na podłodze, bo robiłam wykrój na bluzkę, to aż jej się oczy świeciły, zaraz się poobracała do mnie
Monia - z odbieraniem kompa święta racja!! Uśmiałam się
Ahaaa! Dzisiaj byłam u dentysty, tato poradził sobie doskonale. Muszę częściej gdzieś wychodzić na półtorej godzinki

Cześć dziewczyny niestety nie jestem w stanie nadrobić wszystkiego ale gratuluję ząbków u nas jeszcze nic nie ma Oliwka jeszcze się nie przekręca ...ale już siedzi jak ją posadzę i ta pozycja jej najbardziej odpowiada
Niestety jak byliśmy w pl na urlopie mała znowu załapała tą samą bakterie co jak miała 2 mc (coli), więc na urlopie 5 dni w szpitalu spędziliśmy co było straszne... jestem w szoku co się dzieje w polskich szpitalach nigdy więcej tam nie pójdę ... (mam nadzieję), mała dostała antybiotyk przez 2 dni później wypisałam ją do domu na własne życzenie i podawałam antybiotyk w domu... co jest najlepsze on w ogóle jej nie pomógł ;/ (jak powiedziała jej lekarka tu w Niemczech ten antybiotyk przeważnie stosuję się w zapaleniu płuc, a nie zakażeniu dróg moczowych ;/ ) wszędzie ją pokuli bo nie mogli żyły znaleźć biedna się tylko na płakała a ja razem z nią ... pielęgniarki to w ogóle do nas nie zaglądały i kazały mi nawet swój termometr mieć co nie wspomnę o pampersach i jedzeniu teraz w poniedziałek mała idzie na badanie cystouretrografi-mikcyjna :/ bardzo się denerwuje na to badanie i znowu mała będzie musiała tyle cierpieć aj.... ja już nie mam siły czasem

a tu moja pannica mała

Asia strasznie mi przykro i doskonale Cię rozumiem bo też przez to przechodziliśmy jak Jasiek miał 2 miesiące u nas na szczeście nie było coli tylko morgannela morgani pozniej robiłam małemu usg żeby sprawdzić czy nie ma refluksu moczu ale na szczęście wszystko ok za to przy cewnikowaniu zarazili nas bakterią zapalenia płuc ale na szczeście w tak małych ilościach, że terapia furaginem przez 10 dni pomogła.Cystografii na szczęście nie trzeba było robić.Życzę wam dużo zdrówka i mam nadzieję, że nic złego badanie nie wykaże.A powiedz nie można było zastosować leczenia w domu tylko od razu szpital?Nam lekarz powiedział, że gdyby Jasiek miał skończone 4 miesiące to można by leczyć w domu, a w szpitalach jest tragedia z jedną chorobą się przychodzi a z inną wychodzi:(
P.S Oliwka jest śliczna:*

Asia, biedaczynki wy, tak mi przykro. Ja nie wiem, co to szpital, ale domyślam sie, że odchodziłaś od zmysłów. Dużo zdrówka. A zdjęcie boskie faktycznie, śliczna Oliwka. Co do szpitali to taka jest prawda - przychodzi się z jedna chorobą, wychodzi z inną. Niestety szpitale dziecięce są najgorsze, strasznie zaraźliwe wszystko. Trzymam kciuki, żeby to był już ostatni raz.
A Hania dziś była na randce nad wisłą, zaraz wrzucę fotkę z komóry, bo jeszcze nie ściągnęłam na kompa Spisała się, nie powiem. Randkowicz za to rozbiegany, nie było kiedy z mamą pogadać, bo goniła za nim

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Asia wspolczuje bardzo pobytu w szpitalu w Polsce rzeczywiscie jest porazka jeszcze dorosly jakos zeby zacisnie ale dzieci szkoda dobrze ze juz po wszystkim i 3mam kciuki zebyscie juz nigdy tam nie trafily !!!

Anitka randka jak sie patrzy widze ze Hania w starszakach gustuje super w wozku jezdzi az podziwiam ze jeszcze dajecie rade w spacerowce

u nas w sobote Zuzia zaczela mowic "tata" i teraz w kolko mowi jak mi sie uda filmik nagrac to na fb wrzuce bo tutaj nie potrafie a mama powiedziala tylko raz i na tym koniec...

Zuzia wczoraj jadla na obiad rosolek ten sam co i mi tylko makaron jej podrobilam widelcem i wcinala ladnie a na deser dawalam jej jablka z placka i tez sie zajadala. tych sloiczkow ostatnio nie chce jesc wcale i pokoi co przestalam jej dawac

w koncu pogoda ma byc ladna

Monia, to szybko Zuzia zaczyna Wasze jedzenie jeść. Ale skoro jej nie szkodzi to super. Ja chcę od środy lub czwartku dać królika. Oczywiście tylko troszkę w warzywach. Zobaczymy. W ogóle nie za wiele warzyw jak dotąd Hania jadła. Nadal nie było selera, muszę dać. Jutro buraczek i może pojutrze też sam buraczek będzie, zobaczymy jeszcze. Hania wcześniej mówiła tata, teraz z kolei non stop mama. Fajnie to słyszeć, chociaż to są jeszcze nieskoordynowane dźwięki. Co do spacerówki - bez żadnego problemu dajemy radę, więc jeździmy. Hania jeszcze nie siada, nie protestuje też, więc nie będę się spieszyć