Styczniówki 2014 =)

piękny to dzień oj piękny!!
byliśmy już na spacerze... czeka nas jeszcze jeden bo na 17,45 idziemy do lekarza... byliśmy oglądać i karmić kaczki :-D
przy okazji kilka zdjęć

no i jeszcze dobra wiadomość... w sprawie mojej pracy idę jutro do prawnika... za którego zapłaci mój tata :-D w końcu będę mogła z czym ruszyć...

my używamy na zmiane dady i pomarańczowe pampersy a rozm 5 jest od 11 kg Zuzia wazy 10,5 ale 4 wydaje mis ie ze ja obcierają ze za ciasne może bo ma takie w pachwinach czerwone

Kasiek piękne zdjęcia super ze dzień udany już ostatnie cieple dni wiec trzeba korzystać

hania z tym karmieniem ze każdego cyca innym posiłkiem mlecznym czy tylko jednego cyca mlekiem??

byliśmy u lekarza... masakra!! osluchowo czysty ale gardło czerwone i rozpuchlone!! więc zaś dostaliśmy syropy... w dupe kopana!! jeszcze chwila i otworze aptekę z lekami dla dzieci... eh...
idziemy szykować się do kapania...

Oj dziewczyny fajnie ze forum troche ozylo.
Kasiek Igorek fajniutki,taki slodki gapcio w pozytywnym znaczeniu.i czapka boska! Ty za to promienna,slicznie.wspolczuje Wam chorob bo do m jak to jest.u nas od 2 mcy jest zle,nawet bardzo.dzis znowu u lekarza bylismy bo w czwsrtek mial pobierana krew i wyniki w miare,w piatek tez badany i osluchowo czysty i podejrzenie astmy a od soboty temper 38 st.czekalam 4 dni ale to nie trzydniowka.naokraglo podaje paracetamol i nurofen ale ile mozna.to juz 5 doba dzis.porazka.lekarz podejrzewa ciezkie zabkowanie.wszystko rozpulchnione na maxa.noc straszna spalam od 21.20 do 22.00 i od 3.10 do 4.20. I to tyle.reszta noszenie bujanie cyc i tak non stop.rano sie rozryczalam z bezsilnoscii zmeczenia.Remik znow kaslal jak sszalony.pewnie dlatrgo ze wczoraj na spacerze byl okolo godziny przy domu,czylibprzy lesie.ale ja nie mam jak jechac z nim w miasto jak Leos w takim stanie.no i masz babo placek.znow zaostrznie azs i astmy.aj ostatnio marudze i marudze.jak nie ja.juz sie nie poznaje.
Z dobrych wiesci udalo mi sie zalozyc mirene.bolalo jak cholera ale ciesze sie ze sie udalo bo wygoda bedzie z tym;)
Monia ja planowalam tez odstawic od cyca.ale probowalismy nan pro,bebilon,bebiko i kazde ulewal choc wypijal troszke bo i tak mu nie smakowalo.wiec chyba jeszcze musze troche zaczekac.w dodatku jak od 3 mcy nie jadl w nocy to od kilku dni karmie go bo od soboty nie je nic oprocz cyca i soku marchwiowego.kompletnie nic.ale do soboty jadl tak:
7.30 kanapki najczsciej lub jajecznica
10.30-11.00 owoce,jogurt,budyn,kisiel
14.00 obiad taki jak my.zupa i drugie danie
16.30-17.00 cyc
19.00 kaszka
5.00 cyc
Pieluchy mamy 4 a czasem 4+ zalezy co w promocji i zawsze active baby pampers.dla mnie najlepsze.Leos schudl niestety troche i wazy 9 kg.wiec do 5 to jeszcze dlugo.

ehh Remiśleoś faktycznie nie fajnie, jak sie wali to zawsze wszystko na raz ;/ Igor ostatnio tez spadł z wagi.. 27 sierpnia wazyl 8300 potem lezelismy w szpitalu (20 września) bo młody wymiotował całą noc, to warzył 8500 a 20 października 8450... dziś na wadze 8800... dużo zdrówka dla Was kochana :*

Igor śpi... ja odpoczywam...

co do zębów, to czekamy wciąż na ostatnia górna dwójkę, ale coś nie idzie... za to dzisiaj zauważyłam a właściwie to pod palcem wyczułam ze zaraz pod dziąsłem tuż tuż jest prawa czwórka! Fakt ostatnio ślini się na potęgę... cieknie ciurkiem.

Dobry wieczor mamuski odrazu przepraszam ze sie wogole nie odzywam i napewno juz nie nadrobie postow ;/ ale mam nadzieje ze mi wybaczycie a wiec tak u nas same problemy. maz czeka na kolejna operacje bedzie mial przeszczep kosci ;/ wyniki krwi bardzo zle wiec teraz chodzimy po lekarzach jak nie ortopeda to szpital jak nie szpital to rodzinny i tak w kolko ;/ no ale mamy nadzieje ze to zle sie wkoncu skonczy ja zabiegana nie mam czasy praktycznie na nic. wieczorkiem jak nie jestem spiaca to siadam przed lapka i sie relaksuje no i teraz pare slow o moim skarbie ; Filip zdrowy jak rybcia ogolnie chory byl tylko raz (we wrzesniu) niezyt nosowo-gardlowy na szczescie raz dwa przeszlo ma juz 8 zabkow i teraz meczymy sie z czworkami ;/ obie na raz ma straszne bomby na dziaslach goraczki na szczescie nie ma ale za to jest strasznie marudny!!! na noc dalam mu syropek przeciw bolowy narazie ladnie spi. no i ladnie siedzi wstaje przy czym sie da chodzi kolo kanapy mebli wanny czyli tam gdzie sie mozna przytrzymac chodzika nie mamy i nie bedziemy mieli bedzie sie uczyl z tatusiem chodzic hehe - mowi tata mama baba be nie:) co do jedzenia hmmm generalnie je wszystko rano doataje butle (5-6) okolo 9 kaszka 12-13 obiad 16 mleko albo owoc i o 19 mleko w miedzy czasie zdazy zjesc jeszcze chlebek z kielbaska jak babcia robi kolacje to wie do kogo isc i kto da ama wazy prawie 11kg a ciuszki ubieramy 74-80 ale te 74 juz sie robia male . ogolnie Filip to straszna przylepa tam gdzie mama tam Filip mimo ze tata w domu to i tak musi byc przy mamie:) no i to tak w skrocie co u nas dolaczam kilka fotek pozdrawiam i zycze milej nocki

Dobry wieczor mamuski odrazu przepraszam ze sie wogole nie odzywam i napewno juz nie nadrobie postow ;/ ale mam nadzieje ze mi wybaczycie a wiec tak u nas same problemy. maz czeka na kolejna operacje bedzie mial przeszczep kosci ;/ wyniki krwi bardzo zle wiec teraz chodzimy po lekarzach jak nie ortopeda to szpital jak nie szpital to rodzinny i tak w kolko ;/ no ale mamy nadzieje ze to zle sie wkoncu skonczy ja zabiegana nie mam czasy praktycznie na nic. wieczorkiem jak nie jestem spiaca to siadam przed lapka i sie relaksuje no i teraz pare slow o moim skarbie ; Filip zdrowy jak rybcia ogolnie chory byl tylko raz (we wrzesniu) niezyt nosowo-gardlowy na szczescie raz dwa przeszlo ma juz 8 zabkow i teraz meczymy sie z czworkami ;/ obie na raz ma straszne bomby na dziaslach goraczki na szczescie nie ma ale za to jest strasznie marudny!!! na noc dalam mu syropek przeciw bolowy narazie ladnie spi. no i ladnie siedzi wstaje przy czym sie da chodzi kolo kanapy mebli wanny czyli tam gdzie sie mozna przytrzymac chodzika nie mamy i nie bedziemy mieli bedzie sie uczyl z tatusiem chodzic hehe - mowi tata mama baba be nie:) co do jedzenia hmmm generalnie je wszystko rano doataje butle (5-6) okolo 9 kaszka 12-13 obiad 16 mleko albo owoc i o 19 mleko w miedzy czasie zdazy zjesc jeszcze chlebek z kielbaska jak babcia robi kolacje to wie do kogo isc i kto da ama wazy prawie 11kg a ciuszki ubieramy 74-80 ale te 74 juz sie robia male . ogolnie Filip to straszna przylepa tam gdzie mama tam Filip mimo ze tata w domu to i tak musi byc przy mamie:) no i to tak w skrocie co u nas dolaczam kilka fotek pozdrawiam i zycze milej nocki

Hej mamuśki! :kis
kociaczek, pysiaczek ,super, że wróciłyście, czuje, że to forum dostanie drugie życie:-)
Remiś, strasznie mi szkoda Twoich chłopców, mam nadzieję, że te choroby w końcu się od Was odczepią.Ty jesteś dzielna babeczka, podziwiam Cię!Biedny Leoś z tymi ząbkami, rozumiem Cię doskonale bo u Jaśka tez się pchały wszystkie na raz i praktyczne pił tylko cycka i wodę...
Aniutulka, mój mały też jest bojaźliwy i jak stoi chwilę sam to tylko do momentu jak sobie tego nie uświadomi, a potem pach na pupę co do pieluch to my jedziemy na pampers active baby i w sumie sa najlepsze, dady mieliśmy raz ale potem mały dostał zum i mi się zle kojarzą, a ostatnio dostałam pampersy play właśnie i odparzyły małego strasznie mimo, że zakładałam na zmianę z pampersami active.Moja siostra bardzo sobie chwaliła rossmanowskie, a ja chce spróbować bella happy bo na tej stronie sa super promocje www.blizejciebie.pl/pieluszki-i-chustecz...H_9sECFezMtAodQSMAmw .
Kasiek, zdrówka dla Igorka-zębolka:*Śliczne zdjęcia:-)Trzymam kciuki żebyś się rozprawiła ze swoim pracodawcą!
Kociaczek, wszystko się ułoży, zobaczysz, wiem, że to się tak mówi łatwo ale Twój mąż stanie na nogi...zobaczysz!A Filipek-słodziaczek wygląda na dwa latka:-)
Monia, jesli chodzi o karmienie cycem to mój od jakiegoś tygodnia sam się odstawia, smutno mi troszkę bo karmienie piersią będę wspominać jako cudowne doświadczenie ale dobrze, że sam nie chce bo nie miałabym serca go odstawić!
A u nas wszystko ok, wszystko wskazuje na to, że Jasiek miał trzydniówkę bo wysypka w ciągu dwóch dni zniknęła.Jasiek wstaje gdzie tylko może ale jest bardzo ostrożny:-) No i dziewczyny powiem Wam, że my nie mamy na razie stałych por na posiłki ale najgorsze jedzenie w nocy bo jak jadł pierś to raz dwa z zamkniętymi oczami go karmiłam, a teraz masakra ciężko mam żeby wstać ale ale...jak Jasiek był mały to bawiłam się w termosy, a teraz trzymam butle z woda w podgrzewaczu i w nocy tylko ciach i gotowa butla, robiła tak któraś z Was?Bo nie wiem czy mi szlak nie trafi tego podgrzewacza jak jest włączony całą noc??? I jeszcze co do mojej diety...jak Jasiek był chory to odpuściłam bo nic nie mogłam przełknąć ale znów wróciłam...jestem -5 kg na minusie jak znajdę zdjęcie to wrzucę przed i po:-)
Anitkade!!!!!!!!!!Napisz do Nas, tęsknimy

Z góry przepraszam za jakość

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

dzień dobry

bella
wyglądasz pięknie!!
co za dietę stosujesz?
ja wzięłam się za ćwiczenia z Ewka ale za każdym razem było tak że zrobiłam 2-3 dni i mlody albo trafił albo do szpitala albo był chory i szlak trafił moje ćwiczenia... więc już nawet nie próbuje... ale muszę coś ze sobą zrobić... w czerwcu idę do kuzynki na wesele i fajnie by było jakoś ładnie wyglądać :-D
tak tak wiem ładnemu we wszystkim ładnie :-D

u nas noc w miarę... poza tym że mlody budził się z bólem brzucha... moja mama nakarmila go kaszka mleczno-ryżowa ale zamiast zrobić to na wodzie to zrobiła na jego mleku :-o
w dodatku komary pogryzły mlodego... na samej twarzy 5 razy!! masakra! kto to słyszał żeby w listopadzie były komary! i biedronki ! siedzi sobie jedna biedronka od kilku dni na oknie nam... nie mam serca jej zabijać ani wyrzucić...

muszę się wam pochwalic... od wtorku zaczęłam młodemu wprowadzać stały rytm dnia i kłasc go spać o stały porach (o 8 i 12) i powiem wam że sa efekty! dziś mlody punkt 8 zaczął plakac... więc wzięłam go i położyłam do łożeczka, chwila moment i już spał :-D właśnie się obudził... śpi o 8 godzinke a o 12 półtorej :-D a na noc spać idzie o 20. wspaniały jest taki rytmy

no nic... kończę kawę i jeszcze chwila i czas na śniadanie

kociaczek wybaczamy ale zaglądaj częściej im nas więcej tym weselej na pewno cie ciężko z mezem ale powoli będzie wracal do sprawności
Bella super wyglądasz po brzuchu widać bardzo ze spadl

u nas noc kiepska Zuzia budzila się co 20 min chyba wcale nie spalam bo zanim usnelam to ona już placze...w końcu dalam cyca i pospala do 6.30 nie wiem czy żeby czy znowu jakies kapryśne noce?? w dzień tez marudzi nie potrafi się zajac tylko wstaje wszędzie

bylam dziś pytac czy Zuzka dostala się do zlobka ale dopiero w grudniu będą wiedzieć ale co mnie pocieszylo to jak się dostanie to przez caly grudzień będę z nia mogl aprzychodzic na godzinke żeby się oswoila super sprawa bo nie pojdzie w calkiem obce miejsce

kasiek wlasnie to jest fajne ze jak jest rytm to dziecko szybciej usypia u nas niestety na rekach i nie wiem jak ja oduczyć

Dziewczyny, witajcie w klubie, u Nas nocka tez była straszna, mały budził się z płaczem i nie wiem dlaczego...
Kasiek, na te biedronki to uważaj bo to nie są te nasze tylko jakieś azjatyckie, plaga tego była, gryza!Co do diety to w sumie żadna dieta cud tylko jem regularnie, zero tłuszczu, słodyczy itd no i myślałam, że bez ćwiczeń się obejdzie ale niestety...góra mi schudła ale nogi i dupsko jak szafa i chyba tylko ćwiczenia pomogą, a ja jestem oporna na wysiłek fizyczny...
Monia, to super, że będziesz miała taką możliwość, Zuzia się przynajmniej oswoi z tym żłobkiem.

Kasiek 21 synuś boski misio do schrupania;-) zdrówka dla was
Remisleoś
Trzymaj się babeczko dzielnie,W końcu przecież przyjdzie poprawa,a Ty dla mnie to jesteś mega mama, wnioskuję po tym jak piszesz,Czasem możesz się rozkleic ale nie za często pewnie każdej z nas to się zdarza...
Kociaczek zdrówka dla męża,w końcu poprawa musi nastąpić,Dla Ciebie dużo siły
Moniaa
ja daje dwa razy mleko mm z kaszka i raz posiłek mleczny ale nie mleko wiec np jogurt,twarożek,budyń na mm z owocami lub sokiem,Cyc jak pisałam to w miedzy czasie ale to tak dodatkowo bo juz niewiele mam no i tez staram się obstawiać bo za 2 mce pewnie wrócę do Pracy:-/
Bella
wow!!!Kobieto jestem pod wrażeniem!Pięknie poprostu i juz figura super,chyba mnie tym trochę zmotywowalas i tez wezmę się za siebie,Nie mogę wyjść z podziwu! czyli u Jaka juz ok? Bella czyli to jednak trzydniowka, to dobrze a mieliście duża ta wysypke? Tak jak Anitulka pokazywała na foto?

Bella
Ja mam złe doświadczenia po pieluchach Happy,może coś w nich zmienili nie wiem ale są mega twarde i przez to szeroki w kroku,Ja ich używałam jak musieliśmy szeroko pieluchowac na biodra,Twarde i grube były,może dla leżącego dziecka albo mega Duuuzo sikajacego,Ja też kupowałam w tym sklepie bliżej Ciebie,

Ogólnie to prawie wszystko oprócz pieluch to kupuje dla całej rodziny w aptece gemini,Ceny super,wiec raz na jakiś czas uzupełniamy lekarstwa zeby tak nie przepłacać w zwykłej aptece

Dzięki dziewczyny
Hania, ja też bardzo często kupuję w gemini, dobrze, że mi napisałaś o tych pieluchach happy bo nie znałam nikogo kto używa i nie miałam zdania, spróbuję kupić małą paczkę i zobaczę...ja tez za 2 miesiące do pracy chociaż może dadzą mi zaległy urlop to kolejne dwa posiedzę w domku z małym.Co do wysypki to było jej dużo mniej niż na zdjęciu od Anitulki, nie wiem czy to ma wpływ ale Jaśko nie miał wysokiej gorączki bo najwięcej 38,6.