- Posty: 410
- Otrzymane podziękowania: 2
- /
- /
- /
- /
- Styczniówki 2014 =)
Styczniówki 2014 =)
- pysiaczek19918
- Wylogowany
- budujemy zdania
Maz chyba na swieta z nami zostanie:) Dalej sie nie przeprowadzilismy bo psa dalej nie ma komu oddac a juz bym chciala miec to z glowy. Tym bardziej ze jeszcze tu pradu naciagniemy i trzeba bedzie placic.
Wczoraj dzwonili do mnie z pracy ze paczka jest dla niuni. Myslalam ze nue dostanie bo mi umowa sie skonczyla 30.11 Ciekawe czy tslony w takim razie tez sie nam naleza. Niewiecie dziewczyny jak to jest?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Bella27
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 656
- Otrzymane podziękowania: 3
Pysiaczek, nie wiem dokładnie jak to jest bo to zależy od wewnętrznego regulaminu firmy, u mnie jest tak, że jeśli by mi się kończyła umowa tak jak Tobie to mimo wszystko dostałabym premie świąteczną do wypłaty no ale nie wiem jak u Ciebie najlepiej zadzwoń do kadr.Kurcze, a z pieskiem to rzeczywiście problem ,a teściowa nie chce u siebie?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiek21
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1355
- Otrzymane podziękowania: 3
ależ wam zazdroszczę tych premi na święta i paczek... pamiętam jak tata mój dostawał dla nas paczki właśnie na święta :-D pełne reklamówki wypełnione słodyczami :-D oh!! to był rarytas....
byliśmy dziś w przychodni sprawdzić wagę mlodego... 3 tygodnie temu Igor ważył 8800 tydzień temu 8750 a dziś 8800... niby ok. ale te 8 kilo trzymamy od końca sierpnia... od tamtej pory przybrał 600g z czego w ciągu jakiegoś miesiaca były 2 spadki wagi :-/ eh. tak tak wiem może i panikuje na zapas no ale to takie chude i w ogóle...
wiecie... muszę się pochwalic idę od poniedziału do pracy... chociaż taka praca to nie praca ale kasa będzie... znajoma mamy zaproponwala mi rozdawanie ulotek przez dwa tygodnie po 4 godziny dziennie i za te 2 tygodnie 400 zł. praca może nie szczyt marzeń ale że macierzyński się kończy, pracy w mieście moim brak... odezzu szefa mojego też na chwilę obecna brak... więc dobre i to... praca spoko bo nie muszę chodzić cały czas i bóg wie gdzie tylko jedna ulica no i jak czegokolwiek mi się zachce czy zmarzne to idę sobie spocząć... godziny pracy też regulowane do mnie
chciałam napisac więcej ale dziecię moje się obudziło :-/ więc trzeba zająć się synem...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pysiaczek19918
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 410
- Otrzymane podziękowania: 2
Kasiek peenie kazdy grosz sie przyda. Tym bardziej ze swieta za pasem.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Bella27
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 656
- Otrzymane podziękowania: 3
Kurcze dziewczyny jak słyszę, że piszecie, że ciężko u Was o pracę to mi bardzo przykro...U mnie w mieście jest dużo pracy, fakt, że na początek śmieciowe umowy ale zawsze to coś.Zresztą u mnie w pracy się tyle ludzi przewinęło...a jak ktoś chciał pracować i widać było ze mu zależy to z czasem umowę normalną dostawał i tragedii nie było...szkoda, że u Nas w Polsce jest tak, że są regiony gdzie jest naprawdę super, dużo miejsc pracy, a są miejsca gdzie ciężko o jakiekolwiek zajęcie...
Pysiaczek, mam nadzieję, że uda wam się oddać pieska w dobre ręce!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- remiśleoś
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 654
- Otrzymane podziękowania: 5
Pysiaczek no z tym psem to macie problem.zuzka sliczna w tym zimowym stroju.
Bella ale laska!!fiu fiu! No efekt jest powalajacy.maz ma powody do dumy z takiej zonki.a co do pracy to trzymam kciuki zeby jednak poszlo po twojej mysli i bylo dobrze.musi byc kochana.
Juz nie wiem co malam Eam odpisac bo tyle nasmarowalyscie a ja wczoraj nadrabialam a dzis juz pozapominalam.wybaczcie.
Ach! Monia sytuacja z Julka nie donpozazdroszczenia ale przymknij oko na Komin ntarz many.spojrz na to tak ze kochajaca babcia wstawila sie za wnuczka a nie ze mama Cie poucza.i bedzie lepiej;) ona do ze jstes kochana mama a tylko chciala zebys nie krzyczala na Julke.no tak juz te babcie maja ze rozpuscily by nam dzieci;)
Anitulka przygoda z lawa przerazajaca.ja juz kidys pisalam jak mi wozek z tarasu z Leosiem zjechalni sie przewrocil.wiem co czulas.
Dzis mikolajki .Kasia chlopaki buty wczoraj czyscili i upominki juz sa.jeszcze raz dziekuje za inspiracje z bucikami.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MoNiaaa
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
z ta moja mama to tez głupio z jej strony ze przy Juloce takie rzeczy mowi bo ona to później wykorzystuje...no ale już jest ok
kasiek super ze się gdzies zahaczysz żadna oraca nie hanbi a pieniędzy na ulicy nie znajdziesz na swieta na pewno się przyda
moja kolezanka ma popytać czy za nia bym nie mogla isc do pracy bo ona na dniach ma rodzic tez nie szczyt marzen bo sprzątanie biur ale umowa o prace weekendy wolne i tylko 1 zmiany wiec pod tym względem dla mnie bomba i strasznie bym chciała lepiej niż na kase...
mojej szwagierki kolezanka ma 1,5 roczna corke i wazy 8 kg...
z tym psem rzeczywiście kiepska sprawa:( dajcie jakies ogłoszenia może ktoś się podejmie?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MoNiaaa
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
Leos już roczek skonczyl nasze pierwsze forumowe dziecie 100 latek dużo u smiechu i radości :*:*:*:*:*:*
wyprawialiscie już urodzinki??
u nas wczoraj snieg sypal niestety dziś mało co z tego zostalo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- remiśleoś
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 654
- Otrzymane podziękowania: 5
Nie mamnkiedy pisac bo duzo czasu gotowanie mi zajmuj.musze robic jedzenie Remikowi do przedszkla bo zaczal diete na to na co jestuczulony czyli masakra.bez maki pszennej zytniej jajka i mleka wlacznie z produktami mmlecznymi,bez kakao,kiszonek,cytrusow,niektorych przypra jak cynamon,papryka.
Staramdie gotowac podobne do tego co dzieci maja w przedszkolu ale jest cizko.obiady ok ale sniadania,tonjuz wyzwanie.pieke sama chleb,bulki bo nie znalazlam zadnego w sklepach czy pierakniah bez orkiszu pszenicy i zyta.nalesniki ma z mleka sojowego ,zsmiast jajak siemie lniane zamiast pszennej ryzowa i kukurydziana i troche gryczanej lacze.no staram sie jak moge.jak dzieci maja paste rybna to z twarogiem wiec tez musze kombinowac zeby podobnie wygladalo i smakowalo dobrze.poznaje diete dla ludzi z celiakia albo dla wegan.kasze je sinlac,innej nie moze.zero slodyczy.
Ostatnio sie kurzylam na babki z przedszkola bo mowilam ze jak beda jakies urodziny to ma mi dac znac dzien wczesniej to cos dla Remika upieke.no i co? Zapomnialy sierotki.dzieci jadlyblubisie a Remik nic nie dostal.pikyvsok pomaranczowy a tego on tez nie moze.wscieklam sie na nie i powiedzialam ze jesli sie to powtorzy to widocznie moze pani dyrektor cos zaradzi.chamska bylam ale plaac mi si chcialo jak o odbieralam.caly zaplakany,smutny bo byly urodziny i tylko on nic nie jadl.!
No to ja dlatego nie mam kiedyvpisac na forum.kazda wolna chwile naeksperymentowaniu w kuchni spedzam.ale warto skora ladna,kaszlu nie ma.Remik ma ogrooomny apetyt inwidze efekt
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MoNiaaa
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitkade
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1405
- Otrzymane podziękowania: 5
Ja już od niedzieli mieszkam w domu, ale to nadal plac budowy. Brak drzwi wewnętrznych (może będą w przyszłym tygodniu), schodów i kominka, drzwi wejściowe wstawione źle i bez progu, ciągnie jak licho, skrzypią szaleńczo wręcz i nie da się skończyć ani wewnątrz ścian ani na zewnątrz elewacji, bo czekamy, aż przyjadą poprawić i nie wiadomo, kiedy to będzie. Oczywiście muszę za to zapłacić. Wewnątrz jeszcze będą kończyć łazienki (kafle przy drzwiach) dopiero jak drzwi będą powstawiane, jutro jeszcze będą na zewnątrz poprawiać ocieplenie fundamentów, będą też wiercić dziurę wlotu powietrza do spiżarki. Okazuje się, że zginął mi koszyczek do zlewu, nikt nie widział, pewnie ktoś zniszczył i wyrzucił, dwa okna mam uszkodzone, niczyja wina też, bo za rękę nie złapałam. Parkiet za 30 tysięcy też już poniszczony w paru miejscach, bo ktoś na gruzie twardym butem stanął i dziurka jest. Ja zresztą też wyrąbałam jedną dziurkę, bo mi stalowy uchwyt do szafki upadł akurat rantem. Nie mamy jeszcze karniszy, lamp żadnych. Sporo przed nami nadal. Ale jest kupa miejsca, błoga cisza i spokój. Niebawem się wszystko skończy i tylko długi zostaną. Powiem Wam, że nie wiem, czy bym się drugi raz na budowę zdecydowała, szczególnie z małym dzieckiem. Materiały nam kupowali drogo, teraz dopiero ich złapałam na tym przypadkiem zupełnie, pewnie jeszcze do tego zarabiali na nich. No niesmak straszny mi zostanie, ale już trudno. Jak już sobie wszyscy pójdą i wysprzątam porządnie to pewnie odetchnę i się zacznę cieszyć, jak należy. Może porobię jakieś zdjęcia w tym tygodniu to powrzucam, jak chcecie. Buziaki!!! :*:*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anitkade
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1405
- Otrzymane podziękowania: 5
Pysiaczek - czy w końcu się wyprowadzacie? Ekstra. Sprawa z pieskiem na pewno się rozwiąże jakoś.
Bella - wyglądasz zjawiskowo. A Wy już po ślubie jesteście? Matko, ile mnie ominęło!!!
Kasiek - Hanie też przestała przybierać i waży w zasadzie od lata 8kg, ostatnio jak ją mega dopychałam i wprowadziłam mm to przybrała do 8300g, ale lekarz mówi, że jest okazem zdrowia i po pulpeciastych udkach mam oceniać, czy jest zabiedzona, a na pewno nie jest.
Macie jakieś kłopoty żywieniowe? Hania je już praktycznie wszystko poza orzechami, grzybami, miodem, czekoladą i kakao. No może paru owoców egzotycznych nie jadła, ale tak to mnóstwo rzeczy je. Okazuje się, że nie ma żadnych alergii, nawet jajka daję, co najpierw mi podejrzanie reagowała, a teraz nic nie obserwuję złego. No i karmię ją co 2 godziny, żeby jednak przybierała na wadze, raz dziennie daję mm, dwa razy dziennie cyca, poza tym obiadek, deserek i kanapkę lub jajecznicę.
Co do pracy - dobrałam sobie urlop zaległy i zostaję w domu do końca lutego. A potem aż sie boję myśleć, dojazdy straszne będą, szczególnie że ponoć busa do pracy mają nam zlikwidować i będzie koszmar!! Jazda autem będzie droga, a dziś jeszcze był śmiertelny wypadek na obwodnicy Krakowa, matka zginęła, dziecko w szpitalu, aż mi się słabo zrobiło, jak to przeczytałam, to mogłam być ja z Hanią. Tirowi ponoć pękła opona i zjechał na przeciwległy pas, zerwał barierki i się zderzył z osobówką. Coś okropnego, tak mi szkoda ich wszystkich.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- remiśleoś
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 654
- Otrzymane podziękowania: 5
Nie wiem na ile Leos mibpozwoli teraz pisac wiec jak urwe to pozniej dokoncze.
Remikowi z testow powychodzilo duzo alergii pokarmowych i wziewnych.mial straszne ataki astmy ktora rozpoznano w pazdzie niku.zwiekszono mu jeszcze dawkinlekow i teraz jest ok.no chyba ze pospacerujemy po lesie to plesnieni grzyby daja o sobie znac.bi ma stwierdzonej celiaki ,narazie podejrzenie bo uczula go maka pszenna zytnia robi rzadkie stolce inpobolewa go brzuszek czesto.no ale to o pazdziernika wiec moze to po singularze.przelisy stosuje jak dla ludzi z celiakia bo latwiej mi choc tam i tak jajko lub mleko jedt a ny tego nie mozemh.jest ciezko ale damy rade.do pracy wracam 19 lutego.atoo przyvdieciebu niego duzo mniejszy no ogolnie jest poprawa ale narazie bezszalu.
Wspolczuje tych rozczarowan z budowy.wiem co czujesz ale minie zlosc tak jak mowisz i pozniej na te dziurki nawet nie bedziesz zwracac uwagi.Hania Ci 10 razy bardziej poniszczy sciany;)
Wstawiaj zdjecia no jasne ze chcemy.co za pytanie? Ale robotybjeszcze kupa przedw Wami pamietam jak to u nas bylo.niby to juz koncowka aciagnelo sibjeszcze ze 2 miechy.
Hania drobniutka ale najwazniejsze ze zdrowa.poszla w maae to jaka ma byc;)
Oj z drzwiami zewnetrznymi tonpecha macie.ale macie wiatrolap czy ciagnie od razu do domu? Tzn drzwi w wiatrolapie czy macie? My na poczatku nie mielismy bo nie chcielismy a po 3 mcach wstawilismy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Bella27
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 656
- Otrzymane podziękowania: 3
Remiś, ta celiakia jest już pewna?Biedny Remik Podziwiam Cię, że dajesz radę!Wyobrażam sobie jak kosmicznie trudne musi być gotowanie kiedy jest tyle alergenów!Co do sytuacji z przedszkolem to dobrze zrobiłaś!Sto latek dla Leosia...jejku już roczek zleciał
anitkade, kochana już się nie mogłam doczekać kiedy napiszesz!Kurcze nie zazdroszczę tych wszystkich sytuacji z pilnowaniem pracowników i przekrętami ale kochana już jesteście na swoim i będzie już tylko lepiej...wspomnisz moje słowa Tak się cieszę, że z Hani jedzeniem już wszystko ok , a pamiętasz ile się martwiłaś i musiałaś przejść...?U Jaśka została alergia na mleko krowie, cielęcinę i wołowinę, a resztę super toleruje.Czekam na zdjęcia My jeszcze ślubu nie braliśmy:-)Jeszcze co do przybierania, nie wiem ile Jasiek wazy ale jakoś super nie przybiera i tylko właśnie papulate udka zdradzają, że nie jest zabiedzony!
Dziewczyny w sobotę bylam u tego fryzjera, siedziałam trzy godz i już miałam dość,do koloru nie mogę się przyzwyczaić chociaż chyba nie ma tragedii ale czuję się jak nie ja,jakbym zgubiła tożsamość Mikołajki minęły nam w cudnej atmosferze, byliśmy u moich rodziców i zjechały się wszystkie wnuki, dzieciaczki robiły łańcuch i ozdoby na babciną choinkę, a my sączyłyśmy wiśniówkę Jasiek dostał ubrania, przytulanki, organki i piłeczki ale najbardziej podobały mu się torby na prezenty Przykro mi tylko, że ani rodzice ani brat mojego T nie zainteresowali się tym, że są Mikołajki ale jeszcze bardziej mnie smuci, że nawet nie zadzwonili po kardiologu dowiedzieć się czy wszystko ok...a właśnie wczoraj byliśmy u kardiologa i szmery są niewinne, lekarka cudna kobieta, czytałam wcześniej opinie o niej i bardzo ją chwalili, pracuję w Ligocie, a podejście do Jaśka miała świetne, bardzo długo i dokładnie robiła echo i pokazała nam gdzie powstaje szmer i jest fizjologiczny, mały dostał naklejki, a nam zamiast 200zł policzyła 170zl bo powiedziała, że super się pracowało i, że świetnie zabawiliśmy Jana i ona miała komfortowe badanie.Ciesze się, że już mamy to za sobą i nie żałuje bo na NFZ termin koniec stycznia, a do tej pory ja bym się zadręczyła!Kurcze dziewczyny muszę powoli zabrać się za porządki świąteczne...nie wiem jak umyję okna przy Jaśku...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Bella27
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 656
- Otrzymane podziękowania: 3
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.