Styczniówki 2014 =)

Mirka, witamy z powrotem Już myślałam, ze się na nas wypięłaś Przykro mi, że aż tak bardzo stres Was dotyka. Naprawdę niefajnie, ciężko sobie radzić, jak jest tyle nerwów, a człowiek się stara jeszcze w tym wszystkim na siłę uspokoić. Trzymajcie się dzielnie, nie dajcie się nerwom. Wszystko się da jakoś ogarnąć, szczególnie jak jesteście we dwójkę.
Wiecie co? Byłam kiedyś już jakiś czas temu u koleżanki z synkiem, on teraz poszedł do pierwszej klasy i dzisiaj mi mówi, że pytał, kiedy do nich przyjdę, bo mi musi pokazać, jak miasto poukładał na dywanie Ale kochany jest chłopak z niego!! Rozczulił mnie.
Dziewczyny, czy któraś z Was ma śpiworek do wózeczka taki z dziurką na pasy? Bo potrzebowałabym wymiary z niego, żeby dobrze uszyć, bo na bobaskowych rzeczach to się tak nie znam bardzo, a nie chcę dziadostwa zrobić.

Anitka ja co prawda nie mam takiego ale znalazłam coś takiego na necie:
www.sklepy24.pl/sklep/tututu_pl/produkt/...-fantazja-r-68/32471
allegro.pl/sliczny-spiworek-firmy-coccob...owy-i3572541904.html
W tym pierwszym linku są jakieś wymiary podane, a w drugim masz więcej zdjęć Może akurat na coś się przyda

Domi to dopiero niespodzianka
Ja juz tez zaczelam prac ubranka. Wczoraj 2 pralki poszly i dzis tez 2 jeszcze planuje. Rozpoczelismy urzadzanie pokoju dla Wiktorki. Zamowilismy juz meble, dzis dywan ma przyjechac:-) Tyle mam zajecia w ten ponury dzien.
Wczoraj bylam w ciuchlandzie i bylo wszystko po zlotowce. I ubranka takie fajne kupilam same markowe z next i marks&spencer

DoMI* napisał:

Kobity trzyajcie sie teraz MOCNO....
jestem w 27 tyg ciazy !! zle obliczyłam ostatnia miesiaczke podałam date co powinnam dostac a nie co miałam ostatnia ...dlatego ma 1 kilo i na usg ssał palca i dlatego poczułam ruchy w 15 tygodniu...
musze omowic to z lekarzem

hahaha Domi ,normalnie zlalam sie zw smiechu miesiac wczesniej uwidzisz swoja dzidzie

Tak poza tym to dzien dobry nie wiem czy slyszalyscie ale beda pieluchy tetrowe w biedzie

Domi co Ty opowiadasz! aż nie mogłam uwierzyć czy dobrze czytam:-) Tim będzie najpiękniejszym prezentem dla Was na święta. To za 2 tyg zaczniesz 8 miesiąc!o matko!super.

Dziewczynki ja dzis byłam na glukozie i źle mi było bardzo.wypiłam to z cytryną, a po kilku minutach myślałam,że zwymiotuje. Zrobiło mi się bardzo słabo i pielęgniarka położyła mnie na kozetce.tak przeleżałam godzinę, bo nie dałam rady siedzieć.później było lepiej i dotrwałam do drugiego pobrania.och nie miło to wspominam.
U nas dziś leje masakrycznie,zimno i brzydko na dworku.

Dziękuję Gagutka :* Pooglądam w domu i coś spróbuję sklecić
Dagnes, fajowo tak urządzać pokój bobaskowi. Jak już będziemy się przenosić to będę wniebowzięta, żeby to zrobić Zazdroszczę Wam wszystkim, które teraz to robicie
Tymczasem mnie koleżanka przypomniała, że ma dla mnie łóżeczko z ikei białe, zobaczymy, jak je dostanę to może zrezygnuję z zakupu, a jak do grudnia będzie się odwlekać, to kupię. W sumie nie planowałam białego, ale darowanemu koniowi.. Zawsze to oszczędność. A co sądzicie o używanym materacyku? Bo ona ma z materacykiem, ale nie wiem, czy to jest dobry pomysł... Chyba kupię nowy, jeśli wymiar będzie akurat normalny.

Anitka co do materacyka to chyba najlepiej byloby go zobaczyc. Moim zdaniem jesli nie bylo na nim niespodzianek typu przemoczenie to mozna brac. Przewaznie teraz kazdy stosuje maty ochronne do materacyka to co moze sie z nim stac. Dziecko jest leciutkie wiec nie sadze zeby sie zdeformowal. Kwestia tylko dobrego odkurzenia i wywietrzenia. Przynajmniej mi sie tak wydaje.
Dzieki za info o pieluchach. Pewnie kupie a i widzialam ze bedzie reczniczek z kapturkiem i myjka dla bobaskow.

Remileos wspolczuje badania. Dobrze ze masz to juz za soba

Domi ale jajca Ale i fajnie będziesz miała szybciej swojego Skarbka przy sobie

Anitka ja osobiście uważam że materacyk powinien być nowy, nawet jeśli używany wygląda jak nowy na pierwszy rzut oka to nowy jednak nie jest zakurzony ani nie pozalewany a też chodzi o to że każdy dzidziuś śpi inaczej i jednak troszkę mimo tego że mało ważą wygniatają sobie te materace.

Ja na szczęście znalazłam punkt pobrań w sobote i to blisko mnie! uff Jadę z M i pierwszy raz zostawimy na 3 godzinki nasza Biankę u koleżanki a w zasadzie sąsiadki, Bianka ją uwielbia i jej dzieci, więc nie sądze by był problem ale ja na samą myśl mam stresa!! Jednak w końcu musimy spróbować ją zostawić bo jak pojedziemy rodzić do szpitala to też zostanie i to pewnie na pare ładnych godzin! zatem najwyższy czas próbować

Anitka jak bym miała mieć dziewczynkę to chciałam białe łożeczko. dla chłopca to nie bardzo,ale dla małej damy myślę,że super.a pokój faktycznie fajnie urządzać,ale nawet się nie obejrzysz jak domek będzie stał i przyjdzie kolej na urządzanie.
Co do materacyka to tak jak pipinka uważam,że lepiej nowy.on posłuży conajmniej rok,a może nawet 3 lata,a wydatek wtedy wydaje się nie taki wielki jak na taki czas.
pipinka super z tą przychodnia na sobotę.A Bianka pewnie tak się zabawi z dzieciakiami,że nawet się nie spostrzeże jak już wrócicie:-) Ale rozumiem stres. Nie wracałaś do pracy po jej porodzie,prawda? Jesteście cały czas razem,więc to naturalne. U nas Remis chętnie rano do dziadków leci,a po południu z rodzicami:-)
Teraz tak myślę o tej krzywej cukrzycowej i ciekawa jestem jaki wynik wyjdzie,bo tak masakrycznie się czułam.Z Remikiem nie było takiej tragedii.a dziś myślałam,ż tam fikne.
Pipinka a Ty miałaś tylko diete z Bianką czy musiałas insulinę brac?

Remiśleoś współczuję samopoczucia po glukozie!! przy Biance dobrze zniosłam to badanie, teraz zobaczymy!

Zgadza się jesteśmy ciągle razem z Bianką o tyle dobrze że ona uwielbia dzieci i innych ludzi i lgnie do innych, z racji tego że jestem tu zupełnie sama to ciężko jest znaleźć prace w godzinach żłobka, a do tego ciężko mi sobie wyobrazić że rano szybko z Bianką do żłobka, do pracy później po Biankę i zabawy w domu, kąpiel, sen a jeszcze jak by w nocy się budziła, i nikt mnie przez chwile nie zastąpi...bardzo bym chciała iść w końcu do ludzi ale to nie jest takie proste jak się nie ma kogoś bliskiego kto zostanie z dzieckiem!

Ja w ogóle w 1 ciąży miałam dopiero to badanie w 29 tygodniu bo lekarzowi się chyba zapomniało wizyte wcześniej i później na biegu kazał mi robić, noi okazało się że mam podwyższony poziom cukru ale nie wiele, na szczęście po babci od M mieliśmy glukometr więc od razu na drugi dzień sama kupiłam paski by mierzyć sobie cukier i sama ustaliłam sobie diete i mierzyłam cukier 1h po posiłku i 2 h po posiłku i cukier był w normie bo wizyte u diabetologa miałam dopiero 35 tygodniu ciąży!!!! a że to była poradnia tylko dla kobiet w ciąży to nie miałam pierszeństwa, bo wszystkie byłyśmy w takiej samej sytuacji, na masakra!! ale od razu babka w rejestracji mi powiedziała że mam delikatnie podwyższony i dieta raczej wystarczy. Więc musiałam sobie radzić sama, ale mierzyłam zapisywałam i od razu widziałam że jak raz sobie pozwoliłam na żurek w chlebie to na drugi dzień z rana miałam taki cukier że z wrażenia się prawie przewróciłam! Bardzo łatwe jest kontrolowanie tego, no tylko wiele smakołyków trzeba sobie odmawiać

Antika, w razie czego to w ikei są materacyki za coś około 60zł. Ja na nie kiedyś patrzyłam i wydaje mi się, że są ok.

www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40213245/


M pogadał ze swoją mamą i wreszcie się zgodziła żeby nam ubranka dać. Mamy do niej jechać w niedziele i mam nadzieję, że nie wymyśli nic i faktycznie wreszcie da nam te ciuszki co kupiła. W przyszłym tygodniu będę więc prac i prasować nareszcie.

remiśleoś ja też po glukozie czułam się okropnie. No, ale przynajmniej masz już to badanie za sobą! Oby tylko Ci ten cukier wyszedł w normie

Mokka, co do materacyka to widziałam fajne na allegro, nawet nie bardzo drogie. Prolem w tym, że bałam się, że to ikeowskie łóżeczko jes niewymiarowe, ale teraz patrzę na stronie i wygląda, że miają standardowe 120x60, więc spoko, kupię na allegro wypatrzony gryka-pianka-kokos Cieszę się, że dostaniesz w końcu ciuszki. Też bym już chciała je wziąć. Ale to moja wina, bo nie jadę tam teraz i nie proszę, ciągle jeżdżę do mojej mamy ze względu na jej stan. Potem się zajmę ciuszkami, za miesiąc jakiś pewnie. Ale śpiworek sobie uszyję
Remiśleoś, przykro mi, że tak się fatalnie czułaś. Ja chcę po badaniu jechać do mamy, mam nadzieję, że będę w stanie. Oczywiście nie sama, tylko mąż mnie zawiezie.
Pipinka, a Ty chodzisz teraz do tego samego lekarza co w pierwszej ciąży?

hej przyszłe mamuśki! )
od dłuzszego czasu mam konto ale nie udzielałam się tylko czytalam )
ale w końcu postanowiłam coś napisać
Termin mam na 3 stycznia 2014r. i w moim brzuszku siedzi dziewucha! )
Mam nadzieje na miłe przyjęcie nowej mamusi

Cześć Joanna A jakie imię planujecie? Napisz coś o sobie, jak Wam idą przygotowania, czy masz już dzieci i w ogóle co u Ciebie