Styczniówki 2014 =)

czesc wam wałsnie napisałam na grodniowkach zobacze czy mnie przyjma

ja witam nowe mamusie gratuluje

a ja dalej dochodze do siebie ...mysle o tym ze to blizej niz dalej myslałam... dziwne uczucie ciesze sie ale nie mam nic dla Synka a widziałam na grodnowkach to juz wozki kupiły i inne ach..
szok ..

Domi, spoko, jest czas. Masz jeszcze 3 miesiące, ogarniesz. Ja już tak nie mogę się doczekać, że aż zazdroszczę Ci chwilami takiej niespodzianki

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

slicznie wygladsz anitko.. napisalam na grudniowkach ale bardzo z dystansu napisały..ach zostane u was

Dzięki Domi. Ja nawet nie sądziłam, że chcesz nas zostawić Ani się waż, masz tu z nami pisać.
Kurczę, zostały niecałe 4 miesiące do 19 stycznia. strasznie mi się ten brzuch podoba. Duży jak balon, ale ślicznie z takim brzuszkiem. Nie mówię oczywiście tylko o sobie, mówię tak ogólnie o ciążowych brzuszkach. Tak się cieszę, że go mam Mąż też się codziennie zachwyca, jaki piękny

rosna te brzuszki
moj brzuszek jest taki na dole a nie taki u góry..
niechce opuscic was ale myslałam ze tam nor,alnie bede mogla pisac ..

Domi, niczym się nie przejmuj, nie wiedzą co tracą

Anitka brzuszek śliczny.

nie wiem czy macie tak samo, ale zawsze mi się wydaję, że mój to jakiś taki wielki ten brzuch, ale jak już pstryknę sobie fotkę, to się okazuje, że bez przesady

Byłam dziś na usg i lekarz mi powiedział, że "na chłopca TO mu nie wygląda", więc najprawdopodobniej zostaje dziewuszka Ale powiedział też żeby się zanadto nie nastawiać, bo z dziewczynkami to jest tak, że lubią robić psikusa i okazywać się chłopcami ale jak się tu nie nastawiać

Anitulka, niezły ten Twój lekarz
Mnie się też z góry wydaje większy niż na zdjęciu. Ale generalnie rzecz biorąc jest już poważnym ciążowym brzuszkiem Chociaż w płaszczu to jeszcze być może nie widać tak na pierwszy rzut oka. Jak ktoś na przejście biegnie to zawsze się boję, że na mnie wpadnie i tak na bok ten brzuch odsuwam, żeby go ochronić Wiem, że jestem trzepnięta.

Anitka śliczny brzuszek

Ja dzisiaj po wizycie niestety nie mam dobrych wieści... Szyjka mi się skróciła i mam cały czas leżeć, zero chodzenia Teraz wizyty co dwa tyg. chyba że macica będzie twardnieć to co tydzień... Kasy pójdzie masa, ale najważniejsze żeby dzidzia jak najdłużej w brzuszku siedziała Lekarz powiedział, że jak się skróci do 25 mm albo pojawi się rozwarcie to kładzie mnie do szpitala na pessar
Zuzia zdrowa, super rośnie aż nadto bo z usg jest o dwa tygodnie starsza - waży już 1082 gramy, a na ostatniej wizycie ważyła 400 Mam w poniedziałek zrobić krzywą cukrową żeby wykluczyć cukrzyce, bo gin mówi że przez to mogła tak dużo na wadze przybrać :/

A i wrzucam zdjęcie:

anitko przesliczny brzusio:) ja chyba do konca bede miala taki malusi hehe no ale zobaczymy moze sie jeszcze wybije eh jak fajnie dzien do odstresowania wlasnie jade do kolezanki na kawe potem do szkoly i bedzie wieczor

ale sliczna ta twoja corcia gaguka

gaguka mi tez sie skrociła co juz pisąłam..i tez mam lezec i nic nie robic.

mój brzuszek wydaje sie duży w porównaniu do Waszych. No ale takie uroki ciązy - z mężem pieszczotliwie stwierdzilismy ze wyglądam jak panda (panda, bo po pewnym spacerze mialam buzie opaloną ze sladem okularów...)

pytanko do Was wszytskich:
pracujecie jeszcze czy jestescie na zwolnieniach już?

(jesli już gdzieś to było to przepraszam, ale nie udało mi się przeczytac całego wątku: doszlam do str 8 a potem od 180którejs czytałam...)

Hej, hej Dzięki wszystkim za miłe słowa
Anitkade - chłopaki byli właściwie "potwierdzeni" już na usg połówkowym w 21 tygodniu.. mój lekarz raczej z tych co się nie myli i on był zupełnie pewny.. pokazywał nawet dokładnie gdzie mam patrzeć, żeby zobaczyć siusiaki no ale wiecie jak to jest - nigdy nic nie wiadomo jutro mam kolejne usg to go jeszcze poproszę, żeby zerknął czy któremuś z chłopaków nic "nie odpadło" Ale to fakt, że prędzej dziewczynka okaże się chłopcem (moja siostra tak miała) niż chłopiec dziewczynką, więc powiedzmy, że na 99% jestem pewna, że to chłopaki - zresztą ciuszków już im nakupiłam więc tak musi być!
Jeśli chodzi o imię Aleksander to to był mój typ od samego początku jak tylko myślałam o synu.. ale w zdrobnieniu będziemy na niego mówić Alek, a nie Olek. Mam już dwie koleżanki, które mają tak właśnie nazwanych synów także nie jest aż tak rzadkie. Nikodem padł jakoś tak przypadkiem jak się z M zastanawialiśmy jak drugiego nazwać.. no i najbardziej przypadł nam do gustu. Pasuje do Aleksandra i pasuje do naszego nazwiska
Anitka - piękny brzuszek - wreszcie coś po Tobie widać chudzino
Gaguka - Twoja Zuza słodka ;)tak "dorośle" już wygląda

Gagutka, ale masz ślicznotę Bardzo pięknie wygląda na zdjęciu, ułożyła się dla mamusi, zapozowała Szyjką starajcie się nie zamartwiać, moja szwagierka przeleżała dwie ciąże, a porody były potem ok, dzieciaczki zdrowiusieńkie. Po prostu trzeba leżeć i niestety wynudzić się jak mops, ale można to przeboleć, szczególnie, że już jest bliżej niż dalej do końca.
Krecia, ja pracuję i nie wiem, czy nie będę czasem do końca grudnia pracować. Jakbym się dobrze czuła to tak. To zależy od zdrowia, jak wszystko będzie ok, to będę chodzić jak najdłużej.
I dzięki za miłe słowa :*

Anitka zgrabniutko wyglądasz.mój brzuch jest chuba ze dwa razy większy.muszę się zmotywować i pstryknąc fotkę,może jutro i wstawię w weekend.
Gagutka witam gronie krótkoszyjkowców:-) leż tak jak lekarz karze i będzie dobrze.a pessar jest ok,naprwade go nie czuję i mi nie przeszkadza.
Witam nowe mamusie.ach te Zuźki,pełno ich się robi:-)
Domi pewnie grudniówki to już taką paczkę stworzyły,że takie podejście miały.nie przejmuj się.
Krecia ja nie pracuję od 7 tyg jak do szpitala trafiłam na dwa tygodnie bo krwiaki miałam i plamiłam.
Kociaczek miłej kawki:-)