Styczniówki 2014 =)

Anitkade, jak klikasz na "odpowiedz na ten wątek" to w oknie do pisania masz do wyboru takie różne znaczki do wyboru jest rodzaj czcionki, pogrubienie, wyrównania itp. I tam jest taki znaczek jakby ludzika z kluczykiem.. chyba

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


przynajmniej tak mi się wydaje, że to to

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Monia z tego co się orientuje chęć wykorzytsania długiego urlopu musisz zgłosić w ciągu 14 dni od porodu (tak przynajmniej jest w momencie prowadzenia własnej działalnosci) - nie wiem jak to wygląda przy umowie o prace. Jesli nie zglosisz tego w tym czasie to to jest tak, ze mozesz potem sobie przedluzyc ten polroczny ale wtedy jakos masz inaczej płacone. chyba...
tutaj powinnas znalezc wiekszosc informacji www.rodzicielski.gov.pl/

cześć wam

Chce kupić to łóżeczko p.alejka.pl/i2/p_new/25/08/eleganckie-lo...flada-drewex_0_b.jpg

Tylko mam dylemat co do tej szuflady i ten materac się wydaje taki twardy może wy sie wypowiecie na ten temat.

Lepiej zgłosić od razu roczny urlop,bo wtedy pierwsze pol roku jest 100% a drugie 80%.a gdy zglosi się chęć wybrania kolejnego pol roku po przebyciu pierwszego półrocza to wtedy ta druga połowa płatna jest 60%,pierwsza bez zmian 100%.
A z tej opieki mąż też zamierza skorzystać,ale weźmie raczej tylko tydzień,żeby w pracy krzywo nie patrzyli.a ten ojcowski to później wybierze ,gdzieś tak w okolicach świąt wielkanocnych,tak planujemy.

Jutro robie sobie dzień upiększania:-) wybieram się do fryzjera i kosmetyczki, bo już daaaaawno nie byłam przez nakaz tego leżenia.teraz jest lepiej z brzuszkiem,więc zrelaksuję się.

Adka łóżeczko śliczne Jeżeli chodzi o funkcjonalność, ja nie znam się do końca, ale pierwsza rzecz jaka mi się rzuciła w oczy to dwa wyciągane szczebelki, mi doradzono żebym wybrała z trzema wyciąganymi,podobno w praktyce potem jak już dzidzia sama z niego wychodzi jest jej wówczas wygodniej, ale może ktoś już miał z dwoma i był zadowolony również Szuflada na pewno przydatna!

Adka łóżeczko ładne,choć ja wolę jasne drewno.kwestia gustu:-) szuflada zawsze się przydaje,nawrt na zapasowe paczki pampersów,chusteczek.ja nie mam szuflady,bo w sumie to mam dużo miejsca dla maluszka,ma cały pokój,więc nie potrzebowałam.myslę jednak,że może się przydać.może nie na pieluszki tetrowe czy ubranka,bo tam się najszybciej kurz zbiera,tak mi mówia pani w sklepie,ale zawsze dodatkowe miejsce.a materacyk jest tam jaki?bo ze zdjęcia to raczej nic się nie wywnioskuje:-) jeśli jest twardy,np gryka to dla dziecka dobrze,zdrowo na kręgosłup,nie może malusz mieć za miękko. Nawet doktor Paweł Zawitkowski w swoich filmach o tym mówi.jak bierzemy malucha do naszego łóżka, to też nasz materac powinien byc dość twardy i w miarę nowy,równy:-)

gaguka no właśnie z trzema nie mogłam znaleźć. Wiadomo było by wygodniej.

remiśleoś no ja właśnie się zastanawiam czym nie kupić bez tej szuflady bo w sumie to ona jest mi nie potrzebna.

No ja wolałabym najpierw osobiście je zobaczyc a potem zamówić no ale niestety tutaj w sklepie nigdzie nie widziałam.

Remileos cos poplatalas z tym macierzynskim. Jak sie decydujesz od razu na rok to masz 80 % caly czas, a jak poczatkowo pol roku bierzesz to masz 100% a jak potem przedluzasz to 60%. W sumie wychodzi na to samo, tylko kasa nierowno rozlozona. Ja biore od razu na rok.
Lozeczko fajne. My kupujemy tez z szuflada lozeczko tymon z allegro w kolorze natura. Ja chcialam biale ale maz nie lubi bialych mebli bo mu sie ze szpitalem kojarza.

Adka, ładne to łóżeczko Ja kupuję bez szuflady, bo jak je ustawię, to szufladę blokowałaby kanapa, nie dam rady wysuwać. Koleżanka mi za to mówiła, że jej mama kupiła z szufladą, najpierw nie chciała, ale coś tam jednak trzyma i przed wszystkim zrobiła się jej półeczka pod tym poziomem, na którym śpi bobas i na tej półeczce trzyma różne rzeczy, jakieś kosmetyki czy chusteczki, ubranka raczej nie, ta szuflada u niej nie jest szczelna i kurz by się i tak zbierał. Ja kupię najprostsze, sosnowe i z 3 wyciąganymi szczebelkami, bo mi się wydaje, że to bezpieczniejsze, ale jak czytałam, ile dziecko potrzebuje miejsca do wyjścia, to wyjęcie dwóch szczebelków niby wystarcza.
Co do płatnego urlopu, Remiśleoś, sprawdź dokładnie, bo niestety chyba się troszkę rozczarujesz. Masz albo płatne pierwsze pół roku 100%, a drugie 60%, albo całość od samego początku płatną 80%, nie ma takiej możliwości, żeby brać 100%, a potem 80%, rachunek musi się zgadzać Może coś źle zrozumiałam, ale lepiej posprawdzaj to bardzo dokładnie, żeby potem nie być zaskoczoną już w gorącym okresie.

Dagnes mi też się biały tymon strasznie podobał, ale stwierdziłam że wole z dodatkiem wenge żeby lepiej do sypialni pasowało ale białe jest na prawdę przeliczne ;)Mój M ma podobny gust do mojego więc, akurat na wszystko co mi się do tej pory podobało godził się bez problemu

Adka spójrz sobie na allegro może akurat któryś tymon Ci się spodoba, są w sumie zbliżone wyglądem do Twojego a mają trzy wyciągane szczebelki

Ja bialy odpuscilam tez ze wzgledu na to zeby pasowalo do calosci. Na dniach wybieramy sie po meble do pokoju malej i wlasnie beda w jasnym kolorze drewna. Juz bysmy ruszyli z zakupami tylko ten zus tak zwleka z wyplata ze juz prawie 2 miesiace bez wyplaty jestem. Mam nadzieje ze wyrownaja od razu calosc co mi zalegaja.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


co do łózeczka ich wybór jest na tyle duzy że można wybierać sposród na prawdę różnych modeli. Pamietajcie że rozmair łóżeczka np. 120x60 to tak na prawdę rozmar materacyka, więc samo łóżeczko zajmie nieco więcej miejsca. My z mężem zastanawiamy się nad łóżeczkiem 140x70 - opcja 3 poziomów ustawienia wysokości materaca, wyjmowane szczebelki, a ponadto możliwosc sciagnięcia boku dla dziecka starszego (ten większy rozmiar łóżeczka nadaje się dla dzieci nawet do 6 roku życia; a mniejsze do ok 3lat). Różnica w cenie nie jest aż tak duża (ok. 100-200zł) a od razu mamy łóżko dla przedszkolaka.

Cześć dziewczyny!
Miałam trochę do nadrobienia tyle postów napisałyście:-)
U nas zimno, bo jeszcze nie grzeją. Gardła bolą, bo marzniemy w nocy. No ale jeszcze tydzień i się rozpocznie sezon grzewczy.
W zeszłym tygodniu miałąm wizytę. Badania super mi wyszły, to samo na usg. Malutka mieści się idealnie w normach na ten tydzień co ma, jest drobniutka i z tego co po usg teraz widać raczej posiedzi dłużej w brzuszku niż się wcześniej urodzi.
Ma 600 g z groszami. Rośnie sobie powolutku. Szyjka utrzymana, długa jak u łabędzia śmiał się lekarz, bo badał mi usg dopochwowym, żeby obliczyć dokładnie długość.
Ruchy czuję cały czas jak tylko dzidzia nie śpi, ale mocno nie kopie, bardziej łaskocze, gilgocze, tak delikatnie się przemieszcza.

Co do łóżeczek. My mamy z szufladą i wyciąganymi 2 szczebelkami. Jesteśmy z niego zadowoleni. Synek ma prawie 3 latka i jeszcze go bardzo lubi. Z wychodzeniem jest delikatny problem, ale nauczył się wychodzić bokiem i daje sobie dobrze radę.
My mamy małe mieszkanie więc dla nas szuflada jest zbawienna. Mieszczą się pieluchy, chusteczki i różne inne drobiazgi z zapasów, które kupujemy co jakiś czas.

Jeśli chodzi o koszyki dla noworodków, kołyski, to ja sama się nad czymś takim zastanawiam nawet jeśli też nie mam dużego budżetu na wyprawkę. Wiem, że to wydatek tylko na c=początek, ale u nas w malutkim pokoiku bedzie cieżko postawić dwa łóżeczka. Jeszcze się zastanawiamy.
Koszyczek to takie słodkie:) ale po 3-4 miesiacach trzeba już powolutku myśleć o bezpieczeństwie, bo niektóre dzieci siadają już mając 5-6 miesięcy i taki maluszek może wypaść z koszyczka. Kołyska może starczyć na 2-3 miesiące więcej.

W temacie pościeli. My przez pierwszy miesiąc, dwa używaliśmy rożka. U nas się idealnie sprawdzał, bo dzieci na początku nie lubią dużej przestrzeni, przyzwyczajone są do ścisku, który miały w brzuszku. Otulone takim rożkiem czują się bezpieczniejsze. U nas synek nic nie płakał, ładnie przesypiał noce. Rożek był cieniutki, ale się idealnie sprawdzał na zimową porę, bo w bloku grzeją i jest ok. 22 stopni. To i tak jest gorąco.
U nas jak dziecko podrosło przeszlismy na śpiworek, też niegruby. Dla nas kołderka była za duża i zbyt ciężka dla takiego maluszka. Spiworek jak było chłodno przykrywaliśmy cieniutkim kocykiem i było w sam raz. Teraz dopiero pod 3 lata przeszliśmy na kołderkę, a była kupiona jeszcze przed porodem z 3 kompletami pościeli. Dopiero się teraz wszystko przydaje.
Każdy ma inne swoje odczucia i robi tak jak mu lepiej.

Monia, myślę, że masz rację z tym praniem. Ja teraz nie mam zupełnie czasu, ale za 2-3 tygodnie myślę, że też zacznę już powolutku prać i prasować, bo potem będzie coraz trudniej.
Akurat będzie sezon grzewczy to powinno pójść szybciutko.
Tylko ja nie chcę od razu kłaść do szuflad (których na razie i tak nie mamy dla malutkiej), powsadzam do pudełek na zamek i będą sobie czekać.
Czasu powolutku robi się coraz mniej a nie chcę liczyć na ostatni miesiąc bo to różnie bywa.
W pierwszej ciąży trafiłam na patologię na podtrzymanie miesiąc przed porodem.
Większe zakupy zrobimy pewnie końcem listopada, początkiem grudnia typu butelki, smoczki, pieluszki, kremy.
No i na początku grudnia trzeba będzie pomyśleć o torbie dla maluszka i dla siebie do szitala.
Mnie lekarka ostatnio wystraszyła, bo mnie sprawdzał pod kątem czy dzidziuś nie szykuje się do porodu!!!
A teściowa ostatnio przegięła tekstem: no... ZA PÓŁ ROKU jak się drugie urodzi.... Rozśmieszyła nas tym tekstem:-) A tu miesiąc za miesiącem śmiga szybciutko.

Pozdrowionka dla Was i miełego popołudnia. Trzymajcie się dzielnie dziewczyny i nie myślcie o złych rzeczach. Myślenie pozytywne to podstawa! Ja chociaż się nacierpiałąm przy pierwszym porodzie na razie nie rozmyślam "jak to będzie", będzie bardzo bolało czy nie, bo to się wszystko okaże w praniu. Wszystko zależy od ułożenia dziecka, skurczów, rozwarcia. Nie da się nic przewidzieć. Po CC baaaardzo cierpiałam. Ale kiedy maluszek jest już przy nas o tym bólu się nie myśli. Pierwszych kilka miesięcy cierpiałąm niesamowicie przy wstawaniu, ale dałam radę. Z maluszkiem bałąm się spać, bo byłam tak zmęczona, a on taki malutki... owawiałąm się, żeby go nie przygnieść.
Po doświadczeniach z pierwszym dzieckiem na pewno chcemy kupić monitor oddechu. Dla niektórych to zbędny wydatek, ale u nas kilka razy zdarzyło się tak, że dziecko się zakrztusiło jedzeniem i przestało oddychać, dobrze że zaglądaliśmy często do łożeczka. Ale teraz przy drugim nie mamy już na to siły, wolimy kupić to urządzenie i choć trochę być spokojniejszym.
Nie chciałam nikogo straszyć!!! Każdy ma inne lepsze lub gorsze doświadczenia.
Ściskam Was mocno i życzę wszystkiego co najnajlepsze;-)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.