Styczniówki 2014 =)

Remiś, to super że wyniki się poprawiły, oby tak dalej

Mirka, dobrze, że już wam lepiej, no i przede wszystkim że masz tak dobrą opiekę, dawaj znać jak tylko dowiesz się czegoś nowego

Dziewczyny, nie ma co się martwić na zapas. Nasze dzieciątka będą grzeczne jak aniołki i przesypiać będą całą noc, ażeby mamusie się powysypiały i nie marudziły... A tatusiowie oczywiście będą pomocni i wyrozumiali jak nigdy ;)i tego się trzymajmy

anitkade jeśli chodzi o kopanie to ja mam wrażenie, że Zuzka ma jedną wielką porę aktywności. Jak tylko usiądę to kopie albo się wierci, czasem jak idę to też kopie i do tego się chyba nigdy nie przyzwyczaję Wiadomo, że czasami są dni kiedy pokopie od niechcenia kilka razy i dość, ale rzadko się tak zdarza Jeżeli po porodzie też będzie taka ruchliwa to aż się boję myśleć co to będzie

Mokka, to widzę, że mam się nieźle jednak Mnie kopie głównie jak siedzę i leżę na plecach. Wieczorem kopie niezależnie od pozycji. Ale jak chodzę to bardzo rzadko, może jak się najem czekolady i nie ma bidula co robić z energią

Remiśleoś bardzo się ciesze że lepiej i oby wszystko sie ustabilizowało !!!!

Mirka współczuje i trzymam kciuki by było dobrze!!! Niech Wiktor jeszcze wytrzyma z 9-10 tygodni !!


Moja mała jest tak samo ruchliwa jak Bianka była w brzuszku już widać jak tam intensywnie się kręci i to raczej prawda że jak ruchliwa w brzuszku toi ruchliwa później bo Bianka to mój mały Żywiołak i z drugą chyba będzie podobnie

Ale jeśli chodzi o to czy w podobnych porach jest aktywna po porodzie co i w brzuchu to nie sądze, po porodzie dzidzia jak ma spokój i jest najedzona,przebrana to śpi..przynajmniej ja tak miałam że Bianka w sumie ciągle spała i co 4h karmienie ale jak karmiłam cycem na początku to i co godzine chciała jeść to to przyznaje było wykańczające!

i dalej nie ma tego lekarza do posiewu, kurde. jak chodzę to plamię takim jasnym brązowym, jak leże to tak nie. chyba sobie już do końca poleżę mam nadzieję że w domu'

Zuzka tez bardzo czesto kopie jak leze to juz wogule ma pole do popisu wydaje mi sie ze jest duzo bardziej aktywna niz Julka w brzuchu.zobaczymy jak to bedzie po porodzie

ale u nas sie rozlalo:( buu nie nawidze takiej pogody!!!

posiew wzięty i usg zrobili bo plamiłam znowu i boli brzuch. kroplówki podane no i na sto procent Wiktor hi hi ale miał jajka aż się uśmiałam. z małym super jednak się łożysko nie odkleja podejrzewają jakąś bakterię, ale do poniedziałku przynajmniej mam leżeć plackiem i tylko na siku wychodzić

Mirka, całe szczęście, że wszystko dobrze! do poniedziałku się wszystko wyjaśni, a przynajmniej wiesz na pewno, że i z łożyskiem i z młodym wszystko jest dobrze bardzo się cieszę!

Mirka najważniejsze że Wiktorek ma się dobrze... Ja pamiętam jak miałam usg i gin mi cipke Zuzki pokazywała to też się uśmiałam:) mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i niedługo puszczą Cię do domciu wiadomo w domu najlepiej chociaż w szpitalu też wiadomo szybka pomoc cały czas pod obserwacjąwięc może i lepiej że Cię narazie trzymają. Nie martw się kochana będzie dobrze zobaczysz musisz leżeć i być cierpliwa. Buziaczki dla Ciebie i Wiktorka:*

Mirka, cudownie! To leż grzecznie i odpoczywaj, do poniedziałku niedaleko Pogłaszcz Wiktorka od ciotek, ale nie za mocno

kilka dni mnie nie było a tu tyle postów! ale nadrobiłam )

tak sobie siedze i myśle dziś 29 tydzien jeszcze chwila i nadejdzie TEN wielki dzien ) nie moge uwierzyć jak ten czas szybko leci...

dzięki dziewczynki że jesteście. mam w was duże wsparcie. a Wiktorek jak go tylko pogłaskałam to zaczoł fikać hi hi

Ale słodki ten Wiktorek! Dobrze, że jeszcze mu się nie spieszy.

Mirka cieszy nas to ze to nie łozysko a moze dadza jakies leki i bedzie po bakteri. kochanna lez i pisz do nas

a ja mam wiesci o przeprowadzce ..moj M dostał prace i sie bedziemy przeprowadzac

domi to pogratuluj mężowi nowej pracy i teraz uważaj przy tej przeprowadzce, a no Wiktorek w brzuszku a już się tatusia słucha bo go tatuś prosił żeby siedział w brzuszku aż do końca