Styczniówki 2014 =)

anitkade Mogłabyś coś więcej powiedzieć o otworzeniu tej firmy przed porodem? Jestem Ciekawa, co to daje. Jakie są z tego korzyści i jakie minusy.

Obiło mi się to o uszy, trzeba by było porozmawiać z prawnikiem albo księgową. Ale poniżej link:
prawo.rp.pl/artykul/960586.html?p=1
Da się znaleźć wiele informacji na ten temat w internecie, więc jeśli ktoś jest w trudnej sytuacji to warto się dowiedzieć. Natomiast słyszałam też, że ZUS robi kontrole (nie wiem, na czym polegają), dlatego poradziłabym się jakiejś kompetentnej osoby przed podjęciem decyzji W każdym razie jest to jakieś wyjście, jeśli się ma zostać bez środków do życia.

Jedyny minus działalności, to to, że minimum przez 90 dni przed zasiłkiem trzeba opłacać składki do ZUS. No i w zależności jakiej wysokości będą składki - będzie później taki zasiłek. także trzeba sporo zainwestować. Dawniej było tak, że wystarczył jeden miesiąc.

Jeszcze coś mi przyszło do głowy odnośnie zatrudnienia!
Jest jeszcze taka furtka, że jeśli masz znajomego, który prowadzi działalność gospodarczą, możesz się z nim dogadać, że Ciebie "zatrudni" (podpisze umowę o pracę np na czas określony)- odprowadzi za Ciebie kilka składek (oczywiście trzeba te składki pokryć z własnej kieszeni) i zaraz pójdziesz na L4 do końca ciąży i później macierzyński. Juz po 33 dniu na L4 płacenie przejmuje ZUS i już ten znajomy jest "wolny".
No ale to trzeba mieć dobrego znajomego.

hej wlasnie sie przygladam postom i powiem wam ze tez jestem w takiej sytuacji pracowalam caly czas na um zlecenie i teraz nie mam nic. od stycznia jestem na KRUS-ie musze oplacac rok skladek by dostac co kolwiek. na szczescie maz ma dobra prace wiec damy rade a z kad jestescie??? ja jestem z Kaszub:) pozdrawiam

Zawsze będzie łatwiej w utrzymaniu rodzinki, jak będziemy tylko na jednej 'wypłacie' mojego Partnera.
Na chwilę obecną jestem z okolic Krakowa, ale chyba to się zmieni

piopinka witam cie serdecznie napisz na kiedy masz termin to cie umieszcze w tabelce na 1 stronioe

co do zakladania fikcyjnej firmy to ja bym nie wyzykowala plus jest ze mozna niezla kase skoscic po urodzeniu dziecka ale zus juz sie tak latwo nie daje i przeprowadzaja czesciej kontrole bo duzo ludzi zaczelo tak kombinowac i nie dosc ze wtedy nic nie dostaniesz to jesczez kare zaplacisz wiec chyba nei ma sensu predzej wlasnie zatrudnic sie u kogos znajomego

ja jutro ide na usg stresik jest ale sie juz nei moge doczekac zeby tylko s4rduszko nadal bilo!!!pozniej mam jeszcze za tydzien a nastepne wizyty juz co 4 tyyg

a ja mam jak narazie co 3 tyg... bym wolala wczesniej jestem ciekawe cio tam u mojej malej kruszynki

ja narazie mialam co 2 tygodnie i mi sie dluzylo nie wiem jak bede 4 wytrzymywala

MoNia, jak Ty masz często te wizyty, co chwilę. Zazdroszczę Ci, ja muszę czekać cały miesiąc teraz na następne USG W ogóle mam duży problem z umawianiem się na popołudnie, a nie mogę co chwilę zwalniać się z pracy póki co. Ale może za miesiąc już powiem i wtedy będę chodziła na badania, kiedy będzie potrzeba.
Z tą działalnością to prawda, że jest ryzyko i w ogóle nie jest to proste, ale nie każdy ma znajomego z firmą. Pewnie, że umowa jest zawsze lepszym wyjściem. Mąż może tez opłacać chyba składkę za żonę? Ale nie wiem, czy tylko, jak ma firmę, czy z etatu też? Ktoś wie? No ale mąż, a nie partner, ale chcieliście się pobrać przed porodem tak czy inaczej, prawda?

anitka tez sie cieszylam ze tak czesto moge podgladnac moja kruszynke ale juz neidlugo sie to skonczy bo jutro mam wizyte pozniej za tydzien a kolejne juz beda co 4 tygodnie wiec wychodzi 1 w miesiacu

z tymi skladkami ja neistety nie wiem czeba by bylo porozmawiac z kims z zusu albo kto sie na tym zna ale takie kombinowanie na "lewo" moze sie nie oplacic i narobic sobie tlyko problemow

mnie jakies przeziebienie lapie
nos zatkany i katar bol glowy i gardla sie tez zaczyna...esh ta pogoda

Mój ojciec i połowa mojej rodziny ma swoje firmy i księgowe, więc z tym raczej nie powinno być problemu. Jak się dowiedzą, że jestem w ciąży to będziemy działać
Z partnerem nie planujemy ślubu, a poza tym on nie ma stałej pensji, ani nie ma firmy...

No ja nie mam problemu, ale zastanawiam się, jak się DoMi ułoży, chciałabym, żeby jak najlepiej.

Dziewczyny, ale kombinujecie szkoda że w tym kraju praktycznie nie mozna nie kombinować.

MoNiaaa też miałam na początku co dwa tygonie, a teraz co miesiąc i po prostu nie mogę wytrzymać już z ciekawości Na wizytę pójdę jakoś w 13 tygodniu, czyli dopiero 24 czerwca i wtedy tez sie umówie na usg. Z takim zdjęciem z usg planujemy z M. poinformować resztę rodziny bo nikt oprócz moich rodzicow, brata i teściowej nie wie jak narazie mam tylko nadzieję, że wszystko będzie ok. Mdlości znacząco osłabły, ale czuję takie rozpieranie w dole brzucha więc chyba tam wszystko dziala jak należy

no caly miesiac bedzie sie dluzylo ale pozniej zaczniemy czuc ruchy to bedzie troche latwiej

mnie mdlosci mecza strasznie zwlaszca wieczorami...i kluja mnie tak jakby jajniki raz jeden raz drugi