Styczniówki 2014 =)

a jak powie zebym poszła do gina?ze on nie moze

domi co bedzie podejrzane?w ciazy jestes to mozesz isc od 2 dnia na l4 a skoro oni sa tacy wobec ciebie to ty nie bedziesz gorsza

domi ogolny lekarz tez ci l4 wystawi powiesz nawet ze wymiotujesz i masz mdlosci i nie dasz rady a twoj gin ma wolne wiec nie ch ci wypisze na czas do wizyty a pozniej wezmiesz od gina

to zadzwonie ze ide do lekarza zeby kogos załatwiły na moje miejsce.
i sproboje sie umowic na wizyte do kogo kolwiek

domi nie myśl na zapas, idż do ogólnego i musi ci wypisać a to czy masz l4 to w pracy te pindy powinno gówno obchodzić. a teraz niech jebią za ciebie głupie krowy

dziewczyny nawet nie wiecie jak się cieszę że was mam. bo w domu teraz sama ani się odezwać a tak mogę z wami o wszystkim pogadać bo wiem że znajdę u was zrozumienie. super że są takie fora

to fakt ja rozniez sie ciesze ze jestescie.
wiecie co postanowiłam pojsc do tej chorej pracy zobacze co mi powie kobieta z biura o mojej umowie i pozniej podejme jakies kroki.

musze dac rade chodz wiem ze bedzie ciezko.

super nie??/ twój wybór. ja wieczorem będę to daj potem znać co ci powiedziały. to tak wychodzi że ciąża to zbrodnia

ok ja wskoczę później, miłego dnia mamusie niedobrze mi

DoMi, a czy szefowa biura wie, jak koleżanki Cię potraktowały? Ja bym od razu poszła o tym porozmawiać, bo tym L4 to więcej szkody zrobić pracodawcy niż koleżankom, a nad ciężarną się pastwić to jest naprawdę najgorszy rodzaj upodlenia, brak mi słów, normalne bestie. I to jeszcze kobiety. Nie przejmuj się nimi w ogóle (w miarę możliwości). Jeśli Ci słabo i bardzo źle się czujesz to porozmawiaj z lekarzem. A tymczasem ja bym poszła bez skrupułów do szefowej tego polskiego biura, czy ona wie, jakie ma pracownice. Bo to one ją wpędzą w kłopoty i w Twoje L4, którego być może inaczej byś nie brała.
No co za babiszony przepaskudne. Słów mi brak, naprawdę.

anitkade ma rację. też poszlabym odrazu do szefowej na skargę. A tymi dziewuchami się nie przejmuj, widocznie mózg jest dla nich pojęciem zupełnie obcym. Rob swoje a na nie nie zwracaj uwagi. Poradzisz sobie!

tylko pytanie jest takie czy szefowa sie tym przejmnie musisz domi zobaczyc jak sie wszyscy nastawia do tej sytuacji jesli nadal beda cie dreczyc to idz na l4 i finito

mnie od wczoraj glowa boli nie wiem czemu

To ja w temacie polityki prorodzinnej:
Mój pracodawca kiedy dowiedział się, że jestem w ciąży zawiesił mi umowę o dzieło:-(
bezpodstawnie, w pierwszej ciąży miałam wypłacaną do 9 miesiąca, a teraz taki zgryz- skąd miałam wiedzieć, że taka będzie reakcja kiedy się przyznam.
Nie mam słów jak są traktowane kobiety w tym kraju:-(
Staram się nie zadręczać z tego powidu, choć to bardzo trudne, bo bez tej umowy nie mamy pieniążków na opłaty i raty kredytów:-((( kompletna porażka!!!

Rodzicom jednym i drugim powiedzieliśmy o ciąży. Jedni się ucieszyli a dla drugich to był niewyobrażalny szok, bo nie zakładali nigdy, że ich wnuczek będzie miał rodzeństwo.

Teraz mamy dylemat co zrobić, żeby przyszły rok przeżyć - czy brać kolejny kredyt na przeżycie czy się gdzieś przeprowadzić. Brak słów.

Wg mnie te babki, są po prostu zazdrosne o to, że jesteś w ciąży.

Jeżeli chodzi o kwestię finansową u nas. Ja obecnie pracuję na umowę zlecenie.Nie wyciągam więcej niż tysiąc. Pracować raczej długo nie będę. Jak się zwolnię zostanę z niczym. Mój partner nie ma stałej pensji, tylko dostaje stypendia. Jest sportowcem (nie jest piłkarzem) nie zarabia milionów. Trudno nam będzie wyżyć z jednej 'pensji'.
Dlatego dobrze, że podpowiedziałyście z tym, żeby zatrudnić się do znajomego i skorzystamy z tego. Mój ojciec ma swoją firmę, a jak nie on to połowa rodziny ma swoje działalności i coś się zrobi. Nie ma sytuacji bez wyjścia.

tak to już jest w naszym kraju. szkoda gadać normalnie. ja siedzę i ryczę w poduszke. mam jakiś dołujący dzień. niech już mój mąż wróci z pracy i mnie przytuli

ulcia to rzeczywiscie w nieciekawej sytuacji sie znalazlas a nie da sie tego zglosic gdzies ze to niesusznie ci zawiesil umowe???moze da sie to jakos odkrecic? nie wiem wogole co pracodawny zalezy jak bys poszla na l4 to i tak zus ci placi??

ja na szczescie mam umowe o prace ale na 3/4 etatu i tez tysiaka nie wyciagne chyba ze jakas dobra premia wpadnie co teraz sie zadko zdarza moj M narazie jest na stazu wiec nie jest najgorzej ale staz konczy mu sie pozna jesienia i wtedy bedzie ciezko znalesc prace ;/
ale pocieszam sie ze jak sie maly urodzi to troche kasy wpadnie bo becikowe i jesczze mam dodatkowe ubezpieczenie w pracy wiec moze jakos przetrwamy do wiosny