Styczniówki 2014 =)

Mirka, wariacie!!! Masz natychmiast przestać ryczeć. Słonko pięknie wyszło dzisiaj (nie wiem,jak u ciebie, ale w Krakowie chyba po miesiącu wyjrzało zza chmur), nos do góry. Dziewczyny, dacie radę! Nie ma sytuacji bez wyjścia, póki żyjemy, jesteśmy zdrowe i nasze bobaski mają się dobrze - trzeba być dobrej myśli i się starać, jak się da. Bardzo jest mi przykro, że macie kłopoty. Ja jeszcze nie powiedziałam szefowi i dopiero w lipcu mu powiem, po tym kontrolnym usg w 12 tygodniu. Najlepiej po 3 miesiącach podobno z uwagi na duże ryzyko na początku.
Ja dzisiaj w ogóle jestem cała w skowronkach. Mój mąż mi marudził, że się ostatnio zapuściłam i dzisiaj się pięknie pomalowałam do pracy, wyprostowałam włosy, wyglądam jak człowiek wreszcie. No i to słońce!!! Dziewczyny, cieszcie się z bobasków. Ja tyle czasu się starałam, teraz rozpiera mnie radość.

anitka super podejscie ja tez sie ciesze i nie mysle co bedzie pozniej jesczze troche czasu zostalo i jeszcze wszystko sie moze uozyc najwazniejsze zeby maluszki byly zdrowe!!! ja juz sie 28 nei moge doczekac!!!oj to juz bedzie piekny widok!! zaczynamy wkraczac w powazneijszy etap ciazy i ja sie z tego bardzo ciesze

w pracy u mnie wie tlyko jedna kolezanka i do poki nie bede szla na l4 nie mowie nikomu chyba ze bedzie widac szef na szcsescie bywa u nas raz na kilka miesiecy wiec raczej sie z nim nie spotkam a nawet jesli to mamy formowe polary wiec sie nei polapie

muli mniecaly czas cos bym zjadla ale juz moj prowiant sie skonczyl:P

HEj
ja wstałam bo sie zdrzemłam przed praca ide dzis do pracy .
mama dzwoniłą do mnie pocieszyła mnie ze jestem chroniona i manie nie wyrzuca. i jutro powiem ze ide do lekarza bo sie zle czuje i tyle.
widze ze nietylko u mnie jest ciezko. AH TEN KRAJ..
niemartwcie sie teraz jestesmy my wazne .wiem ze ciezko jest z kasa...ale zadna z nas niechce nikogo krzywdzic a napewno nie pracodawce bo dlaczego.
a co do mojej kierowniczki do ktorej mogła bym sie poskarzyc niema sensu ona pracuje z nimi dłuzej a ja nie
wiec ja jestem obca a ona je lubi. wiec niebede gadac nic.

teraz bede sie smarowac na rozstepy ..aby je zminimalizowac====

a teraz wam pokaze moj brzusio jaki mam duzi

domi nie widac fotki moze za duza wkleilas?

juz jest brzusio MOJ Kochany

anitkade To Ty z Krakowa jesteś? Ja w sumie też ;p Dzisiaj nawet usiadłam w ogródku przed pracą w samym ręczniku i zjadłam bułkę tak się ślicznie zrobiło aż chce się żyć

no domi ladny brzusio moj to wyglada juz na 5 albo 6 miesiac ale niestety do chudych nie naleze i szybko mi wywalilo teraz ale nawet mi to nie przeszkadza

No i gdzie ten brzusio? Co?
Ja wczoraj kupowałam ubranie na wesele, bo jutro idziemy i w obcisłej spódnicy to już tak widać, jakbym w 5tym miesiącu była. Nieźle mi wywaliło. Chociaż wczoraj była fasolka po bretońsku, może miała z tym coś wspólnego, ale i tak widać mi już. Jak to jest możliwe?!?!
Mnie mama od razu powiedziała, że muszę jakiejś koleżance powiedzieć w pracy, bo ja czasami zasłabnę i ktoś musi wiedzieć, żeby lekarzowi w razie czego powiedzieć, że jestem w ciąży. A dwie inne się domyśliły po moim apetycie A mój mąż to u siebie drugiego dnia powiedział. Chyba się nie mógł gratulacji doczekać
Dominiczka, ja teraz mieszkam w Krakowie, bo tutaj pracujemy oboje. A pochodzę z Sosnowca. Natomiast kupiliśmy działkę w Trzebini, czyli tak w połowie drogi Ale nie wiem, czy w tym roku zaczniemy budować. No w każdym razie kiedyś w końcu się wyprowadzę, ale pewnie tu będę dalej pracować.

DoMi nie ma co sie przejmowac takimi gadkami. szkodzi to tylko malenstwu... ja siedze w domu od kad sie dowiedzialam o ciazy. ale sie zastanawiam czy tak za miesiac nie wrucic do pracy, czasy sa ciezkie a ja nie mam zadnej kasiorki. zarabia maz , no ale wiadomo ze jedna wyplata na wszystko nie wystarczy. nie wiem jak to bedzie ;(

a moj brzusio wyglada tak : ( chyba jeszcze nie wyglada jak ciazowy )

ale wy szcypiory jestescie

zjadlabym fasolke po bretonsku albo bigos...oj ciekawe co tesciowa dzis zaserwuje na obiad??

MoNia, ja robiłam fasolkę bardzo prostą wczoraj - kupiłam białą fasolę w puszce, pomidory też z puszki, zajęło mi to może 45 minut wszystkiego, bez namaczania itd. Poszukaj sobie przepisów w internecie, mówię Ci - prościzna. Pierwszy raz robiłam, a wyszła pyszna, taka, że mój mąż, który ogólnie wybrzydza przy jedzeniu - poszedł po dokładkę
Ja mam taki brzuch już okrągły bardziej, kurczę, naprawdę ciążowo wygląda jak na moje oko. Może zrobię jutro fotkę, bo dzisiaj szalony dzień przede mną
Ale dziewczyny - ładnie wyglądacie, nie powiem Niech rosną zdrowo!

u mnie fasolke najlepsza robi moj tata nie wiem czy taka expresowa by mi smakowala poczekam jesczez troche i leczo zrobie bo uwielbiam i jestem w stanie caly gar zjesc
wogole jakis gulasz za mna chodzi sama nie wiem juz co ale mi w brzuchu burczy!!!!
a wieczoem moze frytki zorbie jak kupie stare ziemniani

Ale macie pyszne zachcianki!! i do tego rozkosznie zaokrąglone już brzuszki Ja teraz mam ciągle tak że coś bym zjadła ale w sumie nie wiem co

anitkade Dokładnie wiem gdzie jest Trzebinia, bo mój Partner pochodzi z Chrzanowa Także tamte rejony są mi znane

Ja powiedziałam koleżanką z uczelni, tylko dwóm, gdyby coś się działo, no i w domu wie tylko siostra, też w razie potrzeby. Mama się domyśla, ale dowiedzą się dopiero w następnym tygodniu, kiedy mój Partner przyjedzie i im powiemy

Fasolkę po bretońsku bym zjadła.. mmm

hej powróciłam. mąż mi pomógł rozmową i już jest ok. a ja dzisiaj ogórkową robie. połowę ogórków zjadłam ale na zupę wystarczy hi hi