Styczniówki 2014 =)

Asia świetnie wyglądasz i mała oczywiście też

motylek dziękuję bardzo

hej dziewczyny jesteśmy zaś w szpitalu... dziecko moje od 9 nic nie jadło cały czas śpi dostał teraz kroplówkę i nadal śpi... biedaczek mój... brak mi sił.. a jeszcze w szpitalu traktują mnie jak... eh... z wielką łaska pielęgniarka do mnie że jest zdziwiona dlaczego nie pojechałam do prywatnej kliniki... a wszystko dlatego na na fb na grupie "malborskie manuski" zapytałam czy któreś dziecko urodzone w szpitalu w malborku w tym roku ma
jeszcze gronkowca... jest tego nasa... no i dziewczyny owszem wiele pisały na temat pielęgniarek, ja jednak no nie wiele chyba że odnośnie brudu a teraz traktują mnie jakbym to ja wszystko napisała... no cóż. mam to gdzieś! sa tu od tego aby leczyć moje dziecko!! nie mnie... i chcąc nie chcąc to ich obowiązek... a ja... ja się nie liczę... koło tylka mi lata to jak mnie traktują! mała leczyć moje dziecko nic więcej... ciekawe co jutro powie pani ordynator jak nas zobaczy... no cóż wypuściła nas chorych to wróciliśmy...

Hej ja juz na szczescie bez goraczki gardlo tylko jeszcze boli. Zuzia od wczoraj marudna ciagle prawie placze ochrypla przez to strasznie. Niewiem co jej jest. Od poniedzialku kopy nie bylo. Zuzia ciagle bierze glowke na prawa strone az z tylu ma taka brzydka macie jakies metody albo cwiczenia?

Pysiaczek nie.umiem pomoc ale może wybierzcie się do neurologa? Ja za to mam okropny kaszel. Gorączki nie gardlo nie boli ani nic ale boje się ze zaraze Dawida. Chodzę z pielucha zawiązana na twarzy zasłonięte nos i buzia. Macie jakieś metody żeby zwiększyc mu odpornosc? TAk mnie dziwnie dusi.. A karnie go tylko mm i nie ma żadnych przeciwciał

Jeju Kasiek ale jestescie biedni na prawde.
Cö do wypadania wlosow to mi leca strasznie.
Ja tez szczepilam zwyklymi i na rota troche zaluje ze nie na pneumo ale za tydzien mamy szczepienia to popytam jeszcze.
Pisze tak na raty bo mi kasuje.
Asia fajne zdjcia patrze na suwaczek to miedzy naszymi dziewczynami jest kilka dni roznicy a twoja Oliwka wydaje sie juz taka fajna tak jakby starsza. Sliczna

Motylek - probiotyk możesz dawać. Dicoflor albo Biogaię, na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc. Chyba, że już dajesz. A jak Twoje nerki? Coś wiadomo co dalej z nimi?
Asia - ślicznota z Ciebie i z córy tak samo :*
Remiś - niby uspokoiła, ale nie do końca. No i nadal nie wiem, skąd takie straszne histerie całymi dniami. Od 3 dni kąpiemy Hanię na sucho i może pociągniemy jeszcze ze 3 dni następne i zobaczę, czy da się wrócić do wanienki.
Kupy u nas są rzadkie i śluzowate, bardzo nieładne. Ale wczoraj zrobiła sama, chociaż z wrzaskiem, a dzisiaj znów zrobiła sama i to z miną pokerzysty. Ale miałam ją na kolanach to słyszałam, a przede wszystkim czułam, że jest akcja w pieluszce I znowu na teście krew wyszła. Remiś - mąż kupował test, ale to takie 5 bibułek, pewnie taniocha. Jutro rano zawozi dzisiejszą zdobycz do luxmedu, niech w labie sprawdzą porządnie.
Hania uśpiona, ale nie wiadomo na jak długo, na wszelki wypadek i ja idę czym prędzej
Kasiek - kochana, olej babsztyli ze szpitala. Jak nie potrafią sprzątać to niech się dziwią, że ktoś im zwraca uwagę. Daj znać po wizycie ordynatorki. Trzymam kciuki, żeby szybciutko wszystko minęło. Ucałuj od nas Igorka!
A Remiś - jak Wasze kolki? Coś się poprawia?

Anitkade musze się zebrać w końcu i zrobić rtg a olewam bo nie boli. Jeszcze mi auto dzisiaj nawalilo a ja tylko automatem umiem jeździć bo się przyzwyczaiłam a wszyscy w domu i znajomi mają manuala wiec jestem uziemiona narazie na amen.. Bardzo milo ze pytasz, naprawdę, aż mi się tak fajnie zrobiło Hania biedula a Ty razem Z nią... Moja jedyną radą było mm ale wiem ze nie jestes za tym i tym bardziej podziwiam Twoją cierpliwosc i wytrwalosc. Jestes naprawdę mega, złoty medal Ci się należy. Dawid nie jest super spokojnym dzieckiem, ale narzekać nie mogę, czasami jak ma zły dzień to nie daje rady a z tego co Ty piszesz to chyba bym zwariowala. Dosłownie zwariowala.. Dicoflor podaje od tygodnia 5kropelek dziennie. aMam nadzieje, ze będzie ok to było z.myślą o.zielonych kupkach (teraz.są żółte ładne chociaż nie wiem czy to zasługa dicofloru czy innego mleka ale ważne ze jest dobrze) ale fajnie ze może pomoże na odporność.

Dziewczyny kupilismy filtr do wody brita, zajebista sprawa (przepraszam za wyrażenie). Zwłaszcza dla dziewczyn karmiacych mm. Wlewam wodę zimna z kranu, sama szybko się filtruje, zagotowana zero osadu a testowałam chyba wszystkie wody mineralne i żadna nie była po przygotowaniu taka przejrzysta. W czajniku też gotuje ta przefiltrowana zero kamienia, do odparzania butelek super. Kosztuje 70 zl. Do tego.filtr.który wymienia się co miesiąc a 8filtrow60 zl. Czyli na miesiąc wychodzi niecałe 10 zl, a jakby przeliczyć wodę mineralną to na pewno tak mało nie wyjdzie.jesten bardzo zadowolona, naprawdę polecam.

Czas spać, dobranoc wszystkim :*

jejku biedny Igorek wspolczuje tez traktowania w spzitalu ;/ nie ma u was innego szpitala? obyscie teraz nie byli dlugo i wszystko pouciekalo juz od Igorka!

Anitka nie mam pojecia co ci powiedziec i czemu Hania sie tak zachowuje?moze po prostu z tego wyrosnie albo cos wyjdzie z tej krwi? 3majcie sie dzxiewczynki dzielne jestescie!

motylek ja tez mam filtr ja wlewalam przegotowana juz wode o pozniej jak robilam julce mm to nie musialam gotowac i studzic tylko lekko podgrzewalam

Hej dziewczyny,
Kasia trzymajcie sie w szpitalach to chyba wszędzie tak samo jest, ja też miałam dużo zastrzeżeń ale ugryzłam się w język właśnie przez wgląd na to, że mogę znowu wylądować i być skazana na łaskę czy nie łaskę...
Anitka wydaje mi się, że ta krew utajona to właśnie przy alergiach się pojawia.Myślę żeby się umówić do alergologa z Jankiem bo ostatnio mu się suche placki zrobiły na nadgarstkach, a w przychodni lekarka powiedziała, że to niby od wkładania rączek do buzi, a ja mam wątpliwości i odżałuję tą stówkę żeby mieć czyste sumienie, że Janek skazy nie ma.
Straszny mam problem z małym ostatnio jeśli chodzi o jedzenie.Przystawiam go do piersi i po piersi daje mu butle, a on zwyczajnie nie chce i płacze więc nie wmuszam mu ale strasznie się boje żeby się nie odwodnił.Myślicie, że to możliwe, że przez to częstę przystawianie do piersi poprawiła mi się laktacja? Dodam, że mały się śmieję i nie płacze także na głodnego nie wygląda.Po karmieni odciągam jeszcze z piersi ok 20ml.Ciemiączko wydaje mi się ok, ślina jest, siku robi...chyba nie jest odwodniony...wariuje już...

motylek, zmieniłas kolor włosków?

Bella może idź dla świętego spokoju. A w czym kapiesz Janka? Może kup krem emolium i smaruj rączki może przejdzie ?
Może spróbuj też odciągnąć pokarm zaraz przed karmieniem i zobaczysz ile jest i dasz mu to z butli? Tylko ze dziecko więcej wyciągnie niż laktator zawsze. Tak tak zmieniłam kolor

Bella - przez częste przystawianie na pewno poprawia się laktacja To jedyny sposób na kryzys laktacyjny. Ja akurat tego problemu nie miałam, mleko aż tryska zawsze i najczęściej Hani do oka lub noska Jak Janek robi siku i ciemiączko nie jest zapadnięte to raczej nie jest odwodniony. Najwyżej skocz go zważyć, czy przybiera dobrze. Co do alergologa - ja nigdy nie byłam, ale na oko raczej nic nie powie, tylko trzeba będzie robić testy z krwi, bo na skórne nasze dzieci jeszcze są za małe, z tego, co czytałam. A z krwi płaci się za każdy element. Ja ostatnio na dwa IG krowie płaciłam 90zł, a jest tego spokojnie ze 30 rodzajów pokarmowych i drugie tyle pozostałych (pyłki, zwierzęta, kurz). Poza tym są też alergie nie-IG zależne i nawet te badania nie dają żadnej pewności. A całkowite odstawienie nabiału nie pomaga? Mnie kazali odstawić poza nabiałem też wołowinę i cielęcinę (co ma sens, bo na białko krowie jest alergia, nie na mleko jako takie). Poza tym wszystkie gotowe produkty, typu wędliny, kiełbaski, paluszki, chrupki itd. bo nigdy nie wiesz, co w nich jest. No ale nie widziałam za bardzo poprawy. Za to teraz, jak od dwóch dni nie jem drobiu - chyba minimalna poprawa. Ale może sobie wmawiam, będę dalej obserwować. Hania ma suchą skórę na tułowiu, pewnie też przez alergię, bo wcześniej tak nie miała. Po urodzeniu miała suche dłonie i stópki, ale nie tułów.
Motylek, wariacie! Biegiem na rtg, zanim znowu Cię sieknie. I dzięki za info o filtrze. Jak już się odbijemy finansowo to kupię, bo zaraz będziemy przecież wprowadzać stałe pokarmy A co do włosów - mówiłaś, że farbowałaś, ale nie pokazywałaś zdjęcia, może jednak się pochwalisz?
A jeszcze Wam powiem, że troszkę przywykłam do naszych afer i przede wszystkim przestałam sobie wyrzucać, że jestem złą matką. Także mam czasem dość i mówię Hani najsłodszym głosem pod słońcem, że zaraz ją wywalę przez okno, ale ogólnie rzecz biorąc psychicznie radzę sobie dużo lepiej niż na początku.
Dobra, idę, bo zaraz wywierci dziurę w łóżeczku i przebije się do sąsiadów

Właśnie dla świętego spokoju pójde, a używam do kąpieli oilatum i kremu tez.Do tego mały ma ciemieniuchę na włoskach i brwiach, a dziś jeszcze wyskoczył suchy placek na nodze...masakra
Motylek, ślicznie Ci w tym kolorku zresztą ładnemu we wszystkim ładnie

Anitka u nas cały czas jeszcze podaje mm wiec to, że nie jem nabiału nic nie daje.chce tylko żeby ta alergolog zerknęła na te place i chociaż podpowiedziała czy zmienić mleko na bezbiałkowe.