- Posty: 3689
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Luty 2014 !
Mamusie Luty 2014 !
- aska27
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
dziewczyny - które mają już dzieciaczki mam pytanko odnośnie śpiworków do wózka.
Czy macie osobno dwa spiworki jeden do wózka drugi do łóżeczka czy jeden i ten sam? czy jak jest spiworek w wózku to jeszcze przescieradło i podusia czy juz nie? bo powoli się rozglądam za spiworkiem bo posciel do łózeczka kupuje teść heh chce juz zbierac zeby co miesiąc cos kupować zeby rozłozyc wydatki
Śpiworek do wózka mam inny niz do spania w łózeczku,ale.... mozesz tez go wykorzystac,tyle,ze i tak przyda Ci się kocyk. W sumie one sa troszkę inne.
Ja Mikołaja i tak ubierałam w kombinezon + kocyk... spiorek do wózka dokupiłam jak miła juz rok.
Jesli chodzi o śpiworek do łózeczka,to mam dwa,fajna rzecz,praktyczna,bo jestes spokojna,ze się maluda nie odkryje... ale Mikołaj nie lubił w nich spać.
Marudka tez mam jutro badanie... JUZ JUTRO!!! 6 tyg... wooow!
Czyli Ty, Wola,Aisod i ja
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiek21
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1355
- Otrzymane podziękowania: 3
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marudka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 234
- Otrzymane podziękowania: 0
Pamiętam jak jeszcze przed ciążą rozmawiałam z dziewczynami z pracy o koleżance która wtedy dopiero co urodziła i mówiłam " ale szybko zleciała ta jej ciąza " a inna kolezanka która miala juz dzidziusia powiedziała ze obcym szybko mija a mamie na ogól strasznie się ciągnie ehehe teraz wiem o czym mówiła juz bym chciała zeby były chociaż swięta bozego narodzenia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wola82
- Wylogowany
- gadatliwa
- Moj caly swiat :) Lukas i Lena :) Kocham nad zycie
- Posty: 941
- Otrzymane podziękowania: 0
Co do obecnosci meza przy porodzie to moj byl i bardzo mi przy tym pomogl, podawal wode do picia, przykladal maske tlenowa i wspieral jak tylko mogl i dal rade, jakos psychicznie nie odbilo sie to na nim, ale troche sie tego balam. Takze ja osobiscie meza polecam przy porodzie niech widza jak sie meczymy
A tesciowej w zycuiu bym nie chciala przy porodzie jak by doradzala jak doradza albo lekarzy pouczala-nigdy wrrr...
To nas 5 do polowkowego jutro
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marudka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 234
- Otrzymane podziękowania: 0
Mój nie chce być, on za wrazliwy jeszcze jego beda tam musieli reanimować
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marudka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 234
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wola82
- Wylogowany
- gadatliwa
- Moj caly swiat :) Lukas i Lena :) Kocham nad zycie
- Posty: 941
- Otrzymane podziękowania: 0
A jak Twoj maz nie chce byc to moze lepiej niech nie idzie, bo zamiast Toba beda sie mezem zajmowac
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Miliaa
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 50
- Otrzymane podziękowania: 0
Mój mąż bardzo by chciał być podczas porodu, ale ja jakoś nie jestem przekonana do jego obecności. Jeszcze sporo czasu na podjęcie ostatecznej decyzji.
Dziewczyny powodzenia jutro. Czekamy na relacje z wizyt
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Edi28
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 363
- Otrzymane podziękowania: 0
A co do temu teściowej, to ja na szczęście mam to samo szczęście co Marudka, moja teściowa to superkobieta
a co do porodu ani ja, ani mój mąż nie jesteśmy przekonani do obecności, ale mamy jeszcze czas zobaczymy może coś nam się zmieni...
Powodzenia jutro na wizytach u lekarzy, czekamy na relacje
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wola82
- Wylogowany
- gadatliwa
- Moj caly swiat :) Lukas i Lena :) Kocham nad zycie
- Posty: 941
- Otrzymane podziękowania: 0
Edi nidziekuje zeby nie zapeszac
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Edi28
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 363
- Otrzymane podziękowania: 0
co lekarz to inna taktyka widzę, ja na każdej wizycie mam standardowe badanie ginekologiczne, USG dopochwowe i takie przez brzuch, dlatego się tak dziwię, że tylko USG...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lysy
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 93
- Otrzymane podziękowania: 0
Jeśli chodzi o obecność męża przy porodzie, to nie wyobrażam sobie porodu bez swojego męża. Poród do łatwych nie należał - regularnych skurczy dostałam o 2 w nocy a urodziłam 15:56. W między czasie okazało się, że moja położna miała nocną zmianę i musiała jechać do domu się przespać (zapewniając mnie, że mój poród potrwa około 24h i że zdąży jeszcze dojechać na akcję= nie dojechała). W sali obok były jakieś poważne komplikacje i mój mąż dostał zadanie: stał, trzymał mi nogi (na początku musiałam rodzić na boku, bo dziecko było źle ułożone). Lekarz kazał mu zaglądać mi między nogi i jak tylko zobaczy główkę to wołać po ekipę. Tak też rodziliśmy, dość długo. Spisał się rewelacyjnie. Bardzo nas to zbliżyło a przede wszystkim jego więź z córką jest tak silna, że szok. Cały czas się chwali, że prawie przyjął ten poród :-)Mówi, że do końca życia nie zapomni, jak nagle zobaczył wychodzące czarne włoski na małej główce
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiek21
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1355
- Otrzymane podziękowania: 3
uwielbiam ten serial
czujemy sie w miare ok z tym ze "kloje" mnie pepek :-D i mam czasem takie dziwne ciagniecie brzucha jak chodze jutro wizyta ktorej sie boje, a wlasciwie to bardziej boje sie tego ze mnie zamknal w szpitalu z jednej strony ok a z drugiej to ja tam umre...
co do porodu... chcialabym by moj G byl przy nas...
lysy
wspomnienia macie swietne. zazdroszcze :-* i oby kolejny byl taki sam cudowny
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Elmirka85
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 367
- Otrzymane podziękowania: 0
mój pierwszy poród był bardzo szybki. Aleks jest wcześniakiem urodził się równy miesiąc przed terminem. Odeszły mi wody w nocy pojechaliśmy do szpitala. Powiedzieliśmy że chcemy poród rodzinny a stary lekarz taki burak był i powiedział "tak kur.. wszystkie rodźcie rodzinnie , to może porodówkę całkiem zamkniemy!!! wysłał mojego do domu i powiedział że na razie mi tylko wody odeszły i że dadzą mi coś na wywołanie porodu i jak coś się zacznie dziać to zadzwonię po niego. Dali mi oksytocynę i podłączyli do ktg, położne twierdziły że nie ma żadnych skurczy a ja czułam = taki ból jak przy okresie tylko mocniejszy.no i skakałam chwilę na piłce i nagle poczułam parcie i się okazało że mam już pełne rozwarcie. Aleks tak szybko się urodził. dzwonię zaraz do męża a on- i co mam już przyjechać a ja mówię mu że mamy synka (nie znaliśmy płci przed porodem) podobno on i tata mój się wzruszyli i się popłakali. mężuś przyjechał i były faje położne, pozwoliły mu wejść do mnie na porodówkę bo czeka się tam na obserwacji ok 30 mi. zanim przewiozą cię na salę.
u mnie dziś w miarę ładna pogoda, w końcu słoneczko. a ja jutro wybieram się z mamą na zakupy bo muszę sobie kurtkę jakąś sprawić bo przecież coraz zimniej a ja nie mam żadnej która by na mnie pasowała
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aska27
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3689
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziewczyny tabelka poprawiona... no,ale moze dzisiaj jeszcze przyjedzie mi poprawiać,skoro tyle wizyt i badań
Wieczorem sprawdzę
Powodzenia Mamusie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.