Mamusie Luty 2014 !

Witam wszytskie Panie zgromadzone. Ja ruszam na podboje zwiążane z urzędami (czego strasznie nie lubie) Zyczccie powodzenia bo est kupa zalatwiania a za cholerke mi sie nie chce. Tym bardziej ze 1.5 godz w jedna strone.

zyczę miłego dnia

hejka,

ja właśnie jem 2 śniadanko w pracy, mam taki zapieprz bo jednej nie ma i swoje + jej trzeba zrobić... i do tego szkolę dziewczynę, która będzie mnie zastępować... do końca listopada mam czas.... ale dam radę

kurdę Tweety rzeczywiście dziwne ,ze nie robił Ci lekarz podstawowych badań, ja miałam skierowanie po potwierdzeniu ciaży betą... Toksoplazmoze mam robioną co trymestr, badania krwi ostatnio co wizytę (co 4 tyg)i tak już zostanie a mocz od samego początku co wizytę, a jak źle wyjdzie to mam powtórzyć i przyjść między pacjentami z wynikami bo nie popuści... w sumie to lepiej niż mialabym mieć infekcję jakąś co by mi poród wywołała czy coś... za dwa tygodnie też będe robiła badania z krwi + glukozę fuj... ale wezmę sobie moja książkę do poczytania i dam radę te dwie godziny przesiedziec...

Co do ruchów to ja raz mocno czuję, raz tylko kilka kopniaczków w ciągu dnia , ale podobno różnie z tym bywa, nie raz dziecko buszuje częściej , nie raz rozleniwione śpi sobie jutro na 11,15 mam usg to zobczę jakie to aktywne dzieciątko jest

edit: a jeszcze mialam napisać o rozstępach, ja nie mam narazie, mam nadzieję,że nie będę mieć... a samruję się najzwyklejszą oliwką Johnsona tylko że w żelu... piersi też smaruję, z resztą całe ciało, czasem mnie zaswędzi jak zapomnę się posmarować, ale piersi chyba bardziej mnie swędzą

witam mamusie. Ja właśnie byłam na wizycie u mojego lekarza. Przepisał mi żelazo bo mam troszkę za mało hemoglobiny. przepisał mi też urinal na mocz bo mam bakteria w moczu ale na wyniku jest "pojedyncze", więc chyba to normalne? widziałam też moją córcię

co do badań krwi to ja robię ich mnóstwo od początku toksoplazmoza, cytomegalia, HBS, OVA, HCV, AFP.. Mocz mam co wizytę robiony, bo ważne jest wychwycić jakieś infekcje.

byłam wczoraj z mężem w Lidlu i się nie powstrzymałam. Kupiliśmy dla Wiktorii sukieneczkę jeansową oraz welurowy dresik

Nie wiem serio o co biega ale 21 mam wizytę także zapytam co i jak. Dziś miałam zapieprz cały dzień dobrze nie weszłam do domu a już muszę wychodzić.

Dziś mnie tak wszytsko wkurza że to masakra a szczególnie mó nierozgarnięty i egoistyczny mąż. Momentami mam ochotę wyjść i nie wrócić.

tweety
ahh te wspaniale hormony


a my dzis leniwie.. caly dzien na kanapie
mialam isc do moego G (jej mam juz dosyc mieszkania osobno ) ale tak wlasciwie to nie mialam w czym a wiec niegdzie nie poszlam
ale jutro musze isc do ZUSu sprawdzic co z tymi moimi zwolnieniami... a przy okazji moze kosmetyczka ?? musze zrobic sobie brwi bo juz nie moge na siebie patrzec... a wczesniej jakos czasu nie bylo...
My po wczorajszej rewolucji z kapusta kiszona (bleee chyba nie rusze jej przez najblizsze ladne pare lat... wczoraj tak sie jej najadlam ze az nia wymiotowalam... ) dzis zajadamy sie samym nabialem na sniadanie platki z mlekiem... potem kubek mleka do paczka z budyniem i z polewa czekoladowa, jeszcze pozniej jogurcik a na kolacjie juz zjadlam kolejna porcjie platkow z mlekiem i takim oto sposobem litr mleka poszedl w dzien... mniam...

Hej

Tweety ja dziś tez miałam ciezki dzien, jakaś taka "nie podchodz" byłam.


Kasiek no nie... znowu robisz nam apetyt i to tak na noc?!
Daj znac co z tym ZUSem


Edi Miliaa jak dzisiejsze badanie????

hahaha asia a bo ja tu jestem tylko po to by robic wam ochote a cooo..
a jutro na obiad... makaron z brokulem w sosie serowym :D

a tak w gole... to moje dziecie dzis jakies spokojniejsze jest... mam nadzieje ze jestm wszystko ok

Kasiu Igorek najadł się takich pyszności to dobie odpoczywa,a co

Kasiu ale żeś mi i zapewne pozostałym zrobiła smaka mniam

No dzisiaj taka rozdrażniona jestem że to masakra. Wróciłam właśnie ze sklepu nic nie kupiłam a kupa forsy poszło. Normalnie masakra jakaś.

A wy co porabiacie ciekawego?

Tweety to witaj w klubie..juz pisałam w sumie .. mam podobny dzien. Nastawiłam się dziś na zakupy, kasę straciłam,ale zadowolona to średnio jestem.

ja już po wizycie wszystko dobrze Mała waży już 540 gram ale jest małą wredotą na badaniu nawet nie drgnęła, zasłoniła buzię rączkami i nic, zero ruchu, nic nie pomogło, wyszłam tylko z gabinetu i tak szaleje, że masakra jakby tam taniec jakiś uskuteczniała ale najważniejsze, że wszystko dobrze tak się cieszę
Z wynikami też nie jest aż tak źle, niby hemoglobina jest niższa niż ostatnio, ale nie tak, by budzić jakiś niepokój, dostałam żelazo do brania...
Dostałam zwolnienia na najbliższy tydzień, planujemy remont, więc ja wyjadę na kilka dni do mamy, żeby nie siedzieć w mieszkaniu...
Kasiu normalnie podkradam Twój pomysł na jutrzejszy obiad
Miłego wieczorku Kobietki

No to tak jak ja nie jestem do końca zachwycona tymi zakupami.

Edi to super że z mała wszysko ok. A co do tego zamarcia to może poprostu nie lubi jak się ją podgląda Ceni sobie prywatność i dlatego się zasłoniła i nie ruszała. A jak wyszłyście to się cieszyła że postawiła na swoim Gratuluję pomysłowości dla małej

Tweety Na poprzedniej wizycie tak się kręciła, że lekarz nie mógł jej pomierzyć,aż stwierdził, że dawno nie widział takiej aktywności, dziś za to totalny bezruch Po prostu Mała Złośnica śmiejemy się, że będzie córeczka mamusi

Haha... To też taki złośnik jesteś że coś odziedziczyła?

edi
a prosze cie bardzo :-D jest naprawde bardzo smaczne mama moja dodaje jeszcze parowke podsmarzona, ale ja nie jadam teraz ani parowek ani miesa :-P asz ta ciaza. czasem mam ochote na jakies miesko ale co z tego. jak mi nie smakuje albo sam wyglad mnie odrzuca. czasem cos skubne zeby posmakowac bo moze jednak, jednak... ale najczesciej nic z tego. :-D